Bielenda

Indelove

Moje Top 3 jeśli chodzi o kosmetyki do demakijażu.
Miejsce pierwsze zajmuje odświeżające mleczko do demakijażu Evree. Jestem zauroczona tym produktem, ponieważ doskonale usuwa makijaż i zanieczyszczenia , doskonale przy tym nawilża i odświeża skórę, pozostawia ją gładką i miękką przez długi czas, jest przy tym bardzo delikatny dla skóry, gdyż nie powoduje żadnych podrażnień. A poza tym ma wspaniały zapach.
Miejsce drugie: Kojący płyn micelarny Bielenda, który delikatnie, ale bardzo skutecznie oczyszcza i odświeża skórę, dokładnie usuwa makijaż, nie rozmazując go przy tym po całej twarzy. Świetnie również nawilża skórę i pozostawia ją miękką w dotyku, a co najważniejsze nie podrażnia, nie piecze i nie szczypie w oczy. Bardzo dobrze spełnia swoje zadanie i jest przy tym bardzo wydajny, gdyż butelka zawierająca 400 ml wystarcza na długi czas.
Miejsce trzecie: Płyn micelarny+odżywcze serum olejkowe 2w1 Eveline Cosmetics. Ten produkt kupiłam w Rossmannie za niecałe 8 zł, więc kosztował niewiele. Jest to produkt dwufazowy, więc przed użyciem trzeba wstrząsnąć, aby oba roztwory się zmieszały. Płyn bardzo dokładnie i skutecznie oczyszcza skórę i usuwa makijaż, nawet wodoodporny, nie rozmazując go przy tym. Pozostawia tłustą warstwę na twarzy, dlatego myślę, że nie nadałby się do cery tłustej. Produkt doskonale nawilża, natłuszcza i odżywia, jest przy tym bardzo delikatny dla skóry, gdyż nie podrażnia jej, więc jest idealny dla skóry wrażliwej i suchej.

madziek1

Bielenda, kojący płyn micelarny dla cery suchej i wrażliwej. Nie jest to do końca mój typ cery, bo ja mam mieszaną w kierunku tłustej, ale taki dostałam od firmy do testowania. O dziwo płyn soprawdza się fantastycznie także przy mojej cerze. Nie używam go do demakijażu oczu, bo do tego mam oleje, ale z myciem twarzy, szyji i dekoltu radzi sobie świetnie. Płyn raczej nie ma zapachu, jest delikatnie różowy .
Zawiera kwas hialuronowy i odżywcze olejki. Dzięki technologii Aktywnych Mikro Bąbelków gwarantuje łatwy i ekspresowy demakijaż. Nie wymaga już użycia wody, ani mocnego pocierania. Cały brud momentalnie zostaje na waciku.
Cieszę się, że butelka jest duża, bo aż 400 ml bo płyn sprawdza się idealnie.
Dodatkowo ten micel zapewnia nawilżenie skóry i przynosi ukojenie.
Jak dla mnie to Prawdziwy Ekspert!

Patriz

Kojący płyn micelarny od Bielendy. Nowość od Bielendy to rzeczywiście dobry ekspert czystej skóry. Płyn zapewnia trzy stopniową pielęgnację. Po pierwsze świetnie oczyszcza i tonizuje cerę, po drugie skutecznie usuwa makijaż i po trzecie koi i łagodzi podrażnienia. Płyn skierowany jest do cery suchej i wrażliwej. Możemy stosować go do demakijażu twarzy, oczu i ust. Jego poprzednik czyli wersja niebieska nawilżająca również świetnie się sprawdził. Produkt jest wydajny dzięki swojej dużej pojemności. Buteleczka posiada 400ml produktu. Jestem bardzo zadowolona z kolejnego produktu marki Bielenda. Z pewnością ponownie zakupie ten płyn. Jak najbardziej polecam!

