SKIN 79

Zagmatwana

Próbka kremu bb super plus. Nie pierwszy raz używam próbek bb od skin79 ponieważ dostawałam je wiele razy do zakupów. Jednak ten odcień jest numerem 1 !. Uwielbiam go. Ponieważ często wychodzę do dzieci gdzie nie potrzebuję makijażu używam kremów bb. Ten jest kryjący, ale naturalny - wtapia się. Zaletą jest to iż mimo, że często dotykam rękoma twarzy krem nie schodzi jak inne kremy bb. Nie ma efektu maski. Dużą zaletą jest zapach. Myślę, że mimo wysokiej ceny warto kupić pełnowymiarowe opakowanie

Sesil95

Porównanie dwóch miniaturek podkładu oraz kremu BB. Są one dwóch dość popularnych i lubianych marek czyli Lancome oraz Skin79.
Podkład dla mnie niestety okazał się totalnym niewypałem przez swój bardzo ciemny kolor. Miał jednak dość dobre krycie, choć np. z cieniami pod oczami już sobie nie poradził. Dawał ładny matowy efekt na kilka godzin, ale tworzył też dość nienaturalny, mocny efekt.
Krem BB zaś jest leciutki i praktycznie w ogóle nie czuć go na twarzy. Nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w załamania. Niestety z efektem matu niezbyt się zgodzę, bo moja skóra dość szybko się po nim świeci. Jego krycie jest bardzo dobre jak na tak leciutki krem BB. Ładnie stapia się ze skórą, tworząc bardzo naturalny efekt.

smerfetka3

Próbka kremu bb marki skin79 w wersji różowej, czyli przeznaczonej do cery poszarzałej, tłustej i przebarwionej. Kosmetyk ten jest mi już znany i bardzo go lubię więc ucieszyłam się z tej próbki, którą znalazłam w jednej z paczek urodzinowych. Krem działa wybielająco i przeciwzmarszczkowo, posiada filtr SPF30, dzięki czemu chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Ma bardzo lekką formułę, na twarzy wygląda naturalnie, nie tworzy maski a wtapia się w skórę stając się praktycznie niewidocznym. Już niewielka jego ilość starcza by ładnie wyrównać koloryt twarzy i zakryć mniejsze niedoskonałości. Kolor po wyciśnięciu z opakowania jest taki jakby siny ale idealnie dopasowuje się do mojej cery. To jeden z moich ulubieńców jeśli chodzi o kremy BB.

GlamRock

Nowość w mojej kosmetyczne, czyli krem BB od Skin79, Super+ Beblesh balm(Pink), który kupiłam podczas promocji na stronie Skin79. Skusiłam się na razie na próbkę o pojemności 7g, która kosztowała 9,90. Grzechem było nie wrzucić jej do koszyka. Z kremu jestem bardzo zadowolona. Ma bardzo dobre krycie i idealny dla bladolicych odcień. Krem ładnie się rozprowadza, jest wydajny i nie waży się jak na przykład Krem BB Dark Panda, który zbiera mi się w załamaniach. Na pewno skuszę się na pełnowartościowy produkt.

Sesil95

Próbka jednego z moich ulubionych kremów BB, czyli różowego od skin79. Próbkę mam dzięki wymianie z @Sherifka89 .
Miałam już kiedyś miniaturkę tego produktu i byłam z niego bardzo zadowolona. Krem ma dość gęstą konsystencję i naprawdę dobre krycie, lepsze niż nie jeden podkład. Niestety dzięki temu kryciu jest też pozbawiony tej lekkości, dość mocno widać go na twarzy i jest dość ciężki. Duży plus za to, że nie podkreśla suchych skórek.

Anja174

SKIN79
Krem BB Hot Pink Super+ Beblesh Balm Triple Functions ❤️

Od producenta:
Krem BB o lekkiej konsystencji nie obciąża skóry i nie powoduje efektu maski równocześnie zakrywając niedoskonałości i przebarwienia. Matte Finish Melting Formula zapewnia naturalne, pudrowe wykończenie makijażu, a filtr przeciwsłoneczny SPF 30 chroni skórę przed działaniem promieni słonecznych.
Polecany dla cery poszarzałej, tłustej, z przebarwieniami.

