7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 18.06.2018 przez Reina

kosmetyki golden rose, Maybelline Super Stay, Podkład do twarzy, 24 H, nr 10 Ivory

Jedno z moich zamówień ze sklepu internetowego Minti Shop. Zamówiłam aż trzy kredki z Golden Rose, dwie do oczu i jedną konturówkę do ust. Kajal Eyeliner - Tusz do kresek typu Kajal za bardzo się u mnie nie sprawdził, bo troszkę się rozmazywał, ale muszę jeszcze go trochę więcej potestować, może w innych warunkach, bo do tej pory zdarzyło mi się go użyć tylko kilka razy. Miracle Pencil - Wielofunkcyjna kredka do ust i oczu Miracle, czyli wielofunkcyjna, cielista kredka z delikatnymi tonami różu, która może być używana zarówno do oczu jak i do ust. Na razie jeszcze nie wypróbowałam jej do ust, ale do oczu jest ok. Nie jest za twarda i bez problemu się ja temperuje. Konturówka do ust Golden Rose, Dream Lips Lipliner w odcieniu 521. Całkiem nieźle pasuje on do pomadek w kredce GR Matte Lipstick Crayon nr 08 i 10. Konturówka nie jest ani za miękka ani za twarda i latwo się ją temperuje. Zestaw gąbeczek do makijażu Blend it Pink + Mini Mint (blend it! Sponge gąbka do makijażu Neon Pink, blend it! Mini sponge gąbka do makijażu Mini Mint).Nałożenie podkładu gąbeczką daje bardziej naturalny wygląd i nieco mniejsze krycie podkładu, ale to mi się podoba. Wtedy podkład lepiej i dłużej utrzymuje się na twarzy. Minusem tych gąbeczek jest to, że już po pierwszym nawet delikatnym myciu i po pierwszym wyschnięciu zaczyna pękać. Puder ryżowy Ecocera, który naprawdę dobrze utrwala makijaż i to na długo. Podkład do twarzy Maybelline SuperStay 24h w odcieniu 10 Ivory. Ładnie on wyglądał na twarzy, ale łatwo się ścierał w ciągu dnia.

Zobacz post

Maybelline Super Stay, Podkład do twarzy, 24 H, nr 10 Ivory

Podkład, który jest jednym z moich ulubionych. Przy pierwszym użyciu byłam naprawdę zaskoczona! Maybelline SuperStay sprawił, że moja skóra była idealna. Ślicznie wygładzona wręcz jak u laleczki.
Ma troszkę gęstą konsystencję dlatego lubię dodawać do niego troszkę kremu. Krycie według mnie jest naprawdę dobre. Zawsze można dołożyć drugą warstwę, w miejsca, które tego potrzebują. Nie wysusza, nie roluje się, nie podkreśla zmarszczek.
Troszkę nie trafiłam z kolorem ponieważ 10 Ivory jest według mnie za ciemny. Na szczęście mam rozjaśniacz do podkładu z NYX więc jest ok.
Jeśli będziecie miały okazję go dorwać w rozsądnej cenie to naprawdę polecam.

Zobacz post

c

Powracam tutaj z moimi kosmetycznym zbiorami, bo warto kończyć co się zaczęło. W tej chmurce przedstawię wam podkłady, które mam w szklanych pojemniczkach. Swatche są ułożone podkładami od lewej do prawej, najpierw góra później dół.

Pierwszy z nich to kultowy podkład Revlon Colorstay, który jedni kochają drudzy nienawidzą. Był to mój ulubieniec, później go znienawidziłam, teraz znowu go kocham. Ma średnie krycie, trzyma się bez problemu cały dzień. Mam odcień 110 Ivory, który delikatnie wpada w różowe tony, ale idzie to wyrównać.

