Bielenda

Reina

Krem detoksykująco-matujący, Bielenda, Eco Nature. Jest on na dzień i na noc, przeznaczony do ceru tłustej i mieszanej. Krem jest w szklanym słoiczku o pojemności 50 ml. Ja go kupowałam w zestawie, ale można go kupić oddzielnie za ok. 20 zł. W składzie ma wodę kokosowa, zielona herbatę i trawę cytrynową. Ma on przyjemny zapach, który mi przywodzi na myśl właśnie trawę cytrynową. Jest to gęsty krem, ale dość łatwo się rozprowadza i w miarę szybko wchłania, pozostawiając skórze matową. Używałam go głownie na noc, ale sprawdzał mi się także na dzień pod makijaż.

Mama91

Bielenda, Eco Nature, Krem do twarzy detoksykująco-matujący `Woda kokosowa + zielona herbata + trawa cytrynowa`

Zapach serii to mieszanka kokosa i trawy cytrynowej, mi osobiście nie odpowiada -uważam, że jest dziwny, ale nie uciążliwy i szybko się ulatnia. Konsystencja- liczyłam na leciutką, ale taka nie jest. Jest cięższa, bardziej treściwa niż typowo matujące kremy z bielendy . Trzeba odczekać 3-4 minutki, żeby się wchłonął całkowicie.😊

Krem wygładza twarz, optycznie wydaje się ładniejsza. Zmniejsza pory, pomaga w gojeniu się niedoskonałości. Nie zapycha. Idealnie nadaje się pod makijaż. Matuje na kilka godzin, ale pozostawia skórę nawilżoną. Współgra z całą serią. Jest tani, wydajny. Nadaje się na dzień i na noc. Wszędzie dostępny i często bywa w promocji.😊

ZALETY:
✅wygładza
✅nawilża
✅wspiera walkę z niedoskonałościami
✅matuje
✅makijaż utrzymuje się dłużej na twarzy
✅wydajny
✅nie zapycha

Znacie produkty z tej serii?
Spokojnego

todoporti9

Krem do twarzy, którego aktualnie używam, czyli Bielenda Eco Nature Krem detoksykująco-matujący. Krem przeznaczony jest do cery tłustej i mieszanej, można go używać na dzień i na noc, ja go używam na noc, bo rano uczę się stosować kremy z filtrem (uczę, bo jeszcze zapominam). Krem zawiera 99% składników pochodzenia naturalnego. Zawiera roślinny glikol, czyli naturalną substancję nawilżającą, olej z otrąb ryżowych, dobry alkohol tłuszczowy, skrobię z ryżu siewnego, wyciąg z zielonej herbaty, wodę kokosową, ekstrakt z trawy cytrynowej, ekstrakt z cytryny, glicerynę, sok z korzenia Yaconu, pochodną kwasu askorbinowego, olej sojowy, kwas cytrynowy. Nie zawiera żadnych kontrowersyjnych substancji. Jest wegański, certyfikowany przez PETA (cruelty free) i zawiera tylko naturalne kompozycje zapachowe. Krem znajduje się w szklanym słoiku o pojemności 50 ml, który jest wyprodukowany w 30% ze stłuczki poprodukcyjnej, a nakrętka wykonana jest w 30% z wiórów drewnianych. Etykietę wyprodukowano na biofolii, a kartonik nie był dodatkowo owinięty celofanem. Kartonik ma też certyfikat FSC - kupując go, pomagamy dbać o lasy. Krem ma biały kolor, jest bardzo gęsty, wręcz można mieć problem z wydobyciem go z tego słoika. Pachnie okropnie - mieszanka sztucznego, chemicznego kokosa ze sztuczną cytryną, coś jak zapachy kremów z siarką, kiedy ta cytryna ma ją maskować np. w kremie Barwa Siarkowa. Zgodnie z zapewnieniem producenta krem faktycznie reguluje wydzielanie sebum, skórą się mniej przetłuszcza. Poprawia też jej jakość, mam mniej wyprysków, od kiedy go stosuję, właściwie oprócz skóry na brodzie to w ogóle ich nie mam, skóra jest też dobrze nawilżona. Używam go w połączeniu z mlekiem Fluff Zielona Herbata. Krem szybko się wchłania, po jego zastosowaniu bez serum przez chwilę mam takie dziwne uczucie ściągnięcia, ale szybko znika, a na drugi dzień skóra i tak jest super miła w dotyku. Kupiłam krem w Naturze za jakieś 20 zł w promocji, normalnie kosztuje około 24 zł. Bardzo polecam i sama pewnie jeszcze się skuszę.

