Fluff

mysia302

🍌 Fluff. Balsam pod prysznic. Banana & Almond

Byłam bardzo ciekawa tego kosmetyku i wreszcie wzięłam go na testy. Dostałam go w paczuszce urodzinowej od mojej kochanej @kwiatpaproci . Balsam zamknięty jest w butelce o pojemności 300 ml, dzięki temu, że butelka jest przeźroczysta widzimy dokładnie ile go jest. Konsystencja balsamu jest lejąca, trochę przypomina płyn do kąpieli tylko ten jest gęstszy. Jego zapach moim zdaniem jest taki trochę mleczny. Można go użyć na dwa sposoby: wlanie go do wanny lub po prostu wtarcie w skórę. Minusem tego balsamu jest konsystencja, jak dla mnie jest zbyt lejąca przez co balsam jest mało wydajny. Czy tak dobrze radzi sobie z nawilżeniem?, szczerze?, tak średnio. Co do wykorzystania go do wody to po wlaniu go do wody zrobiły mi się takie trochę kluski co nie było fajne. Niby później było ich znacznie mniej ale trochę mnie to zniechęciło. Myślę, że nie kupiłabym go ponownie ale dziękuję kochana, że mogłam go przetestować.

juss

Balsam pod prysznic Banana & Almond - Fluff. 🍌

Uwielbiam zapach bananów w kosmetykach, więc bardzo chciałam przetestować ten produkt. Niestety okazał się bublem i jest to chyba najsłabszy kosmetyk marki Fluff, który do tej pory miałam okazję używać.
Producent sugeruje użycie balsamu na 2 sposoby - wlanie go do wody w wannie lub wtarcie w skórę po kąpieli i spłukanie po chwili. Mam u siebie tylko prysznic, więc smarowałam się balsamem po myćku, czekałam kilka minut, a następnie zmywałam kosmetyk ze skóry. Samo czekanie, aż produkt "zrobi swoje" sprawiało, że nie miałam ochoty go używać i przyznam, że robiłam to bardzo nieregularnie.
Balsam z nawilżeniem radzi sobie niezbyt dobrze, pomimo że w składzie znajduje się m.in. olej z awokado oraz olej kokosowy. Wprawdzie skóra po aplikacji jest wygładzona i czuć na niej delikatną tłustą powłokę, ale taki efekt trwa tylko z godzinę lub dwie maksymalnie. Szybko ma się wrażenie, że żadnego balsamu się nie użyło. Generalnie uważam, że skoro balsam ma kontakt ze skórą tylko przez kilka minut (w przypadku użycia go po kąpieli w prysznicu), to jest to zdecydowanie za krótko, by dał zadawalające efekty. Nie miałam jednak ochoty sprawdzać, jak by zadział, gdyby ten czas był dłuższy..
Zapach balsamu jest całkiem ok, bo delikatnie słodki i idzie wyczuć w nim banany oraz migdały, lecz jest też trochę sztuczny i mdły, a na skórze szybko się ulatnia.
Kolejnym minusem produktu jest to, że trzeba go wylewać z butelki. Czasami wyleci go za dużo, przez co traci na wydajności.
Konsystencja balsamu jest średnio gęsta, ale bliżej jej do lejącej. Łatwo się rozsmarowuje na ciele i bezproblemowo zmywa ze skóry.
Kosmetyk ten kupiłam w Rossmannie za około 20zł.

mysia302

🎁 Paczuszka urodzinowa.

Dziś odebrałam paczuszkę urodzinową od mojej kochanej @jusstinkaa , która jak zawsze obdarowała mnie samymi perełkami.
Paczuszka była pięknie zapakowana z resztą jak zawsze, a w paczuszce znalazłam:
- Nivea. Odświeżający żel pod prysznic Apricot, Mango, Rice Milk ( bardzo mnie ciekawi )
- Nivea. Odświeżający żel pod prysznic Watermelon, Mint, Coconut Milk ( coś czuję, że szybko go użyję )
- Elfa Pharm. Balsam do ciała z pomarańczą i cynamonem ( coś czuje że zapach będzie obłędny )
- Fluff. Balsam do ciała Balsam i migdały ( brzmi super )
- Polka. Maska na tkaninie Rozświetlenie + wygładzenie ( nigdy jej nie miałam więc z chęcią przetestuję )
- Polka. Maska na tkaninie Nawilżenie + odżywienie ( )
- Polka. Maska na tkaninie Poprawa napięcia + Regeneracja ( opakowania mają boskie )
- Marion. Odżywczy zabieg do dłoni ( od razu pakuje na wyjazd, przyda się na pewno zwłaszcza po pracy )
- Marion. Regenerujący zabieg do dłoni ( kolejne cudo, które zabieram ze sobą )
- I Revolution. Arbuzowa kula do kąpieli ( OMG jakie cudo! )
- Bomb Cosmetics. Babeczka do kąpieli Bake it Easy ( uwielbiam te babeczki )
- Bomb Cosmetics. Babeczka do kąpieli Drama Llama ( wygląda przesłodko )
- Country Candle. Daylight Candy Cake Cheesecake ( )
- House of Glam. Świeczka zapachowa z naturalnych wosków sojowego i pszczelego ( mega )

