6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Dlaczego ten produkt jest inny?
W zasadzie mleczko możesz używać jako serum, krem, maseczkę, lub zamiast serum i kremu. Gdy Twoja skóra jest ekstremalnie sucha - używaj mleczka pod krem. Dodatkowo możesz dodać kroplę lub dwie do podkładu.
Dla kogo?
Dla osób zmagających się z cerą zniszczoną i pozbawioną blasku.
Co zrobi dla Twojej skóry Mleko do twarzy Malina?
Najważ ...

Dlaczego ten produkt jest inny?
W zasadzie mleczko możesz używać jako serum, krem, maseczkę, lub zamiast serum i kremu. Gdy Twoja skóra jest ekstremalnie sucha - używaj mleczka pod krem. Dodatk ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 26.10.2020 przez Basia1

Fluff Superfood, Mleko do twarzy, Malina

FLUFF SUPERFOOD, MLEKO DO TWARZY, MALINA. Posiadałam już inną wersję zapachową tego produktu, sprawdzał się fajnie więc tym razem kupiłam malinę. Oczywiście zapach ma obłędny, aż chce się po niego sięgać. Konsystencja jest wodnista ale dzięki temu szybko się wchłania i fajnie się sprawdza również pod makijaż. Nawilża skórę, nie jest to jakieś mega intensywne nawilżenie ale dla mnie na dzień zupełnie wystarczające bo i tak mam mieszaną cerę. Nie klei się ani nie lepi, dla mnie to duży plus, ponieważ nie znoszę produktów, które pozostawiają tłustą warstwę. Uważam, że jak za tą cenę jak najbardziej warto przetestować.

Zobacz post

Fluff Superfood, Mleko do twarzy, Malina

Fluff
Superfood, Mleko do twarzy, Malina

Nasłuchałam się o ich kosmetykach dużo. Dużo dobrego, oczywiście. Dlatego też w końcu w czasie wakacji przyszedł czas na współpracę.
Mleko ma za zadanie rozświetlić skórę i zregenerować ją. Zawiera ekstrakt z kombuchy i malin, proteiny ryżu.

Szklane opakowanie skrywa 40 ml różowego, lejącego produktu. Etykieta ozdobiona rysunkiem malin oraz wszelkimi niezbędnymi informacjami. To wspaniale, wręcz latem pachnący kosmetyk! Maliny unoszą się w powietrzu... 🌺🌺

Zakrętka posiada pipetę, dzięki której łatwo aplikować mleczko. Należy wycisnąć dwie- trzy krople na dłoń, a później delikatnie wklepać w twarz.
Można stosować go solo na buźkę- wtedy odwdzięcza się promiennym blaskiem, nawilżeniem i ujędrnieniem. No i pięknie pachnie!
Zaleca się również połączenie mleka z podkładem- wtedy również nawilża skórę, ale dodatkowo poprzez działanie podkładu, jest w stanie ujednolicić koloryt skóry.

Zobacz post

Fluff Superfood, Mleko do twarzy, Malina

Mleko do twarzy od Fluff, czyli produkt który podbił moje serce i wystrzelić moje serce prosto w galaktykę! 🚀

Wybrałam wersję z malinką i jestem tym mleczkiem zachwycona! Zapach ma piękny niczym malinowe ciasteczko - pachnie słodko i nienachalnie, dokładnie tak jak lubię. ❤️ Jest to wersja rozświetlająco - regenerująca - ja zauważyłam przede wszystkim nawilżenie. ❤️ Mleczko nakładam zazwyczaj przed snem, ale wyprobowałam również pod makijaż - w obu wersjach super się sprawdziło. ❤️

Zobacz post

Fluff Superfood, Mleko do twarzy, Malina

Zakochałam się w tym serum😍. Mleczko kupiłam w rossmanie za około 30zł. Zapach ma cudowny pachnie budyniem malinowym. Konsystencja jest bardzo ciekawa ale ja ją uwielbiam, jest taka żelowo-płynna. Opakowanie bardzo wygodne z pipetą, trzeba na nie uważać bo jest szklane. Produkt dzięki opakowani z pipetą łatwo się nakłada. Serdecznie polecam ❤️tą wersje malinową innych nie testowałam ale napewno w przyszłości to zrobię.