Krem kupiłam w promocji na stronie skin79 za 9,99 zł. Chciałam wypróbować któryś z tych kremów i wybór padł na różowy. Krem jest jasny, ale na zimę dla mnie idealny. Teraz zaczyna robić się trochę za jasny. Ładnie wtapia się w skórę, nie tworzy efektu maski. Krycie ma całkiem dobre, można je stopniować. Buzia wygląda ładnie, naturalnie. Jest rozświetlona ale nie świeci się . Krem ma pudrowe wykończenie. Przypudrowany trzyma się u mnie cały dzień. Taka mała tubka starczyła mi na ok miesiąc, więc nieźle Myślę, że w następnym roku będę się zaopatrywać w takie małe tubki w różnych odcieniach zamiast w pełnowymiarowe produkty.

claoos

SKIN79 Krem BB Hot Pink Super+ Beblesh Balm Triple Functions. Jeden z moich ulubionych kremów BB bo drugi to z tej samej serii ale pomarańczowy. Przeznaczony jest dla cery poszarzałej, tłustej, przebarwionej. Krem BB Hot Pink działa wybielajaco i przeciwzmarszczkowo. Posiada filtr ochrony SPF 30. Konsystencja tego kremu BB jest gęsta, odcień delikatnie różowy. Jestem blada i odcień super wpasowuje się do twarzy. Krycie jest świetne, kryje nawet niedoskonałości. Co do trwałości to w strefie T się nie trzyma za bardzo. Jest dość drogi, ale na szczęście poluje zawsze na promocji za połowę ceny. Zużyłam już 2 albo nawet 3 opakowania.

Sherifka89

Trzy próbki kremów BB od firmy SKIN79, jakie miałam okazję sprawdzić dzięki uprzejmości Naszej kochanej @madziek1 . Mam tu przy podkłady w kremie z serii Super + Beblesh balm pink, orange oraz VIP Gold. Byłam ogromnie ciekawa tych próbek, ogólnie po testach jedynie VIP Gold przypadł mi do gustu i sprawdził się na mojej cerze. Wszystkie te podkłady fajnie się nakłada na buzię, dobrze rozsmarowuje i przyjemnie pachną. Są bardzo wydajne bo starczą na kilka użyć, mają bardzo dobre krycie. Niestety podkład pink i orange są zdecydowanie za jasne dla mnie i wysuszają mi skórę. Najlepiej sprawdził mi się VIp Gold, odcień może ciut za jasny ale odrobina pudru i jest ok.
Ale podsumowując , cieszę się że mogłam sprawdzić na wlasnej skórze te kosmetyki .

