3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 05.02.2020 przez LadyFlower

The Body Shop Żel pod prysznic, Moringa

Zestaw kosmetyków The Body Shop, który kupiłam dla mamy mojego chłopaka. Wybrałam przyjemny i delikatny zapach Moringi. Skorzystałam z promocji 3 za 2, więc wyszło całkiem korzystnie cenowo. Kupiłam peeling do ciała, masło do ciała i żel pod prysznic. Jeżeli chodzi o żel, wybrałam większe opakowanie, bo na tej promocji było to bardziej opłacalne. Sama kiedyś miałam ich kosmetyki i wiem, że są bardzo dobre jakościowo, a do tego elegancko się prezentują. Mam nadzieję, że obdarowana była zadowolona z prezentu.

Zobacz post

Denko drugi tydzień kwiecień 2020.

Denko drugiego tygodnia kwietnia.
Bilans: zużytych 5 produktów + jedno opakowanie płatków kosmetycznych.

Garść mini recenzji:
1. Rossmann, Kula musująca do kąpieli, Zajączek WIelkanocny, Bath Fizzer.
Kula kupiona z Wielkanocnej oferty Rossmanna. Jak tylko zobaczyłam opakowanie wiedziałam, że musi być moja.
Kula, a raczej jajko do kąpieli jest zamknięte w tekturowym zajączku. Kula jest lekko różowa i pięknie, mydlanie pachnie.
Szybko się rozpuszcza, a przy tym wygląda jak koralowiec w wannie. Zobaczycie to na filmiku.
Woda się nie barwi, ładnie pachnie, ale nie ma wyczuwalnych olejków. Oprócz opakowania bez szału. Musiałam dodać do wanny innych specyfików, które umiliły mi pobyt w wannie. Fajny gadżet, ale kula mogła być lepsza jakościowo.

2. Miniatura kremu do rąk Rituals The Ritual of Ayurveda, Indian rose & sweet almond oil. Otrzymana chyba w sephora box. Ta markę znajdziemy jedynie w perfumeriach Sephora. Bardzo przyjemnie pachnie. Przeważają nuty zapachowe migdałowe. Krem po zastosowaniu dobrze się wchłania, a zapach dość długo utrzymuje się na dłoniach. Skóra dłoni jest mocno nawilżona. Nawet miniaturka ma bardzo dobrą wydajność.

3. Scrub do ciała the body shop Moringa.
Na tym kosmetyku najbardziej się zawiodłam. Jego zapach mocno odstaje od reszty. Jest taki mleczno miodowa z nuta, której nie potrafię opisać. Ziarenka są spore i dobrze zdzierają martwy naskórek. Nie wiem tylko czy nie jest zbyt delikatny dla skór osób bardziej wymagających lub przyzwyczajonych do ostrych peelingów. Zamknięty w małym, odkręcanym słoiczku. Konieczne jest jego używanie po zastosowaniu żelu, aż niestety trochę "tuszuje" jego przyjemny zapach.

4. Dr.Jart+, Dermask, Maska do twarzy w płacie, Peeling Solution.
Maseczka, która znalazłam w zestawie Sephora Favourites. Podzielona jest na dwie części w pierwszej znajdziemy esencję peelingującą, a w drugiej tradycyjną maseczkę w płachcie z esencją. Najpierw nakładamy na twarz peelingujący scrub, a następnie na niego nakładamy maseczkę. Całość zabiegu trwa mniej więcej 5 minut. Esencja jest z dość dużymi drobinkami, które po nałożeniu na twarz zaczynają lekko strzelać, przypomina to efekt tych strzelających cukierków. "Strzelanie" wzmacnia się po nałożeniu maseczki w płachcie. Pierwszy raz testowałam maseczkę tego typu, z efektami dźwiękowymi i całość zabiegu przypadła mi do gustu. Cera jest po nim wygładzona i odświeżona. Cena tej maseczki jest wyższa niż innych tego typu produktów, ale warto. Po pierwsze doświadczycie czegoś ciekawego, a po drugiej Wasza skóra z pewnością się odwdzięczy za takie rozpieszczanie. Ciasteczko jakich mało!

5. Marion, Glutoretka do mycia, Jagodowa muffinka.
Gadżet do wanny dla dzieci, ale wszystko co jagodowe jest w mojej łazience mile widziane. Konsystencja jak sama nazwa wskazuje mocno żelowa i "glutowata". Produkt można w określonej ilości wyciągnąć z opakowania i porozciągać, ciągnie się nieco jak guma balonowa, a następnie rozpuścić w wodzie. Po rozpuszczaniu powstaje piana o pięknym jagodowym zapachu. Lubiłam używać ten produkt przy kulach do kąpieli, które pianki nie robiły. Najlepszy rezultat powstał w połączeniu z kulą Lemoniada z serii manufaktura piękna. Powstała w mojej wannie pięknie pachnąca lemoniada jagodowa. Kosmetyk to jedynie gadżet zawsze używałam z innym płynem do kąpieli lub innym umilaczem. Jedynym plusem jest powstawanie piany i zapach, ale nic poza tym. Dzieciaki mogą mieć frajdę, ale na takie zabawy klejącą masą jestem już zdecydowanie za stara.

+ Opakowanie płatków kosmetycznych Casemiro beauty, które są w 100 % wykonane z bawełny. W opakowaniu znajdziemy 80 szt. Wzbogacone je o Ekstraklasy z rumianku. Są bardzo delikatne i nie po drażni ją skóry. Najbardziej podoba mi się fakt, że są dwu kolorowe. Z jednej strony znajdziemy klasyczny, biały płatek, a z drugiej rożowy. Podoba mi się taka odmiana.

Zobacz post

Scrub do ciała Moringa

Scrub do ciała the body shop Moringa.
Na tym kosmetyku najbardziej się zawiodłam. Jego zapach mocno odstaje od reszty. Jest taki mleczno miodowy z nuta, której nie potrafię opisać. Ziarenka są spore i dobrze zdzierają martwy naskórek. Nie wiem tylko czy nie jest zbyt delikatny dla skór osób bardziej wymagsjcych lub przyzwyczajonych do ostrych peelingów. Zamknięty w małym, odkręcanym sloiczku. Konieczne jest jego używanie po zastosowaniu żelu, aż niestety trochę "tuszuje" jego przyjemny zapach.

Zobacz post
1