12 na 12 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 21.06.2018 przez Julinek

Maybelline Super Stay, Pomadka do ust w płynie, Matowa, nr 20 Pioneer

Moja ulubiona czerwień ever! Przede wszystkim cenię ją za przepiękny, krwiście czerwony kolor, ale też bardzo lubię formulację pomadek super stay od maybelline. Mają dość gęstą konsystencję, ale ładnie rozprowadzają się po ustach no i przepięknie, waniliowo pachną. Mimo, że czerwień jest wymagająca, to nawet bez użycia konturówki jestem w stanie załączonym aplikatorem sprawnie obrysować usta. Ponadto pomadka jest piekielnie trwała. Spokojnie jestem w stanie nosić ją 12 h i pomimo jedzenia wytrze się tylko na środku co łatwo da się doklepać.

Zobacz post

Maybelline Super Stay, Matte Ink, Szminka w płynie, Długotrwała, nr 20

Jestem wielką fanką pomadek z serii super stay matte ink. Wcześniej posiadałam dwa nudziakowe odcienie - Ruler oraz Seductress. Jak tylko polubiłam się z czerwieniami musiałam dokupić także Pioneer. Jest to ciemna, chłodna czerwień. Tak jak pozostałe pomadki z tej serii, ma ładny budyniowy zapach i gęstą, kleistą konsystencję. Dzięki serduszkowemu aplikatorowi łatwo rozprowadza się po ustach, nie tworząc smug. Szminka zastyga, choć zostawia lekko lepką warstwę, ale na szczęście warstwa ta nie transferuje się np. na szklankę. W ogóle jest to jedna z najtrwalszych pomadek jakie posiadam. Spokojnie wytrzymuje 12h, z lekkim ubytkiem w środku ust, ale nawet to nie bardzo rzuca się w oczy. W moim przypadku pomadka nie wysusza ust,

Zobacz post

Maubelline Pioneer

Jeden z najpiękniejszych odcieni pomadek Maybelline Super Stay Matte Ink - Pioneer. ❤️ Przy wcześniejszych promocjach w Rossmann’ie, nigdy nie udało mi się jej dorwać. Zawsze dostępne były przebrane odcienie, które mniej do mnie przemawiały. To chyba moje ulubione i najtrwalsze pomadki matowe, jakie testowałam do tej pory.

Na promocji jej cena była bardzo niska, niecałe 15zł, przy normalnej cenie niecałych 40zl. Wiem, że w internecie można je dorwać taniej. ❤️ Kolorek jest dla mnie obłędny. Czerwień z lekkim, malinowym akcentem. Delikatnie neonowy, ale nie za neonowy. Dokładnie w punkt. Oczywiście jak pozostałe, jest niezwykle trwała, nie odbija się na szklankach i zostaje na ustach na długo. Ciężko się ją zmywa, nawet olejkiem. Bardzo, bardzo polecam!

Zobacz post

Pomadka matowa

Maybelline New York, Super Stay Matte Ink w odcieniu 20 PIONEER to odcień pięknej czerwieni. Nałożona na usta jest nie do zdarcia. Można całować się, jeść i pić i co tam nam przyjdzie do głowy jeszcze robić ustami a ona nienaruszona. Ma dziwny zapach jak apteka albo lekarstwo ale na szczęście zapachu tego nie czuć na ustach. Aplikator jest wygodny i ładnie rozprowadza kolor na ustach, pomadka szybko zasycha i nie wychodzi poza kontur ust. Jest matowa nie lepi się chociaż czuć ją lekko na ustach.

Zobacz post

Czerwone matowe pomadki

Czerwone pomadki to mój must have !
Tym razem mam dla Was pomadki od Bell Hypoallergenic i Maybelline.
Pierwsza z nich w kolorze 103 Paris ma mega soczysty czerwony kolor, jest intensywna, łatwo ją aplikować dzięki przyjemnemu aplikatorowi, ale niestety jej trwalosc nie powala. Nie wytrzyma raczej kontaktu z jedzeniem i trzeba ją poprawiać, ale na szczęście jest to możliwe bez konieczności uprzedniego usuwania pierwszej warstwy. Cena to ok. 20 zł.
Druga od Maybelline w kolorze o nazwie 20 Pioneer jest moją ulubioną czerwoną pomadką. Tak jak wszystkie pomadki z Maybelline, jest bardzo latwa w aplikacji, mega trwala i zachwyca intensywnością koloru. Idealnie sprawdza się na imprezy, np. na wesele i żaden rosół nie jest jej straszny Jej cena to także ok. 20 zl.
Polecam Wam obie te pomadki, ale w szczególności tą drugą, bo jej trwałość zachwyca.

