Mediheal

pati2211

Medi Heal koreańska maseczka nawilżająco-wygładzająca w płachcie.
Maseczka jest mega nawilżona delikatnie pachnącym płynem który nie klei się. Płachta ma odpowiednie wycięcia na oczy, nosek czy usta. Bardzo dobrze trzyma się na twarzy. Podczas użycia czuję delikatne chłodzenie. Po użyciu skóra jest bardzo nawilżona, gładka I miła w dotyku. Maseczkę znalazłam jako dodatek do gazety Zwierciadło już jakiś czas temu. Bardzo fajna maska która pozytywnie wpływa na naszą skórę nie podrażnia a daje przedewszystkim super nawilżenie. Polecam.

00Julka00

Jedną z maseczek w płachcie jakich używałam w ostatnim czasie było N.M.F Aquaring od Mediheal. To moja pierwsza maseczka z tej firmy. Sugerując się świetnymi opiniami na jej temat, nawet od dermatologów, postanowiłam ją wypróbować. Nie kupiłabym jej w regularnej cenie, ale, że kosztowała około 12pln na stronie Douglasa to stwierdziłam czemu nie. Maska jest wykonana z porządnej tkaniny i jest mocno nasączona, bo ma aż 27ml. Jeśli chodzi o składniki jakie wchodzą w jej skład to znajdziemy tu dosłownie wszystko co świetnie nawilża. Na drugim zdjęciu są podane wszystkie składniki. Po upływie 20 minut, wytłoczone na tkaninie logotypy marki stają się widoczne i oznacza to, że substancje dobrze się wchłonęły i można ją ściągnąć. Po tych 20 minutach skóra jest rzeczywiście świetnie nawilżona i gładka. Nie jest to maseczka, którą trzeba zmywać z twarzy, więc traktuję ją jako esencję pod krem na noc. W środku opakowania zostaje trochę esencji więc używam jej jeszcze przez kilka dni.

pinkowaangel

W tym roku spędzam Sylwester w domku z najbliższymi 🥰. Ale to nie oznacza, że nie chcę wyglądać dobrze! 😅. Dlatego dziś użyłam nawilżająco-wygładzającą maskę w płachcie Mediheal🔥.

✔️ Jest to moja pierwsza maska tej marki i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jej dzialaniem 😲😍.
✔️ Jak można zauważyć na zdjęciu, na twarzy jej prawie nie widać - miała delikatną i cieniutką płachtę mocno nasączoną esencją.
✔️ Ahhh, jaki zapach! ❤️. Lubię gdy maseczki ładnie pachną, przyjemniej się je nosi na twarzy 😁.
✔️ Zawiera między innymi sok z aloesu, ekstrakt z róży stulistnej, ekstrakt z nasion słodkich migdałów, ekstrakt z wierzby białej, hydrolat z oczaru wirginijskiego, hydrolizowany kolagen, kwas hialuronowy. Taki skład robi wrażenie 😲🔥.
✔️ Działanie: wow! ❤️. Mocno nawilżona skóra, wygładzona i promienna - tego potrzebowałam 🥰. Esencja ładnie się cała wchłonęła, więc skóra się nie lepi 😊.
✔️ Oceniam ja na 5 ❤️.

Monszewska

Rzadko sięgam po maski w płachcie, ale ostatnio postanowiłam się skusić z nadzieją, że odmienię zdanie o tego typu produktach. Niestety nie, dalej nie jestem przekonana do tej formy.
Maska jest bardzo dobrze nasączona. Dalej nie jest to idealny kształt, ale dobrze przylega. Całkiem przyjemny efekt nawilżenia. Jednak druga ampułka pozostawiła same niemiłe odczucia i zepsuła cały efekt. Jest jej za dużo nawet przy użyciu na szyję i dekolt. Kleiła się, zostawiała niekomfortowe uczucie i rolowała się, co skończyło się jej zmyciem, a w efekcie użycie maski z płachcie minęło się z celem.