Sherifka89

Druga część mojego denka, z tej części jestem na prawdę bardzo zadowolona. Mam tu :
Trzy musujące pastylki od Pinio Magic z naturalnymi olejkami z pestek winogron i awokado. To najlepsze pastylko do kapieli jakich ostatnio używałam. Ich zapachy były na prawdę śliczne, rewelacyjnie mnie relaksowały. Każda miała inny zapach, ślicznie barwiła wodę i delikatnie nawilżała ciało. Kosztowały tylko po 1.29zł za sztuke i na 100% kupię je ponownie.
. Trzy podkłady w kremie od SKIN79 z serii BB Super + Pink Beblesh Balm, Super + Orange Beblesh Balm oraz VIP Gold. Podkłady orange i pink były dla mnie zdecydowanie za jasne, okropnie uwydatniły mi suche skórki na buzi i wyglądałam jak trup. ich plusem było to, że ładnie pachniały i fajnie się je nakładało na buzię. Najlepiej wypadł u mnie VIP gold, kolor może ciut za jasny ale moja skóra była po nim mega nawizona, promienna i pełna życia.
Próbka kremu upiększającego do twarzy Magic Rose, olejek różany, kolagen i elastyna o pojemności 2ml od firmy evree facial care. To przecudowny krem, który ogromnie przypadł mi do gustu. Ma bielutki kolor, fajną lekka i przyjemnie rozsmarowującą się treść. Świetnie nawilża skórę, wchłania się szybko a skóra po chwili jest gładka i delikatna. Moja buzia po nim promieniała .
Rival de Loop maseczka hydro booster, nawilżająca, efekt 24-godzinnego nawilżenia. Cieszę się, że maseczka ta podzielona jest na dwie części. Z drugiej połowy skorzystam z ogromną przyjemnością. Tą maseczkę najlepiej robic na noc bo bardzo mocno nawilża i jest mega tłusta. Moja skóra jest idealnie nawilzona, rozjaśniona, delikatna i gładka. Nie muszę używać już żadnego innego kosmetyku na noc. Jej efekt czuć wiele godzin, buzia jest tak gładka jak pupcia niemowlaczka .
Dermika Nasycenie, bionawilżenie, do każdego typu cery, 10ml. Efekt jaki daje jest obłędny , moja buzia jest po niej promienna. Nawilżenie jest rewelacyjne bo skóra jest gładka, delikatna i czuć to przez wiele godzin. Ma świetną treść, wnika w skórę niemalże w całości a używanie jej to czysta przyjemność . Na pewno kupię ponownie i to nie jedną saszetkę!.
bebeauty care, maseczka z naturalnej glinki, czarna detoksykująca o pojemności 10g. Maseczka ta cudownie nawilża skórę, jest to takie mocne nawilżenie które pozwala nam nie używać żadnego innego kosmetyku. Moja buzia po jej użyciu była cudownie oczyszczona, pachnąca, gładka i delikatna. Maskę świetnie i łatwo się nakładało i zdejmowało, było to bardzo przyjemne bo i jej zapach też był bardzo przyjemny.
bebeauty care, fantasy Mask lisek chytrusek , maska na tkaninie oczyszczenie destylat z oczaru wirginijskiego i woda kokosowa. Cudowna płachta z prześlicznym nadrukiem, idealnie dopasowana do mojej buzi. Jej zapach jest tak śliczny, że chce się ją czuć cały czas. Żal było mi wyrzucić do kosza tą bardzo ładną płachtę. Kosmetyk ten świetnie oczyściła mi twarz, mega nawilżył i odprężył. Efekt ten czuje do teraz bo maskę robiłam sobie wczoraj ok 20 .
Dizao - Odżywcza placentowo-kolagenowa maseczka do szyi i dekoltu - Delikatność. Ma dwa małe minusy, płachta jest przeogromna i mega mocno nasączona. Reszta to już bajka bo cudownie wpływa na skórę, sprawia że jest jak nowa. Serum obłędnie nawilża skórę, wygładza ją o nadaje ogromnej promienności. Po tej masce czułam się jakbym dostała nową twarz .
Próbka od LE PETIT MARSEILLAIS rozświetlającego mleczka do ciała. Balsam cudownie nawilża skórę i czuć to na prawdę wiele godzin a i sam zapach czuć też bardzo bardzo długo. Kosmetyk jest idealny na lato . Zawiera w sobie fajne brokatowe drobinki, które rozjaśniają i sprawiają że skóra się błyszczy.

Sherifka89

Kolejna próbka z którą zwlekałam z testami, nie żałuję ale i jestem troszkę zawiedziona. Dostałam ją od kochanej @madziek1 .
Jakieś 4-5 dni temu testowałam też próbkę od tej firmy ale z serii Orange. Tu mam tu podkład w kremie od firmy skin79 z serii BB Super + Pink Beblesh Balm. Na Orange się zawiodłam i miałam nadzieję, że Pink będzie lepszy. Niestety podkład ten również nie jest dla mnie, jest za jasny, mega wysuszył mi skórę mimo że jest w kremie. Każda sucha skórka na moje buzi jest po nim widoczna. Czuje się w nim okropnie blado, na plus jest jego treść bo jest bardzo lekka i fajnie się ją rozsmarowuje. Jej wydajność też na plus bo ta mała saszetka wystarcza na co najmniej 4-5 razy.
Cieszę się, że mogłam go sprawdzić ale jeśli miałabym możliwość kupna pełnowartościowego kosmetyku to na pewno bym nie kupiła.
Ogólnie próbka ma ode mnie 3+ .