Kolejny to podkład marki Golden Rose Total Cover 2in1 w odcieniu 01 Ivory. Uwielbiam go. Ma spore krycie, ładnie trzyma się na twarzy, nie zapchał mnie mimo że jest dość ciężki. Odcień 01 jest naprawdę jasny, ma neutralne tony. Dla mnie jest idealny kolorystycznie zimą. Do tego jest nie drogi i kosztuje ok 30 zł.

Następny podkład jest marki NIUQI i ma być kryjącym podkładem. Kupiłam odcień 01 i byłam w szoku, bo jest on bardzo ciemny, pomarańczowy i dodatkowo bardzo szybko się utlenia. Nie przetestowałam go jeszcze na twarzy i narazie zastanawiam się co z nim zrobię.

Kolejny podkład to też jeden z moich ulubieńców. Jest to matujacy podkład marki Kobo w odcieniu 701 Porcelain. Ma średnie krycie, nie tworzy maski na twarzy, ma wykończenie raczej satynowe, bo matem bym tego nie nazwała. Trzyma się prawidłowo, nie ciemnieje i ma ładny neutralny odcień. Dla mnie idealny.

W dolnym rzędzie kolejkę rozpoczyna znany podkład marki L'Oréal z serii True Match w odcieniu 1N. Kupiłam go podczas promocji w jakiejś internetowej drogerii, gdzie wychodził za ok 20zł. Ma ładny, beżowy kolor, który nie ciemnieje. Krycie ma mocno średnie, ale wygląda dość naturalnie na twarzy. Trzyma się dobrze,ale lubi mi zejść w obszarze strefy T. W regularnej rossmannowej cenie ponad 60 zł nie kupiła bym go wogole, za cenę 20 zł jak najbardziej.

Obok L'Oréal leży Superstay marki Maybelline w odcieniu 010. Jest to podkład zastygający o dość ciężkiej formule pasty. Kryje dobrze, ale strasznie przy tym obciąża skórę. Jego kolor jest starsznie różowy i ciężko mi go ładnie zmieszać aby kolor był idealny. Jak dla mnie jest on bublem.

Przedostatni podkład to Miss Sporty Perfect to Last 24H w odcieniu Ivory. Byłam sceptycznie do niego nastawiona ze wzgledu na kolor, a że kupiłam go zimą był on zwyczajnie za ciemny. Latem go pokochałam, odcień na delikatnie opaloną twarz jest idealny. Krycie ma mocno średnie, ale można je dobudowac. Nie robi maski, nie ciemnieje i wytrzymuje w upalne dni prawie całe dnie.

Ostatnina liście podkład jest z marki Pierre Rene. Podkład Skin Balance jest dla mnie zagadką. Raz okropnie mi ciemnieje, a raz wcale. Jego krycie jest dobre, nie ściera się w ciągu dnia. Ma ładny budyniowy zapach. Mam w tej chwili odcień 19 Cool Ivory i nie wiem co mam o nim sądzić, bo przez ten problem oksydacji nie mogę go przetestować. Miałam kiedyś nr 20 Champage i sprawdzał się idealnie.

Zobacz post

podkłady loreal maybelline

Podkłady do twarzy w odcieniach Ivory. Najbardziej z nich odpowiadał mi mineralny podkład Loreal, the minerals true match w odcieniu D1 W1 Golden Ivory. Dobrze, że jest on z pędzelkiem bo prawdopodobnie nie miałam bym jakiego użyć do tego podkładu. Podkład ładnie wyglądał na twarzy, nie był niestety najtrwalszy i odcień był jak dla mnie odrobinę za ciemny. Podkłady Maybelline SuperStay 24H oraz SuperStay Better Skin, oba w odcieniu 10 Ivory. Choć odcień niby taki sam to jednak się on w nich różni. Ten pierwszy ma nieco ładniejszy i jaśniejszy odcień. Jego odcień jest nieco bardziej żółty, a tego drugiego bardziej pomarańczowy. On również lepiej wyglądał na skórze. Miał trochę lepsze krycie, i ładniejsze bardziej naturalne wykończenie. Podkład Maybelline Dream Velvet, Soft-Matte Hydrating Foundation, również jest w odcieniu 10 Ivory. Jest on zarazem matujący jak i nawilżający. Ma on raczej średnie krycie. Jest gęsty, ale łatwo się go rozprowadza palcami. W miarę dobrze zakrywa ewentualne przebarwienia, ale nie radzi sobie z niedoskonałościami. Jak dla mnie ma trochę niezbyt ładne i zbyt suche wykończenie. Niestety widać go na skórze i nawet trochę czuć. Podoba mi się to, że jest podkład w tubce, bo taki łatwiej zabrać ze sobą w podróż. Odcień jest całkiem ładny ale nie najjaśniejszy i jakby była taka możliwość to dla siebie wybrałabym jaśniejszy.