madziek1

Mediheal, N.M.F Aquaring Mask Ampoulex, Nawilżająca maska w płachcie + ampułka z ceramidami.
______________________
Maski z tej serii są inspirowane medycyną estetyczną, jest to taki mini zabieg do wykonania w domu. Maseczkę trzymałam 20 minut, a po zdjęciu wklepałam resztki esencji. W opakowaniu zostało jej jeszcze bardzo dużo. Płat wykonany jest z naturalnej bawełny, jest delikatny, łatwo się dopasowuje do kształtu twarzy. Bardzo mocno nasączony, z wytłoczonym logotypem. Po zdjęciu maski należy wmasować ampułkę, która jest powyżej saszetki. Wystarczy ona na kilka aplikacji, bo jest jej dużo i jest wydajna. Ma żelową, śluzowatą konsystencję i nie wchłania się szybko. Podobnie jak esencja z maski, jest mocno lepka i to przez bardzo długi czas. Do tego stopnia, że musiałam zneutralizować tą lepkość nakładając krem. Zapach maski jest cytrusowo-morski, przyjemny. W składzie znajdziemy kompleks 6 aminokwasów, hydrolizowany kolagen, hydrolat z róży stulistnej i oczaru wirginijskiego, sok z aloesu oraz wiele ekstraktów mocno odżywczych, min, ze słodkich migdałów i kory wierzby białej. Maska mocno nawilżyła moją skórę, nadmiar esencji będę wykorzystywać jeszcze przez kilka dni. Dodała jej energii i zrelaksowała. Zastosowana tutaj została, opatentowana przez markę, technologia ANTI-BAC, która zmniejsza ryzyko podrażnień. Maska dogłębnie nawilża, ale trochę przeszkadza mi jej długotrwała lepkość, szkoda mi było jej spłukiwać, więc posiłkowałam się kremem.

Alicja98

Lubię maski w płachcie, szybko się je nakłada i zdejmuje. Ostatnio pokazywałam Wam paczkę od Mediheal, w której znalazłam dwie maseczki, obie już przetestowane, więc czas napisać o nich coś więcej. Na pierwszy ogień poszła Nawilżająca N.M.F Aquaring. Jest ona hydrożelowa, podzielona na dwa kawałki, jeden z nich na brodę i okolice ust, a druga na czoło, nos i policzki. Jest zapakowana w taką ochronną folie, którą trzeba oddzielić. Maska dobrze przylega do twarzy, nie zsuwa się z niej. Zapach delikatny, świeży, ale szybko się ulatnia. Po nałożeniu przyjemnie chłodzi i koi cerę. Kosmetyk dobrze nawilża, nawadnia skórę. Buźka jest wygładzona, delikatna w dotyku. Polubiłam ją i chętnie skuszę się na nią ponownie. 😉

icecold

Mediheal N.M.F. maska-ampułka nawilżająco-wygładzająca

Tym razem postawiłam na intensywnie nawilżającą maseczkę , którą dostałam od Kochanej @madziek1. Potrzebowałam właśnie takiego dogłębnego nawilżenia i ta maseczka świetnie się sprawdziła. Maseczka ma takie typowo naukowe opakowanie, w którym znajduje się mega nasączona maseczka w płachcie, dosłownie aż z niej kapie. Płachta jest dobrze wykrojona i ma fajną strukturę, jakby trochę żelową. Resztki serum nałożyłam na szyję i dekolt. Maska od razu niezwykle nawilżyła moją twarz, ukoiła ją , trzymałam ją 20 minut i to uczucie trwało. Po ściągnięciu maseczki twarz była świetnie nawilżona i wygładzona. Zapach maseczki był łagodny i bardzo przyjemny. Ta maseczka bardzo przypadła mi do gustu , zdecydowanie jedna z lepszych maseczek jakie do tej pory używałam

Cveto4ek

Maska-ampułka N.M.F. nawilżająco-wygładzająca, do cery suchej, odwodnionej. Wczesnej już testowałam maseczkę tej firmy i byłam bardzo zadowolona (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/800734-mediheal-maska-do-twarzy-w-placie-upgrade-ex-x3-vita-lightbeam/). Esencja w maseczki zawiera kwas hialuronowy, ceramidy, wyciąg z róży, olej z migdałów, kolagen, sok aloesu i allantoin. Ma świeży przyjemny zapach. Płacht jest cienki i idealne dopasowuje się do kształtu twarzy. Po aplikacji skóra jest gładka i dobrze nawilżona. Maseczka jest na 5+ .

