4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 07.10.2019 przez Nuanda

Denko kosmetyczne listopad 2022

DENKO LISTOPAD 2022

Ja wiem, że już połowa grudnia, ale mam zaległości w chmurkach więc nadrabiam!

Listopad był średnim miesiącem jeśli chodzi o zużycie, bo mamy tutaj tylko 17 opakowań. Pojawili się w denku stali bywalcy jak żel do higieny intymnej Intima marki ZIaja z kwasem mlekowym, który dla mnie jest najlepszy. Oczywiście antyperspirant Rexona invisible pure, który zapewnia mi ochronę jak żaden inny. Są też mydła w piance z Bath & Body Works, które zawsze mi się sprawdzają, a tutaj dwa naprawdę genialne zapachy Sun-Washed Citrus i Champagne Apple & Honey, który mi zapachem przypomina skrzynie wypełnione jesienią jabłkami prosto z sadu.


Pielęgnacja twarzy:

Maseczka w płacie Get Ready... with Vitamin C kupiona w Action była naprawdę genialna! Świetnie nawilżyła skórę i faktycznie dodała jej blasku. Naprawdę miło ją wspominam i chętnie użyłabym jej ponownie, więc tutaj polecam!

Maska w płacie Onesie time let's gladm! z serii #selfiemask marki Maxbrands kupiona w Action, która oczarowała mnie od samego początku do końca. Fantastyczne opakowanie, kosmicznie fajna płachta, a sama maseczka przyjemna w użyciu i dająca fajne efekty. Pozwoliła mi uzyskać nawilżoną i zrelaksowaną skórę bez wystąpienia podrażnień czy jakichś skutków niepożądanych. Tutaj zdecydowanie polecam.

Próbka Arcykreu do Szyi i Dekoltu z serii Royal Therapy marki Resibo, który na początku bardzo mnie zaciekawił, ale obietnice producenta były tylko obietnicami bez pokrycia. Długo się wchłania, lepi i nie daje jakiegoś efetu wow, jeśli chodzi o nawilżenie czy wygładzanie skóry. W dodatku produkt jest bardzo drogi, więc ja absolutnie bym go nie kupiła.

Próbka Arcykoncentratu pod oczy Eye Guru marki Resibo który nie zaskoczył mnie niczym pozytywnym. Jest tutaj bardzo cienka granica między nadaniem lekkim napięciem, a nieprzyjemnym ściąganiem. Delikatnie nawilża skórę, ale nie robi tego w jakiś nadzwyczajny sposób. Produkt jest dość drogi, a mnie próbka kompletnie nie zachęciła do jego zakupu.

HIT!!!! Mus do mycia twarzy rewitalizujący LAQ w opakowaniu z uroczym króliczkiem w wersji kiwi i winogrona. To lekki jak chmurka produkt do oczyszczania skóry, który pozostawia ją gładką, cudownie nawilżoną i miękką. W dodatku wypada dość wydajnie, idealnie nadaje się do zabrania w podróż i ma absolutnie przecudowny zapach winogron! Dla mnie obłędny!

HIT!!!! Próbka kremu pod oczy Blue Therapy Eye marki Biotherm, który kompletnie mnie w sobie rozkochał. Lekka konsystencja, dbanie o skórę nie tylko pod oczami, ale wokół nich. Jest wspaniały w użyciu i daje świetnie nawilżoną i aksamitną w dotyku skórę. Pierwszy raz spotkałam się z kremem, który zmienia natychmiast skórę w aksamit tam gdzie się go nałoży. Jest po prostu niesamowity! Mimo swojej ceny, która jest wysoka jestem gotowa na niego odłożyć, bo mam poczucie, że idealnie gra z moją skórą i daje jej dokładnie to czego potrzebuje.

Krem Przeciwzmarszczkowy Q10 na noc i na dzień marki Balea w formie uroczych słoiczków po 5 ml. Kremiki niezwykle tanie, ale bardzo przyjemne w użytkowaniu. Świetnie nawilżają skórę , sprawiają, że jest miękka i elastyczna, a w dodatku cudownie pachną. To chyba najtańsze kremy jakie miałam i przyznaję, że były boskie!

Hydrolat Senkara Róża z aloesem, który bardzo polubiłam. Świetnie koi skórę, a w dodatku nawilża ją, odświeża i sprawia, że jest bardziej promienna. Jest idealny w gorące dni, ale też na przebudzenie czy odświeżenie w ciągu dnia, a mała butelka idealnie nadaje się też do torebki.