Zobacz post

podkład maybelline super stay 24h

Podkład Maybelline Superstay 24h.

Jest to nowość firmy Maybelline. Wydaje mi się, że jego poprzednikiem był Affinitone 24h. Podkład jest świetny. Ma dobre krycie, które można budować. Ładnie wygląda na twarzy, nie podkreśla suchych skórek, nie waży się, nie ciasteczkuje. Nie daje efektu mega tapety. Nie czuć go na buźce. Na mojej twarzy trzyma się w zasadzie cały dzień. Jedyną jego wadą (moim zdaniem jedyną) jest odcień. Wzięłam najjaśniejszy, a niestety taki nie jest. Jego poprzednik miał zdecydowanie lepszą gamę kolorystyczną... Osoby o bardzo jasnej karnacji niestety nie znajdą odpowiedniego odcienia... A szkoda, bo podkład jest świetny. Mój poczeka do lata aż złapię trochę kolorku.

Zobacz post

maybelline super stay podklad do twarzy 24 h nr 10 ivory

Podkłady Maybelline SuperStay 24H oraz SuperStay Better Skin, oba w odcieniu 10 Ivory. Choć odcień niby taki sam to jednak się on w nich różni. Ten pierwszy ma nieco ładniejszy i jaśniejszy odcień. Jego odcień jest nieco bardziej żółty, a tego drugiego bardziej pomarańczowy. On również lepiej wyglądał na skórze. Miał trochę lepsze krycie, i ładniejsze bardziej naturalne wykończenie.

Zobacz post

maybelline eye studio color tattoo 24hr cien do powiek nr 91 creme de rose

Jeśli się nie mylę to moje wszystkie kosmetyki do makijażu marki Maybelline, chyba tylko po za jednym różem który niestety mi się pokruszył. Brakuje mi chyba tylko czegoś do rzęs by stworzyć za ich pomocą pełny makijaż. Nie ma tu żadnego kosmetyku, który by zrobił na mnie takie wrażenie by stał się dla mnie ulubieńcem. Podkłady Super Stay 24H, Super Stay Better Skin, Dream Velvet wszystkie mam w odcieniu 010 Ivory. Spodziewałam bym się po tym odcieniu, że będzie w miarę żółty i raczej jasny, jednak są one raczej ciemniejsze, a tylko Super Stay 24H jest w miarę żółty. Podkład Dream Velvet ma ciekawa formułę, ale on mi najmniej odpowiadał. Pudry są tu dwa i oba dla mnie za ciemne zbyt pomarańczowe: jeden to Super Stay Better Skin 010 Ivory a drugi Dream Matte Powder, 05 Apricot Beige. Mają one natomiast całkiem niezłe krycie, a mimo to nie wyglądają źle na skórze. Jest tu jeden z dwóch róży jakie posiadam z tej marki i lepszym z nich jest jednak ten którego tu nie ma, czyli Affinitone w bardzo ładnym różowiutkim odcieniu. Tutaj w tym zestawie natomiast znajduje się róż do policzków, Expert Wear blush, 57 Peach, który jest dla mnie za jasny, zbyt przypomina ciemny puder do twarzy. Kremowy róż, który umieściłam tutaj jest przez pomyłkę. Do ust jest tylko Color Sensational Popsticks 080 Cherry Pop. Kiedyś miałam także ta sama pomadkę tylko w odcieniu 060 Citrus Slice, ale że w sumie to koloru one nie nadają to jeden z nich się pozbyłam. Pozostałe kosmetyki są do oczu, w tym trzy cienie do powiek i żelowy eyeliner. Eyeliner Lasting Drama Up To 24H, noir black, niestety bardzo łatwo się rozmazuje i odbija na powiece. Cienie Eye Studio, Color Tattoo 24Hr w odcieniach Creme de Rose 91 oraz Creme de Nude 93 kupiłam by korzystać z nich jako baz pod cienie. Creme de Nude 93 jest żółty i rozjaśnia powiekę, ale Creme de Rose 91 wygląda naturalniej i ładnie się dopasowuje. Troszkę przedłużają one trwałość cieni, ale dalej to nie jest wystarczające by wytrzymało to cały dzień. Cień w odcieniu 40 Permanent Taupe, kupiłam do brwi i był czas, że podobał mi się efekt jaki dawał. Z czasem jednak zauważyłam, że efekt jest za mało naturalny a odcień nieco za ciemny.