Zobacz post


Fluff Superfood, Mleko do twarzy, Malina

Mleko do twarzy malina Fluff. 💖

Mleko do twarzy posiada bardzo dobry skład. Zawiera witaminy oraz ekstrakty z kombuchy, malin i protein ryżu. Dodatkowo przepięknie pachnie malinami. 😍
Idealnie sprawdzi się pod makijaż lub krem na dzień.
Można go także stosować do masażu twarzy rollerem lub kamieniem. Mleko bardzo dobrze nawilża i wygładza skórę.
Posiada ładne opakowanie, które wspaniale prezentuje się na toaletce. 💖
Często można spotkać je na promocji, dzięki czemu zapłacimy za nie ok. 20-25 zł.

A wy znacie kosmetyki Fluff? Może macie wśród nich jakichś ulubieńców? 💖
Dajcie znać! 😍

Zobacz post

Denko luty 2021

Moje skromne denko z kończącego się miesiąca.😊 Znajdują się tu kosmetyki które bardzo dobrze mi służyły i z którymi się bardzo polubiłam. Gdybym miała wskazać jeden który mnie w jakiś sposób zawiódł to szczerze mówiąc miałabym z tym problem. Począwszy od szamponu regenerującego Elseve total Repair z aminokwasami i ceramidami. Jest to produkt jak najbardziej uniwersalny i spełniający swoje zadanie w 100%. Zawsze po umyciu nim włosy są idealnie gładkie niezależnie czy wcześniej przed umyciem czy po umyciu nakładam jakiegoś rodzajuz odżywkę, będę do niego wracać na pewno. Szampon Frank Provost Calm active również w mojej opinii zdał egzamin. Dalej mamy delikatne mydełko od Isany w płynie Hello Beautiful które zachwyciło mnie szatą graficzną a później podczas użytkowania. Bardzo dobry produkt, niewysuszający dłoni. Żel pod prysznic Candy Apple od Isany to chyba pierwszy żel z ich edycji limitowanych którego zapach tak bardzo mi spasował, słodki ale nie do przesady, taki idealny umilacz pod prysznicem.😊 Kolejno mamy żel do mycia twarzy z witaminą C Oblepikha C-Berrica z pompką, idealnie odświeża i oczyszcza twarz. Po zużyciu całej butelki stwierdzam że także poprawia koloryt twarzy. Razem z żelem w pielegnacji twarzy systematycznie stosowałam mleko do twarzy malina marki fluff który pokochałam za wszytsko, począwszy od szklanej buteleczki z pipetą po zawartość. Mleko miała przyjemną konsystencję a jego wydajność sprawiła że miałam go bardzo długo. Zaraz po zastosowaniu dawał natychmiastowe uczucie nawilżenia i rozświetlenia. Wrócę do niego na 100%. Kolejny mały hit to pasta do zębów marki Biomed z propolisem odświeża i oczyszcza zęby bez zbędnej chemii i fluoru. Produkt który przyciągnął mój wzrok a potem pokochałam go za zapach to peeling do ciała oczyszczająco-odżywczy Eco Nature od Bielendy, wrócę z całą pewnością. Pudrowy pianorób do kąpieli od Manufaktury Piękna uprzyjemniał mi kąpiele stóp bo tylko na to mogę sobie pozwolić nie mając wanny. Kupiłam go z promocji i myślę że na takie będę polować chcąc go kupić ponownie.😊 Dwie próbki jakie w mojej opinii są świetnymi produktami i pewnie zainwestuje kiedyś w pełnowymiarowe opakowania to krem do rąk Goodbye stress marki Kneipp i krem nawilżający do cery normalnej i wrażliwej marki Phenome. Oba idealne pod względem składu i działania. Krem od Phenome mógłby mieć nieco przyjemniejszy zapach ale jestem w stanie to zrozumieć że względu na bogaty skład roślinny w środku.😊 Myślę że kiedyś może się na niego skusze.