Pielęgnacja ciała:

Maseczka pielęgnacyjna na dłonie w postaci nasączonych rękawiczek marki SersanLove, która okazała się być wielkim zawodem i bublem. Maseczka bardziej nastawiona na wygląd niż działanie. Niepraktyczne rękawiczki, sztuczny zapach, a sama maska lejąca jak woda. Nigdy więcej po nią nie sięgnę i nie polecam.

Balsam do ciała The Ritual of Sakura marki Rituals w wersji miniaturowej. Kocham tę serię za zapach będący mieszanką mleka ryżowego, fantastycznie sprawdził się na mojej skórze. Świetnie ją nawilżał, wygładzał i zwiększał jej elastyczność. W dodatku ten zapach czułam na sobie długo i jestem pod ogromnym wrażeniem, więc oczywiście polecam!

Żel pod prysznic Balea Make a Wish z uroczym króliczkiem oczywiście był cudowny. Piękny zapach, śliczne opakowanie, a w dodatku dobrze myje skórę i jej nie wysusza.

HIT!!!! Peeling do ciała w wersji Mango marki NaLi w wersji miniaturowej. Totalny obłęd! Pachnie i wygląda tak, że chce się go zjeść łyżeczką. Świetnie zdziera martwy naskórek nie raniąc przy tym skóry, a dodatkowo przy okazji peelingu ją natłuszcza. Skóra jest fantastycznie wygładzona, miękka i pachnąca.

Mimo niespełna 20-stu opakowań jestem bardzo zadowolona z tego denka. Odkryłam kilka hitów, ale też nadziałam się na buble dzięki czemu mogę Was przed nimi przestrzec. Recenzję wszystkich produktów oczywiście są w moich chmurkach.

Zobacz post

Balea Krem do twarzy, Ani-Falten, Na dzień, Q10

Krem do twarzy na dzień Anti-Falten z koenzymem Q10 w wersji miniaturowej. Zauroczył mnie ten mini plastikowy słoiczek o pojemności 5 ml. Do kompletu wzięłam też wersję na noc i byłam nim naprawdę zachwycona, a tutaj możecie przeczytać recenzję: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-do-twarzy-na-noc/1003192-balea-krem-do-twarzy-ani-falten-nachtcreme-q10-na-noc/ . Jego główne działanie tak jak i kremu na noc jest przeciwzmarszczkowe, ale tutaj dodatkowo mamy SPF 15, który jest przystosowany do dodatkowej ochrony skóry w ciągu dnia przed szkodliwym światłem. Po za tym w jego składzie znajdziemy kompleks omega, koenzym Q10 i witaminę E, czyli witaminę młodości. Krem ma zmniejszać głębokość zmarszczek, a w zamian sprawiać, że skóra będzie bardziej elastyczna. Ma jej dodawać energii i chronić przed wolnymi rodnikami i przedwczesnym starzeniem się skóry na przykład właśnie przez światło. Kremik zamknięty był w uroczym opakowaniu i stosowałam go jednocześnie z kremikiem na noc. Moja buzia podczas stosowania go była miękka, doskonale nawilżona, a także elastyczność skóry była zdecydowanie lepsza. Mimo, że nie mam wielu zmarszczek to wizualnie miałam wrażenie, że są one jeszcze mniej widoczne. Buzia była wygładzona i prezentowała się promiennie. Krem na dzień miał zdecydowanie lżejszą konsystencję niż wersja na noc, dzięki czemu spokojnie nakładałam go pod makijaż. Bardzo polubiłam jego delikatny, kwiatowy zapach, który idealnie nadawał się na dobry początek dnia. Dobrze się nakładał i szybko wchłaniał i nie musiałam go długo wmasowywać. Skóra od razu zyskiwała nawilżenie, bez lepkości czy nieprzyjemnego filmu. Mnie nie podrażnił, ani nie uczulił. Jestem naprawdę miło zaskoczona tym kosmetykiem, zwłaszcza, że nie był drogi. To mini opakowanie kosztowało jedynie 0,85 Euro, a pełnowymiarowe kosztuje na polskiej stronie 12,95 zł za 50 ml, więc WOW. Ta pojemność idealnie nadaje się do kosmetyczki, a ja jako fanko miniaturek uwielbiam używać takie maluszki na co dzień. W moim odczuciu krem wypada wydajnie, pięknie pachnie, łatwo się nakłada, dobrze nawilża i zwiększa elastyczność i nadaje się pod makijaż, a to wszystko za grosze, więc oczywiście polecam! Bardzo fajny produkt, godny uwagi.