jadziaaaa

Krem BB od Skin79, który jest bardzo znany i lubiany w świecie urody.
Postanowiłam się skusić na miniaturę 7 ml, gdyż była w zestawie z dwoma innymi za 35 zł.

Krem jest dość gęsty, ale wystarczy aby nałożyć małą kropkę na obu policzkach, brodzie i czole aby rozprowadzić go na całą twarz.

Coś co mnie zaskoczyło to kolor w tubie, który jest szary No może nie tyle co szary, co beżowy wpadający w ziemisty odcień. Myślałam, że nie będzie trafiony, ale bardzo ładnie się wpasował

Na skórze daje bardzo ładny efekt zdrowej skóry. Co prawda widać błysk, ale koreanki to lubią i cóż zrobić Albo zaakceptować, albo nie używać. Mi to nie przeszkadza. Krem BB na mojej skórze utrzymuje się cały dzień.

Zastanawiam się nad zakupem pełnego opakowania, ale najpierw sprawdzę pozostałe produkty z tej rodzinki

smerfetka3

Trzy kremy bb marki skin79, które kupiłam kiedyś w zestawie na promocji. Dużo razy widywałam je w Waszych chmurkach i bardzo chciałam je wypróbować, wiec kiedy nadarzyła się okazja cenowa bez zastanowienia wrzuciłam je do koszyka. W zestawie znalazły się trzy bardzo podobne kremy jednak o różnych właściwościach. Różowy przeznaczony jest do cery poszarzałej, tłustej i przebarwionej, działa wybielająco i przeciwzmarszczkowo. Posiada filtr SPF30, dzięki czemu chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Wersja złota również posiada taki filtr, ten krem przeznaczony jest jednak do skóry suchej i zniszczonej. Zawiera adenozynę oraz koenzym Q10, które poprawiają elastyczność, ten kosmetyk ma też za zadanie nawilżać skórę. Pomarańczowy krem ma wyższy filtr, bo aż SPF50, świetnie więc sprawdza się na lato, ja zabrałam go ze sobą na wakacje. Zawarta w nim fitosfingozyna wzmacnia barierę ochronną naskórka i działa kojąco na niedoskonałości a także przeciwdziała powstawaniu nowych. Wszystkie trzy mają bardzo fajny kolor, który dopasowuje się do cery, przynajmniej u mnie wszystkie się sprawdziły i pasowały idealnie. Na początku się trochę tego obawiałam, po wyciśnieciu z opakowania kolor wydawał się ciemny, jednak po nałożeniu na twarz kremy idealnie się wtapiają. Mają lekką formułę, na twarzy wyglądają bardzo naturalnie, nie tworzą maski. Ale w przypadku tego złotego miałam wrażenie, że jest trochę tłusty. Wszystkie kremy okazały się fajnymi produktami, jednak najbardziej do gustu przypadł mi ten różowy Zastanawiam się nad kupieniem go w opakowaniu o większej pojemności

