4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Unikalna, sezonowa i świeża mgiełka z serii Tulua Mist, której 100% składnikiem jest hydrolat z dziko rosnącej forsycji z rolniczych terenów nadmorskich oraz górskich z tegorocznych zbiorów. Produkt najwyższej jakości ekologicznej, czystości biologicznej, potwierdzonych specjalistycznymi badaniami laboratoryjnymi. Hydrolat jest świeży do granic możliwości – jego ilość jest ograniczona, ma też char ...

Unikalna, sezonowa i świeża mgiełka z serii Tulua Mist, której 100% składnikiem jest hydrolat z dziko rosnącej forsycji z rolniczych terenów nadmorskich oraz górskich z tegorocznych zbiorów. Produkt n ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 29.10.2021 przez Ametystova

Tulua Mgiełka do twarzy, Forsycja, Hydrolat z linii Tulua Mist, Do cery naczynkowej + wrażliwej + Anty-aging


Tulua, Hydrolat z Forsycji to jeden z elementów swopa #2322 .
To moje pierwsze spotkanie z tą marką i zapewne nie ostatnie, bowiem bardzo mi się spodobała.
To bardzo ciekawy produkt, zwłaszcza, że jego ilość jest ograniczona i dodatkowo ma charakter sezonowy.
Producent zachwala zapach hydrolatu, dla mnie jest on niemal niewyczuwalny.
Mimo to, bardzo przyjemnie odświeża skórę i sprawia, że wszelkie zaczerwienienia łatwiej okiełznać i mniej się rumieni.
Co do samego opisu działania kosmetyku przez producenta mam mieszane uczucia. Z pewnością dostarcza skórze sporo witaminy C, a to właśnie ona jest odpowiedzialna za uszczelnianie naczyń krwionośnych.
W kwestii działania przeciwzmarszczkowego i uelastyczniającego - jedna buteleczka produktu nic u mnie nie zmieniła.
Hydrolat znajduje się w szklanej buteleczce z ciemnego szkła, posiada wygodny atomizer, który działa bez zarzutów. Naciśnięcie atomizera powoduje uwolnienie delikatnej mgiełki, co też sobie cenię. Ten hydrolat ze względu na jego niesamowite właściwości można stosować na całe ciało, ja jednak zdecydowałam się spryskiwać jedynie twarz. Skóra po niemal miesiącu stosowania jest w lepszej kondycji, staje się też bardziej nawilżona.
Ponadto świetny skład kosmetyku.
Szkoda tylko, że nie pachnie mocniej, ale z drugiej strony im mniej substancji zapachowych, tym mniejsze ryzyko uczuleń czy podrażnień.

Zobacz post

Tulua Mgiełka do twarzy, Forsycja, Hydrolat z linii Tulua Mist, Do cery naczynkowej + wrażliwej + Anty-aging

Firma Tulua ma w swoim ofercię kosmetyk dość nietypowy, a mianowicie hydrolat z kwiatów forsycji! Jest to produkt sezonowy i świeży. W 100% jest to hydrolat z dziko rosnącej forsycji z rolniczych terenów nadmorskich oraz górskich. Cieszy fakt, że jest to produkt ekologiczny, a jego czystość biologiczna jest potwierdzona specjalistycznymi badaniami laboratoryjnymi.

Hydrolat pięknie pachnie, tak świeżo i kwiatowo. Do tego wyraźnie równoważy pH skóry, czuć to zaraz po jego rozpyleniu na twarz. Znika wszelki dyskomfort czy choćby najdrobniejsze ściągnięcie po kontakce skóry z wodą wodociągową. Zawiera w sobie dużo rutyny, przez co ma świetnie działać na naczynka, wzmacniać je. Osobiście nie zauważyam takiego efektu, ale nie mam z tym problemu, więc nie bardzo miałam co widzieć

Bardzo ładnie nawilżała moją skórę, a do tego bardzo pozytywnie wpływała na wszelkie stany zapalne. Wyraźne szybciej się goiły. Psikacz działał bez zarzutu, pryskał idealną mgiełką, która równomiernie osadzała się na skórze. Bardzo lubię to uczucie. Byłam z niego bardzo zadowolona.