Zobacz post

Balea Krem do twarzy, Ani-Falten, Na dzień, Q10

Przyzwoity

Krem kupiłam w dm z ciekawości. Nie miałam jeszcze takiego, dużo nie kosztował a że lubię sprawić sobie coś nowego, to wzięłam go. Opakowanie to standardowy słoiczek. Lubię takie opakowania, bo nie ma problemu z zużyciem produktu do końca. Krem ma przyjemny zapach. Konsystencja jest lekka, dzięki czemu bardzo dobrze się go nakłada. Szybko też się wchłania pozostawiając skórę przyjemnie nawilżoną. Niestety efekt ten nie utrzymuje się zbyt długo, bo już po paru godzinach miałam uczucie wysuszonej, ściągnięte skóry. Z racji tego, że nie ma konieczności nakładania dużej ilości na twarz, krem jest rzeczywiście wydajny. Plusem jest to, że nie uczulił mnie. Niestety nie zauważyłam jakoś większego efektu ujędrniającego ale z drugiej strony nie pojawiły się nowe zmarszczki, więc jest dobrze.


ZALETY:
-konsystencja
-zapach
-nawilża
-wydajny
-opakowanie
-cena
-nie uczulił

WADY:
-krótkotrwały efekt nawilżenia
-brak widocznych efektów ujędrniających
-dostępność

Zobacz post

denko

DENKO 3/2020
Szampon suchy Wildflower Batiste - cudowny, jak wszystkie szampony tej marki, u mnie must have. Odświeżają włosy bez umycia w mig!
Mydło w płynie pomarańcza Cien - fajne mydełko, ładny zapach, duża 500ml pojemność
Zmywacz do paznokci Sensique - zmywacz jak zmywacz, wszystko ok
Maska algowa peel off Lbiotica - maska do samodzielnego wykonania, coś innego, na pewno mocno oczyszczająca. Na minus jej ściąganie i zmywanie oraz przesuszenie skóry
Punktowe plasterki Marion - ok, na pewno przyspieszały leczenie niedoskonałości
Hydrolat malina Oleiq - hydrolat, średni zapach i na minus, że dwa razy piekła mnie buzia, nie wiem dlaczego, mimo braku jakiś podrażnień, wydawał mi się "mocny" jak na hydrolat
Żel do mycia twarzy Rosadia - fajny, lekki żel o różanym zapachu, według mnie odpowiedni do każdego rodzaju skóry, delikatny. To już moje drugie mini opakowanie zużyte
Maseczka żelowa różana Fresh - fajna maseczka, lekko nawilżająca, chłodząca, kojąca, o przepięknym zapachu i konsystencji z prawdziwymi płatkami róż, czułam się przy niej jak w SPA. Świetna, ale jak na swoją cenę znów nie jest to maska wow, którą bym zakupiła
Krem Lancome - fajny, uniwersalny, dobrze nawilżał, ładny zapach, wydajny, luksusowy
Tonik DrJart+ - tak wydajnego toniku to nigdy nie miałam! Do jego użycia wystarczyły dosłownie 2 krople. Tonik bardzo mocno nawilżający, pierwszy raz spotkałam się z tak gęstym i bogatym tonikiem. Bez problemu może zastąpić serum, ampułkę czy nawet krem! Fajny, ale wolę lżejsze toniki na co dzień czy bardziej hydrolaty. Lubialam go, ale od czasu do czasu.
Peeling do stóp Balea - jeśli chodzi o działanie to ok, jednak i tak nie używam peelingów do stóp, więc poszedł na nogi. Niestety zapach pomarańczy z czymś kompletnie nie przypadł mi do gustu. Zastosowanie również jak mówiłam nie dla mnie.
Krem do twarzy Q10 Balea - zbyt tłusty, ciężki i toporny w rozcieraniu, nie sprawdził się u mnie zarówno na twarzy czy nawet szyji. Na dłoniach (alergicznych) powodował mocne pieczenie, dlatego zużyłam jako krem na stopy. Zapach niby uniwersalny, ale coś mi w nim nie pasowało






