6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 22.04.2018 przez ania173

Konturowanie - I choose what I want

Ciąg dalszy mojego makijażu po polsku!
Tym razem - konturowanie. 🤎

Po przypudrowaniu twarzy czas na krok, bez którego nie wyobrażam sobie makijażu, czyli konturowanie.
Moja twarz jest okrągła jak księżyc w pełni czy jak moja mama mówi "jabłuszko pełne snów" więc konturowanie jak najbardziej wskazane.
Trzy lata temu, podczas składania zamówienia z chemią domową zauważyłam, że w ofercie Rossmanna była aktualnie na promocji paletka z Wibo "I choose what i want", a że wkłady również obejmowała promocja zdecydowałam się na paletę wraz z pięcioma wkładami - trzema rozświetlaczami i dwoma bronzerami.
Zużyłam już jeden z bronzerów w odcieniu "Sweet Coffee" i zastąpiłam go kolorem "Praline".
Bardzo łatwo się z nimi pracuje i pomimo mojej "ciężkiej ręki" nie obawiam się, że zrobię sobie nimi krzywdę.

Musimy liczyć się z tym, że musimy kupić palety i wkłady do nich osobno. Daje nam to możliwość personalizacji i większego zadowolenia z produktów.

+ cena;
+ duże lusterko w palecie;
+ mocny, gruby plastik;
+ możliwość personalizacji;

10/10 w liskowej skali. 🦊

Zobacz post

Zakupy - Rossmann

Promocje, promocje, promocje... Ah, kto ich nie lubi? I tak w koszyku lądują kolejne rzeczy, które bierzemy pod wpływem emocji. Nie, nie wcale ich nie potrzebujemy, ale czy to ważne?

Dziś wybrałam się do Rossmanna po krem do rąk, a wyszłam z całą torbą kosmetyków. Mówi się trudno. Pokaże Wam co takiego tam znalazłam.

Szukacie dobrych marek kosmetyków, które nie wchłoną całej wypłaty? Przedstawiam Eveline, Lovely i Wibo!

👉 Eveline Cosmetics Charming Mocha - paletka 12 beżowych i brązowych cieni. Kiedyś przeczytałam, że jest naprawdę fajna. Cienie są ładnie napigmentowane i można nią zrobić wiele makijaży. Zarówno na dzień, jak i na wieczór. Zniechęcila mnie trochę oryginalna cena produktu bo aż 49,99 zł, za to na wyprzedaży tylko 32,49 zł. I tak oto mam i ja.

👉 Eveline Cosmetics OH! My Kiss nr 03 - pomadka i balsam do ust w jednym.
Jakiś czas temu był szał na te produkty, wtedy przeszłam obojętnie. Nie potrzebowałam kolejnej pomadki do ust w mojej kolekcji, ale po zobaczeniu kolorów i konsystencji na żywo zakochałam się! Kolor 03 to czerwień z dodatkiem różu. Idealna na mój wypad do Włoch, który już niedługo.
Cena 9,99 zł, wcześniej 15,29 zł.

👉 Kasetka na 4 cienie Wibo I CHOOSE WHAT I WANT - tego totalnie nie miałam w planach, ale skusiło mnie to, że mogę sama sobie dopasować produkty, które używam. A poza tym jest mała i kompaktowa.
Cena 10,99 zł, wcześniej 16,99 zł.

👉 Wkłady do kasetki Wibo I CHOOSE WHAT I WANT:
- Bronzer HD Powder nr 1 Sweet Coffee
- Róż do policzków HD Blusher nr 1 Fiesta
- Holograficzny rozświetlacz do twarzy HD Shimmer nr 1 Moonlight oraz nr 3 Sun Ray.
Cena: Każdy wkład 6,99 zł, wcześniej 10,79 zł.

👉 Lovely Mineral Loose Powder - to już jeden z moich ulubionych produktów. Idealny puder do bakingu. Nie zapycha. Pachnie ciasteczkami. Zawsze jak go używam, to mój facet ma ochotę go zjeść 😂
Cena 11,29 zł, wcześniej 17,29 zł.

