16 na 16 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Zanurz się w owocowym zapachu truskawki, spieniając żel pod prysznic niezawierający mydła. Jest on idealny do oczyszczenia i otulenia skóry prawdziwą miękkością.
Oczyszcza skórę
Pozostawia gładką skórę
Bogata piana
Nie zawiera mydła
Tłoczony na zimno olej z truskawek
Miód z Etiopii pozyskiwany w ramach współpracy Community Trade

Produkt dodany w dniu 18.12.2018 przez gilgotka

The Body Shop Żel pod prysznic, Strawberry

The body shop żel pod prysznic Strawberry 60 ml.
Zamknięty w małej plastykowej butelce, która jest idealna do małej kosmetyczki by zabrać ją ze sobą w podróż. Żel ma odpowiednią konsystencję która delikatnie się pieni. Bardzo dobrze oczyszcza naszą skórę. Pięknie pachnie truskawkami a zapach na skórze utrzymuję się jakiś czas. Rewelacyjny żel pod prysznic, pięknie pachnący i dość wydajny. Polecam ❣️

Zobacz post

żel pod prysznic The Body Shop

Żele pod prysznic od The Body Shop to moje ulubione zaraz po tych od Bath&Body Works Na ten moment w mojej kolekcji mam ich 4 i na nich dziś się skupię.
Każdy z żeli znajduje się w 250 ml, przeźroczystej butelce. Mają one świetne konsystencje, które nie są za rzadkie, dzięki czemu zyskują na swojej wydajności. Żele pięknie się pienią i super oczyszczają skórę.
Dwa pierwsze żele: truskawka i oliwka są żelami o lżejszych konsystencjach. Dodatkowo mają one świeższe zapachy, które super sprawdzały się w ciepłe dni. Wersja truskawkowa skradła moje serce już od pierwszego użycia. Tak autentycznego zapachu w kosmetykach dawno już nie czułam Natomiast oliwka pachniała równie pięknie, jednak był to mniej słodki i bardziej stonowany zapach - takie tez uwielbiam mieć w swojej łazience.
Kolejne dwa żele: mleko migdałowe&miód oraz masło Shea to już bardziej kremowe wersje żeli pod prysznic. Mają bogatszą konsystencję, a ich zapachy są bardziej zmysłowe. Wersja z mlekiem migdałowym i miodem nie do końca podbiła moje serce. Zapach był jak dla mnie za mdlący i troszkę mnie męczył Natomiast jeśli chodzi o masło Shea to był to strzał w dziesiątkę! Zapach był bardzo ekskluzywny, elegancki, a przy tym delikatny. Idealny na jesienne wieczory

Zobacz post

The Body Shop Żel pod prysznic, Strawberry

The Body Shop - Strawberry - Żel pod prysznic
Mini żel pod prysznic idealny na podróż, ostatnio bardzo mi się przydał, nie zajął sporo miejsca w kosmetyczce.
Dostałam go od Kochanej @doughnut jeszcze z okazji moich urodzin.
Żel ma poręczne opakowanie.
W barwie jest czerwony, dość gesty w konsystencji.
Ma przyjemny, słodki zapach.
Nie przepadam za kosmetycznym zapachem truskawek, ale tutaj on mi się podoba.
Ogólnie żel fajnie pieni się dobrze myje skórę.
Nie wysusza skóry, ale też jej nie nawilża, więc po jego użyciu należy użyć balsamu.