Indelove

Zestaw moich różowo-fioletowych kosmetyków.
Bielenda, Expert Czystej Skóry, kojący płyn micelarny, 3w1, który delikatnie, ale bardzo skutecznie oczyszcza i odświeża skórę, dokładnie usuwa makijaż, nie rozmazując go przy tym po całej twarzy. Świetnie również nawilża skórę i pozostawia ją miękką w dotyku, a co najważniejsze nie podrażnia, nie piecze i nie szczypie w oczy. Bardzo dobrze spełnia swoje zadanie i jest przy tym bardzo wydajny, gdyż butelka zawierająca 400 ml wystarcza na długi czas.
Szampon Balea Bahamas Dream. Ma on wspaniały, kokosowy zapach, który kojarzy mi się z kokosowymi ciasteczkami, jest on dość trwały i przez jakiś czas utrzymuje się na włosach. Szampon nie zawiera silikonu, dzięki czemu nie obciąża włosów. Doskonale się pieni, dzięki temu wspaniale oczyszcza i odświeża włosy, a przy tym dobrze je nawilża i pozostawia miękkie, gładkie i świeże przez długi czas.
Jałowcowy szampon do włosów Babuszka Agafia. Ma on piękny, ziołowy, bardzo świeży zapach. Szampon ma gęstą, zieloną, żelową konsystencję, która dobrze się pieni i dzięki temu wspaniale oczyszcza włosy, a przy tym jest bardzo wydajny, bo niewielka ilość wystarczy, aby umyć włosy. Po umyciu włosy są świeże, miękkie, puszyste i nie plączą się, dzięki temu łatwo się rozczesują.
Mydło do rąk i pod prysznic Lilia Mimoza. Produkt znajduje się w praktycznym opakowaniu z wygodną pompką, które działa bez zarzutu i znacznie ułatwia aplikację. Mydło ma przepiękny, kwiatowy, świeży zapach, który przez jakiś czas utrzymuje się na skórze. Świetnie nawilża i odżywia skórę, nie podrażnia ani nie wysusza jej, nawet przy częstym stosowaniu, sprawia, że skóra staje się miękka i gładka. Mydło świetnie się pieni, dzięki temu doskonale odświeża, jest przy tym bardzo wydajne, bo już niewielka ilość mydła wystarczy, aby dokładnie oczyścić skórę. Plusem jest również przyjemną konsystencja, która nie jest za rzadka, więc nie przecieka między palcami i świetnie się rozprowadza.
Balsam Playboy For Her, który kupiłam w Empiku. Ogromną zaletą tego produktu jest wspaniały zapach, który jest intensywny i utrzymuje się na skórze przez długi czas. Balsam miło wygładza skórę, cudownie ją nawilża i dodaje blasku. Poza tym bardzo spodobało mi się opakowanie, które ma ciekawą i elegancką szatę graficzną, która jest przyjemna dla oka.
Mini balsam do ciała Tutti Frutti o zapachu czarnej porzeczki i poziomki. Balsam jest w 100 ml przezroczystej butelce z cudowną kolorową etykietką. Bardzo ładnie prezentuje się na półce w łazience. Balsam ma fantastyczny, owocowy zapach, który bardzo długo utrzymuje się na skórze. Kosmetyk ma również przyjemną, lekką konsystencję, która szybko się wchłania. Balsam mnie zauroczył ze względu na prześliczny, orzeźwiający zapach i świetną konsystencję.