👉 Lovely LIQUID CAMOUFLAGE nr 03 - również kultowy produkt. Korektor pod oczy, który robi coś niesamowitego. Osobiście uwielbiam. Chociaż większej różnicy między kolorami nie widzę, a występuje w trzech.
Cena 9,69 zł, wcześniej 14,99 zł.

👉 Eveline Cosmetics Lemon Fresh - ochronny balsam do rąk. Tak właśnie po ten produkt poszłam, a wyszłam ze wszystkimi powyższymi.
Cena 5,19 zł, wcześniej 6,99 zł.

Oprócz tego dostałam dwa dodatki do moich zakupów w mianowicie:

👉 Nivea DEOMILK Mild 40ml - antyperspirant. No cóż szału nie robi, ale przyda się na wyjazdy, bo jest mały i nie zajmuje dużo miejsca.
Cena 0 zł, wcześniej 12,99 zł (w promocji 9,79 zł).

👉 Schwarzkopf GLISS KUR Hair Repair Bonding Seal Mask Fiber Therapy 20ml - spajająca maska do włosów przeciążonych koloryzacją lub zabiegami stylizacyjnymi.

I to wszystko. Całkiem sporo tego wyszło. Recenzje w osobnych chmurach po przetestowaniu, ponieważ większość produktów to dla mnie nowość.

Buziaki

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow wibo

Wibo i choose what i want. Jak dla mnie najlepsze produkty do twarzy z całej szafy wibo, oprócz pudru. Puder jest słaby, mocno osiada na twarzy dając efekt pudernicy, a do tego po kilku godzinach tak się błyszczy że wyglądam jakbym wysmarowała się olejem. Przy czym pragnę dodać, że normalnie świeci mi się tylko strefa T, a raczej tylko nos. Z resztą produktów jest dużo lepiej. Róż jest bardzo delikatny, nie da się nim zrobić krzywdę, dlatego będzie świetny dla osób zaczynających przygodę z różami. Rozświetlacz sun ray jest dość ciemny i posiada wyraźne drobinki dlatego ja stosuję go tylko latem. Nie uwierzyłybyście jaką taflę daje. Najmocniejszy z rozświetlaczy jakie miałam. Bije Mary Lou na głowę. Bronzer chest nut dobrze się rozciera, choć trzeba się nauczyć z nim pracować. Obecnie trochę chętniej sięgam po ten gigantyczny bronzer wibo.

Zobacz post

Ulubieńcy Lipca | Część 1

[http://www.tematyczniekosmetycznie.pl/2019/08/ulubiency-lipiec-2019-makijaz.html]

No i mamy sierpień, czas zrobić rachunek sumienia z poprzedniego miesiąca i z kosmetyków, których używałam w lipcu wybrać te najlepsze, perełki - ULUBIEŃCÓW! Podzielę się dzisiaj z Tobą tym, które kosmetyki skradły moje serce i pokażę jaki makijaż "gościł" na mojej twarzy najczęściej. Przygotuj sobie ulubiony napój, przekąski, nałóż maseczkę na twarz lub olej na włosy i zapraszam do lektury! ♥

Ulubieńcy miesiąca, tak... nie miałam problemu z wyborem tych kosmetyków, z którymi się nie rozstawałam w poprzednim miesiącu. Łatwo można to zauważyć przede wszystkim na przykładzie tego jak bardzo sfatygowane są opakowania tych produktów. U mnie kosmetyki nie leżą grzecznie w komodach, szufladach, organizerach, każdy w swojej osobnej przegrodzie. Moje kosmetyki podróżują ze mną, wędrują do pracy, przeprowadzają się. Wyżej możesz zobaczyć jak wyglądał najczęściej używany przeze mnie zestaw w lipcu. A niżej opiszę Ci trochę bardziej szczegółowo każdy z produktów.

