5 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 14.10.2018 przez anja1207

Sephora Maseczka do twarzy w płacie, Coconut

Maseczka do twarzy w płacie Coconut od Sephora. 🥥
Dostałam ją jako gratis do zamówienia jakiś czas temu. Po weekendzie, który spędziłam na świeżych powietrzu, moja cera bardzo potrzebowała nawilżania 🙂, toż w końcu przetestowałam tą kokosową maseczkę.
Przy otwarciu opakowania unosi się przyjemny, ale chemiczny kokosowy zapach. Esencja w masce jest lekka i szybko wchłania się w skórę. Sama maska ​​w płachcie wykonana jest z miękkiego, elastycznego materiału, który w miarę dobrze dopasowuje się do konturów twarzy. Jest łatwy w aplikacji i pozostaje na swoim miejscu.
Po zdjęciu maseczki w płachcie moja skóra była zauważalnie bardziej miękka i elastyczna. Efekt nawilżenia był wyczuwalny przez długi czas, dzięki czemu maseczka świetnie nadaje się do cery po długich kąpielach słonecznych.☀️

Zobacz post

Wymiana kosmetyczna

Paczuszka kosmetyczna z wymiany z @NowWhat. Z tego co pamietam nie jest to nasza pierwsza wymiana. 🙈💜
W paczuszce znalazłam:
-Sylveco - Vianek, Szampon do włosów, Seria fioletowa, Wzmacniający, Włosy osłabione i zniszczone. Szampon nie do końca mnie do siebie przekonał, mam wrażenie że włosy pi jego użyciu są takie szorstkie, jednak będę jeszcze testowała dłużej.
-Sylveco - Vianek, Pianka myjąca do twarzy, Seria różowa, Łagodząca. Mgiełka poszła już w użycie i muszę przyznać że ma tak cudowny zapach że mogłabym ją non stop wąchać. Dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej jakoś bardzo, jestem z niej bardzo zadowolona.
-WhiteTree Natural Cosmetics
Peeling do twarzy, Z pyłem bursztynowym, Brzoskwinia. Powiem szczerze, to serum przekonało mnie do tej wymiany, miałam z tej firmy a nawet z tej samej serii o tym samym zapachu inny kosmetyk - peeling i był cudowny, to serum również takie jest, bardzo tłuściutkie i treściwe, skóra dzięki niemu jest mięciutka i delikatna, a w dodatku zapach jest przepiękny. 🍑🍑🍑
- Paese - Puder do twarzy, Ryżowy, Koloryzujący. Niestety tutaj źle trafiłam z odcieniem, użyłam go raz i na szczęście wychodziłam z domu tylko na chwile do sklepu bo wyglądałam jak 🍊😅.
-Soraya - ProBio Make-Up, Baza pod makijaż, Prebiotyczna, Nawilżająca, Ochrona mikrobiomu. Aktualnie jest taki upał, że staram się nakładać na twarz jak najmniej więc odpuściłam sobie narazie testowanie tego produktu ale w chłodniejszy dzień na pewno to zrobię. Nie wiem czy to ma sens, bo może baza by pomogła w utrzymaniu makijażu w górscy dzień. 😅
- Hemp King - Dezodorant w kremie, Naturalny, Konopie i mięta pieprzowa. Produkt ten jest dla mnie nowością, nawet nie pod kontem marki, ale pod kątem dezodorantu, musiałam doczytać czy to na pewno produkt pod paszki ale tak - zapach - mocno miętowy, użyłam dwa razy w dni w które byłam w domu, bo jednak obawiam się, że może to być zbyt intensywny zapach na co dzień.
- Perfecta - Planet Essence, Peeling do twarzy, Kwasowa dermabrazja, 5x kwasy AHA. Peeling czeka w kolejce na użycie ponieważ muszę wykończyć najpierw swój. Chociaż jestem sceptycznie nastawiona bo czytałam że należy nałożyć na twarz na 10/15 minut i dopiero zmyć go z twarzy, średnio lubię takie peelingi, wole te zdzieraki potrzeć i od razu zmyć. 😅 Ania leń. 😅
-Wibo - Forever Better Skin, Korektor do twarzy, Camouflage, nr 02. Korektor okazał się być dla mnie zbyt ciemny.
- Sephora - Maseczka do twarzy w płacie, Coconut. Maseczkę już zużyłam i niby była w porządku, jednak z tego co kojarzę są dosyć drogie i spodziewałam się czegoś wow, a nie zaskoczyła mnie jakoś.
-Bielenda - Crystal Glow, Maseczka do twarzy, Odświeżająco-detoksykująca, Z efektem shimmer, Citrine, Cytryn z ekstraktem z pomarańczy.
- Clarena - Snake Fluid Foundation, Podkład do twarzy, Ujędrniający, Z jadem węża, Mocha.
- Orientana - Kojący balsam po goleniu, for men.
- Orientana -Bio serum do twarzy, Witamina C i morwa.
- Madara Cosmetics - Maseczka do twarzy, Rozjaśniająca.