Zobacz post

pomadki z maybelline

Moja kolekcja pomadek od Maybelline Matte Ink.
Mam aż 8 kolorów i poluję na następne. Moja miłość zaczęła się od numerku 75 FIGHTER - w kolorze cynamonowym, i kolejnym 40 Believer w odcieniu śliwkowym. Pamiętam jak sprawdzałam kolor na ręce i nie mogłam tego zmyć. Następny był 50 VOYAGER czyli bardzo ciemna czerwień. Potem wpadły do mnie dwa jasne kolory 10 DREAMER jasnoróżowy, który ma inną formułę od wszystkich i jako jedyny dziwnie się ściera i kolor 65 SEDUCTRESS typowy piękny nudziak którego mam już drugie opakowanie. Brakowało w mojej kolekcji typowej czerwieni dlatego w moje ręce wpadł numerek 20 PIONER. Kiedy kupiłam 15 LOVER czyli brudny róż, totalnie przepadłam i codziennie go nosiłam na ustach. W ostatnich zakupach internetowych kupiłam 80 RULER kolor jest ciemniejszy od numerka 15, bardziej wpada w czerwone tony. Zawsze kiedy robię zakupy przez internet to patrze czy są jakieś nowe odcienie w promocji. Ostatnio polowałam 175 RINGLEADER ale niestety Rossmann mi napisał, że nie mają jej na stanie i czy mogę wysłać niepełne zamówienie. Ale kiedyś ją zdobędę.
.

Zobacz post

Długotrwałe pomady do ust!

Tą matową pomadką zostałam pomalowana na wesele, utrzymywała się przez całą imprezę! Nie byłam w stanie zmyć jej zwykłym płynem do demakijażu. Należy używać płynu dwufazowego. Nie pozostawia śladów użytkowania na szklance. Jest bardzo trwałą. Należy uważać, żeby nie nałożyć za grubej warstwy, ponieważ mogą pojawić się grudki. Od razu zakupiłam inne kolory z tej serii, szminka jest rewelacyjna! Kolory od góry:
-10
-80
-20
Zdecydowanie polecam! ☺
Jedyny minus, kiedy używamy matowe pomadki należy zwrócić uwagę, aby często nawilżać usta! 😊
Można je zakupić w drogerii za nieduże pieniądze, a każda z nas powinna ją mieć w swojej torebce na wyjątkowe okazje! 😄

Zobacz post


Ulubieńcy 2019 Jasia

ULUBIEŃCY 2019

@martulla oznaczyła mnie do pokazania moich ulubionych kosmetyków makijażowych zeszłego roku. W końcu udało mi się do tego zebrać i pokazuję moje małe zestawienie.
1. Podkład Bourjois Healthy Mix mój kolor to 51,5 Rose Vanilla. Kultowy kosmetyk. Długo się wzbraniałam przed zakupem, teraz uwielbiam. Zdecydowanie polecam tym w Was, które jeszcze nie próbowały.
2. Absolutnie kultowe matowe płynne pomadki od Maybelline New York. Super Stay Matt Ink mam w dwóch kolorach 15 LOVER i 20 PIONEER. Bardzo dobrze trzymają się na ustach, ale niestety brzydko się zjadają od środka warg jeśli niedokładnie się je nałoży. Trzeba poćwiczyć.
3. Pomadka Misslyn Color Crush. Numerek 80 ciemno różowy nudziak. Dla mnie jest to kolor na zasadzie 'moje usta tylko lepsze'. Pomadka jest bardzo kremowa i komfortowa w noszeniu. Piękne biżuteryjne opakowanie.
4. Curling Pump Up Mascara od Lovely. Zdecydowanie mój nr 1 jeśli chodzi o tusze do rzęs. To jest taki normalny tusz do rzęs. Ma fajną wygiętą silikonową szczoteczkę. Ostatnio testują jego braciszka 'Volume Black' i muszę przyznać, że też jest świetny ale się osypuje.
5. Mini paletka z pięcioma cieniami do powiek od firmy Bell HYPOAllergenic Nude Eyeshadow nr 01. Ta paletka jest bardzo uniwersalna i kolorystycznie neutralna. Idealnie nadaje się do wykonania codziennego makijażu. Cienie mają bardzo fajną jakość. Jedyne zastrzeżenie mam do jakości opakowania.
To tyle jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe. Pozwoliłam sobie dorzucić tu jeszcze moje hity z innych kategorii:
6. Perfumy od Bi-es Bloosom Garden czyli dowód na to, że tani produkt może być dobry.
7. Mgiełka SPN Nails 'From Sylvia' inspirowana zapachem Victoria's Secret Bombshell. Idealny zamiennik oryginału.
8. 'Blend It' Black Marble najlepsza gąbeczka do makijażu dla mnie.
Wszystkie te kosmetyki są opisane w moich chmurkach, jeśli Was któryś zainteresował to proszę zajrzyjcie na mój profil.

