15 na 16 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Gotowa na Twist?
Bourjois przedstawia Ci Twist Up the Volume – maskarę, która zapewnia Twoim rzęsom zdefiniowaną długość oraz dużą objętość. Unikalna szczoteczka Twist ma dwa ustawienia: pierwsze wyraźnie wydłuża i rozdziela rzęsy, natomiast drugie radykalnie je pogrubia już od pierwszego pociągnięcia!
Kiedy chcesz mieć długie i gęste rzęsy, nie musisz wybierać: Twist Up the Volume zap ...

Gotowa na Twist?
Bourjois przedstawia Ci Twist Up the Volume – maskarę, która zapewnia Twoim rzęsom zdefiniowaną długość oraz dużą objętość. Unikalna szczoteczka Twist ma dwa ustawienia: pierwsz ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 10.06.2018 przez NowWhat

Kosmetyki Rossmann

To moje zakupy, które zrobiłam na promocji -55% w Rossmannie. Dzięki karcie zapłaciłam o 55% mniej i zaoszczędziłam trochę pieniędzy. Mimo tego, że Rossmann zawyża ceny przed promocją to i tak da się kupić trochę taniej kosmetyki.

Na promocji kupiłam:
3 podkłady, które są zdecydowanie dla mnie nowe, ponieważ jeszcze ich nie używałam. Są to:
❤ Eveline Liquid Control w kolorze 005
❤ Loreal Infallible 11 vanilla
❤ Rimmel Stay Matte 100 ivory

Oprócz tego kupiłam aż 3 korektory:
❤ Jumbo z Lovely
❤ Maybelline Eraser
❤ Maybelline Affinitone

Zdecydowałam się również zrobić zapas pudrów sypkich oraz w kamieniu:
❤ Puder ryżowy z Wibo
❤ Fixing Powder również z Wibo
❤ Mineral Lose z Lovely
❤ Bamboo z Lovely
❤ Transparenty puder w kamieniu z Eveline
❤ Transparentny puder w kamieniu z Rimmela Stay Matte

Kupiłam też 2 tusze do rzęs:
❤ Twist Up z Bourjois
❤ Oraz mój ulubiony tusz od Lovely

Zdecydowałam się na pomadę do brwi:
❤ Eyebrow Pomade z Wibo w kolorze soft brown

Zaopatrzyłam się w pomadkę do ust, którą polecała jedna z YouTube rek:
❤ Maybelline Superstay w kolorze 65

Kupiłam również bazę pod podkład, ponieważ już od dawna poszukuję idealnej dla mnie bazy.
❤ Healthy Mix z Bourjois

Jestem zadowolona ze swoich zakupów i mam nadzieję, że te zapasy starczą mi do kolejnej promocji.

Zobacz post

Bourjois Twist Up The Volume, Tusz do rzęs 2w1, Black Balm

Mój ulubiony tusz do rzęs od wielu lat! To jest jeden z tych produktów, do których zawsze wracam i nie szukam nowości, ponieważ znalazłam już swój ideał. Tusz swoją unikatowość zawdziędza szczoteczce, którą można regulować w zależności od preferencji i potrzeb. Czerń tego tuszu jest naturalna i... po prostu czarna. Tusz nigdy nie skleja mi rzęs, ani na początku stosowania, gdy tusz jest świeży, ani gdy tusz się już kończy. Stosuję go prawie codziennie i jest bardzo wydajny. Jedno opakowanie starcza mi na około 3 miesiące lub dłużej. Ze względu na wygodę stosowania i wydajność polecam go najmocniej!