smerfetka3

Zostałam nominowana przez @ania173 i @martulla do zabawy w top7 kosmetyków jednego koloru. Pierwsza nominacja była już jakiś czas temu ale nie miałam kiedy dodać chmurki. Wybrałam kolor różowy, w moim zestawieniu znalazły się:
żel do mycia twarzy marki Loreal - bardzo fajny produkt, ładnie oczyszcza buzię i usuwa wszelkie resztki makijażu. Ma dość rzadką konsystencję, delikatny zapach i ładnie się pieni po kontakcie z wodą
Krem bb skin79 - jeden z moich ulubieńców, świetnie dopasowuje się do koloru skóry, jest trwały i lekki. Nie tworzy maski na twarzy i nie zapycha. Jedynym minusem jest wysoka cena
Nawilżająca pomadka marki Nivea o zapachu arbuza. Pachnie naprawdę owocowo, świetnie nawilża usta i jest mega wydajna. Pomadki tej marki są moimi ulubieńcami jeśli chodzi o pielęgnację ust
Barwiący olejek 8w1 marki Eveline. Ma wielofunkcyjne działanie, barwi usta, nawilża, wygładza, ujędrnia, poprawia ich kontur, niweluje zmarszczki, chroni przed warunkami atmosferycznymi oraz podobno powiększa usta. Tego ostatniego akurat nie zauważyłam ale nie przeszkadza mi to. Ma przyjemny ale bardzo słodki i trochę chemiczny zapach, który kojarzy mi się z gumą owocową. Jest w formie błyszczyka i tak też wygląda na ustach. Na początku się trochę klei i długo pozostaje mokry. Nadaje ustom ładny, delikatny kolorek i nawilża je
Różowy lakier do paznokci Golden Rose. Dopóki nie zakochałam się w hybrydach to był mój ulubiony lakier. Ma dobre krycie, wygodny pędzelek i śliczny kolor. Dobrze się trzyma na paznokciach, szybko schnie i nie odpryskuje
Dezodorant Fa pink passion - ma delikatny i przyjemny zapach. Łatwo się go używa i jest wygodny, opakowanie jest małe ale wydajne. Jestem fanką dezodorantów w kulce, jest to forma która najbardziej mi odpowiada
Zmywacz z pompką firmy BE BEAUTY. Kupiłam go w biedronce za kilka zł. Jest wydajny i bardzo wygodny w użyciu dzięki pompce. Jest to zmywacz bez acetonu, który ma działanie nawilzająco-zmiękczające. Zawiera lanolinę i glicerynę, dobrze zmywa lakier i nie rozmazuje go

Do dalszej zabawy zapraszam:
@magi18
@agella
@ralpf

smerfetka3

Krem bb marki skin79 w wersji różowej, czyli przeznaczonej do cery poszarzałej, tłustej i przebarwionej. Kosmetyk ten działa wybielająco i przeciwzmarszczkowo, posiada filtr SPF30, dzięki czemu chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Ma bardzo lekką formułę, na twarzy wygląda naturalnie, nie tworzy maski a wtapia się w skórę stając się praktycznie niewidocznym. Pojemność tego opakowania to zaledwie 7 ml jednak kremik starczył mi na zadziwiająco długo. Już niewielka jego ilość starcza by ładnie wyrównać koloryt twarzy i zakryć mniejsze niedoskonałości. Przy pierwszym użyciu myślałam, że będzie strasznie ciemny, jego kolor po wyciśnięciu z tubki jest taki jakby siny... trochę mnie to przestraszyło ale okazało się, że niepotrzebnie. Idealnie dopasował się do mojej cery Krem wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie i myślę, że kiedy wykończę podkłady, których obecnie używam to skuszę się na jego większą wersję

