12 na 13 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maska do włosów Kallos Silk z wyciągiem z oleju oliwkowego i białego jedwabiu do włosów suchy i zniszczonych. Dzięki zawartości odżywczych składników sprawia, że matowe i wyblakłe włosy stają się miękki, błyszczące i elastyczne. Sposób użycia: stosuj po umyciu, na wysuszonych ręcznikiem włosach.

Produkt dodany w dniu 04.07.2018 przez Reina

Kallos Maska do włosów, Silk

Odżywka do włosów SILK z firmy Kallos. Jest to maska z jedwabiem. Posiada wyciąg z oleju oliwkowego i białego jedwabiu. Przeznaczony do włosów suchych i zniszczonych. Te maski towarzyszyły mi przez baardzo długi czas. Na pewno kupowałam je z 4/5 lat. To co uwielbiałam w nich to pojemność, cena i w miarę zadawalający efekt tzn. po jej zastosowaniu łatwość w rozczesywaniu włosów. Jak na swoją cenę ok. 12 zł są w porządku jednak teraz zaczęłam eksperymentować. Może jeszcze do niej wrócę.

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Silk

Kallos, Maska do włosów

Maskę tej firmy miałam już kilka razy i byłam bardzo zadowolona. Rzadko farbuję włosy, ale codziennie używam prostownicy, więc są one wyniszczone.
Maska jest bardzo wydajna i gęsta, dzięki czemu nie spływa z włosów i fajnie się ją rozprowadza. Maskę trzymam krótko na włosach, a i tak robi dobrą robotę .
Produkt ma bardzo ładny zapach, który utrzymuje się nawet po wyschnięciu włosów.
Dzięki masce moje włosy są gładkie, lśniące, nawilżone, miękkie w dotyku i super się rozczesują .

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Silk

Testowałam wiele masek od Kallosa i chyba ta wypada najlepiej. Maski Kallosa są tanie za duże 1l opakowanie płacimy około 10 zł, ja zdecydowałam się na mniejszą wersję ponieważ duże pudło używałam ostatnio przez rok i nie mogłam go zużyć. Maski te są bardzo wydajne.

Maska ma dosyć gęstą konsystencję, którą dobrze się nakłada na włosy i nie spływa po nich. Maskę nakłada się na wilgotne włosy, trzymałam ją około 20 min. Ze spłukaniem jej nie ma również żadnych problemów.
Pierwsze efekty po zastosowaniu maski to to, że włosy zostają mięciutkie i delikatne w dotyku. Znacznie lepiej się rozczesują i nie plączą.
Jeśli chodzi o efekt odżywienia to tu trzeba trochę zaczekać - ja taki efekt zauważyłam dopiero po około 2 miesiącach stosowania tej maski.

Zobacz post

kosmetyki paczuszki kosmetyczne aa

Kosmetyczna paczuszka wielkanocna, którą otrzymałam od kochanej i niezastąpionej @Justinnka , Justyna zawsze o mnie pamięta, o wszelkich świętach itd zresztą ja tak samo .

Justyna jak zawsze bardzo się postarała dostałam kosmetyki, których nigdy nie testowałam ale też te, które znam i bardzo lubię. Dostałam też śliczną kartkę wielkanocną z przemiłymi życzeniami.