Zobacz post

Bourjois Twist Up The Volume, Tusz do rzęs 2w1, Black Balm

Kolejny testowany tusz do rzęs, ten tusz to hit. Bourjouis Twist me up the volume 2w1.
Tusz do rzęs ma klasyczny zapach tuszu. Posiada jedną sprytną końcówkę, która po przekręceniu zmienia się w dłuższą bądź krótsza. Zadaniem tuszu jest wydłużenie, pogrubienie i podkręcenie rzęs. Na początku nie spodziewałam się, że mi przypadnie do gustu, ale po pierwszym użyciu,mialam efekt, o którym zawsze marzyłam. Po pierwszym machnięciu szczoteczką rzęsy stały się grubsze. Po drugim dłuższe, a po kolejnych warstwach były pięknie podkręcone, spojrzenie było zjawiskowe, efekt był bardzo ciekawy. Tusz na początku był bardzo mokry, dopiero po upływie kilku dni stał się idealny do użytku. Zauważyłam, że tusz się osypuje, robiąc pande pod oczyma. W mojej ocenie tusz zasługuje na dobrą ocenę i mogę go każdemu polecić. Wypróbowałam wszystkie wersje i każda jest taka sama różnią się tylko "dodatkową" właściwością np. Biały - wodoodporny, czarny- zwykły, złoty - bardziej czarny.
Ja im spokojnie daje 4,5/5⭐.

Zobacz post

Bourjois Twist Up The Volume, Tusz do rzęs 2w1, Black Balm

Tusz Bourjois Black Balm to mój hit. Nigdy nie może zabraknąć go w mojej kosmetyczce. Szczoteczka ma podwójne zastosowanie- wydłuża oraz podkręca rzęsy. Tusz nie zlepia rzęs, nie tworzy grudek, nie sypie się a przy tym jest bardzo wydajny. Kosztuje około 60 zł, ale często można kupić go w rossmanie w promocji. (Obecnie promocja na tusze bourjois 2w1, kosztują około 40 zł więc warto!). Polecam!

Zobacz post

Bourjois Twist Up The Volume, Tusz do rzęs 2w1, Black Balm

Moja szafka na kosmetyki dosłownie pęka w szwach, a ja staram się wszystko zużywać, aby robić miejsce innym produktom.
Tym razem pora na ocenę tuszu do rzęs marki Bourjois - Twist up The Volume, Black Balm Mascara
Tusz kupiłam jaakiś czas temu na kultowych promocjach w Rossmannie. Właśnie jestem w trakcie korzystania z tego produktu,, więc teraz śmiało mogę go ocenić. Tuszu do rzęs zazwyczaj używam tylko do dolnych rzęs dlatego, że na co dzień doklejam sztuczne rzęsy. Jednak czasem mam takie chwile, że nie mam czasu przykleić rzęs i używam tuszu. Moje NATURALNE rzęsy są bardzo krótkie, rzadkie, w ogóle nie podkręcone - w takim momencie ratuje mnie właśnie Twist up The Volume.
Produkt jest naprawdę godny uwagi. Jest to pierwszy tusz, który tak zwrócił moją uwagę. Produkt jest tzw. 2w1 - po przekręceniu albo mamy możliwość pogrubienia rzęs albo wydłużenia. Produkt jest ogromnie łatwy w użyciu. Trzyma się bardzo długo, nie osypuje się. Łatwo i przyjemnie się go zmywa i nie podrażnia oczu. Używam go zawsze do dolnych rzęs, gdy mam na sobie sztuczne rzęsy.
Mogę naprawdę szczerze polecić ten produkt KAŻDEMU!
Moja ocena to 10/10!