Sesil95

Druga część mojego październikowego denka, jak widać jest dość pokaźna, aż z wrażenia nie dodałam jednego produktu do zdjęcia .
Była to maska Kallos w wersji multiwitaminowej, która przy dłuższym stosowaniu naprawdę dawała zauważalne efekty i ślicznie pachniała przy okazji . Jeśli chodzi o włosy to zużyłam w końcu jedwab do włosów, który był naprawdę mega wydajny. Pomagał mi przy rozczesywaniu włosów, sprawiał, że o wiele łatwiej się je rozczesywało. Zużyłam także dwa szampony Pantene oraz Syoss oba równie dobre, dobrze oczyszczają włosy i skórę głowy, nie przesuszają też włosów nadmiernie. Zużyłam też podkład Loreal i krem BB Skin 79 z obu byłam zadowolona, ale to jednak nadal nie są produkty idealny i szukam dalej. Zużyłam piankę do mycia twarzy Nivea i od razu wyciągnęłam na jej miejsce identyczną, do tej pianki będę ciągle wracać. Nie podrażnia mojej wrażliwej skóry, dobrze ją oczyszcza i nie przesusza jej przy tym nadmiernie. Pianka Balea zachwyca zapachem, opakowaniem, ale szczerze bardziej od pianek wolę żele do golenia tej marki, jakoś lepiej się u mnie sprawdzają. Zużyłam także antyperspirant Dove i żel Yves Rocher, oba produkty spełniały swoje zadanie, ale raczej już do nich nie wrócę. Na koniec jeszcze sól do kąpieli, którą stosowałam bardziej do odprężających kąpieli stóp, jak dla mnie ta sól to taki zwyklaczek, ale za taką cenę to i tak pewnie jeszcze sięgnę po inne wersje zapachowe. Zużyłam też żel antybakteryjny i do niego też raczej nie wrócę, był okej, ale znam lepsze produkty.

Sesil95

Kosmetyki, których użyłam jakiś czas temu do zrobienia delikatnego makijażu.
Po pierwsze coś co u mnie przed wyjściem musi być zawsze nałożone, czyli krem BB (innym razem to jest podkład). Niestety jestem nieszczęśliwą posiadaczką skóry z dużą ilością wszelakich niedoskonałości typu przebarwienia, rozszerzone pory i cienie pod oczami.
Krem BB Skin79 radzi sobie z ich zakryciem naprawdę dobrze, a efekt utrzymuje się na twarzy dłużej niż przy nie jednym podkładzie.
Niestety nie do końca sobie poradził z zakryciem cieni pod oczami, dlatego dodatkowo do tego celu użyłam korektora w płynie od Catrice. Golden Rose cień do brwi, to coś co polecam w każdej chmurce, ale naprawdę go uwielbiam. Jest mega wydajny, trwały, nie osypuje się i można nim uzyskać zarówno delikatny, jak i mocniejszy efekt.
Lubię podkreślać swoje rzęsy, bo już naturalnie są dość długie. Tym razem sięgnęłam po jednego z moich ulubieńców (który niestety, już się skończył ) Loreal Volume Milione Lashes, który bardzo dobrze rozdziela i pogrubia rzęsy.

Sesil95

Produkty, które stosuję latem w cieplejsze dni. Na brwi oczywiście standardowo mój największy ulubieniec puder do brwi Golden Rose. Nie osypuje się, utrzymuje się na brwiach calutki dzień. Można nim uzyskać zarówno delikatny, jak i mocniejszy efekt.
Na górne rzęsy stosuję bardzo fajny tusz od Loreal. Ma dość dużą szczoteczkę, ale dzięki niej możemy uzyskać bardzo fajny efekt, mocnego podkreślenia rzęs. Nie skleja on rzęs, wydłuża je i pogrubia bardzo wyraźnie. Jedyne do czego mogę się doczepić, to to że czasem się osypuje i wielką szczotką można sobie zrobić krzywdę. Dolne rzęsy lubię podkreślać tylko delikatnie i stosuję do tego zwykła od Lovely. Na twarz nakładam krem BB Skin79, który ma naprawdę bardzo fajne krycie. Zakrywa prawie wszystkie niedoskonałości, jedyne co to nie radzi sobie z moimi cieniami. Nie podkreśla też suchych skórek i nie wchodzi w załamania. Na cienie pod oczami stosuję jaśniutki korektor w płynie od Catice. Całość przypudrowuję ryżowym pudrem od Wibo, który wygląda jak mąka. Jednak na twarzy spisuje się bardzo fajnie, daje fajny efekt matu na kilka godzin.