Nominuję do pokazania swoich ulubieńców 2019:
@Normanija
@Monszewska
@Karmelkova
@viriona

Zobacz post

Pomada w płynie

Muszę wam o niej opowiedzieć, najcudowniejsza szminka jaką kiedykolwiek miałam. Byłam w niej do kolacji wigilijnej, trzymała się na ustach do samego końca dnia. Przez to, że tak dobrze trzyma się na ustach, bardzo ciężko ją zmyć i żadne płyny, mleczka tego nie ułatwiają. Ja jestem w niej zakochana, musicie też wypróbować.

Zobacz post

Maybelline pomadka Super Stay Lover Pioneer

Absolutnie kultowe matowe płynne pomadki od Maybelline New York. Swojego czasu wyprzedane w każdym sklepie, stacjonarnym i internetowym. Ja swoja pierwszą Super Stay Matt Ink dosłownie upolowałam w necie i zakochałam się od razu. Trochę w ciemno wybrałam dla siebie kolor 15 LOVER i to był strzał w dziesiątkę. Piękny głęboki róż, po prostu rewelacja. Trwałość i krycie tych pomadek jest absolutnie unikatowe. Muszę jednak zauważyć, że bardziej komfortowo nosi mi się matowe pomadki Bell. Niestety Maybelline nie wybacza suchych skórek na ustach i ciemne kolory brzydko się zjadają. Przekonałam się o tym, gdy kupiłam drugi kolor 20 PIONEER. To głęboka, burgundowa czerwień. Bardzo dobrze trzyma się na ustach, ale gdy się niedokładnie je pomaluje, znika od środka warg.
Tak czy siak, pomadki są ultra trwałe. Przy czym najlepiej ćwiczyć aplikację na usta. Najlepiej robić to szybko i dokładnie, bez poprawek. Pacynka, która jest w opakowaniu w moim odczuciu nie jest idealnym rozwiązaniem. Co do zmywania, słyszałam głosy że jest to trudne. Absolutna nieprawda! Wystarczy coś tak staromodnego jak mleczko do demakijażu i wacik - schodzi od razu!
Zdecydowanie polecam te pomadki, zwłaszcza na imprezy.

Zobacz post

Maybelline

Taki tam szybszy prezent Kolejne szminki do kolekcji. Tym razem są to matowe szminki w płynie od Maybelline. Ogólnie to bardzo lubienia markę. Jak do tej pory nie zawiodłam się na niej. Te konkretne są z kolekcji SUPER STAY MATTE INK w odcieniach 20, 45 i 50.

Zobacz post

Maybelline, Pomadki Matowe

Byłą pielęgnacja, czas na kolorówkę. Maybelline trzy pomadki w różnych kolorach. Pomówmy o ich zaletach bo jest ich wiele. Przede wszystkim kolor, jego intensywność jest świetna, jedno pociągnięcie i usta już pomalowane. Zapach, tak dobrze czytacie, zapach tych pomadek jest przyjemny, nigdy nie spotkałam się aby produkt kolorowy miał taki przyjemny zapach i taką pigmentację idąca razem. Co do trwałości to są okej, najbardziej denerwuje mnie jednak jedzenie i picie z tymi gargamelami, dlaczego? Dlatego, że (nie zawsze) potrafią się bardzo nieładnie ścierać, szczególnie jak macie tego produktu na usta troszeczkę więcej niż delikatne pociągnięcie. Tworzy się taka lepka warstwa i wystarczy jedno przejechanie serwetki po ustach i po waszej pomadce. Z drugiej zaś strony jak chcecie ją zmyć to za chiny nie da rady bo tak się wżera w usta...
Wniosek jeden przed każdym demakijażem zalecam spożycie jakiegoś posiłku!!!!
Osobiście pomimo tych wad te maluchy to moje ulubieńce, szczególnie kolor Creator wiosną! Jest nieziemski .
Cena takiego cuda to około 25 zł, ale na różnych portalach bardzo często są w promocyjnej cenie i można je dorwać za niecałe 15zł, czasami mniej . Jeżeli jesteście zainteresowane ładnym kolorem, trwałością i buziakoodpornością to polecam!