Zobacz post


Maskary/tusze do rzęs

Chyba każda z nas ma kilka jak nie kilkanaście maskar w swojej kosmetyczce. Okazuje się, że ja też 😲. 7, czy szczęśliwie? Niekoniecznie bo pewnie nie zdążę ich wszystkich zużyć do końca. Moim numerem 1 w tej chwili jest wspomniany we wcześniejszej chmurce GG Oriflame, ze szczoteczką z włosia. Cała reszta to silikonowe szczoteczki. Lubię używać też Semilac'a, który wydłuża i pogrubia nie pozostawiając śladów na powiekach. Hean'a, który jest tuszem i odżywką w jednym i ma za zadanie stymulować wzrost rzęs. Potem jest Bourjois Twist up, który ma 2 funkcje, Lovely niezastąpiony, o którym nie muszę nic pisać bo idę w zaparte, że każda go zna i Miss Sporty, który potrzebuje kilku dni na rozkręcenie bo 1wsze użycia są ciężkie. Niestety, mimo że bardzo lubię markę Rimmel to tusz Wonderfull wypadł w moim mniemaniu najgorzej, zero pogrubienia, wydłużenia, raczej mega lekki dziewczęcy look 👀.

Jakie u was królują maskary 👑? 😏

Zobacz post

Bourjois Twist Up The Volume, Tusz do rzęs 2w1, Black Balm

Tusz do rzęs Bourjouis twist the volume Black Balm. Ma on szczoteczkę, która zmienia się gdy przekręcimy za tą filetowa cześć. Wydaje mi się ze ta pierwsza szczoteczka nadaje długości rzęsa i je rozdziela. Druga je pogrubia i podkręca. Raz szczoteczka jest długa z cienkimi włoskami. Za drugim razem jest krótka i włoski są bardzo blisko siebie. Jest to mój ulubiony tusz, bardzo się z nim polubiłam.

Zobacz post

Makijaż

Moj must have codziennego szybkiego makijażu 💄👍kiedy nie muszę się specjalnie szykować a mimo wszystko chce wyglądać i czuć się dobrze stawiam na maksymalną prostotę.

Żel-serum Mixa wcześniej stosowałam tylko na noc. Teraz sprawdza mi się świetnie jako baza pod podkład. jest rewelacyjny do wrażliwej i reaktywnej skóry twarzy. Mój niezastąpiony biały kosmetyk. ❤️

Korektor z Lovely to moje odkrycie tego miesiąca. Jest tani (ok. 15zl) i dostępny w Rossmann choć długo się go naszukalam bo rozchodzi się jak ciepłe bułeczki. Świetnie kryje cienie pod oczami.

Brow pen to również zakup Rossmann'owy i też trafiony. Jestem mega zadowolona.

Podkład Lancome to taki produkt, w który warto NAPRAWDĘ WARTO zainwestować 👍☺️☺️ po 5 latach stosowania Vichy (moja cera niestety nie lubi zmian jeśli chodzi o podkład) ten zastąpił go i przejął prowadzenia.

Polecam wszystkie produkty ze zdjęcia choć idealnego tuszu wciąż szukam 😉🤔 może polecicie jakiś naprawdę dobry ze szczoteczką nie-silikonową😉😁

Zobacz post

Ulubieńcy Lipca | Część 2

[http://www.tematyczniekosmetycznie.pl/2019/08/ulubiency-lipiec-2019-makijaz.html]

O tuszu z Bourjois nie będę się za dużo rozwodzić, ponieważ pisałam o nim już kilkukrotnie. "Twist Up The Volume" jest moim ulubionym tuszem wszech czasów. To moje trzecie lub czwarte opakowanie. Pisałam o nim TUTAJ [http://www.tematyczniekosmetycznie.pl/2019/04/promocja-rossmann-kwiecien-2019-czyli.html], TUTAJ [http://www.tematyczniekosmetycznie.pl/2016/08/wyzwanie-z-trusted-cosmetics-1.html] i TUTAJ [http://www.tematyczniekosmetycznie.pl/2016/12/ulubiency-roku-2016.html]. Jeśli chodzi o eyeliner to w lipcu postanowiłam na ten z marki Cosmia, który jest produkowany dla Auchana. Nie jest tak trwały jak mój ulubiony z Eveline, ale ma bardzo łatwy aplikator pędzelkowy, dostatecznie elastyczny by móc zrobić nim nawet najbardziej precyzyjną kreskę. No i jest stosunkowo tani. W lipcu również postanowiłam trochę podkreślać brwi, z którymi nigdy nic nie robię, ponieważ mają według mnie dość ładny kształt no i są wystarczająco wyraźne i pełne dzięki czemu nie muszę ich domalowywać. Tutaj posłużyłam się produktem, który dostałam od Izy [https://www.pirelkablog.pl] (dziękuję ♥) w paczce z kosmetykami, których chciała się pozbyć. Kolor prawie idealnie pasuje do moich brwi, delikatnie je rozjaśnia, ale nie mam z tym problemu. Ładnie je układa i trzyma w ryzach.