Sesil95

Porównanie podkładu, którego aktualnie używam oraz kremu BB.
Ku mojemu zdziwieniu oba mają podobne krycie, które oceniam na dobre. Pokrywają zaczerwienienia oraz drobne krostki, delikatnie maskują również cienie pod oczami, choć ja dodatkowo wspomagam się jeszcze korektorem pod oczy. Odcień mają również podobny, choć mam wrażenie, że krem BB lepiej dopasowuje się do twarzy.
Przy kremie BB Skin79 zauważyłam o wiele lżejszą konsystencję, nie czuję go na twarzy. Nie podkreśla on również suchych skórek w przeciwieństwie do podkładu.
Krem BB Skin79 ma dość gęstą konsystencję, za to podkład Loreal True Match jest bardzo wodnisty.
Co do efektu świecenia na twarzy, to zarówno w jednym jak i drugim przypadku moja twarz świeci się po około 4 godzinach. Zauważyłam też, że po podkładzie moja skóra jest bardziej przesuszona. Podkład też o wiele łatwiej ściera się z twarzy (szczególnie przy nosie).
Jeśli chodzi o cenę to tańszy jest podkład, ale według mnie on w ogóle nie nadaje się na cieplejesze dni, bo po prostu spływa z twarzy.

Sesil95

Podkłady i kremy BB, które miałam okazję ostatnio przetestować.
Krem BB Missha odcień 13 testuję zdecydowanie najkrócej. Posiada on wygodne opakowanie z pompką, dzięki któremu można wydobyć z opakowania tylko tyle produktu ile potrzebujemy na jeden raz. Jego odcień jest naprawdę jasny i mi pasuje, nie potrzebuję już żadnych dodatkowych rozjaśniaczy, a produkt ten nie ciemnieje za bardzo w ciągu dnia. Jego krycie jest raczej dość słabe, więc jak ktoś ma problemy skórne to nie będzie z niego zadowolony. Bardzo fajnie wyrównuje koloryt. Niestety podkreśla suche skórki, więc trzeba przed nałożeniem tego produktu obowiązkowo wykonać peeling.

Krem BB Skin79 latem odcień miał okej, ale teraz jak dla mnie był trochę za ciemny. Ma lepsze krycie niż ten z Misshy, ale mam wrażenie, że jest też cięższy i mi on bardziej niż krem BB przypomina po prostu podkład. Po wydobyciu tego produktu z opakowania jest on taki dziwny siny, ale po nałożeniu na twarz ładnie się dopasowuje do jej kolorytu.

Rimmel Match Perfection ma bardzo różowe tony i czuję się w nim trochę jak . Jego krycie jest średnie, ale bardzo szybko się ściera w ciągu dnia. Dodatkowo też bardzo się po nim skóra świeci w ciągu dnia. Niestety nie jestem z niego zadowolona.

Loreal True Match to naprawdę bardzo fajny podkład. Ma dość dobre krycie, nie ściera się zbyt szybko w ciągu dnia. Nie jestem jednak zadowolona z tego, że wchodzi w załamania, a moja skóra również dość mocno się po nim świeci w ciągu dnia.

Sesil95

Porównaniu dwóch dość popularnych kremów BB-Skin79 w wersji miniaturowej oraz Missha w wersji pełnowymiarowej. Oba kremy mają zarówno swoje wady jak i zalety, niestety żaden z nich nie jest idealny. Skin79 ma lepsze krycie, ale jest też bardziej widoczny na twarzy i cięższy. Missha lepiej stapia się ze skórą i tworzy bardzo naturalny efekt, jest też jaśniejszy niż Skin79. Missha niestety dość mocno podkreśla suche skórki (ale wystarczy zrobić sobie peeling i nie będzie z tym problemu) ze Skin79 nie ma takiego problemu. Na pewno ktoś kto ma sporo do ukrycia nie będzie zadowolony z Misshy, bo krem jest leciutki i wyrównuje koloryt, krycie ma raczej słabe. Według mnie jest to jednak dobry produkt na dni, kiedy nie mam jakichś przykrych niespodzianek na twarzy. Jeśli chodzi o trwałość, to lepiej u mnie sprawdza się Missha, bo nawet pod koniec dnia jest w prawie nienaruszonym stanie, a po Skin79 nie ma już prawie śladu. Efektu matowej skóry niestety nie dał mi żaden z nich, mimo, że przy jednym producent to obiecywał.

