SKIN 79

Alicja95

Skin79 Waterful snail mask, maseczka nawilżająca.
Opakowanie w kolorze niebieskim z narysowanym ślimakiem i górą lodowcową. Świadczy to o tym co znajdziemy w produkcie, czyli ekstrakt ze śluzu ślimaka i wody lodowcowej.
W opakowaniu znajduje się zwykły, biały płat. Jest on delikatnie grubszy, jednak odpowiednie jego wycięcie pozwala na dopasowanie do twarzy.
Nałożyłam ją wczoraj rano, gdy czułam, że moja twarz potrzebuje mocnego nawilżenia i trzymałam aż nie zaczęła wysychać, więc pewnie dość długo.
Po zdjęciu płatu resztę esencji wklepałam, nie pozostawiła ona żadnego filmu, a moja twarz była miękka, delikatna, mocno nawilżona. Koloryt został wyrównany, a skóra wypielęgnowana. Jestem z niej niesamowicie zadowolona, gdyż efekt nawilżenia był wyczuwalny przez cały dzień, aż do wieczornej toalety po której nałożyłam krem.
Zaczynam czuć, że panuje nad odpowiednim nawilżeniem mojej twarzy. A maseczkę Wam serdecznie polecam. 🥰

kpoperka

Maseczka w płachcie od @dastiina i @mysweet o działaniu nawilżająco-kojącym. Zawiera ekstrakt ze śluzu ślimaka,wodę z górskich lodowców i kwas hialuronowy. Ostatnio zapomniałam o nawilżeniu mojej skóry i jej stan drastycznie sie pogorszył.Na całe szczęscie dostałam to cudo.W dosłownie pół godziny uratował mojego suchielca na twarz godną uwagi.Ma dosyć grubą płachtę,nasączoną dobrze esencją o lekkim zapachu,typowo kosmetycznym.Po zdjęciu i wklepaniu resztki esencjki,skóra była bez żadnych efektów lepkości.Mogłąm w sumie nawet nie nakładać póżniej kremu,taka była nawilżona w odczuciu.

juss

Nawilżająco-kojąca maska w płacie The Waterful Snail Mask - Skin79.

Płachta jest średniej grubości. Została odpowiednio wycięta, lecz niestety materiał jest trochę sztywny, co powoduje, że maska nie przylega dobrze na całej powierzchni twarzy i lekko odstaje pod oczami i przy nosie. Nasączona jest odpowiednią ilością esensji, jednak miałam wrażenie, że jest jej trochę mniej, niż w innych maskach tego typu. Jej zapach jest delikatny i nie męczący. Od razu po nałożeniu czuje się na twarzy przyjemne chłodzenie. Uwielbiam jak kosmetyki dają taki efekt. Po zdjęciu skóra jest wyraźnie ukojona, a opórcz tego odczuwalne jest lekkie nawilżenie i wygładzenie skóry, ale nie są to spektakularne efekty, poza tym są bardzo krótkotrwałe. W zasadzie zawiodłam się jej działaniem. Po przeczytaniu opisu, w którym było wymienionych tyle dobroczynnych składników i efektów, które ze sobą niosą, spodziewałam się znacznie więcej.

𝑪𝒆𝒏𝒂: około 5zł na promce

Marynata

Skin 79 maska do twarzy w płacie, The Waterful Snail Mask.

Opakowanie ma śliczny niebieski kolor.
W środku kryje się biały materiał, nie jakiś bardzo cieniutki, ale też nie powiedziałabym, że jest to gruba tkanina.
W każdym razie nasączona dość mocno i pozostawiona na około 20 minut nadal była wilgotna.
Esencja w środku nie pachniała jakoś intensywnie, ale w porządku.
Cera zyskała na nawilżeniu. Wcześniej nałożyłam oczyszczającą maskę, ale ta mimo to mnie nie podrażniła i powiedziałabym nawet, że nieco uspokoiła skórę. Nie pozostała lepka warstwą i odrazu można było przejść do dalszej pielęgnacji czy makijażu.