Na moich ustach w lipcu gościł przede wszystkim ten gagatek od Pierre Rene. Bardzo lubię ten kolor, ładnie wydobywa biel z zębów. Produkt jest niesamowicie trwały, bardzo łatwo można też nim wyrysować dokładnie usta. Jeździ ze mną wszędzie, praktycznie zawsze jest w mojej torebce/moim plecaku. Uwielbiam ♥ To kolor 03, tak w razie czego.

Tak prezentował się makijaż, który nosiłam najczęściej w lipcu. Być może widziałaś/widziałeś już te zdjęcia na moim Instagramie. I tutaj tak samo jak tam przypomnę - niezbyt umiem w malowanki, ale ćwiczę kiedy tylko mogę i staram się wybierać coraz to nowe kolory na powieki, kombinować trochę z innymi rozświetlaczami czy kolorami eyelinerów. Być może dojdę do etapu kiedy postawię na sztuczne rzęsy, ale do tego chyba muszę jeszcze przekonać. W poprzedniej chmurce możecie zobaczyć jeszcze jedno zdjęcie makijażu.


Zobacz post

Bourjois Twist Up the Volume

Chciałabym polecić wam jeden z moich ulubionych tuszy do rzęs. Bourjois Twist Up The Volume to prawdziwy hit! Posiadam wersję fioletową z wyciągiem z czarnej orchidei. Mascara posiada dwie szczoteczki silikonowe, które zmieniamy poprzez przekręcenie fioletowej końcówki: dłuższą oraz krótszą, skręconą. Dłuższa pięknie wydłuża rzęsy, dając naturalny efekt. Krótka nadaje im pięknej objętości. Rzęsy nie są sztywne. Tusz się nie kruszy i nie osypuje, a nasze rzęsy wyglądają naturalnie. Co ważne, tusz nie skleja nam rzęs, jeżeli tylko umiejętnie go nakładamy. To już moje drugie opakowanie tego tuszu. Można go dostać w Rossmannie za około 60 złotych, jednak polecam skorzystać z drogerii internetowej. Tam dostaniecie ten tusz za około 25 złotych. Wszystkie moje znajome go polecają tak jak i ja. ♥

Zobacz post


Bourjois Twist Up The Volume, Tusz do rzęs 2w1, Black Balm

Tusz do rzęs bourjois twist up. Mascara the volume. Opakowanie zawiera 8 ml produktu. Ładne czarne opakowanie u góry biała końcówka. Ze szczoteczką Twist 2 w 1, dla jeszcze dłuższych i jeszcze bardziej pogrubionych rzęs. Szczoteczka u góry jest wykrecana dzięki czemu szczoteczka do malowania rzęs zmienia swój kształt. Mechanizm pozwala malować w dwóch pozycjach, dzięki którym osiągniesz dwa cele – wydłużenie i pogrubienie. Tusz ładnie rozdziela rzęsy i je wygrubia. Dzięki niemu rzęsy są intensywnie czarne. A spojrzenie i oko wygląda wyraźniej. Kupiony na promocji - 55% w Rossmann.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes

Kolejne opakowanie rewelacyjnego tuszu do rzęs który bardzo lubię. Jest to tusz Borjoris Twist up the Volume czyli tusz z ruchomą szczoteczką. Produkt rewelacyjnie się sprawdza, super podkreśla rzęsy, zupełnie ich nie skleja, a szczoteczka nakłada równomierną warstwe tuszu na rzęsy. Szczoteczka jest silikonowa z długimi wypustkami przez co jesteśmy w stanie idealnie nałożyć tusz na każdą rzęsę bez grudek i sklejania. Bardzo lubię ten tusz i używam go praktycznie przy każdym makijażu.