Zobacz post

loral true match minerals mineralny podklad w pudrze nr d1 w1 golden ivory

Podkłady i puder, które kupiłam podczas jednych zakupów w Rossmannie. Zazwyczaj nie kupuje aż tak dużo kosmetyków z jednej kategorii jednocześnie. Skusiłam się jednak ze względu na promocji. Większość tych kosmetyków jest marki Maybelline, a jeden z podkładów jest z Loreal. Najbardziej właśnie zainteresował mnie podkład z Loreal True Minerals True Match, który jest podkładem mineralnym w pudrze. Zawsze chciałam taki wypróbować, ale jakoś nigdy wcześniej się nie odważyłam. Ten jest od razu z pędzelkiem, co jest bardzo praktyczne. Jego odcień D1, W1 Golden Ivory, jest raczej ciemny, a ja go używałam własnie teraz kiedy jestem nieco opalona. Pozostałe podkłady i w sumie też puder też mają odcienie, które nadają się dla mnie tylko na lato. Najlepiej z tych podkładów mi się sprawdził Super Stay 24H. Zarówno najlepiej mi się dopasował odcieniem, ale i najlepiej wyglądał na twarzy. Podkład Super Stay Better Skin, tez był całkiem niezły, ale jego odcień był już zdecydowanie za ciemny. Podkład Dream Velvet ma całkiem ciekawa konsystencję/ formułę. Jednak nie podobało mi się jak wyglądał na skórze i jak bardzo był on widoczny. Puder Super Stay Better Skin jest całkiem fajny i daje dość spore krycie, a mimo tego nie widać go jakoś bardzo na skórze i nie wysusza skóry. Niestety on jest dla mnie trochę jak delikatny bronzer lub róż, bo jego odcień jest dla mnie za ciepły i za ciemny.

Zobacz post


maybelline super stay podklad do twarzy 24 h nr 10 ivory

Produkty do makijażu twarzy Maybelline: trzy podkłady i jeden puder. Z tego co pamiętam do do Rossmann poszłam kupić podkład Super Stay 24, ale że pozostałe podkłady i puder były w korzystnej cenie to wzięłam znacznie więcej. Wcześniej nie za wiele miałam kosmetyków Maybelline, a podkładów chyba wcześnie nie używałam. Najlepiej mi się sprawdził ten Super Stay 24. Niewiele gorszy okazał się być Super Stay Better Skin, ale odcień zdecydowanie za ciemny jak dla mnie. Podkład dream Velvet się u mnie nie sprawdził, bo nie wyglądał zbyt dobrze na skórze i bardzo było go widać. A jeśli chodzi o puder Better Skin to jest on całkiem fajny ale niestety za ciemny.

Zobacz post
1