SKIN 79

Ostatnio pisałam o kremie BB VIP Gold ze Skin 79, wspominałam tam, że moim ulubionym tego typu produktem tej marki jest Intense Classic Balm. Miałam już kilka opakowań. Pierwsze dostałam w boxie kosmetycznym i tak zaczął się nasz romans. Przyznam, że sama nie zwróciłabym uwagi akurat na ten produkt.
Krem ma bardzo specyficzny kolor, lekko ziemisty. Minimalnie ciemnieje na twarzy. Jego konsystencja jest gęsta, trzeba go szybko rozprowadzać. Dobrze wtapia się w cerę i nie wyświeca. Jak na krem BB ma bardzo dobre krycie, ale przy tym nie jest widoczny na twarzy. Po około 6 godzinach zaczyna się ścierać, ale ja raczej nie noszę makijażu przez cały dzień, więc nie jest to dla mnie duży problem.
Wyciskacz działa bez zarzutu, jesteśmy w stanie zużyć produkt niemal do końca (po rozcięciu opakowania zostało mi może na 2 użycia).
Tylko sam design opakowania jest jakiś taki nieszczególny, w porównaniu do innych BB ze Skin 79 wypada słabo. Ale przecież nie to jest najważniejsze.

Zobacz post

Skin 79, Intense Classic Balm, krem BB.

Choć czytałam przeróżne opinie na jego temat, to postanowiłam sama go wypróbować i przekonać się jak się sprawdzi na mojej (suchej) skórze, mimo że jest on dedykowany cerom tłustym i mieszanym.

Początkowo wydawało mi się, że kolor będzie za ciemny, ale ładnie stapia się ze skórą i na lato jest dla mnie idealny.
Mam jasną karnację, ale nie śnieżnobiałą.
Mam czasem problem z doborem kolorów, ponieważ zimą bardziej pasują mi różowe tony, włosy też stają się chłodniejsze, tak latem nabierają cieplejszego odcienia, a skóra wpada w żółte tonacje i wiem, że jeszcze trochę i ten odcień będzie wyglądał na mnie karykaturalnie, dlatego myślę, że dziewczynom o chłodnym typie urody odcień raczej nie będzie trafiony.
No i już z góry sobie pomarudzę na brak innych kolorów tego kremu, szkoda, bo pewnie skusiłabym się na jaśniejszy na sezon jesienno-zimowy.

Konsystencja jest średniej gęstości, trochę nawet jak lekki podkład, niż krem BB.
Krycie ma średnie, czyli takie, które ładnie wyrówna koloryt skóry, ale nadal gdzieś tam będą przebijać drobne naczynka czy plamki.
Osobiście wolę taki efekt, bo wygląda to naturalnie i nie czuję się jak w masce.
Zachowuje się też lekko na twarzy, choć nie powiem, że miałam obawy przy takiej konsystencji będzie za ciężki, czego nie lubię.

Nie wyświęca się i nie roluje, nie ma efektu ciasteczka. Przypudrowany utrzymuje się na skórze w nienagannym stanie ładnych kilka godzin. Podczas upałów w ciągu dnia zdażyło mi się go ponownie przypudrować i to wystarczyło, żeby resztę dnia wyglądał dobrze.
Najbardziej zadowalający efekt na skórze daje nałożony palcami, mam wrażenie, że gąbeczka zamiast go równomiernie rozprowadzać, trochę miejscowo go "zjada".

Chętnie do niego wrócę w przyszłym roku. Polecam .

Zobacz post

Krem bb, z firmy skin79, który również nie przypadł mi do gustu. Jest to krem o nazwie intense classic balm. Według producenta krem ma rozjaśniać skórę, chronić przed promieniowaniem słonecznym, wygładzać/ koić skórę i mieć dobre krycie. Niestety krem nie przypadł mi do gustu, do tego się przeterminował więc trafił do czerwcowego denka. Miałam go z tego co pamiętam z jakiegoś kosmetycznego pudełka, sama go na pewno nie kupiłam. Krem bb miał bardzo gęstą i kryjącą konsystencję. Niestety u mnie nie sprawdził się ze względu na kolor. Była bardzo ciemny, do tego pomarańczowy, co dla mnie jest nie do przyjęcia. Krycie miał dobre, jak pisze producent, ale co z tego ? Jak dla mnie mógłby się sprawdzić tylko na śniadej i ciemnej cerze. Nie polecam .

Zobacz post

SKIN 79, Intense Classic Balm, Krem BB do cery tłustej i mieszanej .

Skusiłam się na ten produkt przy okazji ostatniej promocji. O kremie przeczytałam bardzo różne opinie i z początku nie byłam do końca przekonana, jednak po przetestowaniu nie żałuję zakupu .
Krem ma dosyć gęstą konsystencję, co może utrudniać rozprowadzanie produktu. Ja jednak nie miałam z tym problemu, pędzlem jestem w stanie dobrze nałożyć go na twarz, chociaż trzeba włożyć w to odrobinę energii. Krem ma dosyć nietypowy kolor, bo lekko ziemisty, jednak w przypadku mojej karnacji całkiem ładnie się z nią zgrał. Produkt dobrze matowi cerę, i efekt ten utrzymuje się przez przynajmniej kilka godzin (a dodam, że mam cerę normalną w kierunku tłustej). Jest on dosyć mocno kryjący, więc twarz jest pięknie wygładzona. Z drugiej strony bardzo lekko się nosi na twarzy, w ogóle nie czuję jakiegokolwiek obciążenia, dodatkowo jak dotąd krem nie zapycha skóry oraz nie ciasteczkuje się na twarzy. Dobrze współpracuje z pudrem, który aktualnie posiadam.
W mojej opinii jest to naprawdę świetny produkt i mimo, że tym razem kupiłam go w promocji, będę w stanie zapłacić za niego pełną cenę .

Zobacz post