77 na 79 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Doskonale wytuszowane rzęsy oraz wyjątkowe spojrzenie to cel naszego każdego makijażu. Dzięki tej maskarze, bez użycia zalotki, przygotujesz zaskakujący makijaż każdego dnia. Rzęsy będą podniesione i podkręcone. Specjalnie wyprofilowana sylikonowa szczoteczka pozwoli Ci na idealną stylizację rzęs i dokładne ich rozczesanie.

Produkt dodany w dniu 17.03.2018 przez paulinoowo

kosmetyki zestawy kosmetykow

Kosmetyki, które upolowałam dziś na promocji -55% w Rossmanie. Znalazły się tu oczywiście duży zmywacz do paznokci z Isany, który sprawdza się u mnie dobrze już długo i jest bardzo wydajny. Matowa pomadka wibo million dollar, którą wybrałam ze względu na kolor - czerwony i ze względu na to że jest matowa i pięknie się prezentuje na ustach. Dwa lakiery z miss sporty - w kolorach różowym i jasnofioletowym. Odżywki do rzęs i paznokci, ta do paznokci jest dla mnie nowością, gdyż pochodzi od Bielendy, więc jestem jej bardzo ciekawa. Nie mogło zabraknąć też żółtego tuszu z lovlely i eyelinera z wibo. Bardzo chciałam kupić jeszcze puder bambusowy z lovely, lecz niestety w rossmanie którym byłam go nie było.

Zobacz post

Lovely Tusz do rzęs Curling Pump Up

Tusz Lovely Pump Up. Uwielbiam ten tusz do rzęs! Próbowałam już naprawdę wiele ale za każdym razem wracam do niego. Lubię w nim przede wszystkim to, że jest dobrze dostępny. Nawet na wyprzedażach w Rossmanie praktycznie zawsze jest na półce. Poza tym ma szczoteczkę która jest dla mnie idealna - mała, z krótkimi ząbkami która dobrze rozdziela rzęsy. Nie powoduje ich sklejania a na tym zależy mi przede wszystkim. Tusz nie wysycha w miesiąc i jest w przystępnej cenie. Kupiłam niedawno kolejne dwa opakowania na zapas.

Zobacz post

Promocja w Rossmannie

Zwlekałam z zakupem ulubionego tuszu aż w końcu doczekałam się promocji w Rossmannie - więc kupiłam kilka rzeczy, niekoniecznie potrzebnych Tzn. pomadkę Isana Intensive miałam już kiedyś i byłam z niej bardzo zadowolona więc skusiłam się na nią znowu, w końcu idzie zima i warto mieć pomadki w każdej kurtce i torebce . Do tego oczywiście wzięłam ulubiony żółty tusz Lovely i klasyczną czarną kredkę do oczu z temperówką, również z Lovely. A ponieważ nie miałam nic innego ciekawe do wzięcia to kupiłam fixer z Bielendy do utrwalania makijażu - większość komentarzy i opinii na jego temat była negatywna ale lubię weryfikować wiadome i testować coś nawet jeśli ktoś nie poleca więc niedługo Wam napiszę co o nim myślę. Za wszystko zapłaciłam niecałe 20 zł a sam fixer kosztuje ok 14. A Wy co kupiłyście podczas promocji?

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes

Okej... Czas na opisanie mojego kolejnego kosmetycznego hitu. Wzbraniałam się dość dlugo przed zakupem, mimo pozytywnych opinii płynących w zasadzie zewsząd nie wierzyłam, że t może być dobry produkt. Poza tym, zawsze jakoś miałam nadmiar tuszy, a to z wymianek, a to z boxow, a to prezenty... W końcu podczas promocji -55% w Rossmanie postanowiłam go kupić. Jestem już po kilkunastu użyciach i jestem zachwycona! Tusz w ogóle nie skleja rzęs, pięknie jest wydłuża i delikatnie pogrubia. Ma bardzo fajną szczoteczkę, którą łatwo nabiera się produkt i nakłada na rzęsy. Tusz jest też łatwo zmywalny (chyba, że mam po prostu dobry płyn micelarny ;p). Bardzo polubiłam się z nim i wiem, że kupię go jeszcze nie raz! Zwłaszcza, że kosztuje tak niewielkie pieniądze.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes lovely