weracruza

Próbka kremu Bielenda 🥰.
Otrzymałam ją w miejscowej drogerii jako dodatek do zakupów. Jest to krem z serii Eco Nature o właściwościach detoksykująco-matujących przeznaczony do cery mieszanej i tłustej.
Ilość produktu wystarcza na jedno zastosowanie. Krem ma bardzo ładny, świeży zapach oraz przyjemną konsystencję. Łatwo rozprowadza się na twarzy i szybko wchłania. Pozostawił moją skórę pięknie zmatowioną, aż byłam zaskoczona. W takim stanie od razu lepiej się prezentowała. Dodatkowo była nawilżona, wygładzona i odżywiona. Krem nie wysuszył skóry, a zadziałał na nią bardzo przyjemnie. Bardzo fajny produkt 🥰.

Zoey6

Próbki kremu do twarzy od bielendy eco nature, krem detoksykująco-matujący cera mieszana i tłusta. Próbki wzięłam przy okazji zakupów w drogerii natura. Stwierdziłam, że to fajna nowość skierowana do mojej cery no i naturalna, więc z chęcią sięgnęłam po te saszetki. Teraz po przetestowaniu muszę powiedzieć, że wcale jakoś super mi się nie sprawdził ten produkt. Krem miał biały kolor i w miare lekką konsystencję. Niestety po jego nałożeniu nie odczułam nawilżenia czy gładkości a wręcz napięcie. Myślę, że to ze względu na matujący efekt, ale dotychczas żaden krem matujący nie spowodował u mnie tego nieprzyjemnego uczucia. Niestety ten produkt nie otrzymuje ode mnie rekomendacji.

emiEmily

Bielenda, Eco Nature, Krem do twarzy, Detoksykująco-matujący, Na dzień i Na noc, Cera mieszana i tłusta.
Z wielką przyjemnością wypróbowałam taki oto produkt Bielendy, który dostałam od mojej Kochanej @Kicia124. Saszetka zawiera krem o bardzo fajnej konsystencji, którego ilość jest idealna na jedną aplikację. Krem bardzo szybko się wchłania, pozostawiając buzię gładką, delikatną i odżywioną. Doskonale nadaje się pod makijaż, co jest jego wielkim plusem. Produkt zawiera aż 99% składników pochodzenia maturalnego i dedykowany jest cerze mieszanej i tłustej. Wśród skłądników są m.in. woda kokosowa, zielona herbata i trawa cytrynowa. Polecam i sama chętnie kupię pełnowymiarowy produkt.

monikove

Bielenda, Eco Nature, krem detoksykująco-matujący z wodą kokosową.
Nie wytrzymałam i zaraz po tym jak skończył mi się krem z aloesem i olejem z opuncji figowej, otworzyłam ten krem.

Kosmetyk jest zamknięty w szklanym słoiczku o pojemności 50 ml.
Zapach jest bardzo przyjemny.
Krem pachnie ciastkami kokosowymi.
Konsystencja jest kremowa i odpowiednio gęsta.
Krem dobrze się nakłada, szybko wchłania i nie zostawia żadnego filmu.
Kosmetyk świetnie nawilża skórę oraz zmiękcza.
Cera jest gładka i przyjemna w dotyku.
Krem łagodzi drobne podrażnia oraz zaczerwienienia.
Kosmetyk nie zapycha porów.
Krem ma świetny, naturalny skład z naturalną kompozycją zapachową.

