3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Zakrzywiona szczoteczka zapewnia objętość i wyrazistość każdej rzęsie, aż do zewnętrznego kącika oka, zapewniając nieodparty koci wygląd.
Formuła Bourjois Eye Catching została wzbogacona proteinami jedwabiu, które sprawiają, że rzęsy są pełne, ale także miękkie, jedwabiste, elastyczne i bez grudek.
Wybierz zabawny wygląd kociego oka, któremu nie można się oprzeć!

Produkt dodany w dniu 06.10.2018 przez nostami

Bourjois Eye Catching, Eye-Opening Volume, Tusz do rzęs, Black

Jedna z moich pierwszych recenzji. Są to tusze Bourjois Eye Catching Mascara, które dostałam jako nagrodę w konkursie.

Opakowanie i produkt:
Opakowanie jest uwodzicielskie i frywolne. Jestem zauroczona tym wytłoczonym na nakrętce kotkiem. Opakowanie chyba szklane, a przynajmniej tak wygląda i dosyć ciężkie. Szczoteczka jest odrobinę za duża, o wygiętym kształcie – ja preferuję raczej proste i klasyczne. Niestety nie jest to szczoteczka silikonowa nad czym ubolewam.

Aplikacja i działanie:
Na początku jest straszny problem z aplikacją produktu na rzęsy. Przede wszystkim szczoteczka nabiera zbyt dużo produktu. Zanim cokolwiek zrobię, muszę spory nadmiar tuszu zgarnąć ze szczoteczki do opakowania, a i tak jestem w stanie wytuszować lewe i prawe oko tylko raz wyciągając aplikator z buteleczki. Przez pierwsze dwa tygodnie był spory problem, ponieważ tuszu było tak dużo, że aż sklejał mi rzęsy, jednak z czasem było lepiej.

Sam tusz ma ultra czarny kolor. Mocno pogrubia oraz unosi rzęsy, dając ładny efekt kociego oka. Wygięty kształt aplikatora sprawia problem przy uzyskaniu idealnego efektu, ale przy odrobinie cierpliwości i czasu można wypracować odpowiednią technikę dzięki, której uzyska się idealne rozdzielenie rzęs. Efekt końcowy bardzo mi się podoba, a to najważniejsze. Tusz dosyć szybko zasycha, więc nie odbija się na górnej powiece, nie rozmazuje się i nie kruszy w ciągu dnia oraz nie tworzy brzydkich grudek.

Dostępność i cena:
Jeśli chodzi o cenę to mógłby być tańszy, ale od czego są promocje w Rossmannie Ogólnie tusz jest jak najbardziej w porządku. Daję mu bardzo mocną czwórkę. Jak skończy mi się mój zapas z wygranej, możliwe że kupię go ponownie

Zobacz post

Bourjois eye catching mascara

BOURJOIS • EYE CATCHING MASCARA, POGRUBIAJĄCY I PODKRĘCAJĄCY TUSZ DO RZĘS, 01 DELI-CAT BLACK
Opakowanie tuszu od razu zwraca uwagę. Wygląda tak jakbyśmy przez przeźroczysty plastik widzieli tusz, ale ja obstawiam, że to jakaś plastikowa czarna wkładka, w której jest tusz. Na nakrętce można zobaczyć dwa koty, z przodu siedzi, a z tyłu idzie. Trochę szkoda, że mascara nie jest wodoodporna.
Szczoteczka jest ładna, nie za duża, nie za mała. Dzięki lekkiemu wygięciu łatwo jest ją dopasować do rzęs podczas malowania. Od wewnętrznej strony wygięcia nie ma prawie włosków (są jedynie bardzo krótkie na początku i na końcu). Czasem lubi się na nią nakładać za dużo tuszu, ale wtedy wystarczy zdjąć nadmiar i wszystko jest okej. Spodobało mi się to, że jest to tusz, z którym od razu można pracować. Niestety niektóre mascary mają tak, że muszą poleżeć tydzień, dwa po otwarciu, aby dobrze nakładały się na rzęsy (zazwyczaj są zbyt mokre, lejące), tutaj jednak od razu ładnie się przyczepia do rzęs i nie trzeba czekać.
Jak można zobaczyć na zdjęciu, tusz ładnie wydłuża rzęsy. Tym razem ładnie je porozdzielał, jednak czasem ma trudniejsze dni i lubi trochę posklejać. Najlepiej się u mnie sprawdzał z nałożoną odżywką bazową Eveline, jednak bez też bardzo dobrze sobie radzi. Kolor głębokiej czerni idealnie pokrywa rzęsy i je uwydatnia. Tym efektem jestem bardzo zachwycona. Spotykałam się już wcześniej z mocno czarnymi tuszami, ale ta czerń to mistrzostwo. Kolor bardzo mi się spodobał.
Mascara ładnie podnosi rzęsy, lekko je pogrubia, nie osypuje się, wytrzymuje cały dzień i to nawet gdy temperatura dochodzi do 30 stopni. Łatwo się zmywa. Byłby to mój ulubiony tusz, gdyby nie to, że czasem skleja rzęsy.