CichooBadz

Dawno już nie robiłam sobie domowego spa z maseczka, która nawilża. Tym razem padło na bardzo nawilżona, aż się lało z niej maskę, która niestety materiał miała daremny. Strasznie mi się go źle nakładalo na twarz, przede wszystko się zaplatał. Po wielkich trudach udało się i było to miłe domowe spa w sumie bez żadnego zapachu. Po ściągnięciu miałam jeszcze bardzo duża ilość na twarzy dlatego postanowiłam to zetrzeć wacikiem i trochę wklepac. Skóra nie kleila się i była faktycznie nawilżona. Mimo wszystko jakoś nie przekonała mnie ta maseczka i nie do końca ja polecam.

ViolaBujak

Maska Mediheal N. M. F. nawilżająco -wygładzająca, która na swoją kolej czekała już od dłuższego czasu. Maska jest niesamowicie nasączona, wręcz z niej kapie - dodatkowe serum wykorzystałam na szyję, dekolt, kolana i łokcie - cudownie je nawilżyło. Maska jest także bardzo dobrze dopasowana, nie za duża (co często się zdarza), nie spadała mi z twarzy. Nie poczułam jakiekolwiek dyskomfortu. Twarz po zdjęciu maseczki była cudownie gładka i nawilżona, lekko błyszcząca (ale nie klejąca). Największą różnicę widziałam w okolicach oczu, które wcześniej były mocno podpuchnięte i w niezbyt atrakcyjnym kolorze. Chętnie do niej wrócę.

seska

Oł ye! Wyrobiłam się z ulubieńcami grudnia przed końcem pierwszego tygodnia stycznia. Jeszcze tylko denko i z górki 🙈. Jakoś szybko leci mi ten początek roku, ale do brzegu 😁. Moje top 3 wyglądało tak:
💕Maseczka N.M.F Aquaring Mediheal - wiecie, że miałam w poprzednim miesiącu dzięki uprzejmości marki Mediheal testować ich hitowe maski w płachcie. Wiecie, że byłam nimi zachwycona. Najbardziej moje serce skradła właśnie ta. Pomogła mi z moimi skórnymi problemami, nawilżyła, skóra po niej była promienna i piękna.
💕 Żel pod prysznic 3w1 Rozmaryn i Verbena Biobaza - kocham produktu Biobaza za ich skład, działanie i niska cenę. Jeszcze kilka lat temu nie pomyślałabym nawet, że każdy będzie mógł sobie pozwolić na tak genialne kosmetyki. Ten żel doskonale nawilża skórę. Kiedy jestem totalnym leniem i nie chcę mi się używać balsamu po prysznicu, to wiem, że ten żel wystarczy.
💕 Gimme Brow żel do stylizacji brwi Benefit - w grudniu bardzo potrzebowałam odpoczynku od pomady do brwi dlatego ten koloryzujacy żel utrwalający był świetnym wyborem. Z łatwością można nim pracować i uzyskać porządny kształt brwi. W sam raz do delikatnego makijażu.

madziek1

Mediheal N.M.F Aquaring Ampoule Mask EX to nawadniająca maska – ampułka z N.M.F czyli naturalnym czynnikiem nawilżającym (Natural Moisturizing Factor), zawiera takie składniki aktywne jak: kwas hialuronowy, ceramidy, wyciąg z kwiatów róży stulistnej, wyciąg z grzyba hub, oczar wirginijski, olej ze słodkich migdałów, glutamina, arginina, hydrolizowany kolagen, sok z aloesu, ekstrakt z wierzby, betaina, alantoina. Maseczka w płachcie intensywnie nawilża i nawadnia skórę, łagodzi i koi skórę. Poprawia elastyczność i jędrność skóry, zmniejsza pory oraz reguluje wydzielanie się sebum. Maseczka idealnie sprawdzi się zarówno dla cery suchej, dojrzałej jak i tłustej i problematycznej.
Płat był doskonale skrojony i idealnie dał się dopasować do skóry twarzy. Był delikatny w dotyku, ale wcale nie cieniutki. Zapach bardzo przyjemny, męsko-ziołowy. Trzymałam ją ponad 20 minut, a po zdjęciu esencja bardzo długo się wchłaniała, tworząc klejącą warstwę. Nałożyłam więc krem, który pięknie wchłonął się razem z maską. Moja skóra była niesamowicie nawilżona i ten stan utrzymywał się przez 2 dni. Jest to bardzo dobra maska, którą polecam z całego serca.
W dniach 15-22 grudnia na hasło MEDI19 otrzymacie 30% zniżki na e-zebra.pl i douglas.pl. na wszystkie produkty MEDIHEAL. Świetna okazja, by uzupełnić zapasy