Zobacz post

Fluff Superfood, Mleko do twarzy, Malina

W Rossmannie napotkałam mleko do twarzy, tak ! Mleko...
Mleko firmy fluff. Zwrócilam na nie uwage przez butelkę, czcionkę napisu na butelce i jego kolor. Zapach MALINOWY... 😍 I od razu się zakochałam, zapach od razu przypomina gumę mambe dla dzieci, pewnie każda z Was ową gumę próbowała. Jego nieziemski zapach skłonił mnie do tego, żeby przeczytać właściwości i skład tej że buteleczki... 😍
Okazało się, że intensywnie regeneruje, odżywia i przywraca skórze zdrowy wygląd. No i pomyślałam, przecież właśnie tego szukam...! Ale zasięgnęłam jeszcze więcej informacji i przeczytałam, że swoje działanie zawdzięcza 4 składnikom: ekstraktu z kombuchy, ekstraktu z malin, oleju z avokado oraz protein z ryżu. Jego konsystencja jest rzadsza od balsamu do ciała. Dzięki czemu dobrze się go rozprowadza i bardzo szybko się wchłania. Można używać go o każdej porze dnia i nocy, co najważniejsze można również drogie Panie- dodać go do swojego ulubionego podkładu czy kremu lub użyć go jako bazę pod podklad- super ! Prawda ?
Ja stosuje go już jakiś czas i jestem nim zachwycona. Co najważniejsze- działa, moja skóra jest rozświetlona, gładka i zredukowało lekkie niedoskonałości. Tylko wiadomo- na wszystko trzeba czasu. Ceny nie pamiętam ale na pewno było to coś powyżej 20zl. Myślę, że cena nie jest jakaś wygórowana zwarzajac na to, że produkt jest dość wydajny.Polecam z czystym sumieniem.

Zobacz post

Mleko do twarzy fluff malina

Mleko do twarzy rozświetlająco-regenerujace malina marki fluff to produkt na który czaiłam się jakiś czas ale pełna szafka kremów itp kosmetyków do twarzy po prostu pękała w szwach.😉 Teraz jednak przyszedł czas na nowości w tym na fluff. Zacznę od tego że mleko (w mojej opinii jest to pewnego rodzaju serum) posiada przepiękny bardzo realistycznie pachnący zapach malin...❤️ Konsystencja jest bym powiedziała dość rozciągliwa coś jak połączenie jogurtu z kiślem... 😁 Nie do końca każdemu może ta konsystencja przypaść do gustu. Po nałożeniu przez chwilę czuć lekko lepką warstwe na twarzy, dlatego ja wcześniej stosuje serum balsmaiczne wówczas mleko nie klei się na twarzy. Uważam że produkt jest wydajny, według producenta wystarczą 3 krople a ja twierdzę że nawet jedna konkretna kropla jest wystarczająca żeby pokryć dokładnie twarz. Biorąc pod uwagę konsystencję bałam się trochę że może zapchać pory i że po jakimś czasie pojawią się niechciani goście, tak się na szczęście nie stało.😊Mleko ma rozświetlać i regenerować.. Co do rozświetlenia faktycznie ujednolica koloryt i skóra jest jakby bardziej promienna ale nie wiem czy jest to tylko jego zasługa bo nakładam wcześniej serum, a niekiedy także krem na koniec w związku z czym może to być synergia wszystkich produktów.😁Nie mniej myślę że produkt jest ciekawy nie wiem czy jest wart kupienia w cenie regularnej ale w promocji jak najbardziej. Duży plus za szklaną buteleczkę z pipetą. Całość wygląda uroczo no i ten zapach na prawdę przyjemny.😊

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem