The Body Shop

lubietox3

Żel pod prysznic The body Shop British Rose. 🌹Uwielbiam ten żel i aż mi żal, że dobiega końca. Pachnie pięknie, różanie, jak ogród pełen róż i na ciele ten zapach po umyciu się pozostaje. Kosmetyk pieni się bardzo dobrze, konsystencję ma żelową. Wystarczy go nie wiele do umycia się, po za tym dobrze myje, odpręża i odświeża ciało nie wysuszając go.
Kosmetyk ma 250ml, posiada 92% składników pochodzenia naturalnego. Jedyny minus to regularna cena 40zł, co dla mnie jest za dużo jak po prostu za żel do mycia, ale w mniejszej cenie z pewnością się jeszcze skuszę. ❤️

pati2211

The body shop żel pod prysznic o zapachu róży.
Żel przepięknie pachnie i jego zapach towarzyszy nam podczas kąpieli 😍, na skórze po zastosowaniu czuć go tylko chwilę. Delikatnie się pienii, oraz bardzo dobrze oczyszcza skórę. Pojemność 60 ml wystarczyła mi na 4/5 użyć także wydaje się być wydajny. Nie podrażnia i nie uczula. Produkt godny uwagi.

frambuesa

Ten żel pod prysznic otrzymałam w prezencie pod choinkę i u mnie bardzo dobrze się on sprawdza. Zacznę może od tego, że mnie urzekło już to ładne opakowanie! Żel do tego ładnie się pieni i cudownie pachnie. Ja bardzo lubie zapach róż w kosmetykach, więc to pewnie dlatego. Polecam!

Jasia

Żel pod prysznic z The Body Shop dostałam jako część zestawu prezentowego. Jest to zapach British Rose. Jest on mocno różany, bardziej przypomina różaną konfiturę niż świeżo ścięte kwiaty. Mnie się ten zapach podoba. Sam żel jest przezroczysty o blado różowym zabarwieniu. Płyn jest dość gęsty, pieni się standardowo. Moja buteleczka to wersja travel o pojemności 60 ml. Żel jest wydajny, więc używam jej już od jakiegoś czasu a jeszcze część mi pozostała. Zdecydowanie polecam, nie tylko na wyjazdy ale również aby zapoznać się z zapachami marki i wybrać swój ulubiony.

LadyFlower

The Body Shop, Żel pod prysznic, British Rose.
Miniaturka, którą niedawno kupiłam. Byłam bardzo ciekawa tego produktu i trafił pod prysznic już kilka dni temu. Żel ma dość gęsta konsystencję, jest przeźroczysty. Po wydobyciu z opakowania wszędzie czuć przyjemny, intensywny różany zapach, który nawet długo po prysznicu utrzymuje się na skórze. Nie wysusza skóry, ale i tak polecam nałożenie balsamu na ciało, szczególnie w okresie zimowym. Bardzo przyjemny produkt.

szerylka

The Body Shop i słynne, pięknie pachnące żele pod prysznic. Ponieważ w tej kategorii zapasy mi stopniały mogłam zabawić się w żelowe zakupy w promocyjnych cenach po raz kolejny. Mamy tu przepięknie pachnący British Rose (najładniejsza róża w kosmetykach jaką spotkałam, a nie przepadam za różą), intensywny i soczysty Zest Lemon (pięknie odwzorowana słodka cytryna), ciekawy Cool Cucumber (nie spodziewałam się, że ogórek może pachnieć tak ładnie) i spokojna, świeża Green Tea (też chyba najładniejsza zielona herbata jaką spotkałam w żelach pod prysznic) . Uwielbiam żele pod prysznic TBS, ponieważ zarówno pięknie pachną jak i pielęgnują skórę.

sufcia72

To rózowe pudełeczko dostałam w prezencie od kochanej Kasi @icecold a skrywało megaśne kosmetyki The Body Shop z kolekcji British Rose.Jak widać na drugim zdjęciu masełko do ciała już jest prawie na wykończeniu ale pachnie tak że używam go ostatnio codziennie.Po raz pierwszy spotkałam kosmetyki o tak świeżym i wyrazistym zapachu różanym.Masełko bardzo dobrze nawilża i wygładza skórę a jego zapach czuję naprawdę bardzo długo.Żel zamknięty jest w maleńkiej buteleczce a mam wrażenie że jest ta gęsty że śmiało może konkurować z buteleczkami które zawierają około 200ml.Kąpiel to oczywiście istna uczta nie tylko dla ciała ale także dla zmysłów bo w połączeniu z ciepłą wodą zapach emanuje w całej łazience.Przyznam się bez bicia że nie użyłam jeszcze myjki ale już dziś wieczorem przejdzie pierwsze testy.