Paczuszka zawiera:
* przepyszne cukierki Milk Mouse w kształcie myszek jak się nie mylę są z Lidla i bardzo je lubię, najbardziej smakują jak się je wyjmie z lodówki
*maska Kallos do włosów Silk, przepięknie pachnie, miałam już do czynienia z tymi maskami, są bardzo lekkie więc można je stosować częściej niż raz w tygodniu, to bardziej taka mocniejsza odżywka, zapach przez dłuższy czas utrzymuje się na włosach
*mleczko do ciała o zapachu piwonii, bardzo ładnie pachnie, nigdy nie testowałam, widziałam te kosmetyki w Hebe
*odżywcza kuracja do włosów Avon Avance Techniques, jestem ciekawa tego kosmetyku, nigdy nie używałam nic do włosów z tej firmy zobaczymy jak moje włosy zareagują
*kartka z życzeniami
*balsam do ust Chapter 01 o zapachu kokosa, pachnie cudownie, mam ochotę ciągle mieć go na ustach, ma przyjemną konsystencję, fajnie rozprowadza się go po ustach, czuje, że bardzo się polubimy
*kula do kąpieli Ocean Friends z niespodzianką w środku, jestem bardzo ciekawa tej niespodzianki , kule z tej firmy fajnie barwią wodę, i nie podrażniają skóry
*wosk Kringle o zapachu donuta , uwielbiam woski więc bardzo ucieszyłam się gdy go zobaczyłam,pachnie cudownie, tak słodko aż nachodzi ochota na coś słodkiego
*odżywka do włosów CHI, uwielbiam ten produkt zabezpieczam nim końcówki włosów po każdym myciu, ta odżywka sprawia, że końcówki są miękkie i nie puszą się
*próbka lotionu Wella, nie miałam nigdy nic z Wella więc jestem bardzo ciekawa tego kosmetyku
*próbka szamponu i odżywki Surf, nie znam tej marki bardziej kojarzy mi się z płynami i proszkami , ale sprawdziłam w necie i te kosmetyki swoje kosztują więc tym bardziej nie mogę doczekać się testów
*serum regenerujące Perfecta , świetne uzupełnienie mojej pielęgnacji, bo serum jeszcze nie używałam
*maseczka oczyszczająca AA, jako fanka maseczek wypróbuje ją z przyjemnością
*próbka Clinique
* na koniec dwa kosmetyki, które sprawiły mi największą radość są to produkty z Mydlarni U Franciszka czyli mydełko o zapachu guawy oraz balsam o zapachu greckim, mydełko cudnie pachnie cukierkami, żelkami a balsam zaciekawił mnie , bo jest nietypowo zapakowany

Kochana dziękuję za Twoją paczuszkę sprawiła mi mnóstwo radości, jeszcze nie zdążyłam dokładnie przetestować paczuchy urodzinowej a tu kolejne cudowności do wypróbowania . Wszystkie kosmetyki niebawem pojawią się w oddzielnych chmurkach z dokładniejszymi opisami.

Zobacz post


paczuszka urodzinowa od kosmesylki

#3

Kolejna urodzinowa paczuszka przywędrowała do mnie od @KosmeSylki Sylwia idealnie trafiła w moje gusta i sprezentowała mi mnóstwo nowości do testowania!

Brzoskwiniowy peeling do twarzy od Himalaya - jest to akurat produkt, który już kiedyś miałam okazję używać i dosłownie tydzień temu go wykończyłam, więc bardzo się cieszę, że znalazłam go w przesyłce! Pokochałam ten peeling za śliczny zapach brzoskwiń i przyzwoite, nie za mocne ani nie za słabe złuszczanie skóry. Chętnie używałam pierwszego opakowania tego peelingu więc z przyjemnością zużyje kolejne opakowanie.
Peeling gruboziarnisty Lemon Salt od Bielendy - tego produktu jeszcze nie znam, więc z chęcią się z nim zapoznam tym bardziej, że uwielbiam peelingi!
Suchy szampon Got 2B - kiedyś nie lubiłam tego typu produktów, ale ostatnio się do nich przekonałam. Teraz, kiedy mniej wychodzę z domu i rzadziej myję włosy, to chętniej sięgam po suche szampony. Ten akurat jest mi nieznany, ale opakowanie wygląda mega zachęcająco! W dodatku ma on formę pianki, więc tym bardziej jestem go ciekawa!
Truskawkowy peeling drobnoziarnisty od Selfie Project - kolejny peeling, tym razem w wersji truskawkowej!
Maska odżywczo-regenerująca do stóp marki Jadwiga - no i kolejny idealnie trafiony kosmetyk! Zbliża się lato, a więc trzeba bardziej dbać o stopy żeby ładnie wyglądały w sandałkach. Myślę, że będę często po niego sięgać.
Płyn micelarny Fresh Juice od Bielendy - ciągle przewijały mi się przed oczami kosmetyki z tej serii i bardzo ciekawiły mnie właśnie płyny micelarne w formie "wkładów" do uzupełnienia. Sylwia sprezentowała mi płyn micelarny w wersji kojącej z sokiem z arbuza do cery odwodnionej - myślę, że będzie to idealny produkt dla mojej buzi.
Kawowo-kokosowy peeling do ciała Isana - dawno nie byłam w Rossmannie i nawet nie wiedziałam, że mają tam takie cuda! Jestem ogromną fanką wszelkiego rodzaju peelingów, więc baaardzo się cieszę, że będę mogła poznać ten produkt!
Maska do włosów w wersji Silk od Kallosa - maski Kallosa znam i jestem w nich totalnie zakochana! Ta wersja ma śliczny, lekko perfumowany zapach no i tak jak wszystkie maski Kallosa świetnie działa na moje włosy i bardzo ułatwia ich rozczesywanie. Przy moich długich włosach nie ma mowy o umyciu ich bez jakiejś odżywki bądź maski, więc ten kosmetyk zdecydowanie się u mnie nie zmarnuje!
Próbki marki Missha - kolejne nowości do poznania!
Coś słodkiego, czyli przepyszna czekolada Schogetten!
No i na samym końcu najważniejsze - przepiękna, własnoręcznie robiona kartka, która dosłownie podbiła moje serce! A na odwrocie przemiłe życzenia od serduszka!