seska

Maseczki od Mediheal trafiły do mnie w idealnym momencie 🤗. Miałam dość ciężki tydzień i było to widać na mojej skórze 🤔. Dlatego wczoraj zaczęłam od hitu Wizażanek czyli od maski N.M.F. Aquaring Ampoule Mask. Produkt miał intensywnie nawilżyć oraz poprawić jędrność i elastyczność skóry. Dodatkowi wspera rozjaśnienie i rozświetlenie cery, ukoi i złagodzić podrażnienia. A to wszysko dzięki zawartości kwasu hialuronowego i ceramidów.
I co? I jest po prostu genialna 😍😍😍. Dawno żaden produkt nie zachwycił mnie tak bardzo. Wszystkie obietnice producenta zostały spełnione. Po 20 min relaksującego domowego spa skóra była wyraźnie nawilżona i rozswietlona. Zauważyłam też, że pozostałości po niedoskonałościach zostały uspokojone i zaczęły się ekspresowo goić. Gdyby nie to, że doświadczam tego na własnej skórze to bym nie uwierzyła 😱. Dodatkowo plusem jest wysokiej jakości tkanina, z której wykonano maseczkę i idealna ilość esencji. Serdecznie polecam, szczególnie, że od 15 do 22 grudnia czeka na Was aż 30 % zniżki na całą markę Mediheal w sklepach e-zebra i douglas po wpisaniu kodu MEDI19 🤩

Dell

Nawilżająca maseczka w płachcie MediHeal to jeden z moich tegorocznych prezentów urodzinowych. Ostatnio okropnie zaniedbałam ten etap pielęgnacji, zawsze miałam jakąś wymówkę, żeby akurat w tym momencie nie wstawać żeby nałożyć maseczkę. Dzisiaj ostatecznie udało mi się zmotywować, co bardzo mnie cieszy.
Ponieważ panują upały, a ja miałam wielką ochotę na trochę ochłody, przed użyciem maseczki wsadziłam ją do lodówki. Miało to być kilka minut, które ostatecznie zmieniło się w kilka godzin, ale nie sądzę, by robiło to jakąś różnicę.
Maska praktycznie nie ma zapachu, płachta jest bardzo dobrze nawilżona i wykonana, jest jednak bardzo cienka i lubi się "sklejać", przez co miałam trochę problemów z nałożeniem jej na twarz.
Trzymanie jej na skórze było bardzo przyjemne, chłodziła skórę i nie odklejała się. Trzymałam ją na twarzy 30 minut i kiedy ją zdejmowałam, nadal była mokra. Skóra wyglądała całkiem fajnie, była dobrze nawilżona

xkyokox

Kwietniowe denko! Zużywanie kosmetyków idzie mi zawsze opornie. Maseczki mam glinkowe w tubach, które starczają na wieli, sprawdzone kosmetyki kupuję w największych opakowaniach... Ale w końcu, udało się coś nazbierać!

Moim oczywisty hitem była woda KTC, którą używam do rozrabiania maseczek z glinką. Jest to moje któreś opakowanie i na pewno skuszę się na kolejne!
Żel aloesowy ze skin79 nie nadawał się w ogóle po goleniu (a z takim zamysłem go kupiłam), jednak jako baza pod oleje na włosy robił cuda! Zabrałam się za lepszą pielęgnację włosów i żel aloesowy okazał się świetnym odkryciem.
Szczoteczka do mycia twarzy z Clarisonic spisywała się świetnie przez kilka miesięcy. Kupiłam ją na aliexpress jako zamiennik i okazało się, że nie różni się niczym od oryginału - no, poza ceną - 10 zł vs 109 zł .
Krem na dzień z L'oreala, a raczej żel/serum to mój letni ideał. Dobrze nawilża, szybko się wchłania oraz nadaje się pod makijaż. Już mam nowe opakowanie!
Mocnym meh w tym zestawieniu okazał się tonik Pixi z retinolem. Wersję 'glow' uwielbiałam, jednak różana i fioletowa kompletnie mnie nie urzekły. Kolejnym 'meh' okazała się maseczka z Garniera - zaciekawiona maseczką żelową z cytryną byłam ciekawa efektów - nie było żadnych