Z pewnością wielu z Was dobrze znany żółty tusz z Lovely zagościł również w mojej kosmetyczce. Kupiłam go kiedyś na promocji w Rossmannie, za kilka zł. Jestem z niego bardzo zadowolona. Szczoteczka jest wygodna, ładnie rozdziela i wydłuża rzęsy nie sklejając ich, nabiera też odpowiednią ilość produktu. Kolor tuszu jest idealnie czarny, nie osypuje się i wytrzymuje na rzęsach cały dzień. W tym wypadku niska cena idzie w parze z dobrą jakością i na pewno jeszcze nie raz go kupię

Zobacz post


Rossmann -55%

Moje zakupy z promocji -55% w Rossmannie. W tym roku także mogłam skorzystać z niej wcześniej. Na początek informacja: jako VIP zakupy zrobicie do 8 października (aby sprawdzić czy możecie wcześniej skorzystać z promocji, wejdźcie w zakładkę "dla Ciebie" lub dodajcie 3 różne produkty do koszyka). Pamiętajcie o limicie 3 transakcji! Dla wszystkich pozostałych promocja rozpoczyna się 9 października. Na zdjęciu produkty dla mnie i dla mojej mamy. Kupiłam tylko to, co z pewnością zostanie wykorzystane. Dla siebie kupiłam kremy BB i korektory marki Bourjois - uwielbiam je! Gąbeczka z Wibo to także sprawdzony i bardzo dobry produkt. Do przetestowania kupiłam puder bananowy z Wibo - aktualnie kupicie go w bardzo atrakcyjnej cenie (promocja KLUB i -55% łączą się). Podobnie korektor z Bourjois, który kosztował mnie dosłownie grosze. Pozostałe produkty to szminka, maskara i lakier hybrydowy dla mojej mamy. Kupiłam także zmywacz lakieru hybrydowego, o którym zapomniałam, robiąc to zdjęcie. Wiecie czego nauczyły mnie promocje w Rossmannie? Tego aby nie kupować masy niepotrzebnych kosmetyków. Teraz kupuję tylko to, czego potrzebuję i w większości stawiam na sprawdzonych ulubieńców.

Zobacz post

-

Tusz do rzęs Lovely, podkręcający Pump up. Jest intensywnie czarny, wydłuża rzęsy i ładnie rozdziela. Ma silikonową szczoteczkę. Unosi trochę rzęsy, ale średnio pogrubia, mam wrażenie, że rzęsy są bardzo sztywne po użyciu tej maskary. Nie kruszy się i nie obsypuje, wytrzymuje na rzęsach przez cały dzień

Zobacz post

-

Tusz do rzęs, który był elementem prezentu dla mojej mamy. Słyszałam o nim wiele dobrego na DC i innych stronach internetowych, dlatego postanowiłam go kupić. Tusz kosztuje ok. 9 zł. Dlaczego tak tani tusz kupiłam mamie na urodziny? Bo nie starczyłoby mi pieniędzy na resztę prezentu, a przede wszystkim ona nie wymaga zbyt dużo od tuszu do rzęs, chce tylko aby jej rzęsy miały głębszy kolor czerni, by były bardziej widoczne, ponieważ ma je cieńkie. Tusz jest naprawdę fajny, patrząc na szczoteczkę, myślałam, że nie jest zbyt dobry. Spełnia swoje zadanie i daje nawet bardzo ładny, naturalny efekt

Zobacz post

-

Mój ulubiony tusz do rzęs Jest bardzo popularny, ale na prawdę jest świetny! To już moje 3 czy 4 opakowanie, i zawsze do niego wracam. Pięknie unosi, pogrubia i wydłuża rzęsy, wyglądają jak sztuczne. Łatwo dotrzemy nawet do najmniejszych rzęs. Nie obsypuje się, spokojnie wytrzymuje cały dzień. Kosztuje niewiele, bo ok.10 zł, dostaniemy go w Rossmannie. Produkt na prawdę warty polecenia

Zobacz post

-

Popularny już wszędzie tusz do rzęs Lovely Pump Up.
Dużo osób go polecało, więc stwierdziłam że i ja go wypróbuję i to był strzał w 10!