Sylwio - jeszcze raz bardzo dziękuję za paczuszkę! Dosłownie ze wszystkim trafiłaś w moje preferencje i każdego kosmetyku będę używać z wielką przyjemnością!

Zobacz post

Kallos Maska do włosów, Silk

Maska Kallos z jedwabiem. Maska ma rzadką konsystencję i jest bardzo wydajna. Jest dostępna w drogerii Hebe i kosztuje około 10 zł. Maską dociąża włosy i można ją stosować jak odżywkę. Zamiennie z innymi produktami nawilżającymi na włosy.

Zobacz post

kosmetyki do pielegnacji wlosow

Maska do włosów kallos silk.
Jak dla mnie jest gorsza od kallos kreatin.
Po otwarciu zniechęcił mnie jej zapach - chemiczny.
Włosy dobrze się rozczesują, staja się miękkie i lśniące lecz długo się to nie utrzymuje, nawet dobrze nawilża, bez problemu się ją nakłada.

Zobacz post

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow kallos

Maski do włosów Kallos od dłuższego czasu są bardzo popularne, tym bardziej że można dostać je w dużej pojemności w niskiej cenie. Miałam okazje używać już kilka wersji, a w ostatnim czasie testowałam SILK. Niestety moim zdaniem jest bardzo kiepska, z włosami nie robi właściwie nic, tylko trochę ułatwia ich rozczesywanie. Z racji, że posiadałam aż litrowe opakowanie to mieszałam ją z olejem i nakładałam przed myciem, wtedy efekty były dużo lepsze. Dodatkowo maska posiada dziwny, mało przyjemny zapach.
W zapasach mam wersję bananową i liczę, że będzie lepsza.

Zobacz post


kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow kallos

Maska do włosów Kallos Silk z wyciągiem z oleju oliwkowego i białego jedwabiu do włosów suchy i zniszczonych. Maskę dostałam od @CichooBadz . Kasia wie, że staram się odbudować moje włosy, bo ich stan na ten moment jest tragiczny. włosy po masce są miękkie, delikatne w dotyku.Ma dość ładny zapach, konsystencja jest dobra, kremowa i nie spływa z włosów. Po użyciu włosy lepiej się rozczesują.

Zobacz post

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow kallos

Miałą już może któraś z Was tą maskę do włosów ? U mnie Kallosy sprawdzają się bardzo dobrze i z tą również tak jest. Nie są jakieś wyśmienite, ale jak za taką cenę to dostajemy naprawdę dobry produkt. Mi kiedyś poleciła je fryzjerka. Tą maskę kupiłam w Hebe i kosztowała około 11 złotych. Mamy tutaj aż litr cudownie pachnącego kosmetyku! Najbardziej lubię to, ze moje włosy po niej są miłe w dotyku, nawilżone i przepięknie pachną !

Zobacz post

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow kallos

Kolejna maska do włosów w moich rączkach. Kallos firma, którą kocham ♥. Tym razem padło na SILK czyli maska w kremie przeznaczona do włosów suchych. Ostatnio zauważyła, że właśnie moje włosy takie się stały. Suche i zmęczone życiem, a może właściwie prostownicą i moim ombre. Maska dość specyficznie pachnie, a może troszkę chemicznie. Po zmyciu właściwie nic nie czuć. Jak po każdej masce dobrze się włosy rozczesywały. Niestety jakiegoś cudownego nawilżenia jeszcze nie poczułam więc wydaje mi się, że to najgorsza maska jaką miałam z ich firmy. Stan moich włosów nie poprawił się nawet brak jakiekolwiek regeneracji. Zużyję ją do końca gdyż zadowala mnie chociaż pomoc w rozczesywaniu ale niestety je jestem w stanie jej wam polecić.

Zobacz post

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow kallos

Maska do włosów z jedwabiem Kallos dostałam ją od mojej kochanej @Justinnka . Bardzo lubię maski z tej firmy a tej wersji nie testowałam jeszcze nigdy. Moje włosy lubią te maski gdyż są lekkie , bardziej bym była skłonna powiedzieć, że to taka mocniejsza odżywka. Maska ma konsystencję jakby musu, świetnie nakłada się ją na włosy, nie spływa z nich, dobrze na nich osiada. Po zmyciu produktu włosy są miękkie, gładkie, błyszczące i świetnie się rozczesują. Maskę traktuje bardziej jako odżywkę gdyż wydaje mi się, że nie jest aż tak bogata w odżywcze składniki jak inne maski dostępne na rynku.

Zobacz post


Kallos Silk, maska do włosów

Cały litr szczęścia 😻
Maska Kallos Silk kupiona w niedużym markecie za bardzo atrakcyjną cenę 8.99 zł.
😻😻😻
Jakiś czas temu zdenkowałam swoją pierwszą maskę tej firmy (Keratin) i byłam z niej naprawdę zadowolona. Tym razem skusiłam się na wersję Silk i nie żałuję. Moje włosy zdecydowanie się z nią polubiły.
Maska ma ładny, intensywny zapach, który pozostaje na włosach na naprawdę długi czas. Moje niesforne, ciężkie do ułożenia i wysoko porowate włosy pięknie wygładza, dodaje im blasku i miękkości. Łatwo się rozczesują oraz lepiej układają. Nie zauważyłam szybszego przetłuszczania się, wysuszenia, czy podrażnienia skóry głowy. Produkt jest też bardzo wydajny.

Zobacz post

kallos maska do wlosow banana

Maski do włosów Kallos: Silka, Banana, Algae. Moja pierwszą maską z tej marki była maska Silk. Jak tu widać po opakowaniu, który nie ma nakrętki, cała ją zużyłam. Oczywiście podzieliłam się nią z siostrami, ale i z podłogą. Tak duże opakowania 100 ml są bardzo nieporęczne, a już w szczególności pod prysznicem bardzo łatwo je upuścić. Jak już zniszczyłam opakowanie to zrozumiałam, że koniecznie muszę przekładać sobie mniejsze ilości do mniejszych opakowań. Ta maska oraz Algae działały na moje włosy najlepiej. Natomiast najbardziej podobał mi się zapach bananowej. Maska Silk jest z wyciągiem oleju oliwkowego i białka jedwabiu do suchych, matowych włosów. Maska Algae jest nawilżająca i odbudowująca do włosów martwych i zniszczonych. Maska Banana jest z ekstraktem banana i ma ona rozjaśniać, nadawać gładkości i miejskości suchym, słabym i matowym włosom. Wszystkie te maski działają lepiej po 10-15 minutach na włosach. Wtedy włosy stają się wyraźnie bardziej gładkie i miękkie. Lepiej też mi się je rozczesywało włosy niż zazwyczaj. Mam ochotę przetestować też inne, ale do tych tez chętnie jeszcze wrócę.

Zobacz post

-

Moje dwie wielkie maski do włosów Kallos. Skusiłam się na nie ze względu na ich pojemność (1000 ml) i w miarę niska cenę (w granicach 8-12 zł). Pierwsza która wybrałam była wersja Silk. Używałam jej bardzo długo i dzieliłam się z nią z siostrami i mamą. Raczej byłam zadowolona z jej działania, zwłaszcza jeśli nieco dłużej potrzymałam ją na końcówkach. Łatwiej potem rozczesywały mi się włosy, nie puszyły się za bardzo, ale tez ładnie pachniały. Któregoś razu to wielkie opakowanie wysunęło mi się z rąk i połamała mi się pokrywka. Musiałam ją przełożyć do kilku mniejszych opakowań. Znacznie wygodniej mi się wtedy jej używało. Tą Algae też później przekładałam do mniejszego pojemniczka, bo obawiałam się że też może mi któregoś razu wypaść z rąk. W sumie działała podobnie jak nie tak samo na moje włosy jak ta pierwsza. Jednak zapach to tej Silk bardziej przypadł mi do gustu.

Zobacz post
1