xkyokox

Maseczka N.M.F. Aquaring Ampoule Mask jako pierwsza trafiła w moje ręce i rozpoczęła wielką miłość do firmy MediHeal. Maska-ampułka nawilżająco-wygładzająca to super opcja przed większymi wyjściami. Wystarczy włożyć ją do lodówki na 10 minut, nałożyć i nasza cera staje się nawilżona i promienna ot tak! Automatycznie nałożony makijaż trzyma się o wiele lepiej na tak dobrze wypielęgnowanej skórze, czego nie da się powiedzieć o buzi po zmyciu maseczek glinkowych. Maseczka, tak jak i każda z tej serii jest super wycięta, dobrze napakowana płynem i nie ma problemu, żeby chodzić w niej po domu w pionie, a nie czołgać się jak rak, żeby tylko się nam nie zsunęła. Na pewno jeszcze wielokrotnie ją kupię!

xkyokox

Z maseczkami MediHeal zapoznałam się przez kompletny przypadek - była jedna na promocji, to wzięłam do testów. tak oto zaczęła się WIELKA miłość i uwielbienie do maseczek tej firmy. Kocham maseczki glinkowe, wolę je o wiele bardziej, niż te w płachcie, ale staram się zrównoważyć moją pielęgnację o: maseczki glinkowe - oczyszczające, a później maseczki w płachcie - nawilżające. W Hebe była ostatnio promocja i każdaz tych masek kosztowała w przedziale 5-7,5 zł, to jest świetną ceną, bo normalnie kosztują 2x drożej. To, co je wyróżnia, to super wycięta płachta, która nie zachodzi na oczy, czy usta, spora ilość płynu, który można rozsmarować także na szyi oraz skuteczność działania. Tym razem wybrałam maseczkę:
- kojąco-regenerującą (jasnoniebieska) - moja ulubiona - świetnie nawilża skórę, przyśpiesza gojenie się ran i zmniejsza podrażnienia skóry
- nawilżająco-wygładzającą (ciemnoniebieska) - idealna przed większymi wyjściami, bo daje skórze kopa nawilżającego i makijaż trzyma się bez żadnych uszczerbków kilka godzin dłużej
- kojąco-ujędrniającą - ta jest dla mnie nowością, którą z chęcią wypróbuję!

monikove

Mediheal,maska-ampułka nawadniająca na tkaninie.
Ten kosmetyk otrzymałam w ramach testowania na Wizaż.pl
Pierwszy raz mam styczność z tą marką,więc fajnie,że mogłam ją poznać.
Maska jest zamknięta w porządnym opakowaniu z przyjemną dla oka grafiką.
Po otworzeniu opakowania czuć delikatny,nie drażniący zapach.
Tkanina jest przyjemna w dotyku,nie jest sztywna i w miarę dobrze się ją dopasowuję do twarzy.
Jednak przed nałożeniem jej musiałam wycisnąć nadmiar esencji.
Po nałożeniu maski na twarz dało się odczuć różnicę.
Ja poczułam ukojenie,jakbym właśnie nałożyła regenerujący balsam na twarz.
Po upływie 20 minut ściągnęłam prawie suchą tkaninę.
Moja cera po tej maseczce była nawilżona,miękka,gładka oraz promienna.
Zaczerwienienia zniknęły i lekkie podrażnienia również.
Efekt nawilżenia utrzymywał się do kolejnego dnia.
Jestem z niej bardzo zadowolona i z chęcią sięgnę po tą maskę jeszcze raz i po inne wersję,które widziałam w Lidlu za ok.10 zł.