18 na 18 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Oto wegański MUS o puszystej kremowej konsystencji w stylu #foodie, przeznaczona do codziennego mycia i oczyszczania cery odwodnionej, pozbawionej blasku.
Pojemność: 135 g
Nasz Mus to prawdziwy koktajl drogocennych składników aktywnych. Zmiksowaliśmy w nim:
- OLEJ Z NASION BORÓWKI AMERYKAŃSKIEJ – tłoczony na zimno, nierafinowany, powstały jako produkt uboczny z produkcji soków ...

Oto wegański MUS o puszystej kremowej konsystencji w stylu #foodie, przeznaczona do codziennego mycia i oczyszczania cery odwodnionej, pozbawionej blasku.
Pojemność: 135 g
Nasz Mus to pr ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 24.03.2020 przez Anielka

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Mus do mycia twarzy Bielenda, Blueberry C-Tox. Kupiłam go na house of beauty brands na BF, w obniżonej cenie -50%. Żel ma ładną, lekką i wygodną tubkę o pojemnosci 135g. Zamknięcie jest na wygodny klik, dzięki czemu dobrze wyciska się produkt. Żel pięknie pachnie jagodą lub borówką i ma kremową konsystencję z drobinami. Zawiera olej z borówki, witaminę C i ekstrakt z malin. Ładnie oczyszcza i masuje cerę, nie wyszusza i nie podrażnia. Łagodnie oczyszcza skórę w kolejnym etapie demakijażu. To prosty, ale skuteczny kosmetyk.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Bielenda mus do mycia twarzy.

Ma zaskakujący kolor, mega intensywny. Wystarczy już niewielka ilość produktu, by dokładnie umyć nim twarz.
Dzięki temu jest meega wydajny. W połączeniu z niezbyt wysoką ceną, to był naprawdę świetny zakup.
Mus ma naprawdę bardzo fajną konsystencję i łatwo rozprowadza się na skórze. Pieni się średnio intensywnie.
Dobrze oczyszcza, nie przesusza, ani nie podrażnia, ale nie zauważyłam też, żeby nawilżał.

Zobacz post

kosmetyki do mycia twarzy

Te dwa kosmetyki ostatnio najczęściej towarzyszą mi w łazience. Mam tu żel antybakteryjny do mycia twarzy od ziaja i mus owocowy do mycia twarzy od Boelenda. Kosmetyki te to prezenty od kochanych @dreams1919 i @bow90 . Z obu tych kosmetyków jestem ogromnie zadowolona i ziaja na 100% znajdzie się w czerwcowym denku. Żel i mus są tak samo dobrze wydajne i ślicznie pachną. Bardzo dobrze oczyszczają skórę chociaż ziaja lekko wysusza ale nie mam z tym problemu bo po kąpieli zawsze używam kremu do twarzy. Bielenda fajnie nawilża i po jej użyciu nie muszę już kremować twarzy. Oba kosmetyki mają poręczne opakowania zamykana na klik. Wiem, że Bielenda jest dostępna u mnie w Jawie za ok 15zł więc sama chętnie kupię gdy podenkuje zapasy .

Zobacz post

produkty do mycia twarzy

Moje kosmetyki do mycia twarzy czyli żele i pianki. Zdecydowanie wolę opakowania w formie pompki te otwierane są niezbyt praktyczne ale zdarza mi się kupić jak kosmetyk jest fajny. Posiadam 4 pianki dwie od clouders Nacomi od Pauliny @sailor kocham tą piankę i od zawsze mi się marzyła . Druga jest od Beatki @Sherifka89 Bielenda ananasowa jest na razie w fazie testów ale jestem w niej zakochana już też , także miałam w planach jej zakup. Ostatni nabytek to pianka Alvira z Action jest świetna i ślicznie pachnie. Ostatnia jest z Corine De Farme kupiona w tamtym roku na wyprzedaży w Rossmannie mam już jej połowę bo intensywnie ją wykańczam. Mam też pastę do mycia twarzy z Bielendy z glinką oraz jagodowy mus Bielenda. Oba kosmetyki są świetne zresztą cała firma Bielenda jest moją ulubioną. Z tej firmy mam także ostatnio kupiony żel do twarzy Eco Nature bardzo mi odpowiada i ładnie pachnie. Od Bożenki @sufcia72 mam olejek do demakijażu Miya, który bardzo mnie kiedyś interesował. Stosuje go jako żel do twarzy bo dobrze się pieni.

Zobacz post

Perełki pielęgnacyjne

Moje małe cuda, które do mnie doszły. Produkty z Bielendy testuję pierwszy raz, ale reszta to moje sprawdzone perełki. Mus jest bardzo przyjemny i delikatny. Zapach jest powalający! Jakbym myła twarz słodkim musikiem z borówek... aż chce się go zjeść.
Revox trzymam zawsze w lodówce, bo dzięki temu czuję, że moja skóra pod oczami "odpoczywa" po ciężkim dniu.
Krem z filtrem z Holika Holika to najlepsze co spotkało moją twarz. Nawilża, łatwo się aplikuje a przede wszystkim NIE BIELI.
Nacomi Next Level również bardzo się sprawdza, kwas salicylowy idealnie poradził sobie z porami z moim nosie, czole i brodzie... a z zieloną glinką działa cuda. Bardzo polecam!

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający .
To cudo dostałam w paczce od mojej kochanej @bow90 . Elizka trafiła w 100% w mój gust i juz teraz wiem, że sama kupię ten mus. Ten kosmetyk tak obłędnie pachnie, że ma się chęć go zjeść. Ma śliczny lawednowo-jagodowy kolorek. Ma super kremową treść, ale jak na mus do mycia w ogóle się nie pieni. Nie pieni się ale rewelacyjnie oczyszcza, wygładza i nawilża skórę. Moja buzia jest tez po jego użyciu fajnie nawilżona i ukojona a po całym dniu na dworze taki kosmetyk to miód na buzię . Mimo, że mam czerwona buzię to nie czuje tego a po tym musie moja twarz jest uspokojona. Mus jest zamknięty w poręcznej tubce, jest też bardzo wydajny. Jestem nim zachwycona .

Zobacz post

Zenova Suncare Krem do twarzy, Ski, Ochronny, SPF 50

Kilka produktów,które udało mi się ostatnio zużyć.

Farmona, łagodzące mleczko micelarne.
Kosmetyk dobrze oczyszczał oraz nie wysuszał skóry.
Do zwykłego makijażu nadawał się idealnie.
Ja nie przepadam za mleczkami,więc raczej do niego nie wrócę.
Bieledna,jagodowy mus do mycia twarz.
Uwielbiam ten kosmetyk.
To nie moje pierwsze i na pewno nie ostatnie opakowanie.
Świetnie oczyszcza oraz nie wysusza skóry.
Ma cudowny zapach.
Garnier,Loving Blends,odżywka do włosów z mleczkiem migdałowym.
Kolejne opakowanie,które zużyłam.
Uwielbiam tę odżywkę,bo świetnie nawilża i wygładza włosy,a do tego ich nie obciąża.
Facelle, płyn do higieny intymnej.
Lubię go i zawsze do niego wracam,bo ma łagodny skład,dobrze oczyszcza oraz nie wysusza delikatnych miejsc.
Zenova, krem na warunki ekstremalne SPF50.
Krem szybko się wchłania,nie bieli skóry,delikatnie nawilża oraz dobrze chroni.
Niestety czasami szczypały mnie po nim oczy.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Bielenda - Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający.
Jest to mus, więc byłam ciekawa konsystencji - jest bardzo delikatna i mięciutka. Niestety ale bardzo mało wydajna, dosyć dużo trzeba użyć tego produktu by oczyścić całą twarz. Szczerze mówiąc to zachwyciłam się zapachem, jest przepiękny, nie jest ani troszkę sztuczny, a tego się obawiałam. W porządku oczyszcza skórę twarzy, jednak chyba moim ulubieńcem nie zostanie. Chociaż po jego użyciu twarz była gładka w dotyku i ani troszkę nie była wysuszona. Z tego co pamiętam mus kosztował mniej niż 15 złotych więc cena w porządku.

Zobacz post


Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Nawilżająco rozswietlajacy mus do mycia twarzy od marki Bielenda Blueberry C-TOX . Używam go już od dłuższego czasu i jestem z niego bardzo zadowolona. Kosmetyk jest bardzo delikatny, nie podrażnia skóry i powoduje uczucia ściągnięcia. Posiada bardzo przyjemny zapach, który jest głównie wyczuwalny tylko podczas mycia, bardzo szybko wietrzeje. Szczerze mówiąc nie zauważyłam jakiś super efektów na skórze jednak napewno nie zaszkodził. Bardzo przyjemny kosmetyk do mycia twarzy .

Zobacz post

Zel Bielenda C-TOX

Żel do mycia twarzy Bielenda C-tox z borówką. Żel przede wszystkim skusił mnie wyglądem, ale muszę przyznać, że bardzo fajnie wpływa na moją skórę i przyjemnie się go używa. Ostatnio bardzo polubiłam się z kosmetykami Bielenda i chyba mam ich przewagę w łazience. A to na pewno będzie mój kolejny ulubieniec. Żel ma fajną konsystencję musu, łagodnie się pieni, dobrze oczyszcza skórę, nie powoduje podrażnień, ani nie wysusza skóry. Opakowanie ułatwia dozowanie, a sam kosmetyk jest całkiem wydajny - ja mam go już ponad miesiąc.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Super delikatny mus do oczyszczania buzi w pięknym pastelowo-niebieskim kolorze. Podczas mycia nie wytwarza pianki ale zachowuje się jak emulsja,mleczko. Nie podrażnia oczów,więc jest dobry dla wrażliwej i suchej skóry. Ładnie ale i delikatnie pachnie borówkami.

Zobacz post

Bielenda c-tox mus do twarzy

Mus do mycia twarzy Bielenda Blueberry C-TOX nawilżająco-rozświetlający zagościł u mnie od niedawna. Ostatnio używałam wyłącznie pianek do mycia twarzy, ale teraz postanowiłam spróbować czegoś innego, czyli musu. Od razu powiem, że pachnie rewelacyjnie, owocowo i do tego z bardzo dużą intensywnością. Zawiera w składzie olej z nasion borówek oraz witamin C. Za ten owocowy zapach odpowiada także ekstrakt z malin. Mus ma fajną, delikatną konsystencje, która dobrze się rozprowadza. Po jakimś czasie stosowania go codziennie zauważyłam odżywienie mojej skóry. Moja skóra nie potrzebowała również dodatkowego nawilżenia w jakiejś ekstra postaci. Codzienna pielęgnacja z pomocą tego kosmetyku to wielka przyjemność.

Zobacz post

denko 9/2020 wrzesień

#DENKO9/2020
Czterdziesta chmurka z denkiem. Jest to denko z września, udało nam się zużyć 44 produkty. W pierwszej części znalazły się:
1. Garnier, Goji Color Resist, Szampon wzmacniający, dobrze oczyszczał włosy, które pozostawały po nim świeże oraz miękkie. Włosy po jego użyciu dobrze rozczesywały się i nie były splątane.
2. Fashion Professional, Balance, Szampon do włosów, włosy po jego użyciu były dobrze umyte, miękkie oraz trochę mniej się przetłuszczały. Włosy bez żadnych problemów rozczesywały się oraz nie były splątane.
3. Nature Box, Nadająca lekkości odżywka do włosów z olejem migdałowym, włosy po zastosowaniu odżywki bardzo łatwo się rozczesywały, nawet jak zrobił się na nich kołtun. Włosy po jej użyciu stawały się wygładzone, sypkie oraz lśniące.
4. Isana, Provence, Żel pod prysznic, miał przyjemny lawendowy zapach, który był wyczuwalny podczas kąpieli. Skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
5. Isana, Fall in Love, Kremowy żel pod prysznic, który dobrze domywał ciało oraz je nawilżał.
6. Baylis&Harding Kids, Pieniący żel do kąpieli, Ośmiornica, nie miał on zapachu. Nie zauważyłyśmy aby nawilżał oraz pielęgnował skórę.
7. Cien, Sól do kąpieli odżywcza, Mango&makadamia, skóra po jej użyciu była gładka, miękka oraz nawilżona.
8. Efektima, Myjący mus do ciała, ekstrakt z malin&olej ryżowy, był on puszysty i dobrze się pienił, przez co wystarczyła jego niewielka ilość, aby umyć ciało. Mus oczyszczał, odświeżał oraz pielęgnował skórę.
9. Isana, Apricot flower, Żel do golenia, dobrze się ją rozprowadza na skórze oraz maszynka dobrze z nią współpracuje. Skóra po jej użyciu jest nawilżona, gładka oraz wypielęgnowana.
10. Efektima, Nawilżający krem do ciała, Migdałowy, miał przyjemny zapach, który przez jakiś czas był wyczuwalny. Skóra po jego użyciu była nawilżona, ujędrniona oraz odżywiona.
11. Bielenda, Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, miał piękny borówkowy zapach. Twarz po umyciu była dobrze oczyszczona z resztek makijażu oraz z zanieczyszczeń. Skóra po jego użyciy była nawilżona, miękka oraz rozświetlona.
12. Fit.friends by oceanic Forget the sweat, antyperspirant dla wymagających kobiet, jest on bezzapachowy. Szybko się wchłania w skórę oraz zapewnia on skuteczną ochronę przed potem i brzydkim zapachem.
13. Elfa Pharm x Noble Health, Lekki krem do stóp, Pani arbuzowa, miał on piękny arbuzowy zapach oraz lekką konsystencję. Stopy po jego użyciu były miękkie, odświeżone oraz nawilżone.
14. Odświeżacz powietrza w żelu, Forest Breeze, był on prawie nie wyczuwalny w pomieszczeniu dopiero po poruszeniu pojemnikiem było go trochę czuć.
15. Isana, Peeling pod prysznic, Grapefruit, ma on przyjemny zapach. Peeling był gęsty, przez co dobrze się go używało. Jak na peeling drobnoziarnisty dobrze złuszczał martwy naskórek oraz zostawiał skórę oczyszczoną oraz nawilżoną.
16. Bourjois Healthy mix, serum odświeżająco-rozświetlający podkład w żelu, miał on przyjemny delikatny zapach. Bez problemu nakładało się go na twarz oraz rozprowadzało na niej. Wygładzał skórę, nadawał jej lekki efektu blasku oraz dobrze krył niedoskonałości.
17. BeBeauty, Care, All My Loving EDP, Woda perfumowana, zapach był słodki, owocowy oraz kobiecy. Był on trwały na skórze, utrzymywał się na skórze nawet do kilku godzin.
18. beBIO, Naturalny żel pod prysznic, Chia&Kwiat japońskiej wiśni, bardzo dobrze się pienił oraz dokładnie myje całe ciało. Skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
19. Avon, Mark, Pogrubiający i rozdzielający tusz do rzęs Big&Multiplied, bardzo ładnie pogrubiał oraz rozdzielał rzęsy. Tusz nie kruszył się w trakcie dnia oraz wytrzymywał w nienaruszonym stanie cały dzień na rzęsach. Tusz nie sklejał rzęs oraz nie osypywał się.
20. COLLECTION Volumax Mascara and Lengthening Lash Primer with Maximum Volume, Ultra Black Waterproof, Tusz do rzęs i primer, tusz oraz primer dobrze wydłużają rzęsy oraz nadają im większą objętość.
21. Eveline sos lash Booster serum do rzęs, argan oil, najczęściej używałyśmy ją pod tusz do rzęs. Odżywka sprawiała, że rzęsy wyglądały na dłuższe i grubsze oraz były ładnie rozdzielone.
22. Niuqi, Krem do rąk regenerujący `Sówka łamigłówka`, miał on piękny zapach. Szybko się wchłaniał, nie zostawiał tłustej warstwy.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Serię Blueberry C-Tox z Bielendy polubiłam już po kilku użyciach. Jednym z produktów, które wchodzą w skład tej linii jest nawilżająco-rozświetlający mus do mycia twarzy. Umieszczony jest on w wygodnej tubce zamykanej na zatrzask. Konsystencja, tak jak nazwa wskazuje, przypomina mus, a w kontakcie z wodą dobrze się pieni. Zapach ma przepiękny, owocowy, jagodowy, aż chciałoby się zjeść. Mus dobrze oczyszcza i odświeża cerę, usuwa różnego rodzaju zanieczyszczenia. Buźka nie jest ściągnięta, ani wysuszona, prezentuje się zdrowo i promiennie. Jak dla mnie jest to jedna z lepszych serii kosmetyków z Bielendy! ❤️

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Bielenda, C-Tox, mus do mycia twarzy z ekstraktem z nasion borówki.
Kosmetyk kupiony na promocji w Naturze za nieco ponad 10 zł.

Mus jest zamknięty w plastikowej tubie o pojemności 135 ml.
Podoba mi się w tym produkcie zapach.
Jest naprawdę bardzo przyjemny i faktycznie czuć borówkę.
Mus ma przyjemną konsystencję, taką jakby piankową.
Kosmetyk jest puszysty, dzięki czemu przyjemnie się go rozprowadza.
Mus dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej oraz nie podrażnia.
Zauważyłam, że odkąd go stosuje cera się uspokoiła.
Zaczerwienienia stały się mniej widoczne tak jak i drobne niedoskonałości.
Cera stała się gładka oraz promienna.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Moje dwa nowe nabytki z drogerii Natura.
Potrzebowałam czegoś do mycia twarzy i tym sposobem skusiłam się na mus z serii C-Tox z olejem z nasion borówki amerykańskiej od marki Bielenda.
Kosmetyk kusi opakowaniem.
Mus jest zamknięty w plastikowej tubie o pojemności 135 g.
Grafika bardzo przyciąga wzrok i zachęca do zakupu.
Jestem po pierwszych użyciach i muszę przyznać, że zapowiada się zacna współpraca.
Mus pięknie pachnie, ma świetną konsystencję, przyjemnie oczyszcza skórę, a do tego jej nie wysusza.
Drugim produktem z tej samej serii jest maska do twarzy.
Moja siostra ją polecała, że niby taka świetna jest, więc postanowiłam spróbować.
Oba kosmetyki były w promocji.

Zobacz post


Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Cudeńko, które kupiłam ostatnio w Naturze na promocji ale przez internet. To nawilżająco-rozświetlający mus do mycia twarzy Bielenda C-Tox z ekstraktem z borówki amerykańskiej. To cudo pachnie przepięknie jestem zakochana w tym zapachu . Absolutnie nie jest sztuczny pachnie jak muffinki z borówkami mniam . Konsystencja jest gęsta bardzo gęsta i ma taki sam odcień jak opakowanie. Mus nie pieni się a na buzi robi się taki bardziej kremowy. Mimo to świetnie oczyszcza skórę pozostawiając ją mięciutką i nawilżoną. Nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry, nie zapycha oraz nie zostawia lepkiej warstwy.Skład jest bardzo dobry więc to naprawdę godny polecenia produkt. To najlepszy produkt do mycia twarzy jaki miałam.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Bielenda, Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, który kupiłam w Hebe. Zapłaciłam za niego 9,59zł. Przeznaczony jest do cery odwodnionej oraz pozbawionej blasku. Mus ma piękny borówkowy zapach który jest wyczuwalny podczas nakładania go na twarz. Konsystencja musu jest lekka przez co łatwo rozprowadza się go na twarzy. Twarz po umyciu jest dobrze oczyszczona z resztek makijażu oraz z zanieczyszczeń. Skóra jest nawilżona, miękka oraz rozświetlona. Ma on pojemność 135g i jest wydajny.

Zobacz post

szal zakupowy natura rossmann dealz lidl

Nowości kosmetyczne z całego tygodnia , które będę intensywnie testować.Znajdują się tutaj zakupy z Biedronki, Lidla, Natury, Rossmanna i Dealz. Zacznę od Biedronki w niej zakupiłam żel pod prysznic Fa Pure Paradise reklamujący się jako produkt posiadający 93 % składników pochodzenia naturalnego. Skład mi się podobał to go wzięłam. Żel ma cudowny zapach i kosztował tylko 5,99 . Skusiłam się także na perełki do stóp BeBeauty oraz maseczkę naturalną na bawełnianej płachcie BeBeauty. Do koszyka wpadł tez 3-pak płatków kosmetycznych z ekstraktem z rumianku oraz maska Dermaglin. W Dealz kupiłam dwie maseczki Sence Beauty z serii ze zwierzakami zebrę i żyrafę . Jestem ich mega ciekawa bo chyba będą miały wesoły wzór na płachcie . W Naturze poczyniłam zakupy internetowe kupiłam dwa płyny do kąpieli Seyo z o dziwo w miarę dobrym składem. Kupiłam też mus do mycia twarzy Bielenda, który już dawno chciałam kupić. Ma cudowny jagodowy zapach . Na wykończeniu mam maseczki wiec skusiłam się na dwie jedną z Bielendy C-Tox a drugą z Botanic Skinfood. Ostatni kosmetyk z Natury to hydrolat szałwia z Beaute Marrakech. To moja pierwsza styczność z tą firmą. W Lidlu skusiłam się tylko na płyn micelarny Fitokosmetik C+ Citrus. Już go testuje i jak na razie jest okej troszkę się tylko pieni ale dobrze zmywa makijaż i ładnie pachnie. W Rossmannie kupiłam żel pod prysznic Yope Rabarbar i róża oraz krem do stóp z mocznikiem Fuss Wohl.

Zobacz post

Blueberry C-Tox Bielenda

Uwielbiam kosmetyki Bielenda, a linia Blueberry C-TOX to jest sztos! ❤️
W jej skład wchodzą cztery produkty do pielęgnacji twarzy, a dokładnie mus do mycia, serum jogurt, krem pianka oraz maseczka smoothie. Kosmetyki mają przepiękny, borówkowy zapach, może nie jest to taki czysty, owocowy aromat, bo z domieszką cukierków, ale bardzo mi się podoba.
Mus ma średni gęstą konsystencję, w kontakcie z wodą delikatnie się pieni. Produkt dobrze oczyszcza skórę, odświeża ją. Po spłukaniu cera nie jest ściągnięta, ani podrażniona.
Maseczka wygładza cerę, nawilża i przywraca taką satynową miękkość. Buźka jest po niej promienna, zdrowo się prezentuje.
Serum jogurt ma gęstszą konsystencję niż inne, tego typu produkty, przypomina właśnie jogurt. Łatwo rozprowadza się na skórze i szybko w nią wchłania. Nawilża i nawadnia naskórek, przywraca zdrowy wygląd.
Krem pianka to kosmetyk o ciekawej piankowej konsystencji. Może się wydawać, że to lekki produkt, ale wcale tak nie jest, do wchłonięcia trzeba dać mu kilka chwil. Pianka w kontakcie z ciepłem skóry zaczyna się topić, dzięki czemu łatwo rozprowadza się na skórze. Krem świetnie nawilża i regeneruje cerę, koi podrażnienia. Dobrze sprawdza się pod makijaż.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy, Nawilżająco-rozświetlający

Produkt ma konsystencję lejącego musu.Przez taką formę dość szybko się zużywa - miesiąc codziennego, wieczornego stosowania i po musie. Bardzo przyjemnie rozprowadza się po twarzy. Myślę, że fajnie sprawdziłby się do różnego rodzaju szczoteczek i masażerów typu foreo. Zmywa się także bez zarzutu. Jeśli chodzi o działanie to jest to produkt, który oczyszcza, ale przy okazji nawilża i zostawia skórę pełną blasku. O dziwo nie pozostawia po sobie filmu. O dziwo, bo to bardzo bogato nawilżająca formuła. Zgadzam się z producentem, jest idealny dla skóry odwodnionej.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Mus do mycia twarzy nawilżająco-rozświetlający

Zauroczona maseczką do twarzy z tej serii, postanowiłam zaopatrzyć się również w mus do mycia twarzy. Dopiero kupiłam go, zdążyłam użyć go tylko raz więc nie wiem jak z działaniem tego kosmetyku na dłuższą metę ale ja wiem jedno, zakochałam się w nim! 🥰 Zapach tego musu jest obłędny 💙 Tak bardzo miałam ochotę go zjeść 😋 Ale co do samego kosmetyku. Jest to mus nawilżająco- rozświetlający, przeznaczony dla cery pozbawionej blasku. Efektem stosowania musu jest oczyszczenie twarzy, uczucie świeżości, gładka buzia. Konsystencja lekka, fajnie się rozprowadza, łatwo zmywa. Tak jak mówiłam, po jednym użyciu nie jestem w stanie stwierdzić za dużo, aczkolwiek buzia faktycznie wygladala na odświeżoną, taką świeżą. Dodatkowo zapach ten dodatkowo uzbroił mnie do działania i od razu miałam w sobie więcej energii 😅 Jeżeli chodzi o cenę to kosztował chyba koło 11zł ale mogę dobrze nie pamiętać. Póki co w rossmanie cały czas jest promocja na te kosmetyki 💙

Zobacz post

Pielęgnacja

Moja błękitna pielęgnacja twarzy, jestem oczarowana tym nowym musem do mycia od Bielendy, jego konsystencja jest rewelacyjna, a zapach oszałamiający. Toniku chyba nikomu nie muszę przedstawiać, jest to zdecydowanie mój numer jeden, uwielbiam jak jego aplikator wypuszcza otulającą mgiełkę o zniewalającym aromacie. Na koniec esencja/żel od L'oreal może nie ma jakiegoś idealnego składu ale bardzo lubię jego konsystencję to jak ładnie się wchłania no i oczywiście wprost przepadłam za tym cudownym szklanym opakowaniem w kolorze błękitu.

Zobacz post
1