Od Justynki dostałam jeszcze 3 pary uroczych skarpetek, czekoladki Merci i przepiękną kartkę urodzinową z cudnymi życzeniami, które mam nadzieję, że się spełnią . Kochana bardzo Ci dziękuję za te cuda.

frambuesa

Jak widzicie ten balsamik jest pod prysznic i dla mnie jest to totalna nowość! Nigdy nie miałam takiego produktu i jestem zadowolona, że w końcu mogę po taki sięgnąć. Balsam kupowałam w Rossmanie na bardzo dużej promocji i kosztował mnie zaledwie około 7z złotych, wiec stwierdziłam, że wypróbuje. Balsam dobrze się u mnie sprawdza i ogólnie jestem z niego zadowolona, chociaż nie jest to jakiś super produkt. Do tego ma ładny zapach i tutaj akurat mamy bananowy! Balsamik te ładnie się pieni i ja jestem z niego bardzo zadowolona.

bow90

Balsam pod prysznic Fluff banan i migdał kupiłam go na wyprzedaży w Rossmannie. Zapach mega mi się podoba przypomina mi zapach kaszek dziecięcych. Nie przypomina banana jest bardzo przesłodzony ja lubię takie zapaszki . Konsystencja jest bardzo rzadka trzeba uważać żeby za dużo nie wylać bo otwór jest spory.Balsam nie pieni się jest bardzo kremowy dobrze oczyszcza skórę. Nie zauważyłam aby za specjalnie nawilżał skórę ale nie wysusza jej . Nie powoduje też podrażnień. Balsam ma świetny skład.

ralpf

🍌 Fluff Superfood - balsam pod prysznic banan i migdały.
Balsam nawilżający pod prysznic, który znalazłam na promocji w Rossmannie. Przeceniony był z 24,99zł, na niecałe 8zł.

Cóż.. nie wszystko co kupujemy na promocjach, trafia w nasz gust.. Niestety ja tego mleczka/balsamu pod prysznic, nie mogę polecić.. Po pierwsze nic nie robi dla naszej skóry, jest totalnie bezużyteczny, po drugie zapach, pod tym kątem jestem totalnie niezadowolona. Zapach jest po prostu dla mnie nie do zniesienia.. Nie pachnie bananem, ani niczym ładnym.. To zapach chemiczny i z pewnością nie jest owocowy. 🍌

Opakowanie dość pojemne, ale ciężko będzie mi je zużyć. Przyznam szczerze, że dawno nie zawiodłam się tak na żadnym kosmetyku, zwłaszcza, że jego oryginalna cena, jest jak dla mnie totalnym nieporozumieniem.

bow90

Byłam dziś w jednym Rossmannie na uboczu i wszystko z żółtą naklejką wyprzedażową było wyprzedane . Stwierdziłam, że poproszę mojego i wieczorem pojechaliśmy do Rosska oddalonego jeszcze bardziej. Tam też trochę było przebrane ale jeszcze trochę rzeczy udało mi się upolować . Gdyby nie presja, że mój czeka w aucie zniecierpliwiony to bym jeszcze coś kupiła . Tak wydałam 85 zł z groszami a tyle rzeczy kupiłam . Obkupiłam też mojego żeby złagodzić jego gniew .

A oto moje łupy:
* żel pod prysznic La Petit Marseillais męski , ma cudny zapach a brałam w ciemno bo była jeszcze wersja pomarańczowa(3,59 z 8,99)
* antyperspirant Rexona w kulce ( 3,99 z 11.29)
* dwa razy dezodorant w atomizerze Mexx Fresh jedna dla mojego a druga dla taty na urodzinki, chyba jedyne perfumy, które zostały (13,79 z 64,40 razy 2 )
* balsam pod prysznic Fluff bananowy pachnie cudnie (7,49 z 24,99)
* pędzel do konturowania Elitte (7,79 z 25,99)
* woda micelarna Corine De Farme , ogromna butla i świetny skład ( 6,69 z 26,99)
* pianka do mycia twarzy Corine De Farme, też ma fajny skład ( 5,19 z 20,99)
* krem przeciwzmarszczkowy Bielenda Botanic Spa Rituals z opuncją figową, już go kiedyś miałam dobrze działał na moją skórę a akurat skończył mi się krem na dzień i na noc a tu mam 2 w 1 (8,79 z 20,20)
* tusz do rzęs Wet N Wild ( 5,59 z 10,40)
* krem do twarzy Polka Len dla mojego akurat ostatnia sztuka była ( 4,59 z 15,49)
* dezodorant CD grapefruit i imbir ( 3,99 z 11.49)