Zobacz post

Paczka doughnut cudna urocza

Chyba najbardziej urocza paczuszka jaką kiedykolwiek otrzymałam! 🥰
Paczuszka urodzinowo - świąteczna od mojej Kochanej Marty @doughnut.
Marta zawsze o mnie pamięta i wysyła mi w grudniu cudowne prezenty, tym razem znowu tak było.
Marta podarowała mi naprawdę trafiony prezent, w 100% idealny (niepotrzebnie się stresowała!).
Paczka była przepięknie zapakowana, żałuję, że ja nigdy tak pięknie nie pakuję jak Ona.
Nie zabrakło JollyWood'owego akcentu - w formie przesłodkiego renifera z drewna z moim nickiem. 🥰
Reniferek na pewno zawiśnie na choince.
Kolejną rzeczą jest piękna kartka z życzeniami, która przyozdobi moją półkę.
W środku kartoniku znalazłam same cuda otoczone kolorowym konfetti i siankiem.
Urocza, piękna podstawka pod kubek - jest boska, idealna, będę kłaść na nią zimową herbatkę i kawkę. 🥰
Kolejne cudeńko to przesłodki pierścionek na gumce z koralików by Dziubeka.
Muszę przyznać, że Marta idealnie trafiła, jest delikatny, uroczy... 🥺😍
Noszę go już na palcu i nie zdejmę! ❤️
Nasz Kochany Doughnucik podarował mi też zestaw baniek do masażu twarzy oraz ciała od CrystalLove, tutaj także Marta trafiła genialnie idealnie, bo od pewnego czasu na oku miałam takie bańki.
Do ciała już miałam, ale mi się uszkodzila, także - super.
Poza tym zestaw zapakowany jest w piękne opakowanie. 😍
Nie zabrakło kosmetyków - a jest ich tutaj kilka.
Słodki, truskawky żel pod prysznic w wersji mini od The Body Shop.
Muszę przyznać, że zapach truskawek w kosmetykach średnio mi leży, ale akurat kosmetyki z The Body Shop zapachem w wersji truskawek mi odpowiadają, także super! 😍
Saszetka peelingu do ciała Balea Candy Kiosk - będzie słodko i na pewno pachnąco
Na koniec z kosmetyków kula do kąpieli, a raczej muffinka od marki Bomb Cosmetics z lamą w świątecznym wydaniu o nazwie Drama Llama.
Ona nadała paczce cudownego zapachu! 😍
Nie zabrakło też słodkości za które serdecznie dziękuję! ❤️ ❤️

Cała paczka skradła moje serce. 😍❤️😍❤️
Dziękuję Martuś! 😍❤️

Zobacz post

Denko czerwiec 2021

Moje podsumowanie zużyć w wyzwaniu zużywania kosmetyków w kolorach słońca oraz w letnich zapachach. ❤️
Łącznie zużyłam takich produktów 15 więc chyba jest to całkiem w porządku wynik.
W tych kategoriach zużyłam łącznie trzy żele pod prysznic - dwa w letnich zapachach natomiast trzeci w odcieniu słońca - z każdego z nich byłam bardzo zadowolona i chętnie kupiłabym wszystkie ponownie.
W tej kategorii nie mogło zabraknąć soli do kąpieli i zużyłam ich tylko trzy - dwie z nich w typowo słonecznym odcieniu, które były naprawdę w porządku i kąpieli z nimi była przyjemna, a trzecia z nich i najlepsza moim zdaniem miała przepiękny letni zapach bryzy morskiej, który ewidentnie kojarzy się nie tyle przez opakowanie co właśnie zapach z letnimi wakacjami nad morzem - tutaj bardzo chętnie bym do niej wróciła i jeśli będę miała okazje to napewno to zrobię. ❤️
Do tych produktów zaliczyłam jeszcze maseczkę do włosów w żółtawym odcieniu, która okazała się bublem, ale spodziewałam się tego po niej bo dwie pozostałe tej firmy rownież nic kompletnie nie robiły z moimi włosami.
Do twarzy udało mi się zużyć żel w żółtym odcieniu marki Sunew med, który swego czasu był dość popularny na kosmetycznych kanałach i dlatego też go kupiłam.
Z początku wydawał się fajny, ale pod koniec już bardzo przyklejał się do twarzy i cieżko było to zmyć, niby oczyszczał, ale męka przy zmywaniu plus wysoka cena raczej nie przekonała mnie do ponownego kupna.
Olejkowy żel do mycia twarzy rownież okazał się jak dla mnie bublem.
Przez dużą dziurkę wydobywało się zbyt dużo produktu, a zapach był za bardzo intensywny i perfumowany jak dla mnie.
Sam żel sam w sobie może był okej, ale napewno do niego nie wrócę.
Zdenkowałam rownież 6 maseczek do twarzy wszystkie o owocowych zapachach, które właśnie kojarzą mi się z latem. ❤️
Tutaj byłam zadowolona z każdej z nich, ale wrócę tylko do kokosowej z Balei bo świetnie nawilża moją skórę.
Pozostałe były w porządku - każda z nich miała takie samo działanie jak dla mnie czyli odświeżała, delikatnie nawilżała i wygładzała, ale efekty były krótkotrwałe więc niespecjalnie jakoś mam ochotę do nich wracać. ❤️

Zobacz post

The Body Shop Żel pod prysznic, Strawberry

The Body Shop - Żel pod prysznic, Strawberry.

Żel mieści się w przezroczystej butelce z minimalistyczną szatą graficzną na etykiecie.
Jest go tutaj 250 ml więc dość mało patrząc na dość wysoką cenę tych żeli.
Sam żel miał gęsta konsystencje o czerwonej barwie.
Dobrze się pienił i oczyszczał ciało, delikatnie je przy tym nawilżając.
Dużo osób chwali je za wydajność, a mi się wydaje, że raczej była ona średnia.
Co do zapachu to był piękny, prawdziwie truskawkowy i utrzymywał się na ciele - to mój ulubiony zapach jeśli chodzi o warianty zapachowe The Body Shop.
Narazie mam spore zapasy żeli pod prysznic więc nie mam w planach powrotu do niego w najbliższym czasie, ale napewno jeszcze kiedyś do niego wrócę jak znajdę go w dobrej promocyjnej cenie. ❤️

Zobacz post

The Body Shop Żel pod prysznic, Strawberry

Mój piękny zestaw kosmetyków The Body Shop Strawberry 😍. Oh jak Ja kocham ten swój outlet ❤. Po raz kolejny udało mi się zdobyć tam perełkę. Tylko dlatego że gdy jest dostawa rano zaprowadzam dziecko do żłobka obok i jestem jedną z pierwszych klientek 😛 bo kosmetyki The Body Shop rozchodzą się jak ciepłe bułeczki 😊. Za ten piękny zestaw zapalcilam zaledwie 12 zł a kosmetyki w nim zawarte są o wiele więcej warte. Co prawda tym razem trafiłam na dosyć krótki termin przydatności i muszę je zużyć w tym roku ale to żaden problem dlatego że kocham tą markę i ich kosmetyki nigdy u mnie nie leżą 😊. W skład zestawu wchodzi truskawkowy żel pod prysznic, scrub do ciała, mydełko oraz masło do ciała. Dodatkowo dołączona jest gąbeczka do kąpieli która również się przyda. Wszystko pięknie zapakowane w śliczne różowe kartonowe pudełko na prezent, z tym że ten prezent zrobiłam sama sobie 😛.

Zobacz post

kosmetyki zele pod prysznic the body shop

Żel pod prysznic firmy The Body Shop o zapachu iście wakacyjnym, bo truskawkowym. Jest to miniaturka, którą do przetestowania dostałam od @cynamonek w naszej ostatniej wymianie. Buteleczka mieściła w sobie 60 ml żelu w czerwonym kolorze i dość gęstej konsystencji. Jego zapach natomiast nie był zapachem typowym kojarzącym się ze świeżą truskawką, a bardziej przypominał mi galaretkę truskawkową. Taką wiecie jeszcze gorącą kiedy właśnie rozpuściliśmy proszek w wodzie i unosi się jej piękny zapach. Jego zapach na sucho jest dość intensywny, podczas kąpieli jest również przyjemny, natomiast już na ciele nie pozostaje na długo. Korzysta się z niego oczywiście bardzo dobrze. Wspaniale się pieni i w delikatny sposób oczyszcza naszą skórę , nie podrażniając jej. Żel wykazuje się też dużą wydajnością, zwłaszcza gdy używamy go na myjkę. Kropla żelu i pieni się jak szalony. Jedyny minusik tutaj w zasadzie za krotką trwałość zapachu na skórze, ponieważ po za tym nie mam się do czego przyczepić. Żel nie przesusza skóry i pozostawia ją po kąpieli miłą w dotyku. Może nie jest to super nawilżenie, ale na pewno utrzymuje ją gładką i daje poczucie komfortu i świeżości. Ja jestem bardzo zadowolona z żeli The Body Shop i zdecydowanie mogę polecić, a wersja Strawberry w tym przypadku jak najbardziej warta wypróbowania.

Zobacz post


The Body Shop Żel pod prysznic, Strawberry

Kolejny przepiękny żel pod prysznic, który kupiłam ostatnio za 9.90! Cudownie i bardzo naturalnie pachnie, a do tego zapach długo się utrzymuje na naszym ciele. Ja jestem zakochana w tych żelach pod prysznic! DO tego jest gęsty i bardzo ładnie się pieni. Polecam !

Zobacz post

the body shop zele

Jest i moja przepiękna paczuszka zamówiona przez @Zagmatwana ! te cudowne żele były na promocji po 9.90 , więc trochę się obkupiłam! Ale spokojnie, nie wszystko tutaj jest dla mnie ! Mamy żele o zapachu truskawek, mango, kwiatu moringa, satsuma , dynia z wanilią i czerwony grapefruit! Uwierzcie mi, że każdy z nich jest PRZEPIĘKNY!

