SKIN 79

adorelove

SKIN 79, krem BB Dark Panda

Jest to mój ulubiony letniaczek, który królował u mnie na buzi przez całe lato. Jest to krem BB koreańskiej marki Skin79 z linii Animal. Dla mnie najbardziej odpowiednim odcieniem okazał się być ten w wersji różowej- Dark Panda. Testowałam wszystkie kolory i jednak pozostanę przy tym. Inne odcienie musiałam mieszać z jaśniejszymi podkładami, a ten w lato okazał się być idealny przy mojej lekkiej opaleniźnie. Jak na krem BB ma on bardzo dobre krycie. Niejednokrotnie przy nieco gorszej kondycji twarzy radził sobie znakomicie. Odcień ten jest w zdecydowanie żółtych tonach, co też nie każdemu podpasuje. Po kilku godzinach wyświeca się na twarzy, więc ja zazwyczaj pudrowałam jednak twarz w strefie T. Jest to normalne dla kremów tego typu, więc nie ujmuję mu absolutnie żadnej gwiazdki. Sprawdził się u mnie zawsze, kiedy nie chciałam zapychać się ciężkimi podkładami. Dodatkowo opakowania tej marki i w tym przypadku nie odbiegają od ichniejszych standardów. Ta seria jest wprost urocza! Uśmiechnięta panda na różowym tle- coś pięknego

Bozenkaa

Krem BB, Dark Panda
Krem ma lekką konsystencję, co umożliwia łatwe rozprowadzenie na skórze. Zauważyłam, że moja skóra wyglądała bardziej promiennie już po kilku dniach stosowania. Krem BB jest również bardzo trwały i utrzymuje się na skórze przez cały dzień. To oznacza, że nie muszę się martwić o poprawianie makijażu przez cały dzień, co jest dla mnie ważne.
Pomaga on w redukcji widoczności porów oraz wyrównuje koloryt skóry. Moja skóra wyglądała na bardziej jednolitą i wygładzoną po kilku tygodniach stosowania kremu.
Krem BB, Dry Monkey wciąż w testach.

Myszowata

Próbkę te znalazlam w paczuszce od @KosmeSylki❤. Probka jest malutka z wizerunkiem 🐼 . Jest to krem typu bb jest dosc jasny i mysle że mógł by pasowac do mojej karnacji. Ja osobiscie nie czuje potrzeby stosowania kremow tego typu ale wydaje sie dość fajny. Ma delikatny zapach ktorego nie mogę określić . Krem ma lekka konsystencję a jego ilosc spokojnie powinna wystarczyc na jedno użycie, co do krycia nie mogę nic na ten temat powiedzieć.

GoldenGal

"Zwierzęce" kremy BB od Skin79 kojarzy chyba każdy. Łagodzący, rozjaśniający i nawilżający - te próbki pozwalają na odkrycie, który działa na nas najlepiej. Dodano mi je do zamówienia w sklepie internetowym. Do tej pory pełnowymiarową wersję miałam w wariancie rozjaśniającym (Dark panda) i bardzo się z nią polubiłam. Przyznam szczerze, że po użyciu dzień po dniu każdej z saszetek nie zauważyłam pomiędzy nimi jakiejś spektakularnej różnicy. Kolory są bardzo zbliżone do siebie i jak przystało na tę markę bardzo jasne - idealne dla bladziochów. Bardzo podoba mi się fakt, że mają SPF50. Jak na kremy BB kryją całkiem porządnie. Warto je kupić, tym bardziej, że często są na promocji (aktualnie 34,90zł).

Marynata

Zestaw próbek kremów BB, Skin 79.