Miałam nie kupować kosmetyków bo mam zapasy ale niestety ta promka mną zawładnęła Dobrze, że ten Rossmann mam tak daleko .

coconut345

Fluff balsam pod prysznic o zapachu banana i migdałów. Balsam kupiłam ostatnio w Rossmanie na wyprzedaży za około 13 zł. Akurat tylko ten wariant balsamu był na wyprzedaży więc postanowiłam spróbować ten, bo wcześniej miałam jagodowy i fajnie się sprawdził. Nie wiem czy każdy Rossmann ma taką wyprzedaż na ten balsam i czy cena jest taka sama, bo w innym Rossmanie widziałam go na wyprzedaży za 18 więc ceny mogą być różne, ale warto się wybrać do Rossmanna i sprawdzić, bo na stronie nie jest on na wyprzedaży jak ostatnio sprawdzałam. Balsam ma bardzo ładny zapach najbardziej wyczuwalny jest banan. Zawiera on olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów i proteiny ryżu. Bardzo dobrze nawilża skórę. Ja bardzo lubie balsamy pod prysznic, bo nie lubię czekać aż balsam się wchłonie szczególnie latem gdy jest upał. Bardzo polubiłam te balsamy i chętnie spróbuję jeszcze wersję z truskawka

martaako

Balsam pod prysznic i do kąpieli od Fluff z serii Superfood w wersji bananowej. Ten balsam również wykorzystałam podczas kąpieli w wannie - jedna taka butelka wystarczy na około 3 razy. Balsam ten ma cudowny, mocno bananowy zapach. Od razu po otwarciu opakowania można było poczuć ten cudowny, słodki zapach. Balsam zabarwia wodę na mleczny kolor, lekko żółtawy. W całej łazience unosi się bardzo przyjemny zapach. Kąpiel była super przyjemna i odprężająca. Co było bardzo dużym plusem, to fakt że skóra po tej kąpieli była niesamowicie przyjemna w dotyku, gładka i miękka. Totalnie zakochałam się w tym produkcie . Super!

Fixation

Balsam do ciała Fluff w wersji bananowo-migdałowej. Balsam jest przeznaczony do używania pod prysznicem - po umyciu ciała nakładamy go na skórę, zostawiamy na kilka minut i spłukujemy. Działanie tego balsamu jest dla mnie zbyt delikatne. Przy suchej skórze nie sprawdza się, nawet przy codziennym stosowaniu. Zapach jest słodki, ale od kosmetyku czuć sztucznością.

juss

Kosmetyczne nowości, które udało mi się upolować w Rossmannie. 🌺

Niedawno pojawiły się tam w ofercie produkty m.in. marki Yope oraz Fluff. Marzeniem by było, aby został w ofercie na stałe, bo jest ich dosyć sporo i chciałabym wszystkie przetestować, ale nie kupować wszystko na raz. Na początek zdecydowałam się na te, które ciekawiły mnie najbardziej. W pierwszej kolejności zależało mi na balsamie do ciała i żelu pod prysznic o zapachu bzu i wanilii od Yope i oto są już ze mną. 💜 Kocham zapach bzu, a wanilii uwielbiam, także połączenie wspaniałe. Wzięłam również balsam w wersji 'mandarynka i malina' tej samej marki. Ten duet również mnie mocno ciekawił, ze względu na mandarynkę, za której zapachem szaleję. 🍊
Pozostałe kosmetyki są od marki Fluff. Nie znałam jej wcześniej lub po prostu nie kojarzyłam, ale strasznie podobają mi się 'jadalne' nazwy ich produktó. Pierwszy must have z mojej listy zakupowej to balsam pod prysznic 'Banana & Almond'. 🍌 Banan to jeden z moich ukochanych owocków pod każdym względem. 💛 Zdecydowałam się również na śmietankę do ciała 'Mandarynki' (Tangerines). 🧡 Jogurt do ciała 'Juicy Watermelon', czyli soczysty arbuz, to kolejna zachcianka. To póki co jedyny produkt, którego już otworzyłam i niestety zapach jakoś nie do końca mi pasuje. Nie mam pojęcia co jest w nim takiego, co mnie drażni, ale mam nadzieję, że jeszcze się do niego przekonam. Ostatnie rzeczy to sorbety do rąk: Juicy Watermelon, Orange & Vanilla oraz Wild Blueberries. 💜