+ cena, cena, cena - bardzo tani tusz w naprawdę doskonałej jakości.
+ wygodna szczoteczka w użyciu.
+ świetnie podkręca rzęsy.
+ nie nabiera za dużo tuszu, dzięki temu nie skleja rzęs, nie robi grudek, nie trzeba używać szczoteczek do rozczesywania podczas aplikacji.
+ szczoteczka nie drapie oka, nie podrażnia go, włosie nie jest za twarde, ani za miękkie.
+ nie gromadzi tuszu u nasady szczoteczki, co dzieje się przy większości mascar, nie muszę się martwić, że ubrudzę sobie nos podczas makijażu, co niestety często mi się zdarza.
+ szczoteczka jest dobrze wyprofilowana.
+ wygodne, całkiem ładne opakowanie, nie odkręca się, nie psuje.
+ bardzo ładna, nasycona czerń.
+ tusz nie jest za gęsty, ani za rzadki, nie spływa ze szczoteczki, nie ma też wrażenia, że malujemy rzęsy wodą.
+ nie rozmazuje się, nie osypuje pod oko, nie znika po kilku minutach, spokojnie utrzymuje się przez kilka godzin.

Jest to naprawdę bardzo dobry tusz a co najlepsze jest też bardzo tani. Naprawdę nie mam mu nic do zarzucenia.

Zobacz post


-

Tusz do rzęs Curling Pump Up firmy Lovely, który kupiłam dosyć dawno temu na jednej z promocji w Rossmannie, dlatego też nie zapłaciłam za niego wtedy więcej niż 6 zł. Skusiłam się na jego zakup, bo widziałam jak wiele z Was dodaje chmurki, w których bardzo sobie go zachwala. Koleżanka ze studiów również mi go polecała, no to pomyślałam, czemu nie? Wiedziałam, że jego szczoteczka jest plastikowa (a za nimi nie przepadam), wiedziałam, że na celu ma wydłużenie rzęs a nie pogrubienie, no ale spróbowałam. Niestety wyszło mi to na marne, bo moje rzęsy nie mogą być tylko wydłużone. Wtedy tak jakbym ich wcale nie miała, co "świetnie" widać na zdjęciach. Potrzebuję ultra pogrubienia, dlatego też ten produkt spisałam na straty. Jeśli jednak któraś z Was szuka maskary, która tylko wydłuży rzęski to polecam! Bo ten efekt jak najbardziej można uzyskać, a sam kosmetyk nawet bez promocji kosztuje niewiele.

Zobacz post

lovely tusz do rzes curling pump up

Świetna maskara Lovely Curling Pump up, która ujeła mnie cudownyym efektem, jaki robi na rzęsach i ceną, którą za to płacimy . W cenie regularnej kosztuje ok 10zł i jest to świetny deal za takie cudo na rzęsach! Kupiłam ją jeszcze na poprzedniej edycji promo na kolorówke w Ross, ale dopiero jakoś miesiąc temu ją napoczełam, od pierwszego użycia zakochałam się bezwarunkowo . Tusz podkręca, wydłuża i pogrubia, chociaż mógłby bardziej, ale i tak efekty są super! Ma idealną szczoteczkę, która nie "brudzi" mi powieki, gdy jej uzywam, a to niestety u mnie często się zdarza w innych tuszach. Jest moim ulubieńcem i na pewno będę często wracać do tego cuda .
edit.: Niestety tusz szybko zasycha w opakowaniu, bardzo się kruszy, więc jest świetny tylko tak do 3 miesięcy. To niby standard jezeli chodzi o tusze, ale większość, które miałam tak szybko nie zasychały, więc dla mnie duży minus.

Zobacz post

-

Tusz do rzęs z Lovely- najlepszy jaki do tej pory miałam. Tusz pogrubia rzęsy, ale ich nie skleja, przez co optycznie zwiększa ich objętość. Nie kruszy się, nie rozmywa gdy np. załzawią nam oczy. Łatwo możemy go zmyć mleczkiem do demakijażu lub dużą ilością wody. Był niedrogi- ja mój kupiłam w Rossmanie za około 8 zł. Gorąco polecam- jak na swoją cenę jest świetny!

Zobacz post

-

Miałam ograniczyć kupowanie kosmetyków, ale w tym tygodniu - wyszło jak wyszło.
Promocja w Laboo i Rosmmanie skusiła mnie do zakupów.
Kupiłam:
Waciki kosmetyczna firmy Isana. Miałam je już nie raz, i zawsze mi się sprawdzały. Tym razem wybrałam wersję 70 sztuk, bo 120 nie było. Waciki sa miękkie, nie rozwarstwiają się. Nadają się do usuwania makijażu, jak i do zmywania paznokci. Cena nie jest wygórowana, a jakość bardzo dobra.
Deserowy balsam ochronny firmy Laura Conti o smaku Coca Cola Zero z panthenolem i allantoiną. Miałam już tej firmy pomadkę czekoladową, oraz gumę do żucia i w miarę mi się sprawdziły, więc stwierdziłam, że wypróbuję, też tą, głównie przez smak/zapach.
Lakier do paznokci - Lovely, wybrała go sobie moja mama, już go wypróbowała. Ładnie kryje dopiero przy dwóch warstwach. Jeżeli chodzi o trwałość to jak na razie utrzymuje się ładnie od wczoraj.. mamy nadzieję, że jeszcze kilka dni wytrzyma.
Ostatnia już rzecz z Rossmana - czyli klasyk - tusz do rzęs Pump up Lovely. Miałam już kiedyś ten tusz, i bardzo fajnie się sprawdzał, dlatego znów go wybrałam. Ma bardzo fajną szczoteczkę, ładnie podkreśla rzęsy, kolorek czarny jest bardzo intensywny. A na dodatek ta cena.
Trzy mydełka Luksja z Biedronki, akurat była promocja, że przy zakupie trzech płacimy 0,89 zł za sztukę. Mama uwielbia je juz od wielu lat i tylko je kupuje. Są tanie, dobre, nie wysuszają skóry. Nie mają jakiś mocnych perfumowanych zapachów.Dobrze oczyszczają skórę, fajnie się pienią.
Teraz przejdę do zakupów z Laboo:
Tonik płatki róży firmy ziaja, akurat tego dnia był na promocji dnia i kosztował 4,99 zł więc się skusiłam. Tak dużo czytałam o tonikach w książce Sekrety urody koreanek, że postanowiłam się skusić. Użyłam go dopiero raz, więc nie wiele mogę o nim powiedzieć. Tonik ma ładny zapach. Podczas jego użycia skóra przyjemnie się ochłodziła i odświeżyła. Po użyciu była delikatna. Obawiałam się, że może wystąpić jakieś uczulenie, lub zaczerwieniona skóra, jednak na szczęście nic takiego się nie stało.
Podkład... tutaj moje największe rozczarowanie... Ingrid Mineral silk&lift. Jest on w odcieniu 280. Zdecydowałam się na niego, ponieważ dostałam próbkę - https://dresscloud.pl/p/509672/u03.0417.ania173.58f0da502d80c.jpg?v=1492179536. Niestety nie widziałam wtedy jaki podkład pani mi nalała do woreczka. Patrząc na testerek w drogerii, podkład był jaśniutki, nawet miałam wrażenie, że jest jaśniejszy niż ten co dostałam do woreczka.. To co się okazało w domu.. podkład jest pomarańczowy.. nawet nie chcę tego komentować, nie wiem czy inny podkład był w testerku.. czy to wina światła, lub mojego nie dopatrzenia..
Czarna kredka do oczu firmy Ingrid, którą dostałam gratis do zakupu podkładu. Nie używałam nigdy tego typu produktu, ale skoro już mam to z chęcią przetestuję.
Ogólnie z zakupów jestem średnio zadowolona, głównie przez ten podkład..

Zobacz post

-

Tusz do rzęs z firmy Lovely, który kupiłam na promocji w Rossmannie. Bardzo dużo osób go polecało, dlatego stwierdziłam, że za niecałe 6zł ja też wypróbuję. Użyłam już go kilka razy i jest świetny. Szczoteczka idealna, świetnie rozczesuje rzęsy, wydłuża, nie skleja. Tani i bardzo dobry produkt. Polecam.

Zobacz post


-

Znany już chyba wszystkim tusz do rzęs Lovely Curling Pump Up, który i u mnie sprawdził się bardzo dobrze. Miał silikonową szczoteczkę, na której nic się nie osadzało. Był łatwy w użyciu, nie osypywał się ani nie robił efektu "pandy". Fajnie podkreślał oko, unosił rzęsy, dzięki czemu można było uzyskać efekt wachlarza wokół oczy. Jak za tak niewielką cenę tusz ten okazał się być naprawdę dobrym tuszem, do którego chętnie wrócę

Zobacz post

-

Tusz do rzęs z firmy Lovely, który kupiłam sobie w Rossmannie, ogólnie kosztuje on 10 zł, ale ja zapłaciłam 5 zł za promocji. Tusz ten bardzo lubię i uważam, że jest wart swojej ceny i opłaca się go kupić. Używam go jak idę do pracy, bo szkoda mi droższego. Tusz ma bardzo fajne żółte opakowanie, które przyciąga wzrokiem, lekko wydłuża rzęsy, niestety na zdjęciu tego za bardzo nie widać.

Zobacz post

denko

#Denko 1/2018

Ósma chmurka z denkiem. Od tego roku będą pojawiać się chmurki z denkiem z jednego miesiąca a nie jak do tej pory z dwóch miesięcy. Jest to denko ze stycznia. Razem z siostrą udało nam się zużyć poniższe produkty:
1.Płyn do kąpieli Bubble gum, który dobrze domywał ciało i pięknie pachniał. Był bardzo wydajny.
2.Mleczko do ciała Garnier, który bardzo dobrze nawilżał skórę i regenerował ją.
3.Joanna, Ultra Color System, Szampon do włosów blond, rozjaśnianych i siwych, który eliminował brzydki żółty kolor włosów.
4.Łagodzący płyn micelarny 3w1 BeBeauty, dobrze zmywał makijaż nawet ten wodoodporny. Odświeżał skórę i ją oczyszczał.
5.Żel pod prysznic TTA Today, domywał skórę i zostawiał na niej przyjemny zapach. Niewielka ilość żelu wystarczyła aby umyć całe ciało.
6.Aceton zebra.pl, który pomagał nam w zdejmowaniu lakieru hybrydowego.
7.Płyn do mycia ciała i kąpieli 2w1, domywał ciało i zostawiał na nim przyjemny zapach.
8.Garnier regenerujący krem do rąk – bardzo dobrze nawilżał dłonie i regenerował je.
9.Barwa Siarkowa, tonik siarkowy antytrądzikowy, oczyszczał, odświeżał i matowił skórę. Domywał resztki makijażu.
10.Sudocrem, jest to krem wielofunkcyjny. Stosowałyśmy go przede wszystkim na wypryski, pryszcze czy obtarcia.
11.Krem Nivea, uniwersalny krem mający wiele zastosowań. Używałyśmy go przede wszystkim do nawilżenia suchych miejsc na skórze.
12.Lirene Dermoprogram, City Matt Fluid matująco – wygładzający, bardzo dobrze matowił i krył niedoskonałości na twarzy. Nie podkreślał suchych skórek. Bardzo długo utrzymywał się na twarzy. Nie tworzył efektu ciasteczka na twarzy.
13.Tusz do rzęs Lovely Pump up- ładnie rozdzielał, wydłużał I pogrubiał rzęsy. Dzięki swojej wygiętej szczoteczce docierał do każdej rzęsy.
14.Ziaja orzeźwiający peeling do twarzy i ciała - miał on drobne ziarna i piękny zapach. Ładnie ścierał martwy naskórek.
15.Maseczka do twarzy Marion Fit&Fresh szpinak+pietruszka, odżywiała i detoksykowała skórę. Równie dobrze sprawdziła się jako krem na noc.
16.Próbka rozświetlająco-odżywczego krem z kapsułkami olejku Nutra effects, krem dobrze się wchłaniał, kapsułki olejku rozpuszczały się podczas wmasowywania kremu w twarz. Odżywiał i nawilżał skórę.
Trzy maseczki: Rival de Loop, pielęgnująca maseczka przeciwzmarszczkowa z koenzymem Q10 i tri peptydem, Rival de Loop, naprawcza maseczka do twarzy z podwójnym kwasem hialuronowym i mocznikiem 10%, Maseczka z solą morza martwego Rival de Loop, wszystkie te maseczki dobrze nawilżały i oczyszczały twarz. Dobrze nakładało się je na twarz, dzięki ich konsystencji.