Bambo

Maseczka jaka dziś miałam przyjemność użyć do domowego spa.
Zdecydowanie dziś jest te dzien kiedy moja skóra potrzebowala dodatkowego nawilżenia po całym tygodniu.
Produkt Jest w bardzo ładny w niebieskim opakowaniu szata graficzna niczym nie przyciąga poza pięknym niebieskim kolorem.
Produkt ma działanie nawilżające oraz kojące. Po oczyszczeniu twarzy Nałożyłam płachtę na około 20 minut po tym czasie zdjęłam a pozostałości zostały w klepane w skórę. Produt miał neutralny zapach.
Muszę przyznać że tkanina bardzo ładnie się rozprowadza po twarzy a w połączeniu z masażem rollerem efekty są super.
Maska w żadnym stopniu mi nie zaszkodził nie podrażnił mojej cery ani jej nie zatkał.
Po nałożeniu tkaniny na twarz miałam wrażenie że zamieniła się w moją drugą skórę.
Jestem bardzo zadowolona z tej maski ponieważ moja buzia była nawilżona do granic możliwości.

taktojamarta

Maseczka na tkaninie the watelful od skin79.
Maska wykonana jest z z bardzo grubej tkaniny.
Bardzo dobrze leżała na twarzy o się nie zsuwała.
Nie odczuwałam żadnego pieczenia ani dyskomfortu w trakcie trzymania jej na twarzy.
Efekt po użyciu maski bardzo fajny. Skóra została super nawilżona. Była delikatna i miła w dotyku. Użyłam jej przed wyjściem na imprezę wiec mogę powiedzieć, że makijaż na twarzy po użyciu maski trzymał się super. 😊

Anja174

Skin 79 ❤️ maska w płacie ❤️
The waterful snail mask ❤️
Nawilżająco-kojąca maska w płacie. Maska zawiera ekstrakt ze śluzu ślimaka, wodę z górskich lodowców i kwas hialuronowy. Dzięki temu ma głęboko nawilżać naszą skórę, ujędrniać, koić oraz odświeżyć. Krystalicznie Maska zawiera także ważne witaminy A, E i C. Ma regulować wydzielanie sebum i wpływać na pierwsze oznaki starzenia skóry.
Maskę trzymałam na buzi przez 20.minut. Sam płat jest jakoś niewymiarowo wykrojony. Trochę się namęczyłam żeby ją rozłożyć a potem w miarę równo nałozyć na twarz. Później już było ok,.nie zsuwała się z buzi. Maska była dobrze nasączona. Przez 20 minut czułam że moja skóra ją wypiła, a płat był w niektórych miejscach przesuszony. Buzia była bardzo ładnie nawilżona, odżywiona, ukojona. Reszta esencji błyskawicznie się wchłonęła a na wierzch położyłam krem na noc. Widzę poprawę w nawilżeniu skóry. Wygląda na promienną i zdrową. Bardzo fajna maska, na pewno jeszcze z niej skorzystam.

Zanetaaa

Denko z sierpnia 2021.

Udało mi się zdenkować 19 produktów. W tym dwa kosmetyki przeterminowane oraz 3 próbki. Dużym zaskoczeniem był dla mnie krem z BIELENDA PROFESIONAL, do którego na pewno kiedyś wrócę. Kolejną nowością dla mnie w sierpniu był tonik od RESIBO, który również bardzo dobrze mi się sprawdził. Niestety dużym bublem miesiąca był peeling do ciała od I LOVE. Peeling ma bardzo mało drobinek peelingujących oraz nie pozostawia nawilżonej skóry. Średnio sprawdziła się również galaretka do demakijażu od YVES ROCHER. Pozostałe produkty były w porządku.

TWARZ:
- Głęboko oczyszczająca maseczka z aktywnym węglem (Yves Rocher)
- Antyoksydacyjny krem/żel matujący (Biotaniqe)
- Ampułki do twarzy i ciała z witaminą E (Piaoxiu)
- Regulujący tonik mgiełka (Resibo)
- Galaretka morska do demakijażu 3w1 (Yves Rocher)
- Próbka kremu do twarzy Hydra Vegetal (Yves Rocher)
- Dwufazowy płyn do demakijażu oczu (Yves Rocher)
- Nawilżająca/kojąca maska do twarzy w płacie (Skin79)
- Ultranawilżający krem na bazie ciekłokrystalicznej (Bielena Profesional)
- Próbka nawilżającego kremu aktywującego witaminę D (Avon)

KOLORÓWKA:
- Maskara do rzęs Intense Metamorphose (Yves Rocher)
- Balsam do ust Soft Peach (Oriflame)

CIAŁO:
- Woda perfumowana Artistique Magnolia en Fleurs (Avon)
- Mini żel pod prysznic malina z miętą (Yves Rocher)
- Peeling do ciała Whipped Sugar Scrub Lemon Sorbet ( I Love...)
- Antyperspirant w areozolu Aloe Vera 48H (Rexona)

WŁOSY:
- Neutralizujący szampon dla chłodnych odcieni blond (Loreal)
- Mini szampon do włosów z awokado (Yves Rocher)
- Maska do włosów bananowa Love Nature (Oriflame)

Nuanda

Maska w płacie że śluzem ślimaka 🐌. Postanowiłam umilić siebie ciężko poniedziałek w pracy maseczką na buzię w towarzystwie lampki wina. Maska jest dobrze nasączona, dlatego najlepiej po nałożeniu leżeć, żeby uniknąć kampania nadmiaru produktu. Ale to tylko świadczy o dobrym nasyceniu płachty kosmetykiem. Jak dla mnie każda maseczka na minimalnie za małe otwory na oczy, a poza tym jest wszystko okej. Łatwo się ją aplikuje, nie gniecie się nadmiernie i zostawia skórę bardzo miła w dotyku.

madziek1

Skin 79 The Waterful Snail Mask.
______________________________
Maseczka przeznaczona jest dla skóry wysuszonej. Głównymi składnikami jest woda lodowcowa i filtrat ze śluzu ślimaka. Płat był trochę gruby i sztywny i lekko odstawał podczas trzymania maseczki na twarzy. Nie wyczułam zapachu, trzymałam ją na skórze 20 minut. Po zdjęciu, esencja bardzo szybko się wchłonęła, nie było uczucia lepkości. Kosmetyk fajnie nawilżył moją skórę, makijaż dobrze na niej wyglądał. Czułam też komfortowe ukojenie, myślę, że na upały, trzymana wcześniej w lodówce, może zdziałać cuda. Polecam.

kkosarska

💙 Skin 79. The Waterful Snail Mask.

W sierpniu zużywamy niebieskości. Dziś postanowiłam przetestować maseczkę, którą dostałam w paczce urodzinowej od @Animozja. Maska zamknięta jest w niebieskiej saszetce z grafiką pełzającego ślimaka. Maseczka przeznaczona jest do wysuszonej skóry, zawiera wodę lodowcową i filtrat ze śluzu ślimaka. Potrzebowałam nawilżenia więc z czystą przyjemnością po nią sięgnęłam. Płat i jego esencja miała przyjemny zapach, nic szczególnego, ale jednak nie drażniącego więc to najważniejsze. Płat był dobrze wycięty i dopasowany do twarzy. Nie zsuwał się ani nie odstawał. Był idealnie nasączony, nie za dużo ani nie za mało. Relaks z maseczką przebiegał bardzo dobrze, nie było żadnego dyskomfortu. Skóra po tej masce była dość dobrze nawilżona i wyglądała świeżo. Nic niepożądanego na twarzy się nie pojawiło. Reasumując : polecam Wam tę maseczkę z czystym sumieniem.

icecold

Skin 79, The waterful snail mask, maseczka nawilżająco-kojąca

Tym razem maseczka, która wpadła w moje ręce dzięki Kochanej @dastiina. Nawilżające maseczki są zdecydowanie moimi ulubionymi, więc z ciekawością po nią sięgnęłam. Maseczka przeznaczona jest do wysuszonej skóry, zawiera wodę lodowcową i filtrat ze śluzu ślimaka. Płachtę miała średniej grubości, troszkę odklejała się od buzi, więc musiałam się położyć. Była średnio nasączona, dobrze wykrojona. Na pewno ukoiła moją buzię i troszeczkę ją nawilżyła. Zapach miała delikatny , ale bardzo przyjemny.

Hinami

Maseczka w płachcie skin79 the waterful snail mask. Maska jest mocno nasączona składnikami aktywnymi. Po wyciągnięciu maski w opakowaniu zostaje jeszcze dużo prosuktu, który zawsze używam po zdjęciu maski. Maska dobrze przylegała do twarzy, nie przesuwała się czy zjeżdżała. Skóra po maseczce była wyraźnie odżywiona i nawilżona.

smerfetka3

Nawilżająco - kojąca maseczka w płacie The Waterful snail Mask marki skin79. Maseczka zawiera między innymi takie składniki jak woda lodowcowa i filtrat że śluzu ślimaka. Ten pierwszy bogaty jest w minerały i pozostawia skórę nawilżoną i pełną blasku. Natomiast drugi pomaga zachować skórę w dobrej kondycji, dogłębnie ją nawilża i odżywia. Maska ma dość grubą, ale na szczęście nie sztywną, plachtę, która jest całkiem mocno nasączona lekko galaretowatą esencją. Kiedy wygładzałam ją na twarzy miejscami trafiłam na takie "glutki". Po wyjęciu płata z saszetki praktycznie nie zostało w niej nic z esencji, a szkoda bo lubię posmarować nią dodatkowo szyję i dekolt. Zapach tego produktu jest praktycznie nie wyczuwalny więc jak ktoś nie lubi mocno perfumowanych kosmetyków to coś dla niego. Maska ma fajny kształt, ładnie dopasowuje się do twarzy a otwory na oczy, usta i nos są dobrze wycięte. Jak wszystkie maseczki skin79 ta również sprawdziła się u mnie bardzo dobrze i jestem z niej naprawdę zadowolona. Skóra po jej użyciu była mocno nawilżona, mięciutka i gładka a do tego wyglądała zdrowo i promiennie. Pokusilabym się nawet o stwierdzenie, że to jedna z lepszych maseczek tej marki, które miałam okazję testować.

Dell

Maseczka Skin79 the Waterfull snail mask świetnie poradziła sobie z moją podrażnioną po innej masce skórą. Po około 10 minutach spędzonych w lodówce przyjemnie chłodziła twarz przez jakieś 20 minut. Płachta bardzo dobrze wykonana, cienka i z wystarczająco dużymi dla mnie otworami na oczy. W opakowaniu zostało sporo esencji, którą nałożyłam na szyję. Twarz zaskakująco szybko przestała się lepić, a skóra była nawilżona i wyraźnie uspokojona. Chętnie kiedyś do niej wrócę

bialewydmy

denko czerwiec 2020

jest to trzecie denko, odkąd wróciłam na DC. i muszę przyznać, że wyszło mi bardzo kolorystycznie . gdyby nie krem z biodermy i z soraya, byłoby idealnie ;d
wszystkie produkty doczekały się swojej chmurki, oprócz płynu do demakijażu oczu od ziaja i pachnących patyczków z pepco. dlaczego dałam patyczki w denku? ;D bo w sumie w tym denku mi towarzyszyły, stoją w łazience i mi pachną, pachniały równo miesiąc. ;d
więc, w tym miesiącu zużyłam:
maskę the waterful snail mask od skin79 - dostałam ją w prezencie, pamiętam naprawdę mocne, porządne nawilżenie.
próbkę kremu pod oczy, nawilżającego. cudownego vianka. z ekstraktem z lnu - pamiętam, że był bardzo leciutki, fajnie napinał skórę wokół oczu.
próbkę kremu pod oczy, yego sensitiv, ziaja. wiem, men. ale... oprócz szaty graficznej, nic nie różni tych produktów od damskich. krem fajnie sie wchłaniał, nie podrażniał, nawet spoko działał, chociaż usunęłabym kilka składników ze składu.
ziaja, barierowy krem do rąk. teraz za nim tęsknię, bo używam innego, totalnie beznadziejnego. :c
krem soraya naturalnie, nawilżający na dzień. pamiętam, że lubił się rolować. ale miło wspominam, ładny, delikatny zapach, fajnie napinał skórę.
:swinka" krem soraya naturalnie, ta sama linia, tylko, że to krem na noc. całkiem skoncentrowany, rankiem czułam 'otulenie'. polecam .
skończyłam zużywać też
antyperspirant nivea, znany, przyjemny, o orzeźwiającym zapachu. wrócił do łask, bo latem lubię bardzo takie zapachy.
serum nacomi vegan i tu - !!!! zmienił zapach. zaczął mi pachnieć jakby psującym się zielskiem? no obrzydliwie.. używałam go 2 miesiące, praktycznie codziennie. nie wiem, co mogło się stać. ale jest bardzo wydajne, wystarczą trzy kropelki na całą twarz.
krem od biodermy, spf 30 - nie polubiłam się z nim, za bardzo. dziwna konsytencja, mam wrażenie, że nic nie zrobił.
ziaja, de-makijaż uniwersalny płyn do demakijażu oczu. nie maluję się ostatnio często, wiec trochę mi szło zużywanie go.

andzi28

Skin79 - Nawilżająco-kojąca maska w płacie the waterful Snail maska. Maska jest średnia trochę nawilża, spodziewałam się lepszego nawilżenia. Maska jest dobrze wycięta i nasączona dzięki czemu nie odkleja się od twarzy. Po masce twarz została lepka czego bardzo nie lubie.

martaako

Uwielbiam tę ślimakową serię maseczek w płachcie od SKIN 79. Jest to zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii, którą już zamawiałam ponownie. Maski te mają świetnie wycięte płachty, ładny zapach i są dobrze nasączone produktem. Po ich zdjęciu skóra twarzy jest odżywiona, pełna blasku i życia. Podoba mi się, że dają one taki zastrzyk witalności i nawilżenia. W ogóle muszę bardzo polecić tę markę, bo po przetestowaniu ich już wielu maseczek z różnych serii muszę przyznać, że jest to jedna z moich ulubionych marek jeśli chodzi o maseczki w płachcie.

Brill

SKIN 79 Maska do twarzy w płacie, The Waterful Snail Mask, to kolejna maseczka tej marki kupiona na promocji jakiś czas temu. Maseczka ma bardzo ładny i świeży zapach a płat jest świetnie nasączony ale nie musiałam go wyciskać z nadmiaru esencji. Płachta dobrze przylega do twarzy i jest w dobrze wycięta. Maseczka zawiera w sobie wodę z lodowca oraz filtrat ze śluzu ślimaka. Gdy miałam ją na twarzy a nawet chwile po zdjęciu dawała fajne uczucie chłodzenia. Esencja szybko się wchłonęła i nie zostawiła tłustej warstwy. Skóra jest świetnie nawilżona i odżywiona oraz twarz wygląda na lekko rozjaśnioną. To kolejna maseczka od Skin79, która świetnie się u mnie sprawdziła i mogę ją spokojnie polecić.

manicpixie

Moja pierwsza koreańska maseczka w płachcie! 😍 Po peelingu, zwłaszcza kwasowym, moja skóra potrzebuje dużo nawodnienia i ukojenia. Szczególnie wczoraj tak było, bo po raz pierwszy zobaczyłam zaczerwienienie pod okiem, na samej granicy, gdzie nałożyłam peeling.

Wybrałam więc maseczkę Skin79 The Waterful Snail Mask, czyli wersję zapewniającej nawilżenie i ukojenie. Zawiera wodę z lodowca i filtrat śluzu ślimaka, który ma świetne właściwości regeneracyjne i odżywcze dla skóry, a dodatkowo glicerynę, beta-glukan i różne formy kwasu hialuronowego 😍 A poza tym aż 9 ekstraktów roślinnych o właściwościach kondycjonujących i rozjaśniających!

W ślicznym niebieskim opakowaniu znalazłam dość grubą, bardzo dobrze nasączoną płachtę, którą bez trudu nałożyłam na twarz. Esencji jest w niej tak dużo, że odrobina ściekła mi na szyję 🙈 Sama esencja jest bardzo gęsta i ma delikatny, praktycznie niewyczuwalny zapach (duży plus, bo nie przepadam za perfumowanymi kosmetykami do pielęgnacji twarzy, szczególnie takimi, które na niej zostają). Pozostały w opakowaniu płyn wystarczył na szyję, dekolt i ręce, bo świetnie się rozsmarowuje.
Trzymałam maseczkę na twarzy ok. 15 minut, wmasowując ją rollerem, a efekt po jej zdjęciu przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Esencja jeszcze długo się wchłaniała i pozostawiła twarz cudownie rozświetloną, głęboko nawilżoną i jakby napompowaną wodą. Wszystkie zaczerwienienia i suche skórki zniknęły 😍 Skóra była lekko lepka i świetnie przygotowana na dalsze kroki pielęgnacji 🧖‍♀️

Nie mogę się doczekać testowania innych maseczek z tej serii - jeśli wszystkie mają mieć takie efekty, to chyba całkiem przerzucę się na kosmetyki koreańskie ❤️