Zobacz post

Bourjois Twist Up The Volume, Tusz do rzęs 2w1, Black Balm

° Tusz Twist Up The Volume, Bourjois °
Jakiś czas temu udało mi się dostać do testu tuszu Bourjois.
Szczerze mówiąc efekt mnie zszokował. Nigdy wcześniej żaden tusz nie dał od razu takiego efektu. Rzęsy po jego użyciu są wydłużone i pogrubione. Dodatkowo było to moje pierwsze spotkanie ze szczoteczką typu twist. Niestety zauważyłam wadę tego produktu a mianowicie to, że skleja rzęsy. Z dłuższym czasem użytkowania jest coraz lepiej jednak niewątpliwie to jego wada. Pytanie brzmi polecam czy też nie 😊 Jeśli lubicie efekt mocno wytuszowanych rzęs, bardzo wyraźnych i wydłużonych to coś dla Was, jednak musicie liczyć się na początku że tusz lubi sklejać rzęsy.

M. ❤

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes bourjois

Tusz do rzęs Bourjois Twist Up Volume, który kupiłam spory czas temu na promocji w Superpharm. Już dawno chciałam go przetestować ze względu iż nigdy nie miałam tuszów z tej firmy oraz, że szczoteczka się przekręca zmieniając kształt. Tusz bardzo fajnie podkręca i wydłuża rzęsy, optycznie jest ich więcej. Produkt nie pozostają grudek na rzęsach a nawet ładnie je rozdziela.Szczoteczka jest podłużna albo skręcona po przekręceniu. Tusz bardzo mi się podoba jednak cena bez promocji nie jest kusząca więc prędko go nie kupie.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes bourjois

Ostatnie szaleństwo zakupowe w Superpharmie gdzie była promocja -50% na produkty do makijażu wybrałam 4 tusze do rzęs , trochę zaszalałam, bo kosztowały 94 zł ale pocieszam się, że w regularnej cenie zapłaciłabym więcej. Kupiłam tylko tusze gdyż tam są zaplombowane i nikt ich nie otwierał bynajmniej mam taką nadzieję. Wybrałam dwa produkty już mi znane i dwie nowości dla mnie wybrane na podstawie opinii z wizażu. Pierwszy tusz to Maybelline Lash Sensational wersja intensywnej czerni wcześniej używałam zwykłej wersji i byłam bardzo zadowolona, tusz świetnie wydłużał i podkręcał rzęsy, zobaczymy jak będzie tutaj ale myślę, że poza intensywniejszym kolorem czerni różnicy nie będzie. Następny produkt to Bourjois Twist Up zupełna nowość dla mnie zainteresował mnie ze względu na przekręcaną szczoteczkę. Kolejna nowość to L'oreal Wings Sculpt miał świetne opinie na wizażu a poza tym mój ostatni tusz Loreal So Couture zrobił na mnie duże wrażenie więc może znowu się nie zawiodę. Ostatni tusz jaki wybrałam to wodoodporna wersja Maybelline Rocket podobno nie do zdarcia a na upały przyda mi się jak nigdy. Zwykła wersja sprawdziła się u mnie w 100% zobaczymy jak będzie tutaj.
Wszystkie tusze dokładnie opisze w oddzielnych chmurkach.