Zacznijmy od podstawowego zestawu do makijażu twarzy, czyli podkładu i korektora. W moim przypadku musiałam wymieszać podkład "HD Liquid Coverage" w kolorze 020 marki Catrice z produktem, który znajdziesz w ofercie Auchan'a "Cosmia" by uzyskać idealny dla siebie kolor i poziom krycia, bo o ile ten drugi ma bardzo zbliżony kolor do mojej skóry tak niestety nie kryje zbyt dobrze. Jeśli chodzi o korektor to w lipcu najczęściej sięgałam po ten, który widzisz wyżej, czyli kolejny produkt od Catrice - Liquid Camouflage, wolę go w wersji korektora, zdecydowanie łatwiej mi się z nim pracuje.

Pudrem, którego używałam najczęściej jest ten z Mexmo. Nie jest jakiś wybitny, ale naprawdę dobrze matuje, a w tych upałach tego potrzebowałam najbardziej. Bardzo wydajny, bo miałam go w sumie od stycznia lub lutego a zdenkowałam go właśnie w lipcu. Niestety, z tego co widzę to nie jest on dostępny na stronie Mexmo, ale mam nadzieję, że jeszcze się pojawi!

Moim ulubionym zestawem do konturowania był ten z Wibo. Kupiłam go na przełomie stycznia i lutego w momencie kiedy robiłam w Rossmannie duże zamówienie z produktami do domu. I kasetka, i wkłady były wtedy na dużej przecenie - więc skorzystałam. Absolutnie nie żałuję! Chociaż z dwóch na pięć wkładów aktualnie w ogóle nie korzystam, ale być może przekonam się do tych kolorów rozświetlaczy. Ano właśnie, zawsze byłam przeciwnikiem rozświetlacza, bo sądziłam, że taki błysk na twarzy osób mojej postury będzie wyglądać... jak bym się spociła, ale przestałam się przejmować co ludzie mogą myśleć o mnie, moim wyglądzie a tym bardziej moim makijażu i tak oto nawiązała się między nami całkiem fajna przyjaźń ♥ Produkt o którym mowa wyżej to "Sun Ray". Powiem Ci w sekrecie, że w sierpniu wciąż jest moim ulubionym chociaż mam ich całkiem sporo. A swoją okrągłą jak księżyc w pełni buzię konturowałam dwoma kolorami - w miejscach, w których chciałam uzyskać lżejszy efekt używałam "Sweet Cofee" a bliżej uszu kiedy chciałam bardziej podkreślić kontur - "Chestnut". Wszystkie wspomniane wcześniej produkty do konturowania bardzo polecam, ponieważ taki laik jak ja nie może sobie nim zrobić krzywdy, bo produkty łatwo się blendują. Mam nadzieję, że Tobie też się sprawdzą, jeśli zdecydujesz się na zakup!

Kojarzysz piosenkę Lady Gagi "Poker Face"? Właśnie ją nuciłam sobie kiedy malowałam się tą paletą. A mowa tutaj o "Queen of Hearts" od Mexmo. Kiedy zamówiłam ją to nie zrobiła na mnie wrażenia, była raczej taka MEH. Zero uczuć. Zainteresowałam się nią poprzez polecenie Marty i na początku byłam szczerze zawiedziona, ale po kilku miesiącach dałam jej drugą szansę i się zakochałam.
Cienie są naprawdę dobrze napigmentowane! Przykładowo, "Blackjack" z tej palety jest najpiękniejszym, najbardziej nasyconym, najciemniejszym czarnym z jakim się spotkałam do tej pory. Porównałam go sobie między innymi z czarnym cieniem z Inglota i powiem Wam, że ten Inglotowy to może mu buty czyścić. Nawet mój Nie-mąż zauważył różnicę! Inne maty również są bardzo dobrze napigmentowane. W lipcu najczęściej wybierałam mieszankę "Passion" i "Strategy". Równie intensywne kolory jak w przypadku "Blackjack" i rzeczywiście, jeśli ktoś ma "ciężką rękę" to może nałożyć za dużo, ale tak jak w przypadku produktów do konturowania od Wibo - przepięknie się blendują, dzięki czemu możemy szybko uratować nasz makijaż. Kolejnym ważnym aspektem przemawiającym za tą paletą jest to, że cienie wcale się jakoś mocno nie sypią jeśli nie nałożymy ich za dużo lub jeśli nie masz zbyt twardych i szorstkich pędzli. Jeśli chodzi o błyszczące cienie to jestem z nich również bardzo zadowolona, są fenomenalne. Łatwo się rozprowadzają, są jak masełko. Przepięknie się błyszczą! ♥ U mnie najlepiej sprawdziło się nakładanie ich palcem, bez żadnej wcześniejszej mokrej bazy. W lipcu najczęściej używałam odcienia "Victory" na środek powieki ruchomej i "Chance" w wewnętrznym kąciku oka. Są CUDOWNE ♥