Zobacz post

Żele pod prysznic the body shop

Ostatnio zobaczyłam, że na stronie the body shop jest promocja na żele pod prysznic 250 ml. Oczywiście nie przeszłam obojętnie i wzięłam 6 opakowań. W moim koszyku znalazły się żele: Satsuma,Dziki Olejek Arganowy, Różowy Grejpfrut, Truskawka. Wzięłam 2 żele truskawkowe i satsuma. Truskawka niezbyt mi się podoba, ale w grejpfrucie jestem zakochana i nie tylko ja . Miałam już kiedyś żele od tej marki, ale nie pamiętam które. Początkowa cena żelu to 26,90 a ja ja kupiłam je po 9 zł.

Zobacz post

Organique Peeling

Denko z października, i tak mi się nasunęła mysl, czy tylko ja mam taki problem ze zuzywaniem kolorowki? Pielęgnacja idzie mi świetnie, oddzielne chmurki denkowe z maseczkami, a z kosmetykami kolorowymi mam straszny problem. Dziś zrobię porządki w kolorowce i zobaczymy co z tego wyjdzie w tym miesiącu udało mi się zużyć:
*antyperspirant LPM o cudownym zapachu brzoskwini
*3 żele pod prysznic, ulubieniec truskawkowy z tbs, miniaturke z douglasa i olejek pod prysznic z LPM, z którym się za bardzo nie polubiłam.
*wykonczylam w końcu mój ukochany peeling marki organique i nie wiem czy jest mi smutno czy cieszę się, ze w końcu sięgnę po moje peelingowi zapasy. Na pewno kiedyś do niego wrócę, bo był cudowny ❤️
*tabletki do stop z biedronki, które bardzo długo u mnie zalegały. Jednak wole klasyczna sol do stop.
*dwie miniaturki płynu micelarnego yves rocher. Zdecydowanie ulubieniec i zostawie sobie pojemniczek na podroz, bo rozmiar jest idealny.
*zel do twarzy z boxa lookfantastic
*ukochana maseczkę glamglow z wymianki na dc
*krem do rak eveline cosmetics, powoli idzie zima i wyciągam zapasy kremów do rak
*wosk kringle, nie wrzucam do denek tego typu produktów, ale ten bardzo mi się spodobał i odlozylam go do pudełeczka, żeby o nim nie zapomnieć jak będę robić zapasy woskow
*pumex hammam
*kremik yasumi, który otrzymalam od kosmetyczki
Jestem zadowolona ze zużycia w tym miesiącu i postaram się utrzymać ten poziom

Zobacz post

Zestaw The Body Shop

Ostatnio podczas zakupów postanowiłam wejść do The Body Shop i była to świetna decyzja.
Było -50% na zestawy świąteczne więc postanowiłam kupić wersję z moją ukochaną truskawką.
Sam zestaw spakowany jest w piękne kartonowe pudełko z jutową kokardką w którym mieści się:
-żel pod prysznic
-mydło w kostce
-masełko do ciała
-peeling oraz myjka.
Oczywiście kupując zestaw wiedziałam co się w nim znajduje i jak najbardziej jestem z tej zawartości zadowolona.
Żel pod prysznic i masełko do ciała miałam już wcześniej i zdecydowanie są to jedne z moich ulubionych kosmetyków.
Fajnie nawilżają ciało, cudowanie pachną i są bardzo wydajne więc reszta pewnie też sprawdzi się u mnie dobrze. ❤️

Zobacz post

Od Ralpf

Ogromna paczucha, która dotarła do mnie od @ralpf. Wbrew pozorom pudełko było małe,choć ciężkie, a w środku znalazłam mnóstwo cudowności! Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zapomniała zapomnieć dołożyć czegoś do zdjecia, szczególnie, że paczkę dostałam przed świętami, a foty zrobiłam dopiero dzisiaj. Jak zwykle, dostałam mnóstwo świetnych rzeczy, więc z chęcią je Wam pokażę. W paczce znalazło się m.in.:
-sporo próbek z Indigo, ostatnie już zużyłam jakiś czas temu, więc akurat się przydadzą (są to kremy do rąk i balsamy do ciała)
-trzy miniaturki żeli pod prysznic z Balei oraz The Body Shop - akurat będą na siłownię
-sportową koszulkę na siłownię
-paletka cieni Too Faced - ma lekkie kolory, akurat w moim typie, więc jestem mega zadowolona!
-paletka cieni Sleek - również zupełnie moja kolorystyka, już testowałam kilkukrotnie i jestem strasznie zadowolona
I wszystko co widzicie na zdjęciach. Dziękuję jeszcze raz i już biorę się za testowanie!