Zobacz post

Denko Grudzień 2021

⭐Denko 12/2021⭐

🤷‍♀️ Maski farmskin - bardzo mocno nasączone, świetnie przylegają, ale składy pozostawiają wiele do życzenia. Nie wiem czy to to, czy wysoka częstotliwość ich używania sprawiła, że zaczęłam ją borykać z duża ilością niedoskonałości. Raz na jakiś czas - jak dla mnie ok!
⭐Ocena 3/5

💚 Żel do mycia twarzy full mellow, do skóry wrażliwej, ładnie doczyszcza, jest mocniejszy od poprzednio testowanej przeze mnie wersji, choć zapach ma nieco gorszy. Ale i tak się z nim polubiłam. Bardzo na plus zaliczam to, że jest bardzo gęsty i wydajny. Świetnie się pieni i łatwo się zmywa.
⭐Ocena 5/5

💚 Krem do twarzy mokosh, Róża z jagodą - fantastyczny! Bardzo bogaty, na początku wręcz lekko potrafił podrażnić od ilości substancji, ale później skóra się przyzwyczaiła. Faktycznie ujędrnia! Może zapach nie zachwycał, ale to akurat jest zależne od partii produktu, ale używało się go przyjemnie.
⭐Ocena 5/5

💚 Hydrolat tulua - forsycja. Moje pierwsze spotkanie z hydrolatami tej firmy mogę zaliczyć do udanych! Mgiełka równomierna, skóra dobrze reagowała. Produkt zawodowo niwelował uczucie ściągnięcia po myciu. Zapach był bardzo delikatny i lekko kwiatowy.
⭐Ocena 5/5

💚 Maska do włosów nowa kosmetyka, różą i miodem płynąca - wręcz stworzona do moich włosów! Cudo! Mimo niewielkiego słoiczka okazała się być wydajnym kosmetykiem. Bardzo gęsta i wydajna konsystencja. Zapach lekki, a działanie wspaniałe. Włosy były bardzo odżywione i gładziutkie.
⭐Ocena 5/5

👎 Antyperspirant Cien, tym razem coś nam nie zagrało... był za słaby! Pora potestować coś innego.
⭐Ocena 2/5

💚 Woda różana make me bio jak zawsze świetna! Miło było do niej wrócić po takim czasie. Zapach przemiły, różany. Mgiełka równomierna, bardzo miło się go stosowało.
⭐Ocena 5/5

💚 Wcierka sattva, Henna i Amla, ładnie odbija włosy u nasady, pięknie pachnie i łatwo się nakłada. Zapach mocno orientalny, przypadł mi do gustu.
⭐Ocena 5/5

👎/🤷‍♀️ Szampon dla dzieci onlybio, nie polubiłam się z nim, swędziała nie po nim głowa chociaż doczyszczał fajnie . Pienił się naprawdę dobrze, z początku spodziewałam się, że to będzie taki fajny szampon typu: lekki, na co dzień. Ale dość szybko zaczęłam po nim odczuwać swędzenie, a to nic miłego.
⭐Ocena 3/5

💚 Matujący booster miya, ciekawy kosmetyk w formie galaretki, ograniczał nieco wyświecanie skóry podczas dnia, szczególnie latem. Wielki plus za zawartość niacynamidu! Przeciekawa konsystencja galaretki umilała jego stosowanie. Gładko rozchodził się o twarzy i całkiem szybko wchłaniał.
⭐Ocena 5/5

💚 Plasterki na niedoskonałości purito, ponownie cudo nad cudami! Uwielbiam to jak one działają, albo zapobiegają powstawaniu niedoskonałości albo przyspieszają ich gojenie.
⭐Ocena 5/5

👎 Body Blur vita liberata, nie wiem co to miało robić, niby przyciemnia skórę, coś jak balsamy upiększające resibo, ale jest to mega ciemne! Do tego źle się rozsmarowywało... chyba za mocny produkt jak dla mnie.