Zobacz post

Bourjois Eye catching pogrubiajacy i podkrecajacy tusz do rzęs

Nie aż tak dawno temu wszedł nowy tusz do rzęs z kotem od Bourjois. Jak tylko się pojawił, akurat byłam w superpharm i szukałam tuszu, więc się skusiłam. Tusz ma za zadanie pogrubiac i podkręcać. Ja najbardziej lubię w tuszach wydłużenie, ale no wzięłam że względu na to opakowanie. Początkowo bardzo się z nim nie polubiłam. Szczoteczka jest średnia, niby nieco podkreca, ale trzeba się na namachać i parę minut poświęcić by prawidłowo wytuszowac rzęsy. Duży minus za to,że za każdym razem zbyt dużo produktu nakłada. Na rzesach robią się grudy, zbyt dużo produktu. Jeśli już wytuszuje w miarę rzęsy wyglądają trochę jak u pająka. Mimo tego im bardziej się wysuszał i było go mniej tym był lepszy. Mniejsza ilość produktu się nakładała i lepiej ze mną współpracował, co zawsze jest na odwrót w tuszach. Ogólnie jednak nie polecam.
Na zdjęciu przepraszam,ale trochę upaćkany. Aktualnie za kilka dni idzie do kosza,bo już prawie zużyłam. Dobrze,że kupiłam go na promocji, bo za 50zł czy więcej w życiu bym go nie kupiła.

Zobacz post

Bourjois Eyecatching, tusz do rzęs

Tusz, który otrzymałam w ramach testowania jakiś czas temu. Chociaż recenzję wstępn dostał ode mnie dobra, to jednak duuużo brakuje mu do bycia doskonałym, albo przynajmniej dobrym. Tusz zakrywa dokładnie rzęsy. I tyle- nie pogrubia, nie wydłuża . Pierwszy raz spotkałam się z takim specyfikiem, który nic więcej nie robi z rzęsami, niż tylko je koloruje na czarno :p. Nie lubię go, wolę mieć długie widoczne rzęsy.

Zobacz post

Bourjois Tusz do rzęs Eye Catching

Tusz Bourjois Eye Catching jest świetny! Unosi rzęsy od nasady i pięknie otwiera oko. Wygięta szczoteczka lekko podkręca końcówki rzęs, przez co oko naprawdę robi się "kocie" ;-) Opakowanie jest bardzo eleganckie i budzi zazdrosne spojrzenia. Motyw kotka na zakrętce jest uroczy i rozwesela.

Tusz Bourjois Eye Catching rozkochał mnie w sobie totalnie! Zaczynając od opakowania, które jest pięknie wykonane, a buteleczka kształtem przypomina mi amforę. Do tego to połączenie czerni i złotych napisów, a na zakrętce jeszcze wizerunek kota! Już samo opakowanie tuszu robi wrażenie i budzi zazdrość w oczach koleżanek Szczoteczka jest nieco grubsza i lekko wygięta. Umożliwia to dotarcie i stylizację każdej, nawet najmniejszej rzęski. Takie ustawienie włosia mocno pogrubia rzęsy i je unosi, dzięki czemu oko wydaje się o wiele większe. Tusz Bourjois Eye Catching pokrywa rzęsy intensywną czernią. Mimo iż początkowo obawiałam się zbyt mocnego efektu do codziennego makijażu, to okazało się, że efekt jest wyrazisty ale nie przesadzony. Tusz dokładnie pokrywa rzęsy już za jednym pociągnięciem i nie ma potrzeby ponownego ich malowania. Dla najlepszego efektu najlepiej malować rzęsy w spokojnym tempie, pokrywając je środka po końcówki przy spojrzeniu skierowanym lekko ku dołowi. Na ostatnim zdjęciu możecie zobaczyć, co ten tusz robi z moim okiem - bez żadnych dodatkowych "upiększaczy" i makijażu! Bardzo jestem z niego zadowolona i polecam go osobom, które lubią wyraziste rzęsy

Zobacz post
1