Zobacz post

Żele pod prysznic

Chyba wszystkie żele pod prysznic, które zostały jeszcze w moich zapasach. Ciągle postanawiam nie kupować nowych, bo podobnie jak z maseczkami mam ich więcej niż jestem w stanie zużyć.
* Avon Senses żel pod prysznic Chi o zapachu zielonej herbaty i werbeny - był już u mnie w chmurkach, więc się nie będę powtarzać. Ten zapach jest cudny. Nie zdążyłam go jeszcze użyć ale napewno mnie nie zawiedzie, ponieważ żele z Avon znam bardzo dobrze.
* The Body Shop, Strawberry, Shower Gel - żelik, który moja @Vivix kupiła dla mnie podczas wakacji w Norwegii. Nie zdążyłam go jeszcze użyć, ponieważ czeka na swoją kolej, jednak już wiem że pachnie przepięknie. Nie miałam wcześniej przyjemności używać kosmetyków tej firmy, dlatego bardzo się ucieszyłam kiedy go dostałam. Napewno pojawi się o nim osobna chmurka jak już będę po testowaniu.
* Avon Senses żel pod prysznic Lagoon - kiedyś mój ulubieniec. Bardzo dawno go nie używałam, dlatego chętnie do niego wrócę. Zamówiłam go w zasadzie przez przypadek ale ten zapach dobrze mi się kojarzy, dlatego go sobie zostawiłam. Pojemność 750ml starcza naprawdę na długo a opakowanie z pompką jest bardzo praktycznym rozwiązaniem.
* Imperial Leather Pink Lychee & Raspberry - kolejny żelik, który był już u mnie w chmurkach. Kupiłam go oczywiście ze względu na cudowne opakowanie z flamingiem. Zapach malin i liczi zdecydowanie mi się podoba i bardzo chętnie go zużyje. Prawdopodobnie jeszcze nie raz po niego sięgnę.
* Ostatni żel dostałam od siostry na imieniny. Opakowanie tutaj też jest dla mnie idealne. Piękny różowy flaming na biało brązowym tle prezentuje się świetnie. Siostra kupiła go w Kiku. Zapach to połączenie kokosa i prawdopodobnie limetki. Nie przepadam za kokosem, jednak siostra wybrała go dla mnie oczywiście ze względu na opakowanie i bardzo się z niego ucieszyłam.

Zobacz post

The Body Shop, Strawberry, Shower Gel

The Body Shop, Strawberry, Shower Gel (Żel pod prysznic i do kąpieli).
Dostałam go od kochanej: @ilovedots.

Żel przepięknie i naturalnie pachnie truskawą. Soczystą, bez żadnych innych akcentów. Super zapach, ja go uwielbiam.
Świetnie się pieni, dokładnie oczyszczając skórę, przez co ta malutka pojemność, robi się bardzo wydajna. Jak przystało na The Body Shop, żel ma przepiękną szatę graficzną, estetyczna, wiadomo doskonale co to za produkt i w jakim jest zapachu. Bardzo wygodne opakowanie, zamykane na zatrzask. Cóż, polubiłam się z nim i z pewnością będę celowała w jakąś inną wersję zapachową.

Zobacz post


Zawartość kalendarzy 5 grudnia

Zawartość moich kalendarzy adwentowych z 5 grudnia. I muszę od razu przyznać, że to był bardzo owocny dzień ! W kalendarzu Balea zmalałam maseczkę do włosów w uroczej saszetce. Maska do włosów to dla mnie nowość tej marki mimo, że znam ją już dość długo. Kolejny to The Body Shop i uroczy żel pod prysznic w wersji miniaturowej o pojemności 60 ml o zapachu truskawki. Miałam już go kiedyś i był cudowny, a na lato sprawdza się idealnie. Ostatni kosmetyczny produkt to krem do twarzy marki Daytox, który znalazłam w kalendarzu z Douglas. Uwielbiam kiedy znajduję tak różnorodne produkty i mogę testować kolejne perełki. W kalendarzu od Lindt czekała natomiast urocza emotikonka w kształcie Mikołaja co kompletnie mnie zauroczyło.

Zobacz post
1