Reina

Próbki, które dostałam do zakupionych butów z Deezee. Dzięki temu mogłam przetestować dwa kremy do twarzy i jeden balsam do ciała. Choć nie lubie używać balsamów do ciała to to nawilżające masło do ciała Coconut Oil bardzo mi się podoba. Pachnie ono niesamowicie przyjemnie i słodko, orzechowo, deserowo. Jest masełkowe i gęste, ale nie pozostawia skóry tłustej i szybko się wchłania. Przyjemnie nawilża i pozostawia słodki zapach na skórze. Krem do twarzy Fresh Juice też mi się spodobał bo jest bardzo lekki, ładnie pachnący o żelowej konsystencji. Przyjemnie się go używało, dobrze nawilża i nadaje się pod makijaż. Całkiem niezły okazał się także krem detoksykująco-nawilżający Eco Nature. Pachnie on bardzo przyjemnie, cytrusowo i jest to w miarę lekki, Dobrze nawilża, ale daje efekt zmatowionej skóry.

monikove

Bielenda, Eco Nature, krem matująco-detoksykujący na dzień i na noc.
Próbkę dostałam jakoś do zamówienia ze strony Bielendy.
Krem był zamknięty w niewielkiej saszetce o pojemności 2 ml.
Taka ilość starczyła mi na jedno użycie.
Krem miał przyjemny, kokosowy zapach i lekką, kremową konsystencję.
Kosmetyk dobrze się nakładało, szybko się wchłaniał i dobrze nawilżał skórę.
Cera była wygładzone i miękka.
Mam pełnowymiarowe opakowanie, które czeka na swoją kolej, ale po próbce wiem, że możemy się polubić, a tym bardziej, że krem ma świetny, naturalny skład.

Reina

Krem detoksykująco-nawilżający Bielenda Eco Nature, Bielenda do cery mieszanej i tłustej. W kremie znajduje się 99% składników pochodzenia naturalnego. Pachnie bardzo przyjemnie, cytrusowo i przywodzi mi ten zapach na myśl zapach trawy cytrynowej. Jest to w miarę lekki, przyjemny krem. Dobrze nawilża, ale daje efekt zmatowionej skóry.

Nuanda

Porzeczki, które dostałam przy okazji innych kosmetycznych niespodzianek od mojego cudownego narzeczonego. Na starcie powiem, że cieszę się, że to dwie próbki. Gdy mam tylko jedną to zdecydowanie za mało aby określić czy produkt mi odpowiada. Dwa to szału nie ma, ale ocena jest już bardziej miarodajna. Krem jest bardzo delikatny, ma lekko wyczuwalny, bardzo przyjemny zapach. Czy jest matujacy, ciężko mi to ocenić. Na pewno daje przyjemne uczucia na skórze, takiego jakby odżywienia. Chyba nie zdecydowałabym się na pełnowartościowy produkt, ale cieszę się, że miałam możliwość przetestować.

kpoperka

dziewczyny ta mała próbeczka tego kremiku to jest dla mojej skóry totalny sztos. dostałam kilka przy ostatnich zakupach w naturze a ze nie lubię jak sie mi walaja po toaletce,postanowilam je od razu spróbować. Jestem po tygodniowym teście i sie w niej zakochałam. Na początku myślałam,że jest zbyt tłusty,ale po zaledwie minucie buzia była wręcz matowa i zero tłustych plam. Krem jest do cery tłustej,skłonnej do trądziku i genialnie ją matuje. Praktycznie przez tydzień nie dostałam żadnych krostek,więc myśle o zakupie pełnowymiarowego produktu,jak tylko skończę ten co teraz mam. Jeśli chodzi o zapach to jest delikatny kokosowy a konsystencja idealna,lekka.

pinkowaangel

Nowa linia kosmetyków Bielenda Eco Nature zrobiła na mnie duże pozytywne wrażenie 😍. Jestem zadowolona z kremu do twarzy Detoksykująco-Matującego.

✔️ Krem zamknięty jest tradycyjnie w szklanym słoiczku 50 ml. Natomiast nakrętka wykonana w 30% z wiórów drewnianych. 👌 🌏
✔️ Skład posiada naturalny (99% składników pochodzenia naturalnego) . Znajdziemy w nim ekstrakt z trawy cytrynowej, wodę kokosową oraz zieloną herbatę 🌱.
✔️ Konsystencja kremu jest delikatna, kremowa. Co ważne - bardzo szybko się wchłania w skórę, więc można go spokojnie używać pod makijaż. Nie powoduje efektu rolowania się podkładu. 👌
✔️ Pozostawia skórę nawilżoną, bardzo wygładzoną i zmatowioną. Przy cerze mieszanej i tłustej widać wyraźnie mat i zmniejszenie widoczności porów.
✔️ Nie powoduje podrażnien ani zaczerwienia, jest delikatny dla skóry. 😊
✔️ Uważam go za świetny kremik, szczególnie na dzień. 👌