Zobacz post

Pomadki

Jak już większość z Was zdążyła zauważyć, dopełnieniem mojego makijażu jest zawsze szminka lub pomadka.
W moich kosmetykach znajdują się pomadki tego samego koloru lecz o innych odcieniach. Po przetestowaniu wszystkich
szminek które obecnie posiadam, mogę powiedzieć które z nich faktycznie są trwałe, a których po prostu warto nie kupować.
Nie zapominajmy o tym, że niekoniecznie prawdą jest, że szminki które są droższe są lepsze niż te z niższej półki.
Moimi ulubieńcami na dzień dzisiejszy są pomadki matowe które tworzą na ustach aksamitne matowe wykończenie.
Wysoka zawartość pigmentu sprawia, że pomadki utrzymują się na ustach bardzo długo, kolejnym plusem jest to, że
bez najmniejszego problemu można rozprowadzić je na ustach.

NAJBARDZIEJ SKRADŁY MOJE SERCE:
1.L`Oreal Paris, Les Chocolats Ultra Matte Liquid Lipstick - po otworzeniu opakowania wielkie WOW! przepiękny czekoladowy
zapach, dość intensywny a kolor przeeepiękny! Do tego jestem pełna podziwu dla trwałości i jakości tej pomadki!

2.maybelline new york superstay matte ink 20 pioneer - kolor to piękna klasyczna, zimna czerwień. Pomadka ma bardzo fajny
aplikator, dzięki któremu nie nabierzemy za dużo produktu. Pięknie pachnie a do tego bardzo dobrze trzyma się na ustach.
uwielbiam tę pomadkę!

3.EVELINE COSMETICS OH! MY LIPS nr:06 - płynna matowa pomadka + konturówka w tym samym kolorze.
Przywraca ustom optymalny poziom nawilżenia, a do tego ma piękny kolor, apewnia ustom doskonałe krycie na wiele godzin.
Konturówka pozwala na idealne podkreślenie linii ust, aby później nadać im kolor. Zapach również jest bardzo fajny,
lecz nie bardzo intensywny. Szminka również jest w mojej trójce ulubieńców!

pozostałe szminki/pomadki, które posiadam również zasługują na uwagę. Każda z nich ma w sobie coś "zaskakującego" ale po prostu używam ich rzadziej niż powyższych

Zobacz post

NAJLEPSZA POMADKA, TRWAŁOŚĆ - REWELACJA!

Chcecie mieć piękne, wyraziste usta? Rozwiązaniem będzie oto ta pomadka. Jest ona moim numerem 1, jej trwałość sprawiła, że tak szybko się do niej przekonałam! Jest ona w sztywcie, co sprawia, że łatwo nałożyć ją na usta bez najmniejszego problemu. Jeżeli i Wy kochacie pomadki i rzadko kiedy wychodzicie bez ich nałożenia z domu, bardzo polecam oto ten produkt. W porównaniu z innymi droższymi kosmetykami z tej serii ta jest po prostu REWELACYJNA! Cena nie jest zbyt niska, mieści się w średniej granicy (25 zł) ale za taką cenę taki efekt? WARTO!

Zobacz post


kosmetyki blyszczyki szminki pomadki maybelline

Maybelline, SuperStay, Matte Ink - Długotrwała szminka w płynie. Szminka w której zakochałam się od pierwszego użycia!. Szminkę kupiłam na stronie kosmetyki z ameryki za ok 20zł. Kolor który wybrałam to 20 pioneer - kolor jest bardzo wyrazisty. Kiedy pomalowałam usta pomadką byłam pewna, że 2 - 3 godziny i zniknie z moich ust, ostatecznie po 1 jedzeniu. Co kilka godzin robiłam sobie zdjęcia w szmince a ona nadal była. Postanowiłam zaryzykować i nie zmywać ust i wejść pod prysznic a ona nadal była na swoim miejscu. Szminka trzyma się dosłownie cały dzień na ustach, a nawet kiedy ją zmywałam przed snem ciężko było to zrobić. Dodatkowo pomadka jest bardzo komfortowa w noszeniu, nie przesusza ust, nie tworzy skorupy. Pomalowane nią usta są elastyczne i miękkie. Czekam aż pomadka pojawi się w rossmannie i kupuję inne odcienie : )