Jeszcze raz bardzo dziękuje za wymianę i możliwość przetestowania dla mnie nowych rzeczy. 💜

Zobacz post

Sephora Maseczka do twarzy w płacie, Coconut

Sephora - Maseczka do twarzy w płacie, Coconut. Maseczka ma dosyć intensywny kokosowy zapach, jednak po chwili robi się on uciążliwy, mocny, ale bardzo sztuczny. Maseczka jest dobrze wycięta, bez problemu nałożyłam ją szybciutko na twarz, otwory również były dobrze wycięte na oczy czy usta. Płachta dobrze trzymała się twarzy, nie zjeżdżała z niej ani się nie przesuwała. Maseczkę trzymałam ok 8 minut, lecz na opakowaniu była informacja o 5 minutach. Nie zauważyłam aby zrobiła coś na mojej twarzy, wręcz dziś rano (ba twarzy miałam ją wczoraj wieczorem) zauważyłam więcej niedoskonałości, ale nie jestem pewna czy to jej wina czy tego że skóra odzwyczaiła się od codziennego makijażu a teraz nakładam go codziennie. Maseczka z tego co się orientuje jest dosyć droga, jednak według mnie nie warta zakupu.

Zobacz post

Sephora Maseczka do twarzy w płacie, Coconut

Maska w płachcie z Sephory kokosowa odżywczo - kojąca. Maska jest bardzo dobrze nasączona. Po wyjęciu jej z opakowania zostaje w nim jeszcze trochę substancji, w której była zamoczona. Maska bardzo ładnie pachnie kokosem. Przylegala dobrze do twarzy, nie zsuwała się i łatwo było mi ja nałożyć. Po masce moja skóra była miękka i delikatna.

Zobacz post

Sephora Maseczka do twarzy w płacie, Coconut

Maseczka na bawełnianej płachcie firmy Sephora wersja kokosowa kupiłam ją z ostatnim numerem Glamour. To mój pierwszy kosmetyk z tej firmy. Maseczka ma taką osłonkę, którą należy zdjąć. Płachta jest dobrze nasączona, solidne wykonana i ma wszystkie otwory idealnie wycięte. Pachnie bosko kokosem i nie jest to ani trochę chemiczny zapach. Noszenie jej było tak przyjemne, że żal było mi ją zdejmować. Płachta przez całe 15 minut dobrze trzymała się na skórze i nie odklejała się. Po zdjęciu maski wklepałam esencję w skórę, która błyskawicznie się wchłonęła. Moja skóra była świetnie nawilżona i odżywiona. W dotyku była tak mięciutka jak bym użyła jakiegoś dobrego kremu nawilżającego. Zdecydowanie poprawia wygląd cery jak i samopoczucie. Koniecznie muszę zajrzeć do Sephory i wypróbować inne wersje .

Zobacz post


Sephora Maseczka do twarzy w płacie, Coconut

Kolejna maska, którą możemy dostać w kiosku, jako dodatek do gazety. Tą akurat złapałam z najnowszymi wydaniem Glamour. Jest to produkt sygnowany przez markę Sephora, odżywcza i kojąca kokosowa maseczka w płachcie. Zapach? Obłędny, taki świeży, prawdziwy kokos (których jestem ogromną fanką!). Maskę trzeba przed nałożeniem na twarz odbezpieczyć, zdejmując z niej dość grubą folię ochronną. Tkanina ładnie się przykleja do skóry twarzy, nie spada z niej i robi efekt drugiej skóry, jest bardzo cienka. Po zdjęciu maski i wmasowaniu w skórę żelu z niej, czułam ukojenie. Jednak nie zostawiła mi na skórze nawilżającego filmu, miałam ochotę wmasować krem po zdjęciu maski. Także moja ocena to takie 3/5, myślę że oczekiwałam od niej więcej.W pamięci najbardziej zapadł mi jej zapach, ale wolałabym, żeby to było działanie.
A jak wam się sprawdzają maseczki Sephora Collection?

Zobacz post

Sephora Maseczka do twarzy w płacie, Coconut

Maseczka w płacie Sephora o zapachu kokosa. Ma za zadanie odżywić naszą cerę i wygładzić. Maseczka miała bardzo ładny zapach, a płachta była dobrze nasączona produktem. Przyjemnie się ją aplikowało i pozwoliła na chwilę relaksu. Po zdjęciu maseczki, twarz była nawilżona i mniej spięta niż do tej pory. Do tego nabrała blasku. Ta nowa linia produktów Sephory, w tym maseczek, dużo bardziej mi się podoba i uważam, że te maseczki są naprawdę warte uwagi. Ja aplikuję je prawie codziennie.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem