5 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Detoksykująco – nawilżający żel micelarny do mycia twarzy delikatnie ale równocześnie starannie i skutecznie oczyszcza i odświeża trudną i wymagającą cerę mieszaną i tłustą. Niezwykła formuła kosmetyku oparta na innowacyjnym połączeniu CUKRU i WĘGLA, błyskawicznie usuwa makijaż i nadmiar sebum , odblokowuje pory, oczyszcza skórę z toksyn. Zapewnia cerze wszystko, czego potrzebuje na etapie oczys ...

Detoksykująco – nawilżający żel micelarny do mycia twarzy delikatnie ale równocześnie starannie i skutecznie oczyszcza i odświeża trudną i wymagającą cerę mieszaną i tłustą. Niezwykła formuła kosmetyk ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 08.03.2019 przez TheDream

Bielenda Black Sugar Detox, Żel micelarny do mycia twarzy, Detoksykująco-nawilżający, Cera mieszana i tłusta, Cukier trzcinowy i aktywny węgiel

🤎 Bielenda. Black Sugar Detox. Żel micelarny do mycia twarzy. Detoksykująco-nawilżający.

Ten żel kupiłam w ubiegłym roku dla siebie i dla Darki @ralpf. Daria była z niego na maxa zadowolona, tak też jest w moim przypadku. Ten żel czekał rok na testy, ale jestem już w połowie opakowania także mogę Wam śmiało go zrecenzować.

Żel pachnie obłędnie, uważam, że ta linia ma świetny zapach, szkoda, że zniknęła z drogerii. Żel rewelacyjnie oczyszcza skórę,
nie powodując uczucia jej ściągnięcia. Jest przeznaczony do skóry mieszanej, skóra dzięki niemu jest super oczyszczona, ale również nawilżona. W dotyku po myciu tym żelem mój skóra jest bardzo gładka. Konsystencja żelu jest przyjemna, kolorem przypomina mi miodek, a w parze z wodą zamienia się w lekką piankę. Doczyszczanie buzi tym żelem plus szczotką in Face pozwala mi usunąć wszystkie zanieczyszczenia z buzi po wcześniejszym demakijażu.

Świetny produkt, na prawdę godny uwagi. Polecajka.

Zobacz post

Bielenda Black Sugar Detox, Żel micelarny do mycia twarzy, Detoksykująco-nawilżający, Cera mieszana i tłusta, Cukier trzcinowy i aktywny węgiel

Bielenda Sugar Detox żel micelarny do mycia twarzy do cery mieszanej i tłustej.


Zawiera:
Cukier trzcinowy który posiada silne właściwości oczyszczające oraz antybakteryjne. Delikatnie złuszcza martwy naskórek, odblokowuje oraz oczyszcza pory. Koi i łagodzi podrażnienia. Nadaje skórze równomierny, zdrowy koloryt i blask.

Aktywny węgiel który głęboko oczyszcza, przyciąga i wchłania toksyny, martwy naskórek, nadmiar sebum oraz inne zanieczyszczenia z powierzchni oraz głębszych warst skóry. Skutecznie oczyszcza zablokowane pory, wyrównuje koloryt skóry oraz zapobiega powstawaniu wyprysków.

Żel sprawdził się u mnie bardzo dobrze, świetnie oczyszcza skórę i pozostawia ją gładka i odświeżoną. Dobrze usuwa makijaż.
Wypryski prawie się nie pojawiały podczas używania tego żelu. Konsystencja jest dobra, fajnie się rozprowadza na twarzy.
Zapach żelu jest trochę męski ale idzie się do niego przyzwyczaić.
Wydzielanie sebum było bardzo małe.
Byłam bardzo zadowolona z niego i napewno kupię go ponownie.

Kupiłam w Rossmann za ok 10 zł na promocji, aktualnie jego koszt to niecałe 9 zł.

Opakowanie zawiera 200 g.

Zobacz post

Bielenda, Black Sugar Detox, Detoksykująco – nawilżający żel micelarny do mycia twarzy

🖤 Bielenda, Black Sugar Detox, Detoksykująco – nawilżający żel micelarny do mycia twarzy. Kolejny kosmetyk z tej serii, który mam okazję testować dzięki @kkosarska..

Nie dość, że cudowne opakowanie, to ten zapach. Uwierzcie mi, że jest tak piękny, że nie jestem w stanie go do niczego porównać. Może jedynie do drogich, mydlanych perfum.. 🖤 Mmmm uwielbiam go. Najpierw rozkochał mnie w sobie krem, teraz ten żel. Idealnie dobrany do mojej mieszanej skóry. Usuwa sebum i makijaż, ale nie ściąga skóry, a sprawia, że jest przyjemna w dotyku i nawilżona. Dla mnie to zupełnie nowe doświadczenie, bo zazwyczaj wszelkie żele i toniki, wysuszają mi tak skórę, że bez kremu nie może się obejść. Jak widać na zdjęciu, żel ma konsystencję gęstego miodu, natomiast na skórze zamienia się w delikatną, białą piankę. Zmywa się dość opornie, ale nie sprawiło mi to większego problemu. Świetny produkt, jeszcze bardziej nabrałam ochoty na całą serię!!!!!

Zobacz post

Żel do mycia twarzy

Hej😉. Od ponad 3 tygodni używam nowego żelu do mycia twarzy. Tym razem wybrałam żel miceralny z Bielendy Black Sugar Detox. Jest on przeznaczony do cery mieszanej i tłustej, a że był na promocji 😁 i mam skórę mieszaną to wylądował w koszyku. Jest to żel z cukrem trzcinowym i węglem aktywnym. Ten cukier powoduje obłędny zapach kosmetyku. Jego aplikacja na twarz to istna przyjemność, uwielbiam ten moment i boski zapach. Żel ma za zadanie wiadomo oczyścić twarz, usunąć nadmiar sebum i odblokować pory. Jednocześnie producent obiecuje nawilżenie i redukcję powstawania wyprysków. Czy się z nim zgadzam, myślę, że tak. Wszystko mogę potwierdzić oprócz tego czy odblokowuję pory. Nie skupiam się na tym. Twarz jest oczyszczona, nawilżona, nie mam wyprysków i na pewno moja cera mniej się świeci. Żel jest bardzo wydajny, wystarczy jedna pompka na całą twarz, ja często używam pół pompki😉. Serdecznie polecam🙂

Zobacz post

Bielenda Black Sugar Detox, Żel micelarny do mycia twarzy, Detoksykująco-nawilżający, Cera mieszana i tłusta, Cukier trzcinowy i aktywny węgiel

Detoksykująco-nawilżający żel micelarny do mycia twarzy
Szczerze? Do zakupu skusiła mnie promocja
Mam dużo kosmetyków z Bielendy z których jestem zadowolona to też nie bałam się ryzykować z tym żelem .
Jest idealny do cery mieszanej i tłustej.
U mnie działa szybko i skutecznie.
Podobno usuwa ze skóry zabrudzenia i toksyny, coś w tym jest ponieważ po każdym użyciu wydaje mi się że moja skóra wygląda coraz lepiej.
Moja cera jest odświeżona. Moje niedoskonałości jakby trochę zmniejszyły się.

Zobacz post

Bielenda Black Sugar Detox, Żel micelarny do mycia twarzy, Detoksykująco-nawilżający, Cera mieszana i tłusta, Cukier trzcinowy i aktywny węgiel

Micelarny żel do mycia twarzy, nawilżająco-detoksykujący od Bielendy. Pochodzi z serii Black Sugar Detox. Dostałam go kiedyś do testów, ale jest ogólnodostępny i mieści się w granicach 15zł. Produkt zamknięty jest w butelce z wygodną pompką, ma brązowy kolor i intensywny, moim zdaniem trochę męski zapach. Z samego działania jestem bardzo zadowolona - żel świetnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i resztek makijażu. Do tego matuje skórę i redukuje wydzielanie sebum, ale nie przesusza. Skóra jest po nim czysta, delikatnie ściągnięta. Uważam, że bardzo dobrze sobie radzi i spełnia swoje zadanie, chętnie kiedyś do niego wrócę.

Zobacz post

Oczyszczanie twarzy

Odrobinę spóźnione zadanie nr 9 z mojego pielęgnacyjnego wyzwania, czyli mój przepis na oczyszczanie twarzy.

Mam taką zasadę, że nie ma opcji żebym poszła spać w makijażu - choćby to miała być jedyna rzecz, którą zrobię, to zmyję go choćby nie wiem co. Używam w tym celu płynu micelarnego Bielenda Fresh Juice z limonką i kwasem salicylowym. To jeden z lepszych płynów micelarnych, jakich używałam, ale niestety zawiera cytrusowe ekstrakty, które staram się eliminować z pielęgnacji. Poza tym ten typ kosmetyku nie jest chyba dla mnie - wolę coś, do czego nie będę potrzebować wacików.
Później oczyszczam twarz dodatkowo żelem - Bielenda Black Sugar Detox. Bardzo lubiłam ten żel, miałam po nim wrażenie gładkiej, dobrze oczyszonej i nieprzesuszonej skóry. Ale powoli mi się kończy i postanowiłam przetestować coś nowego. Czasami, gdy potrzebuję dodatkowo oczyścić twarz, używam z żelem silikonowej szczoteczki, którą kupiłam kiedyś w Hebe. Jest bardzo delikatna i nie podrażnia, ale staram się z nią nie przesadzać - to jednak jest peeling mechaniczny.
Na koniec osuszam twarz małym ręczniczkiem w jednorożce - kupiłam dwa takie w Tedi po 4zł. Używam ich specjalnie do twarzy i piorę je częściej. Delikatnie przykładam ręczniczek do twarzy i staram się nie trzeć.

W tej chmurce przedstawiam Wam też moje nowe nabytki. The Ordinary Squalane Cleanser, czyli żel olejowy do zmywania makijażu na bazie skwalanu, który jest olejem naturalnie występującym w ludzkim sebum. Mega się cieszę, że udało mi się go złapać w tak okazyjnej cenie (pochwalę się w następnej chmurce). Drugi to Bielenda Manuka Honey Nutri Elixir - pianka do mycia twarzy oczyszczająco-nawilżająca. Podoba mi się bardzo jej skład, sprawdzimy czy działanie też mi przypadnie do gustu.

Zobacz post

Wieczorna rutyna pielęgnacyjna

Dzień piąty wyzwania, czyli opis mojej wieczornej pielęgnacji. Wieczór to dla mnie czas na mocniejsze składniki aktywne. Moja skóra jeszcze się do niektórych z nich przyzwyczaja, więc muszę je rotować, ale docelowo zamierzam używać ich wszystkich razem.

1️⃣ Na pierwszy ogień oczywiście demakijaż płynem micelarnym Bielenda Fresh Juice detoksykujący z sokiem z limonki i kwasem salicylowym. Planuję przejść na oczyszczanie olejowe, ale na razie chcę zdenkować to co mam.
2️⃣ Drugi etap oczyszczania to ten sam żel, którego używam rano, czyli żel micelarny Black Sugar Detox z Bielendy.
3️⃣ Tonizuję twarz tonikiem w mgiełce z kwasem hialuronowym z Lirene, który przygotowuje twarz na dalszą pielęgnację.
4️⃣ Pod oczy stosuję to samo serum co rano, czyli The Ordinary Caffeine Solution 5% + EGCG, które fajnie niweluje obrzęk po całym dniu.
5️⃣ Jako serum nawilżające używam wieczorem The Ordinary Amino Acids + B5. Jestem zachwycona jego działaniem nawadniającym, widać je od razu po użyciu, a z czasem używania skóra robi się bardziej elastyczna i miękka. Więcej napiszę o nim w osobnej chmurce.
6️⃣ Główny składnik aktywny, który stosuję wieczorem, to The Ordinary Granactive Retinoid Emulsion 2%. Jest to pierwszy retinoid, którego używam od czasu zakończenia doustnej izotretynoiny, i na razie nie zauważyłam podrażnień, a na większe efekty trzeba jeszcze poczekać.
7️⃣ Następnie domykam pielęgnację olejkiem The Ordinary 100% Plant-Derived Hemi-Squalane.
8️⃣ Jako ostatni etap i mój na ten moment ulubiony składnik aktywny to The Ordinary Azelaic Acid Suspension 10%, czyli zawiesina kwasu azelainowego. To delikatny kwas, który naturalnie występuje na skórze, choć w znacznie mniejszym stężeniu. Ma działanie przeciwtrądzikowe i przeciwzapalne.

Raz na tydzień zamiast wszystkich składników aktywnych używam The Ordinary AHA 30% + BHA 2% Peeling Solution, po którym stosuję tylko nawodnienie i nawilżenie.

To by było na tyle jeśli chodzi o moją wieczorną rutynę. Każdy z tych produktów zasługuje na osobną chmurkę, pewnie wrzucę je w następnych dniach ❤️

Zobacz post


Poranna rutyna pielęgnacyjna

Dzień czwarty i trzecia chmurka wyzwania noworocznego: moja pielęgnacja na dzień.

1️⃣ Oczyszczam twarz po całej nocy żelem micelarnym Black Sugar Detox z Bielendy. Mam wrażenie, że jeśli nie użyję rano żelu, to moja skóra zaczyna się bardziej zapychać, ale takie już uroki tłustej cery.
2️⃣ Tonizuję twarz od niedawna, wykorzystuję do tego aloesowy tonik w mgiełce z kwasem hialuronowym z Lirene. Sprawia on, że znika jakiekolwiek ściągnięcie po umyciu, a następne kosmetyki łatwiej się rozprowadzają.
3️⃣ Pod oczy stosuję po kropelce The Ordinary Caffeine Solution 5% + EGCG. Serum jest gęste i nie przesusza, delikatnie zmniejsza obrzęk.
4️⃣ Jako serum nawilżające na dzień używam The Ordinary Marine Hyaluronics. Jest to nawilżacz na bazie alg. Na dzień spisuje się rewelacyjnie, skóra jest po nim sprężysta i miękka, ale zupełnie się nie klei.
5️⃣ Aktywny składnik, który wybrałam na dzień, to The Ordinary Niacinamide 10% + Zinc 1%. Serum świetnie radzi sobie z ograniczeniem przetłuszczania, fajnie też łagodzi podrażnienia po mocniejszych składnikach, które nakładam na noc.
6️⃣ Domykam wszystko olejkiem The Ordinary 100% Plant-Derived Hemi-Squalane, czyli lżejszą wersją skwalanu, przeznaczoną do cery tłustej. Olejek dobrze się rozprowadza, wklepuję go, żeby uniknąć rolowania niacynamidu. Zostawiam na kilka minut do wchłonięcia, skóra się po nim nie błyszczy, ale jest miękka i nawilżona.
7️⃣ Jako ostatni etap zamiast filtru SPF wklepuję palcami krem BB Dark Panda ze Skin79. Krem dzięki swoim właściwościom pielęgnacyjnym dodatkowo nawilża i domyka pielęgnację, zapewnia ochronę przeciwsłoneczną i ładnie wyrównuje koloryt. Przypudrowuję go pudrem transparentnym.

Sporo się zmieniło w kwestii mojej porannej rutyny od kiedy zaczęłam się dokształcać i interesować świadomą pielęgnacją. Wtedy też odkryłam markę The Ordinary i zakochałam się w niej ❤️ Jeszcze nie raz wrócę do tematu, bo każdy z tych kosmetyków zasługuje na osobną chmurkę.

Zobacz post

Kosmetyki pielęgnacja twarzy

Do pokazania mojej pielęgnacji twarzy zaprosiła mnie @nostami. Mam wrażenie, że jestem trochę kosmetycznym leniuszkiem i moja pielęgnacja jest bardzo podstawowa.
Nie może zabraknąć płynu micelarnego - tutaj mój stały bywalec z Garniera. Kiedyś kupiłam chyba z 3 takie duże butle i nie mogę ich skończyć, mam nadzieję że do końca roku mi się uda, bo chciałabym przetestować coś nowego. Jednakże do jego działania nie mam żadnych zastrzeżeń - dobrze zmywa nawet mocny makijaż, nie przesusza skóry i nie podrażnia. Do oczyszczania twarzy używam żelu Bielenda Black Sugar - dostałam go do testów, ale sprawdza się bardzo dobrze. Jest wydajny, domywa resztki makijażu, nie wysusza skóry i nie daje uczucia ściągnięcia. Teraz czas na nawilżenie - na dzień używam kremu ze śluzem ślimaka Eveline i hialuronowego z BioDermic. Tę saszetkę najczęściej zabieram do chłopaka, ale już powoli się kończy. Oba bardzo mi pasują, dobrze nawilżają i nie obciążają twarzy. Na noc używam kremu-olejku z Tołpy. To kolejny świetny produkt, który bardzo dobrze odżywia skórę. Na koniec krem pod oczy Mincer - podebrałam go mamie, ale jestem nim oczarowana. W sumie wszystkie produkty sprawdzają się u mnie bardzo dobrze i korzystanie z nich to przyjemność. Muszę jedynie dokupić peeling, bo mój się już skończył, ale on akurat i tak był bublem.

Zobacz post

Bielenda Black Sugar Detox, Żel micelarny do mycia twarzy, Detoksykująco-nawilżający, Cera mieszana i tłusta, Cukier trzcinowy i aktywny węgiel

Bielenda, Black Sugar Detox, detoksykująco – nawilżający żel micelarny do mycia twarzy. Przeznaczony do cery mieszanej i tłustej. Ulubieniec od pierwszego użycia. Super radzi sobie z codziennym makijażem, cudownie oczyszcza, odświeża. Redukuję sebum, matuję skórę przy czym nie zostawia jej tępej i suchej, co jest dla mnie bardzo ważne. Nie przesusza, a nawilża. Wygodne opakowanie z pompką, ładna szata graficzna. Delikatny, przyjemny zapach. Pozostawia odczucie miękkości, świeżości. Idealnie przygotowuje do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych, a w połączeniu z kremem z tej samej serii, przy regularnym stosowaniu zauważyłam poprawę stanu skóry. Krem tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-do-twarzy-na-dzien/716477-bielenda-black-sugar-detox-krem-do-twarzy-na-dzien-i-na-noc-detoksykujaconawilzajacy-cera-tlusta-i-mieszana-cukier-trzcinowy-i-aktywny-wegiel/

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem