4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 10.10.2019 przez lichee

KTC, Eveline, Maybelline

Moje ostatnie zamówienie z ezebry.

____

Bardzo długo szukałam tego tuszu -Maybelline push up angel. W większości sklepów został on wycofany. Bardzo się ucieszyłam, jak znalazłam go w ezebrze, dodatkowo w fajnej cenie, zapłaciłam za niego ok 16 zł.
Nie chciałam zamawiać samego tuszu, więc dobrałam olej kokosowy z KTC oraz maseczka Eveline Botanic Expert Tea Tree.
👌 Tusz polecam z całego serca, warto mu dać szansę, już jest opisany w chmurce. Wydłuża, podkręca i trochę pogrubia. Ma specyficzną szczoteczkę, ale naprawdę fajnie jest po niego sięgnąć.
👌Olej jest bardzo spoko, używam go na bardzo wysuszone miejsca, szczególnie moje nogi są podrażnione a niedługo zacznę używać samoopalacza, więc skóra musi być dobrze nawilżona by nie powstały plamy. On bardzo dobrze sobie z tym radzi, szybko się rozpuszcza pod wpływem ciepła, trzymam go w lodówce. Do smażenia również się sprawdza. Jest uniwersalny .
👌Maseczki Eveline jeszcze nie używałam, ale skusiła mnie obecność drzewa herbacianego.

Zobacz post

Maybelline The Falsies, Push Up Angel, Tusz do rzęs, Very Black/Noir

Perfekcyjnie czarny tusz do rzęs od Maybelline New York. Sam kobiecy design już od pierwszego zobaczenia tego opakowania przyciąga wzrok. Posiada świetnej jakości szczoteczkę z różnej długości wypustkami, które chwytają dokładnie nawet krótkie włoski i podkręcają je unosząc do góry. Idealnie rozdziela rzęsy bez dawania efektu pajęczych nóżek. Można by rzec, że ta maskara daje efekt sztucznych rzęs (pod warunkiem że ma się naturalne gęste rzęsy). Mimo wszystko mogę go serdecznie polecić. Tusz bardzo szybko zasycha na rzęsach i nie odbija się pod łukiem brwiowym.

Zobacz post

Maybelline The Falsies, Push Up Angel, Tusz do rzęs, Very Black/Noir

Tusz Maybelline The Falsies Push Up Angel 🖤.

Kupiłam go jeszcze w tamtym roku, ale napoczęłam go jakoś w Boże Narodzenie. Dopiero niedawno mi się zużył, a używałam go praktycznie codziennie .
To chyba jeden z lepszych tuszy, jakie miałam okazje testować . Mimo swojej szczoteczki, która, gdy otworzyłam tusz mnie przeraziła, sprawdził się genialnie! Unosi rzęsy, wydłuża, dodaje objętości i ładnie je rozdziela - po tej marce oraz szczoteczce nie spodziewałabym się takiego efektu . Jestem bardzo zadowolona z efektu, moglabym go z powodzeniem nazwać efektem "Wow"💣.
Kolor idealny dla tuszu, głęboka czerń, nie ma się do czego przyczepić.
Nie rozumiem fenomenu Maybelline, tym bardziej większości tuszy od nich, ale ten jest perełką .
Niestety nie mogę go już nigdzie znaleźć, w żadnej drogerii stacjonarnej, kupiłam go w Rossmannie na promocji za ok 9 zł, a teraz widziałam jedynie na Zalando za ponad 30 zł, niestety ciągle wyprzedany.

Edit. Jest dostępny na ezebra .

Zobacz post

Maybelline The Falsies, Push Up Angel, Tusz do rzęs, Very Black/Noir

Maybelline the falsies push up angel - tusz do rzęs.

Dostałam ten tusz w prezencie. Nie byłam przekonana do szczoteczki w tym tuszu, bo wydawała mi się dość dziwna i niecodzienna. Odłożyłam go juz jakis czas temu i dopiero w weekend wyciągnęłam go z szafki. Po testach stwierdzam, że wcale nie jest najgorszy. Na początku owszem ciężko mi było pomalować nim rzesy 😂😂 ale nabrałam juz wprawy i jest okej. Na pewno fajnie rozdziela i wydłuża rzesy przez co wyglądają naturalnie. Nie pozostawia grudek i nie kruszy się. Co jest dodatkowym plusem to to, że tusz jest wodoodporny. Mam taki fajny plyn micelarny, który świetnie radzi sobie z tym tuszem, bo ten który mialam z Kauflanda niestety nie dawał rady.

Zobacz post

kosmetyki kolorowe

Mam spore opóźnienie w dodawaniu chmurek, tutaj w końcu moje łupy z Rossmanna.

Trochę zaszalałam, ale wiem, że mam zapas kosmetyków na jakiś czas i nie będę musiała nic dokupywać .

L'Oréal Paris True Match podkład w kolorze Ivory. Nie wiem, dlaczego się na niego zdecydowałam, bo cenowo wcale nie zachwyca... Ale zobaczymy, jak się sprawdzi, kupiłam jaśniejszy odcień, bo jak zwykle o tej porze roku potrzebuję jasnego podkładu.

Mabelline maskara Total Temptation. Skusiła mnie cena i zachwyty nad tym tuszem. Ja nie wyobrażam sobie makijażu bez dobrze wytuszowanych rzęs, wiec lubię testować różne tusze . Zobaczymy, jak ten się u mnie sprawdzi.

Lovely eyeliner w płynie matowy. Tego typu eyelinera używałam wiele lat temu, jeszcze w szkole średniej . Nie wiem, dlaczego nagle przestałam i przerzuciłam się na innego rodzaju eyelinery, skoro ten jest naprawdę świetny i szybko można nim zrobić piękną, równą kreskę .

Tusz Maybelline The Falsies Push Up Angel. Skusił mnie również cena ( ), ale i to, że tak naprawdę wzięłam ostatnia sztukę, co może, ale nie musi wskazywać na to, że będzie to dobry produkt.

Tusz Eveline Volume Celebrities. Jest to mój totalny ulubieniec i zawsze robię zapas na jakiejś większej promocji .

Rozświetlacz Lovely Silver highlighter. Zdecydowałam się na chłodny odcień rozświetlacza, który będzie pasował do mojego typu urody. Jest to legendarny produkt, a ja mam go pierwszy raz, używam go codziennie, jestem bardzo zadowolona z efektu, który można nim uzyskać .

Czerwony lakier do paznokci Miss Sporty Lasting Color Gel Shine nr 150. Kupiłam go dla przyjaciółki, ponieważ ona robi hybrydy raz na jakiś czas, a na co dzień używa standardowych lakierów. Czerwień to jej kolor, dlatego mam nadzieję, że będzie się jej podobał .

Lovely Brow Master pomada wodoodporna w odcieniu Light Brown. Kupiłam ją jako zastępstwo dla pomady z Wibo, która szybko zasychała, głównie przez dość dużą ilość w słoiczku. Tutaj produktu jest mniej, więc mam nadzieję, że takiego problemu nie będzie.

Lovely korektor Liquid Camouflage odcień 01. Korektor ten już miałam i jestem z niego zadowolona, więc wzięłam kolejną sztukę, ponieważ tamten już mi się kończy .

Serum/baza pod tusz Eveline Advance Volumiere. Miałam ją już jakiś czas temu, fajnie mi się sprawdziła jako baza pod tusz, więc wzięłam ją znowu .

Zobacz post
1