smerfetka3

Kolejny raz zostałam nominowana do pokazania top5 tygodnia, tym razem przez piękną @Justinnka Bardzo lubię tą zabawę i jak zwykle musiałam się chwile zastanowić żeby wybrać najlepszą piątkę. W moim zestawieniu znalazły się:

Żel pod prysznic marki Balea o cudownym zapachu arbuza. Uwielbiam ten owoc dlatego jak zobaczyłam ten żel to musiałam go mieć. Ma bardzo fajną konsystencję i delikatny różowy kolor. Dobrze myje skórę a zapach unoszący się podczas kąpieli w łazience pozwala się zrelaksować
Jajeczko EOS owoce lata - przyznam szczerze, ze na początku byłam zawiedziona tym produktem ale teraz go pokochałam. Nawilża usta, co prawda nie czyni cudów i w tym względzie lepiej sprawdzają się u mnie produkty NIVEA, ale kiedy nie mam mocno przesuszonych warg jak teraz sprawdza się super. No i pachnie cudownie i też dobrze smakuje Do tego opakowanie ślicznie wygląda, jest poręczne i mieści się nawet w małej torebce
Krem do twarzy z ekstraktem z szyszek chmielu marki Vianek przeznaczony do stosowania na noc. Krem jest dość tłusty i potrzebuje sporo czasu na całkowite chłonięcie się, ale dzięki temu naprawdę świetnie nawilża i odżywia skórę. Ma delikatny, żółty kolor, kremową, lekką konsystencję i bardzo łatwo rozsmarowuje się na twarzy. Zawiera naturalne składniki, które świetnie wpływają na kondycję skóry, czaję się teraz na krem na dzień z tej serii
Krem BB marki skin79 to kolejny cudowny kosmetyk który mam okazję ostatnio testować. Bardzo ładnie stapia się ze skórą wyrównując jej koloryt i maskując drobne niedoskonałości. Nie podkreśla suchych skórek, jest lekki i na buzi wygląda bardzo naturalnie. Jestem zdecydowanie na tak i w przyszłości na pewno kupię kolejne opakowanie
I ostatni kosmetyk z tego zestawienia, ale wcale nie gorszy od reszty, czyli kredka do ust marki Golden Rose. Jestem wielką fanką różowych pomadek i szminek a ta kredka pasuje mi do bardzo wielu z mojej kolekcji. Jest to taki piękny brudnoróżowy kolor. Pozwala podkreślić kształt i precyzyjnie wyrysować kontur ust a makijaż z jej użyciem od razu wygląda lepiej. Używam jej ostatnio bardzo często

Ja do zabawy nominuję:
@zostanbadz
@mysweet
@diabollo
@eddieegger
@kngslk
mam nadzieję, że podejmiecie wyzwanie i pokażecie swoje TOP5

claoos

Skin79 mini krem BB Hot Pink Super + Beblesh Balm Triple Functions. Jest to miniaturka kremu BB którą kupiłam na wypróbowanie. Tubka ma aż 7g, wystarczyło aby powiedzieć coś więcej o tym kremie. Ten krem BB przeznaczony jest dla cery poszarzałej, tłustej i przebarwionej. Daje naturalne pudrowe wykończenie makijażu. Ten krem BB działa wybielająca i przeciwzmarszczkowo, zakrywa świetnie niedoskonałości i w ogóle ma świetne krycie. Trwałość jest również bardzo dobra, tylko w okolicach nosa coś tam od chusteczki zejdzie a tak to trzyma się cały dzień i dłużej. Nie wysusza skóry, nie zapycha dla mnie to jeden z najlepszych kremów BB to na pierwszym miejscu jest ten pomarańczowy. Ma delikatnie różowy kolor ale ja używałam cały czas do niego bananowego pudru i nie było widać już tego różu. Właśnie kończę duże opakowanie.i czaję się na promocję aby kupić pomarańczowy.