Zobacz post

Czas na zapasy

A więc i ja zaczęłam robić jesienne zapasy
Górującą marką oczywiście Balea
* Balsam do ciała o zapachu Wanila + Biała malina , maseczka z węglem aktywnym, plasterki na nosek ktore rewelacyjnie usuwają wągry i zaskórniki, plasterek na brodę i między brwi , płyn micelarny i krem z serii Hauterin dla skóry trądzikowej, krem Q10 Anti-Falten Energy 24H Pflege i plastry do depilacji
To tyle jeżeli chodzi na razie o firmę Balea bo czekam na kolejne zamówienia
Także jak tylko przyjdą to się pochwalę co ciekawego tym razem
* Następnie tabletki firmy Multinrom Biotin - biorę je od jakiegoś czasu i widzę efekty moja cera się , paznokcie wzmocniły i włosy zaczęły w końcu rosnąć Są dostępne w sklepach Aldi
* Skoncentrowane serum do rzęs 8 w 1 TOTAL ACTION marki Eveline - tej odżywki używam już od dłuższego czasu.Poleciła mi ją teściowa ale nie używam jej jako odżywki tylko jako bazę pod tusz do rzęs Po jej zastosowaniu rzęsy są dobrze rozczesane i ładnie nadaje im efek wydłużenia , a w trakcie tuszowania nie sklejają się i ogólnie mamy efekt jak by były przyklejone sztuczne
* Tusz do rzęs Dramatic Lashes Night Black Mascara marki GOLDEN ROSE - kupiłam na próbę także dopiero się przekonam jak wyjdzie w rzeczywistości . Zazwyczaj używam tuszu z MAYBELLINE NEW YORK THE COLOSSAL VOLUM EXPRESS MASCARA kturą pokochałam ale stwierdziłam że czas na coś nowego
* Pomadka LOVELY lip gloss SHINE - kolor cielisty bardzo delikatny . Jestem ciekawa jak wyjdzie na ustach bo to kolejny kosmetyk kupiony na próbę oczywiście zdam relacje
* Spray do włosów marki Dr.Santé COCONUT HAIR - Dla suchych i łamliwych włosów.
Już sprawdzała i pięknie pachnie a według opisu a etykiecie ma intensywnie nawilżyć włosy, chronić je osłabieniem i zniszczeniem ? Hyymmm ? Przetestuje to się okaże czy ten lekki olejek kokosowy wygładzi , nada blask i jedwabistość moim włosom
* Krem do cery normalnej i suchej marki Ziaja MASŁO KAKAOWE - tłusty krem dostarczający skórze cennych substancji odżywczych. Regeneruje, wygładza i działa ochronnie.
A przede wszystkim ma przyjemną konsystencję i intensywny zapach kakaowy
* Woda toaletowa SWEET CANDY TRUFFLE - Powiem tak byłam w Hebe i przypadkowo natknęłam się na ten produkt a to tylko przez to że stały przy nim dwie dziewczyny i się delikatnie mówiąc o niego kłóciły
Gdy w końcu odeszły od półki nie biorąc go stwierdziłam że muszę sprawdzić jak pachnie że wywołał takie emocje I powiem szczerze że to była miłość od pierwszego powąchania
Zatem znalazł się w moim koszyku i jestem bardzo z niego zadowolona jeżeli chodzi omsam zapach zobaczymy jak długo się będzie utrzymywać Jeżeli zadowoli mnie w 100 % to kupię kolejny , a z tego co widziałam jest jeszcze kilka innych zapachów z tej serii
I na sam koniec 3 próbki które otrzymałam
* NIVEA CARE - Lekki krem odżywczy
* ZIAJA pielęgnacja ciała multi modeling - żel rozgrzewający idealny przed ćwiczeniami
* NOVAGE true perfection - odmładzający krem na noc
Czeka mnie trochę testowania Oczywiście będę na bieżąco wrzucać komentarze na ten temat no i miłego wieczoru kochane

Zobacz post

Balea krem do twarzy na dzień, Q10

Mini- kieszonkowa wersja kremu na dzień. Potrzebowałam na gwałt jakiegoś niezabierającego miejsca w bagażu maleństwa. Jest to produkty przeznaczony do cery dojrzałej, ale jak to mówią trzeba działać profilaktycznie . Ładnie nawilża i dobrze sprawdza się pod bazę ale i również bezpośrednio pod podkład. Posiada filtr 15, co cenie sobie w produktach na co dzień. Nie wiem czy działa na zmarszczki, bo raczej ich nie mam, ale mam nadzieję, że pomoże mi przedłużyć ten stan.

Zobacz post
1