Zobacz post

-

Maskara do rzęs, którą dostałam jako jeden z wielu prezentów od dziewczyn z mojego panieńskiego. Ostatnio dość sporo uzbierało mi się tuszy do rzęs dlatego dałam go mojej teściowej gdyż ona nie ma wymagań wielkich jeżeli chodzi o kosmetyki. Jego zadaniem jest podkreślenie i uniesienie rzęs. Myślę, że doskonale sobie z tym radzi lecz słabo pogrubia no i niestety skleja rzęsy co strasznie mnie denerwuje. Szczoteczka według mnie pozostawia wiele do życzenia, jest przede wszystkim mała i skromna. Uważam, że to tusz średniej klasy ale za tą cenę jest na prawdę bardzo dobry. Miałam go już kilka razy ale teraz mam już inne swoje ulubieńce przy których ten się kryje ale mimo wszystko polecam.

Zobacz post

-

Małe denko z ostatnich dni. Znalazły się tu takie produkty jak: żel z ostatniej kampanii LPM, o zapachu śródziemnomorskiego granatu, który świetnie się u mnie sprawdzał. Kolejne produkty to niezawodny żółty tusz do rzęs od lovely oraz żółty żel do golenia od Balea - Peppiger Papagei. Nie zabrakło też płynu micelarnego Garnier 3 w 1. Wszystkie te produkty świetnie się u mnie sprawdzają i żałuję że już się skończyły.

Zobacz post


-

Promocja w Rossmannie Ten uczuć, kiedy wchodzisz jedynie po tusz do rzęs, a kończysz z maseczką, ampułkami (przecież mi się kończą, muszę dokupić...), płynem do demakijażu i płatkami pod oczy...

Arbuzowej maski jeszcze nie testowałam, jest w planach na najbliższe dni, za to reszta kosmetyków to moje numery jeden.
Płatki pod oczy z Perfekty stosuję wtedy, gdy potrzebuję pobudzenia. Wystarczy włożyć te płatki do lodówki, po godzinie wyciągnąć (kilka opakowań mam tak w razie nagłego kataklizmu już w lodówce), na 30 minut nałożyć pod oczy i gotowe. Usuwają skutecznie oznaki zmęczenia i opuchliznę. Polecam je z całego serca.

O tuszu z Lovely nie będę się za bardzo rozpisywać, ponieważ chyba większość go zna. To mój drugi tusz (pierwszym był żółty Rimmel) i od tamtej pory...już ładnych parę lat jestem mu wierna. Moje rzęsy się z nim lubią, chociaż mam lepsze i gorsze dni, jak każdy

To samo płyn do demakijażu. Teoretycznie jest do demakijażu oczu, ale wykorzystuję go też do demakijażu twarzy. Sprawdza się przy każdym kosmetyku, nie podrażnia mi skóry, idealny.