dastiina

Kochana @martulla nominowała mnie do pokazania pięciu kosmetyków bez których nie wyobrażam sobie mojego domowego rytuału wieczornego SPA.
Nie ukrywam, że wieczorem tych kosmetyków używam sporo i ciężko było mi wybrać swoje "top".
Jednak ostatecznie padło na tenże zestaw widoczny na zdjęciu.
Nie wyobrażam sobie mojego domowego spa bez demakijażu - to podstawa, bez niego nie mogę iść w dalsze kroki. Wybór padł na płyn micelarny od Bielenda - moja nowość, która wręcz pokochałam. Ma sporą pojemność, więc jest wydajny. Poza tym ma subtelny zapach i jest niezwykle delikatny dla skóry. Doskonale oczyszcza, a przy tym także koi oraz tonizuje skórę.
Mojego SPA nie wyobrażam sobie też bez peelingu. Peeling to nie moja codzienność, ale przynajmniej 2-3x w tygodniu go wykonuję. obecnie polubiłam się z drobnoziarnistym peelingiem oczyszczającym Eveline. Jest niezwykle delikatny dla skóry, doskonale oczyszcza skórę, zdziera lekko martwy naskórek. poza tym orzeźwia, i odświeża skórę. Skóra po jest niezwykle lekka.
Moje domowe, wieczorne SPA to także coś wielofunkcyjnego. Mianowicie moje nowe odkrycie olej macadamia od marki NaturalMe. Nadaje się praktycznie od stóp do głów - extra działa jako środek antycellulitowy, ale też zmniejsza przebarwienia, a także nawilża skórę. Naprawdę cacuszko, w które warto zainwestować - chociaż nie jest ono nawet drogie - i ten zapach. ;-)
Nawilżenie skóry twarzy to dla mnie codzienność - tego produktu, o którym właśnie zaczynam wspominać używam dwa razy dziennie - rano oraz wieczorem. mowa tu o BIODERMA Sebio DS+ - krem kojący dla skóry podrażnionej. To naprawdę wspaniały kosmetyk, który jak sama nazwa wskazuje koi, ale też nawilża, niweluje oznaki zmęczenia. Radzi sobie także z przebarwieniami i drobnymi niedoskonałościami. Poza tym redukuje świecenie się skóry, no i idealny jest tuż po peelingu.
Ostatnia rzecz to pielęgnacja ust- szczególnie , gdy używa się pomadek do ust. Kolejny peeling, tym razem HEMA - Lip Scrub o smakowitym zapachu. Zdziera martwy naskórek, wygładza usta i nawilża je. Poza tym jets smaczny, dużo w nim drobinek cukru, które właśnie radzą sobie ze skórą.
To mój mały, domowy zestaw do mojego SPA, a jakie są Wasze ulubione kosmetyki? @doughnut @icecold @angel0103 @chocolata

dastiina

BIELENDA - Expert czystej skóry - kojący płyn micelarny, pielęgnacja 3w1
Kolejne kosmetyczne cudo od Kochanych @chocolata i @mysweet (i nie tylko ).
Tym razem spore opakowanie, bo aż 400ml płynu micelarnego - jednej z moich ulubionych marek kosmetycznych.
Cenię sobie markę Bielenda za wspaniałe kosmetyki, które cudownie działają na moją skórę.
Tego produktu jeszcze nie testowałam wcześniej, a dziewczyny idealnie trafiły, bo mój poprzedni płyn micelarny skończył swój żywot.
Także od kilku dni testuję tenże produkt i śmiało mogę Wam już co nieco napisać na jego temat.
Podoba mi się jego spora pojemność - gwarantuje to na pewno dłuższy czas wydajności i użytkowania.
I tak- produkt jest wydajny, gdyż wystarczy jego odrobinka na wacik kosmetyczny, aby zmyć dość sporą powierzchnię makijażu z twarzy.
Opakowanie samo w sobie także mi się podoba- niby transparentne, ale po części różowe (kocham róż ).
Płyn ma subtelny zapach - jakiś taki nieokreślony, ciężko stwierdzić, mogę nazwać go "neutralnym".
Konsystencja - wody, bezbarwny, jakoś szczególnie niewyróżniający się.
Kosmetyk przeznaczony jest głównie dla skóry suchej i wrażliwej, nadaje się do demakijażu całej twarzy.
Demakijaż z tym płynem to czyta przyjemność - robi się to błyskawicznie, bez pocierania mocno wacikiem kosmetycznym.
Poza zmywaniem makijażu i oczyszczaniu skóry - odświeża naszą buzię, a także nawilża ją.
Skóra po użyciu kosmetyku staje się gładka, świeża, oczyszczona.
Poza tym płyn koi, nawilża i nie daje efektu napiętej skóry.
Nie ma też mowy o widoczności zaczerwienień i podrażnień - dla mnie bomba.
Śmiało mogę też napisać, że po jego użyciu nie potrzeba żadnego żelu do mycia twarzy oraz toniku.
Naprawdę świetnie radzi sobie z oczyszczaniem naszej twarzy.
Dla mnie BOMBA i na pewno sięgnę po niego jeszcze nie raz.