Część 2 w kolejnej chmurce.

Zobacz post

Wibo  I Choose What I Want, holograficzny rozświetlacz do twarzy - HD Shimmer - nr 3

Wibo - I Choose What I Want, holograficzny rozświetlacz do twarzy - HD Shimmer - nr 3. Muszę przyznać że kupiłam go już na poprzedniej promocji, i jak widać po zużyciu nie sięgam po niego zbyt często, sama nie wiem dlaczego. Ma on piękny złoty odcień, który bardzo rozświetla twarz. Niestety bardzo się osypuje i nie jest bardzo trwały. Jego cena bez promocji to 10,49 zł więc myślę że cena odpowiednia do jakości.


Zobacz post


-

Moje zakupy z Rossmanna poczynione podczas promocji - 55%. Na początku chciałam isć zakupić sobie tylko podkład, jednak od pierwszego do ostatniego dnia na aplikacji nie był dostępny, podobnie było w sklepie - nie było nawet testera, tego koloru co chciałam.
Ostatniego dnia stwierdziłam, że jednak skuszę się na promocję i wypróbuję nowości od Wibo. Wybrałam paletkę "I Choose What I Want-Custom Palette" do której sami wybieramy sobie wykłady. Jeżeli chodzi o pierwsze wrażenie, to sama nie wiem, ciężko się ją otwiera, gdy nie mamy zapełnionych wszystkich wolnych miejsc to paluchami łatwo się dotknąć lusterka podczas otwierania. Na początku chciałam na 4 sztuki, jednak koleżanka doradziła mi, że lepsza, jest na 6 sztuk, bo lepiej żeby były wolne miejsca, niż żeby później brakło, a różnica cenowa była nie wielka. Wkłady jakie wybrałam to bezbarwny puder fiksujący, (bo miałam w wersji sypkiej i mi się sprawdził) oraz dwa rozświetlacze: nr 2 z niebieską poświatą oraz nr 3 - miedziano-złoty kolor. Chciałąm kupić sobie jeszcze puder bananowy, ale oczywiście nie było. Kusił mnie jeszcze wkład bronzera, ale z moimi zdolnościami do konturowania..
Oprócz tego, również na promocji zdecydowałam się, na zmywacz do lakieru hybrydowego, już kilka razy chciałam go kupić i byłam pewna że w moim Ross go nie ma, więc gdy go zobaczyłam, i to jeszcze na promocji to się skusiłam, zwłaszcza, że już go testowałam i ma o wiele lepszy wpływ na paznokcie niż aceton.
Co prawda nie z promocji -55%, lecz z promocji gazetkowej wybrałam sobie mój ulubiony płyn micelarny z garniera, który akurat mi się kończy. Jest on delikatny, nie podrażnia,a przy tym dobrze zmywa makijaż.
Szczerze mówiąc to potrzebowałam, tylko płynu micelarnego, no ale jak każdy polaczek, jest promocja - to trzeba skorzystać.

Zobacz post
1