Czas na kapsułki. Idealny nawilżacz. Używam ich, kiedy moja skóra jest w fatalnym stanie, czy to po bardzo intensywnym opalaniu, czy przy zmianie klimatu. Polecam każdemu, kto ma problemy z nawilżeniem skóry twarzy.

Zobacz post

lovely tusz do rzes curling pump up

Nie jestem wielką fanką tego tuszu. Jak dla mnie szczoteczka jest nie wygodna, nie przepadam za takimi wygiętymi jak kształt powieki. Zdecydowanie bardziej wolę takie proste i gęstowłose. Konsystencja jest w miarę ok, choć wolę bardziej mokre formuły. Efekt na rzęsach jest przeciętny, taki dzienny mało wydłużenia, prawie zerowe pogrubienie. Strasznie mi się osypuje. Całe okulary mam po nim brudne. Dla mnie słaby kosmetyk .

Zobacz post

lovely tusz do rzes curling pump up

Kosmetyki, które moja siostra wygrała w konkursie na Instagramie. Ostatnio coraz trudniej coś wygrać, bo coraz więcej osób bierze udział w konkursach.
W skład nagrody wchodzą:
Tusz do rzęs Pump up Lovely, ma on bardzo ładny i intensywny czarny kolor, który bardzo ładnie pokrywa rzęsy. Ma dość oryginalną wygiętą szczoteczkę dzięki, której rzęsy są ładnie rozdzielone i pomalowane od nasady aż po końce. Bardzo dobrze pogrubia i wydłuża rzęsy, przy tym nie osypuje się i nie odbija na powiece. Bez żadnych problemów zmywa się mleczkiem do demakijażu lub płynem micelarnym.
Peeling do ciała Tutti Frutti porzeczka&wiśnia, ładnie ściera martwy naskórek przez swoje ostre drobinki. Skóra po jego użyciu jest gładka i dobrze oczyszczona.
Ziaja maska oczyszczająca, bardzo dobrze oczyszcza i odświeża skórę dzięki temu pozwala na szybkie pozbycie się z niej nieprzyjaciół. Nie wysusza skóry. Według zaleceń producenta należy zmyć ją po 10-15 minutach. Po jej zmyciu skóra jest miękka i delikatna w dotyku. Jedna saszetka wystarcza mi na ok. 3-4 użycia.
Wibo Million Dollar Lips nr 1, jest ona bardzo trwała na ustach, utrzymuje się ok. 4 godziny bez jedzenia. Przed jej nałożeniem najlepiej zrobić peeling ust, wtedy wygląda zdecydowanie lepiej na ustach. Przyjemnie się ją nakłada, nie tworzy smug na ustach. Zasycha na ustach dość szybko, dając ładny matowy efekt. Nie skleja ust. Może trochę wysusza usta, przez to trzeba je dobrze nawilżać.
Rival de Loop maseczka Hydro Booster, maseczka ma kremową i dość gęstą konsystencję oraz bardzo ładnie pachnie. Maseczkę należy trzymać na twarzy przez 10-15 minut a następnie zmyć lub wetrzeć w skórę. Twarz po jej użyciu staje się nawilżona i gładka.
Bioelixire macadamia oil + collagen serum do włosów, ma ono tłustą konsystencję olejku i nie trzeba go spłukiwać z włosów. Serum stosuje na wilgotne po umyciu włosy i nakładam go na całą ich długość. Serum nawilża i odżywia włosy a przy tym ich nie wysusza ani nie obciąża. Włosy stają się miękkie, gładkie i błyszczące. Serum chroni włosy przed wysoką temperaturą np. prostownicy oraz ułatwia ich rozczesywanie. Serum ma także za zadanie zapobieganie wypadaniu włosów.

Zobacz post
1 2 3 4 5 6