Zobacz post

n

Matowe pomadki Super Stay Matte Ink Maybelline!
Są to moje ukochane pomadki do ust, uwielbiam w nich trwałość i pigmentację. Pomadki świetnie wyglądają na ustach, wytrzymują tłuste posiłki i bardzo ciężko je zmyć. Pomadki mają bardzo wygodny aplikator i płynną konsystencję. W swojej kolekcji posiadam 7 pomadek i chcę mieć jeszcze kilka innych kolorów.
15 Lover - piękny brudny róż, idealny na co dzień.
20 Pioneer - intensywna czerwień, wygląda idealnie na ustach, jest mocna i wyrazista.
40 Believer - typowa śliwka, bardzo niecodzienny kolor.
50 Voyager - ciemne bordo, jest to pomadka w takim stylu grunge bardzo, skupia na sobie całą uwagę.
60 Poet - dość jasny kolor, sięgam po niego najrzadziej, jest to trochę taki łososiowy odcień.
65 Seductress - mój ulubiony odcień, jest on najbardziej uniwersalny, pięknie wygląda na ustach
80 Ruler - ciemny róż/jasny bordowy - to odcień właśnie w tych kolorach, wygląda świetnie, nie jest za ciemny ani zbyt jasny.
Kolory są przedstawione na zdjęciach właśnie w tej kolejności, na jednej ręce widać jak pomadki się zachowały po zmyciu ich płynem micelarnym.

Zobacz post

Maybelline Super Stay, Pomadka do ust w płynie, Matowa, nr 20 Pioneer

Pomadka do ust Super Stay Matte Ink Maybelline.
Ostatni kolor jaki posiadam to właśnie intensywna czerwień, nr 20 Pioneer. Jest on przepiękny! Kiedyś nie odważyłabym się pomalować takim mocnym odcieniem, ale teraz coraz częściej sięgam właśnie po takie mocniejsze i niecodzienne kolory. Pomadka jest super, jest podobnie jak poprzednie bardzo trwała! Pomadka ma intensywny kolor i jest bardzo przyjemna w noszeniu. Nie ściera się a ani nie zjada, wytrzymuje na ustach spokojnie kilka posiłków. Ma ona płynną konsystencję, wygodny aplikator i ładne opakowanie. Jestem bardzo zadowolona z tej serii pomadek, na pewno nie jest to moja ostatnia.

Zobacz post

-

Pomadka od Maybelline w kolorze nr 20 Pioneer. Pomadka jest mega trwała i przyjemnie się ją nosi. Zastyga na matowo i nie wysusza ust. Lekko się klei, ale mi to nie przeszkadza. Jeśli chodzi o zapach to jest bardzo przyjemny i dzięki temu produktu używa się jeszcze przyjemniej. Aplikator jest wygodny w użyciu i pozwala z łatwością dotrzeć do kącików i nawet łatwo nim pomalować usta. Jednak muszę nabrać wprawy w malowaniu, bo jest to moja pierwsza tak mocna i odważna pomadka, a więc chciałabym żeby się ładnie prezentowała, a nie żebym miała powyjeżdzane i nierówno pomalowane usta.

Zobacz post

-

Mój hit hitów lutego, o ile nie całego roku 2018 - Matowe pomadki w płynie od Maybelline New York - Super Stay Matte Ink

Jest to pierwsza pomadka (a trochę mi się ich już nazbierało ), która jest w stanie przetrwać dwudaniowy obiad razem z deserem i kawą w stanie nienaruszonym! I to nie byle jaki obiad - rosół czy inna tłusta chińszczyzna nie robi na niej najmniejszego wrażenia

Do tego bardzo łatwo się ją aplikuje, po zastygnięciu nie lepi się i nie tworzy wyczuwalnej skorupy na ustach. Jedynym minusem jest to, że trochę wysusza (ale jaka matowa pomadka tego nie robi? ), ale przy tej zabójczej trwałości mogę jej to z czystym sumieniem wybaczyć. W końcu to idealna pomadka na wszelkie randki, wyjścia na pizzę czy do innej restauracji, która nie będzie wymagała od nas akrobacji związanych z rozpaczliwą próbą niezjedzenia szminki

Rewelacyjne jest też to, że przy czterech różnych kolorach jakie mam, nie zauważyłam różnic w nakładaniu czy trwałości. Wszystkie równie łatwo się nakładają i dają pełne krycie, a później szybko się zmywają - dobrym micelem (te słabsze rzeczywiście mogą nie podołać) albo dwufazówką.

Największym minusem jest jednak to, że w Polsce jeszcze jej nie ma Na szczęście niemieckie dmy i rossmanny mają całkiem pokaźny zestaw kolorów, więc można wybrać się na małą wycieczkę Kosztują jakieś 9 euro za sztukę.

Więcej na ich temat oczywiście na blogu

Zobacz post
1