Przy moich pierwszych zakupach skusiłam się na pełnowymiarowe opakowanie kremu z Małpką, ale kolor latem okazał się zdecydowanie za jasny i musi jeszcze poczekać.
Po przetestowaniu tych próbek odrazu pożałowałam, że nie kupiłam wersji z kotem, bo odcień jak i efekt na skórze bardzo mi się spodobał.
Panda natomiast jest nie do końca moim odcieniem, ale po przypudrowaniu nie wygląda źle. Wszystkie dobrze siedzą na skórze, mają średnie krycie tak jak lubię i wyglądają naturalnie, bez efektu maski.
Małpkę będę używać przez okres jesienno-zimowy, ale napewno przy następnych zakupach skuszę się na kota, bo najbardziej przypadł mi do gustu

nixavixa

Mój faworyt w kategorii koreańskich (i nie tylko) kremów BB🇰🇷💓🐼 Ten kremik ze Skin79 cechuje się super kryciem i lekkością zarazem. Ma przyjemny zapach, taki „czysty” i świeży. Jest też bardzo wydajny, co jest na plus. NIE OKSYDUJE💁🏻‍♀️ Dodatkowo posiada filtr SPF50, więc mamy dodatkową ochronę. Jest idealny na lato, nałożony cienką warstwą daje bardzo naturalny look🧖🏻‍♀️ Można go dostać między innymi na oficjalnej stronie Skin79 w regularnej cenie 50zł, ALE CZĘSTO JEST NA PROMCE i można go nabyć za 25zł👀🥰

Szeptucha

Próbki kremów BB firmy Skin79 które dostałam w jednej z urodzinowych paczuszek. Przyznaje, że jakoś dość długo nie mogłam się za nie zabrać, ale w końcu się udało ☺️.
Mamy tu krem BB o nazwie Dark Panda, ma on działanie rozświetlające. Na początku wydawał mi się strasznie trupio blady, ale jak go rozklepałam i zapudrowałam nie wyglądał aż tak źle 🤔. Głównie miałam wrażenie, że rozświetla po prostu kolorem. Po użyciu nie miałam wrażenia suchej skóry, była ona wręcz przeciwnie gładka i miękka w dotyku ☺️.
Drugi krem miał nazwę Dry monkey. Przyznaje, że był on mega lekki. Miałam wrażenie, że w ogóle nie mam nic na skórze, nawet po użyciu pudru miałam wrażenie, że skóra dalej pozostaje nawilżona ❤️. Kolor był odrobinę ciemniejszy, ale dalej jaśniejszy niż moja skóra.
Ostatni to angry cat. Kolor był najbardziej dopasowany do mojego odcienia skóry. Ale miałam wrażenie, że na skórze zachowuje się jak zwykły podkład, nie miał takiego super nawilżającego działania jak poprzednie, a po użyciu miałam wrażenie, że moja skóra jest dość sucha i warto użyć kremu.
Wszystkie saszetki miały idealną porcję produktu na raz, i ewentualne drobne poprawki. Bardzo się cieszę, że mogłam je przetestować, a jeżeli miałabym się decydować na zakup wybrałabym wersję Dry Monkey ❤️.

Dariatestuje

Skin 79 Dark Panda BB Cream SPF50+

Hej przy okazji codziennego makijażu postanowiłam otworzyć próbkę kremu BB od skin 79. Dostałam go jako gratis przy zamówieniu z Hebe.

Jego nazwa to ciemna panda. Ma za zadanie rozświetlić skórę, zawiera ekstrakt z bambusa. Próbka wystarczyła mi na jeden raz. Krem jest dosyć gęsty i mocno kryjący co uwielbiam bo mam kilka niedoskonałości.
Kolor idealny dla bladziochów 🙂
Ważne jest też to że ma wysoki filtr spf 50.

Czy rozświetla skórę moim zdaniem daje bardzo delikatny glow , rozprowadzał się dosyć przyjemnie na skórze.

Kicia124

Zestaw 3 próbek podkładu BB Skin79 . Kupiłam je na stronie skin79 są tu 3 próbki kremu BB w 3 odcieniach .
-dark pada - różowa najjaśniejszy kolor.
-dry monkey - niebieska najciemniejsza kolor .
-angry cat - zielona średni kolor .
Każda próbka ma 1 ml wystarczy na jedno użycie . Mają SPF 50 więc chronią przed słońcem . Mają dobre krycie , ładnie komponują się ze skórą . Nie wysuszają skóry , dobrze się je rozprowadza . Dobrze spisują się latem przy upałach ,nie topi się nie spływa . Ja zdecydowałam się na zakup dużej wersji w kolorze zielonym i latem najczęściej go używam . Taka próbka to fajna sprawa by wypróbować który najlepiej się u nas sprawdzi .

hangled

Próbka kremu BB Dark Panda od Skin 79. 🐼 Kremów BB nie używałam chyba od liceum, a jeżeli już na jakiś trafiłam, to okazywał się bardzo słaby. Dlatego trochę sceptycznie podchodziłam do tego produktu. Jednak już po pierwszym użyciu moje zdanie o kremach BB zmieniło się o 180 stopni - wystarczyło dobrze trafić. Po pierwsze, ten krem jest jasny, więc idealnie zgrał się z moją cerą, bez pomarańczowych tonów. Po drugie, ma naprawdę dobre krycie - koloryt skory jest wyrównany, a niedoskonałości zamaskowane. Nie jest to tak mocny efekt jak w przypadku podkładu, ale bardziej naturalny i lekki. Bardzo mi się to podoba, bo dzięki temu taki makijaż na co dzień wygląda prawdziwiej po prostu. Miałam dwie takie próbki, więc protestowałam różne sposoby nakładania - najlepiej sprawdziło mi się jednak nakładanie palcami, a potem delikatne przyklepanie gąbeczką. Dzięki temu krycie było równomierne, obyło się bez smug i efektu maski. Na początku trochę się bałam, że produkt będzie ciężki, bo tuż po rozsmarowaniu trochę czuć tłustą warstwę, ale ona szybko się wchłania i zlewa ze skórą. Sam krem nosi się dobrze, ładnie utrzymuje się przez cały dzień, a do tego lekko nawilża skórę. Ja jestem zadowolona bardzo i poważnie zastanawiam się nad jego zakupem.

cami

Próbki kremów BB z serii Animal | Skin79 🐼🐵🐱
------------
Do zakupów w sklepie Skin79 jako gratis, za 1 grosz, wybrałam 3 próbki kremów z serii Animal. Jakiś czas temu miałam już wersję z kotkiem i pandą. Jednak ciągle byłam bardzo ciekawa wersji z małpką. Dark Panda używałam głownie zimą. Ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję i delikatny zapach. Dobrze się rozprowadza i świetnie stapia się z skórą. Delikatnie nawilża twarz, jednak nie jest to mocne nawilżenie. Na twarzy prezentuje się bardzo naturalnie, cera wygląda na wygładzoną i pełną naturalnego blasku. Angry Cat ma odrobinę ciemniejszy ocień, który dobrze sprawdził się u mnie jesienią, kiedy letnia opalenizna zaczęła blednąć. Konsystencja jest dość gęsta ale delikatna, dzięki czemu bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy zarówno palcami, jak i gąbeczką. Ma całkiem dobre krycie a po jego użyciu skóra jest miękka i bardzo przyjemna w dotyku a koloryt wyrównany. Dry Monkey to kolor pośredni między Dark Pandą a Angry Cat z dodatkiem różowych tonów. Konsystencja jest dość gęsta ale łatwo się rozprowadza. Ma delikatny, przyjemny zapach. Z wszystkich 3 kremów nawilża najmniej, jednocześnie nie podkreślając suchych skórek. Każda z wersji w zestawieniu z pudrem ścina się, waży, zbiera w zmarszczkach, czego nie robi w wersji solo. ❤️

Ela52

SKIN79, Dark Panda, Animal BB Cream Brightening SPF50+ PA+++ (Rozjaśniajacy krem BB).
Pande dostałam od koleżanki dla której okazała się zbyt ciemna. Dla mnie trochę za jasna, ale to nie jest wielki problem. Kosmetyk zamknięty jest w różowej tubce z rysunkiem pandy. Posiada filtr SPF 50+, ma bardzo gęsta konsystencje, a krycie dosyć mocne. Kosmetyk po nałożeniu pozostawia efekt świetlistej twarzy i pozostaje lekko lepiący, nie zastyga. Wymaga nałożenia pudru. Niestety nie jest to najtrwalszy produkt tego typu jaki probowalam. Mocno zbiera się w liniach uśmiechu i wyciera na brodzie. Kosmetyk jest bardzo wydajny, sprawdza się na codzień, ale tylko nakładany cienką warstwą, więc bez efektu silnego krycia.

Marrcia

Ta wersja kremów bb od SKIN79 ma słodkie, pastelowe opakowania. Wyglądają bardzo dziewczęco. Subtelne kolory przyciągają oko.

Dark Panda jest kremem rozjaśniającym, najjaśniejszym spośród 3 wersji ze zwierzaczkami. Rozświetla cerę, ale nie zawiera drobinek, które będą świecić nam nienaturalnie na twarzy przez cały dzień. Efekt końcowy gwarantuje świeżą, promienną dobrze wypielęgnowaną cerę.

Dry Monkey jest kremem nawilżającym i przeznaczonym do cery suchej. Działanie podobne to ww kremu.

+Nie zapychają +Naturalny efekt makijażu +bardzo dobrze kryją i nie utleniają się na pomarańcz, co często się zdarza w europejskich bb

Plusem wszystkich koreańskich kremów bb jest bardzo wysoki filtr SPF 50. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o zapachu jest delikatny, mi kojarzy się z balsamami dla dzieci. Wszystkie kremy ładnie wtapiają się w cerę, więc na nasze szczęście nie tworzą efektu maski. Naprawdę mają działanie kojące, odżywcze i pielęgnujące, zauważyłam poprawę stanu skóry, na oryginalne kremy bb przeszłam 2-3lata temu i od tamtej pory moja cera znacznie się polepszyła, ale to też zasługa odpowiedniej pielęgnacji.

Koszt kremu to ok 50zł za 30 ml produktu, można go kupić też na promocji za ok 25zł.

Reina

Rozjaśniający krem BB Skin79, Animal BB Cream Dark Panda SPF 50 - Brightening (Light Beige). Jest to bardzo jasny krem BB, którego odcień nie jest ani żółty ani różowy, dzięki czemu wygląda bardzo naturalnie i dobrze się dopasowuje. Ma on bardzo dobre krycie i wystarczy go odrobina. Ma on raczej gęstą, trochę masełkową formułę. Po nałożeniu wygląda naprawdę dobrze. Skóra jest rozświetlona, wygładzona i nie widać żadnych niedoskonałości. Z czasem krem, czy to utrwalony pudrem czy nie, przy dotknięciu zaczyna się ścierać. Po za tym dość widocznie zbiera się w zmarszczkach. Troszkę czuć go na twarzy. Po całym dniu pracy nie wygląda zbyt dobrze.

ralpf

🐼 SKIN79 Rozjaśniający krem BB Animal BB Cream Dark Panda - Brightening (Light Beige). Próbka zamówiona na stronie SKIN79.

Spróbowałam, choć na 99% byłam pewna, że będzie dla mnie za jasny. Nie myliłam się, nie było go nawet po co rozprowadzać na twarzy, choć i tak to zrobiłam żeby sprawdzić jak się sprawdzi.
🐼 ZAPACH - przepiękny, lekko perfumowany, bardzo przyjemny,
🐼 WYDAJNOŚĆ - ultrawydajna próbka, która w zupełności wystarczyła na całą twarz,
🐼 KRYCIE - wielkie zaskoczenie. Ładnie ukryte niedoskonałości, jednocześnie nie tworząc efektu maski.

Bardzo fajny produkt, gdyby nie jego jasny odcień.

Marrcia

Cien, płyn micelarny do demakijażu twarzy i okolic oczu z kwiatem hibiskusa.
Płyn z formułą nawilżającą przeznaczony do skóry normalnej i mieszanej.
Dobrze zmywa makijaż i co ważne dobrze zmywa tusz bo nie rozmazuje się po powiece, wystarczy chwilkę przytrzymać płatek nasączony tym płynem. Aktywne składniki jakie ułatwiają demakijaż:
hydrolipidowe micele - skutecznie oczyszczają
kwiat hibiskusa - działanie nawilżające i przeciwrodnikowe, cóż z racji tej, że każdy płyn należy zmyć z twarzy wodą to nie jestem przekonana, że w takim krótkim czasie coś pomoże skórze, ale na pewno jej nie zaszkodzi i nie przesuszy
Produkt przetestowany dermatologicznie oraz okulistycznie, płyn może być używany przez osoby noszące soczewki kontaktowe.
---------->słyszałam jednak, że może szczypać więc nie polecałabym go osobom z wrażliwymi oczami.

Druga rzecz to maseczka galaxity glitter mask, oczyszczająca galaktyczna maseczka do twarzy. Maseczka ma w sobie mnóstwo brokatu i błyszczących drobinek. Wygląda bardzo ładnie na twarzy, ale trudno ją zmyć, najlepiej przy prysznicu bo zmywanie jej używając rąk niestety nie jest dobrym pomysłem bo gwiazdki w maseczce kłują w skórę.
Maska zawiera 🌟Herbatę Matcha🌟 odpowiedzialną za detox
🌟Aktywny Węgiel🌟 odblokowuje pory i zmniejsza ich widoczność
🌟Kompleks Evermat🌟 zapobiega błyszczeniu się
Maseczka która mogę polecić, ja widzę efekty i jestem zadowolona
Jedna saszetka mieści 10ml produktu

Trzeci produkt to mój ulubiony produkt koreańskiej marki Skin79 rozjaśniający krem BB dark panda, którego kiedyś już recenzję pisałam spf50+

cami

Moje ostatnie zakupy | Skin79 🌿
——————
Przy okazji ostatniej, całkiem sporej promocji Skin79 słyszałam się na niewielkie zakupy. Wybrałam 5 maseczek w płacie. Od dawna kusiły mnie bąbelkowe maseczki, dlatego od razu w koszyku wyładowały 2 ryżowe, każda po 5,90 zł - zużyłam jedną i jestem zachwycona, koniecznie muszę zrobić ich zapas. W koszyku wyładowały także maski z serii Fresh Garden - aloesową i perłową po 2,90 zł. A na sam koniec dobrałam rozjaśniającą maskę Seoul Beauty za 2,80 zł - od kiedy pojawiły się w Skin79 byłam bardzo ich ciekawa, dlatego tym bardziej, że udało mi się ją kupić i to w takiej świetnej cenie. Przy okazji trafiłam na zakładkę z testerami, o której wcześniej nie miałam pojęcia i od razu przepadłam. Do koszyka dołożyłam próbkę odświeżającego balsamu do twarzy i piankę oczyszczającą do twarzy WHAMISA po 80 gr i mini toner do twarzy Benton - po kilku użyciach jestem w nim zakochana, to chyba najlepszy tonik jaki miałam okazję używać. Do tego zestaw próbek kremów BB z serii Animal za grosz. Całość kosztowała niecałe 29 zł a wysyłka była gratis, dlatego tym bardziej cieszę się że udało mi się zrobić takie zakupy w tak świetnej cenie! ❤️

lubietox3

Próbka kremu BB Dry Panda marki SKIN79. Ostatnia z próbek tej gamy i najjaśniejsza. Testowałam od najciemniejszego koloru. Niby najjaśniejszy, ale na mojej skórze prawie idealny, tak jak ten po środku z małpką. Owszem, jest ciut jaśniejszy, ale dodałam kapkę dosłownie mojego podkładu i był w sam raz. Działanie jak dla mnie średnie. Nie nawilża tak jak bym oczekiwała, przez co moja skóra po jego użyciu wygląda jakby troszkę sucha, ale też przeciążona. Być może powinnam go nakładać gąbeczką, ale ja to robię palcami. Troszkę podkreśla suche skórki czy większe pory. Z plusów na całego to słodkie opakowanie oraz filtr SPF. Tak ogólnie nie kupiłabym i tak jak mówiłam - według mnie seria nie jest równa jeśli chodzi o każdy krem BB, bo różnią się między sobą, nie tylko odcieniami.

doolary12

Produkt jest połączeniem kremu pielęgnacyjnego z filtrem UV oraz podkładu byłam sceptycznie do tego nastawiona ale zmieniłam zdanie. Krem jest w kolorze jasnego beżu idealny pod moją karnacje. Super nawilża i kryje łatwo rozprowadza się na skórę próbka sprawiła że zainwestuje w pełnowymiarowy kosmetyk.

doolary12

Moje ostatnie mini zamówienie że strony skin79 gdzie za 1 grosz dostałam oto takie 3 próbeczki. Różne opinie słyszałam o tych gremach głównie pozytywne jedkan bałam się że nie trafię z odcieniem a wydam poda 30 zł w błoto. Mój ulubieniec to małpka ponieważ super pasuje mi kolorystycznie. Każdy krem super kryje i pielęgnuje twarz. Kosmetyk godny uwagi ale warto najpierw skorzystać z próbek.