Balea

Kremowy żel pod prysznic z firmy Balea. Pochodzi on z nowej edycji limitowanej i nazywa się Soft Cookie. Jak najbardziej spełnia swoje zadanie. Mocno się pieni. Ma przyjemny słodki zapach, który według mnie jest dość intensywny. Opakowanie wygląda świetnie. Bardzo lubię żele pod prysznic z tej firmy i miałam już mnóstwo wersji zapachowych i z przyjemnością testuje kolejne nowości. Został zakupiony w drogerii DM.

Zobacz post

Moje zakupy w drogerii DM ❤️. Uwielbiam te drogerie i kosmetyki, szczególnie Balea. Niedługo mają.otworzyć sklep niedaleko mnie więc bardzo się cieszę. Miałam ograniczone miejsce w bagażu, więc nie szalałam, ale kupiłam kilka rzeczy dla siebie. Najpierw wybrałam 3 żele pod prysznic. Kosztują ok 1 euro, nie pamiętam już dokładnie. Bardzo je lubię, mają cudowne zapachy. Najbardziej jednak przypadł mi do gustu ten ciasteczkowy 😍. Cudowny jest, aż chciałoby się go zjeść 😍. Kolejne to żurawina i migdał oraz magnolia i kwiat migdałów. Kolejna rzecz to pomadka Alverde. Naturalna, barwiąca na bardzo ładny kolor pielęgnująca pomadka. Wybrałam kolor Raspberry. Następnie mamy kosmetyk na który czaiłam się za każdym razem będąc w DM- spray do włosów Bilou. Jest to regenerujący spray do włosów Pink Lemonade. Zapłaciłam za niego niecałe 3 euro. Zobaczymy jak będzie działał, ale pachnie przepięknie 😍. Dwie kolejne rzeczy to gumki do włosów. Grube, materiałowe, takie jak lubię . Czarna kosztowała 1,95 euro, a za zestaw dwóch zapłaciłam 2,45 euro. Zakupy nieduże, ale udane .

Zobacz post

Ciasteczkowy żel pod prysznic od Balea kusi już samym opakowaniem. Urocze opakowanie ladna szata graficzna i ten zapach. Zapach bardzo ciekawy, ale nie aż tak Ciasteczkowy jak sobie to wyobrażałam, fajnie się pieni i pachnie przyjemnie.