Zobacz post


Bourjois Twist Up The Volume, Tusz do rzęs 2w1, Black Balm

Ulubiony tusz mojej mamy, którego użyłam kilka razy. Ja jednak za nim nie przepadam. Jest bardzo mokry i skleja rzęsy, szczoteczka nie pozwala na wyczesanie nadmiaru. Jego zaletą jest to, że nie odbija się na powiekach, ani nie osypuje. Szczoteczka zmienia swój kształt po przekręceniu rączki, jedna jest rzadsza, druga ma gęstsze włosie, ale efekty jakie dają nie powaliły mnie na kolana. Są szczoteczki bez takich bajerów, które dają podobny lub nawet lepszy efekt.

Zobacz post

Promocja rossman

Tegoroczna promocja - 55% w Rossmannie zaowocowała u mnie kupieniem tylko tych kosmetyków. Tym razem nie potrzebowałam wiele, więc skusilam się na:
ulubiony tusz do rzęs, czyli Bourjois Mascara Twist UP The Volume, który wyczynia cuda na moich rzesach, to zdecydowanie mój ulubiony tusz.
ulubiony i sprawdzony już kilkakrotnie eyeliner od Wibo, którym rysowanie kresek jest dla mnie banalnie proste. Uwielbiam jego pędzelek oraz trwałość. Nie kruszy się, a czerń nie jest wyblaknięta.
szarą kredkę do oczu z lovely, ale po pierwszych testach nie jestem z niej zadowolona. Ma strasznie słabą pigmentacje i najlepiej nadaje się do rozcierania.
kryjący kamuflaż do twarzy, także marki Lovely. To jest produkt zagadka, widziałam go w Waszych chmurkach i spontanicznie postanowiłam kupić. Po pierwszych testach krycie ma ładne i nie ciasteczkuje się na skórze. Mam nadzieję że to będzie hit.
balsam do ust w kulce z Bielendy. Jest slodziutki, kokosowy i nawilżajacy. Więcej w osobnej chmurce.

Zobacz post

-

Niedawno odkryłam mój ulubiony tusz do rzęs - Bourjois Twist up the Volume. Jest to tusz, który ma wykręcaną szczoteczkę. Można ją ustawić w dwóch pozycjach, pierwszej wydłużającej i rozdzielającej rzęsy, a dzięki drugiej możemy osiągnąć ekstra objętość. Ustawianie szczoteczki jest dziecinnie proste, wystarczy 'kliknąć' na końcówce nakrętki (ten biały element). Najczęściej używam pozycji wydłużającej, która naprawdę daje efekt sztucznych rzęs. Przede wszystkim rzęsy nie są sklejone, tylko pięknie rozdzielone. Nie tworzą się grudy, a tusz nie obsypuje się. Jestem mega zadowolona z produktu!

Zobacz post

-

Bourjois - tusz do rzęs Twist Up The Volume Black Balm moje cudeńko kosmetyczne.
W końcu porządny tusz, na prawdę będę do niego wracać, bo swój używam już około miesiąca i czuć ubytek. Mały minusik za to, że po tym czasie lekko się wysuszył, ale konsystencja jest w porządku. Tusz jest genialny, bo można go stosować na dwa sposoby. Kto jak lubi i woli szczoteczkę można regulować. Ja wolę tę dłuższą, "zgrabniejszą". Ładnie się pracuje na oku z tym tuszem, nie tylko wydłuża, ale i pogrubia. Mój chłopak mówi,że rzęsy wyglądają prawie jak zrobione, tutaj efekt naturalny, ale podkreślone oko wygląda ekstra. Tusz jest czarny, ładnie wygląda jako design wizualny, no ekstra! Cena to około 40zł, ale myślę, że czasem można dorwać taniej. Ja kupowałam 1+1 na promce w Superpharm.

Zobacz post

-

Tusz do rzęs . Czarna mascara od firmy Bourjois Paris . Mascara Twist up the Volume . Jest to wersja która u góry na zakrętce ma biały kolor . Tusz pogrubiający ,wydłużający rzęsy . Dostępna też w wersji wodoodpornej . Opakowanie zawiera 8 ml produktu . Innowacyjny mechanizm pozwala malować w dwóch pozycjach .
Twist 1, wydłużenie: szczoteczka równomiernie rozprowadza produkt po wszystkich rzęsach na całej ich długości. Sieć separujących włókien zapewnia idealne rozdzielenie.
Twist 2, ekstremalna objętość: Przekręć końcówkę twist a szczoteczka skróci się i zagęści, dzięki czemu uda Ci się zbudować super objętość.
Tusz na prawdę sprawia ,że rzęsy są długie i czarne . Na początku gdy zaczęłam go używać byłam bardzo zadowolona ,lecz po jakimś czasie zauważyłam ,że tusz skleja rzęsy przez co nie wyglądały one za ciekawie , Były mocno ciemne długie lecz bardziej sklejone . Na pewno po wymalowaniu rzęs tym tuszem będzie widać ,że rzęsy są wymalowane ,bo będą czarne , wydłużone są również . Tusz w internecie można kupić już za około 30 zł w sklepach stacjonarnych cena jest raczej wyższa około 40-50 zł . Więc jeśli ktoś chce wypróbować to lepiej zakupić go z internetu .Na filmiku starałam się pokazać jak najbardziej jak wygląda końcówka w jednej i drugiej wersji .

Zobacz post


-

Bourjois-Twist Up The Volume, Tusz do rzęs 2w1 w kolorze czarnym. 2 w jednym, ponieważ ma dwa położenia szczoteczki i jest to dość ciekawe rozwiązanie. Szczoteczka rozwinięta bardzo ładnie wydłuża i rozdziela rzęsy. Nadaje im pięknej długości i wyrazistości. Szczoteczka zakręcona sprawia, że rzęsy są podkręcone i lekko pogrubione. Tusz ma głęboki czarny kolor i dobrze podkreśla rzęsy. Jest dość drogi, a efekt nie do końca spektakularny. Oczekiwałam więcej, oczywiście ten nie pobija mojego ulubionego tuszu od Loreal. Walka trwa, ciekawe, czy któraś firma będzie w stanie go przebić. Opakowanie tuszu jest wygodne, a pomysł ze szczoteczką 2w1 innowacyjny, ale głównie chodzi o efekt, najlepiej zadowalający, a dla mnie niestety efekt jest średni.

Zobacz post

-

Tusz do rzęs Bourjois Twist Up The Volume.

Tusz zakupiłam na promocji w Rossmanie, bo w oryginalnej cenie jest niestety dosyć drogi, a byłam bardzo ciekawa, jak się sprawuje. Tusz charakteryzuje się tym, że ma przekręcaną końcówkę, która ustawia szczoteczkę tak, aby ząbki były skręcone lub proste. Najpierw użyłam końcówki prostej, która ma wydłużać i rozdzielać rzęsy, a następnie wersji skręconej, która ma rzęsy podkręcić i pogrubić. Niestety nie zauważyłam efektu wow, zdecydowanie niczym się nie wyróżnił ten tusz od innych, które używałam. Robiłam do niego kilka podejść i kombinowałam z użyciem obu końcówek, ale efekt nigdy mnie nie powalił na kolana, wręcz przeciwnie, ponieważ bardzo długo trwało doprowadzenie rzęs do takiego wyglądu, jaki osiągam na co dzień innymi tuszami w znacznie krótszym czasie.
Na drugim i trzecim zdjęciu widać, jak wygląda ustawienie szczoteczki wydłużającej rzęsy (zdj. nr 2) i pogrubiającej (zdj. nr 3)
Nie mówię, że jest to produkt niegodny polecenia, przypuszczam, że jak ktoś lubi silikonowe szczoteczki, i nie oczekuje bardzo mocno wytuszowanych rzęs to ten tusz może się fajnie sprawdzić. U mnie niestety to nie wystarcza.

Zobacz post
1