💚 Balsam S.O.S eeny meeny cosmetics, mega mi się przydał przy pielęgnacji skóry po zabiegu laserowym! Tłuściutki, na maksa odżywczy, ochronny i nawilżający.
⭐Ocena 5/5

💚 Krem do rąk kneipp bardzo przyjemny i odżywczy! Ciekawy, orzeźwiający zapach.
⭐Ocena 5/5

Zobacz post

Duże zamówienie z Tulua

Dziś przedstawię Wam moje niedawne zamówienie z Tulua.pl. Pośród tych kosmetyków są zarówno takie, które są w normalnej sprzedaży, lecz także takie, które np. służyły do tej pory jako półprodukty w produkcji, a także są tworzone z myślą o gabinetach kosmetycznych. Przemiły Pan Grzegorz z Tulua bardzo lubi dzielić się takimi nowinkami i oferować takie produkty po specjalnych cenach w trakcie wymiany mailowej. Przez telefon również bardzo dużo jest w stanie opowiedzieć o swoich produktach . Bardzo podoba mi się takie indywidualne podejście do klienta.

Co wchodziło w skład mojego zamówienia?

💎 Mgiełka Foryscja
💎 Serum do ciała mango, Sunset in Sevilla
💎 Krem nawilżający, Victoria Falls
💎 Serum pod oczy, przeciwzmarszczkowe
💎 Krem odżywczy na noc, Golden Night in Dubai
💎 Do tego gratis dostałam Olej z nasion chmielu

Kosmetyki Tulua są świeże, te z mojego zamówienia były wyprodukowane dosłownie parę dni przed jego złożeniem. Hydrolat z forsycji już zaczęłam stosować i robi na mnie bardzo dobre wrażenie. Pompka bardzo dobrze działa i rozpyla wspaniałą i przemiłą mgiełkę. Sam hydrolat wspaniale koi skórę po jej oczyszczaniu, dobrze działa na zaczerwienienia i wszelkie stany zapalne. Ma bardzo przyjemny zapach, zdecydowanie się z nią polubiłam .

Serum do ciała Mango już znam i w zasadzie to był główny winowajca tego zamówienia . Jest to jedyny olejek do ciała, który lubiłam stosować, wspaniale się wchłaniał nie zostawiając tłustej warstwy, a do tego niesamowicie napinał skórę. Sprawiał, że była przyjemna w dotyku, sprężysta i świetlista. Coś wspaniałego! A jeszcze do tego ten cudowny zapach! Byłam w nim zakochana .

Krem nawilżający to już coś co przykuło moją uwagę i z chęcią go przetestuję, po działaniu serum do ciała spodziewam się super działania.

Serum po oczy znalazło się w zamówieniu za namową Pana Grzegorza, mówił, że klientki salonów, w których to serum jest używane przy zabiegach są nim zachwycone. Obniżył nieco cenę więc postanowiłyśmy go wziąć z mamą na spróbowanie, na pół .

Krem odżywczy to już jest kremik dla mojej mamy, skład ma niesamowicie bogaty, ciekawe czy jej spasuje.

Olej z chmielu to jest gratis, nie mam szczerze mówiąc pojęcia jak go stosować, ale myślę, że gdy napiszę w tej sprawie do Pana Grzegorza to na pewno pomoże ^^

----
Mała aktualizacja. Jestem już na wykończeniu kremu Victoria Falls, a na zdjęciu widzicie moją skórę po zastosowaniu pierwszy raz oleju z nasion chmielu, a na to krem. Olej śmierdzi paskudnie, połączenie trawy z gnojówką. A do tego chwile po zrobieniu zdjęcia skóra zaczęła mnie szczypać i swędzieć, a potem się zaczerwieniła. Zmyłam to i nałożyłam sam krem Tak, że gratis nietrafiony i na tym chyba zakończy się moja przygoda z olejami innymi niż jojoba. To już któryś raz, gdy jakiś olej mnie uczula.

Zobacz post
1