Rimmel

Eyeliner w pisaku sądziłam że będzie idealny dla mnie ponieważ moje kreski zawsze wychodzą nierówne
Pisak zapowiadał się bardzo fajnie. Niestety się nie sprawdził, szybko przesychał.
Ma końcówkę z czubkiem co jest trochę niebezpieczne ponieważ można zrobić sobie krzywdę.
Przez to ostre zakończenie malowanie było średnio przyjemne, drażniło mnie powiekę.
Przez to że szybko przesychał zostawały przebicia oraz bałam się malować blisko oka żeby nie zrobić sobie krzywdy.

Zobacz post

Rimmel, Scandaleyes, Thick&Thin Eyeliner.

Mój drugi eyeliner w pisaku. Ten sprawdził się dużo lepiej niż poprzednik . Można nim narysować dosyć precyzyjne kreski, a nie odbija się tak na powiekach jak liner. Tusz jednak nie jest zbyt nasycony, żeby uzyskać bardzo wyraziste, czarne kreski, trzeba kilka razy poprawić. Jednak mi to nie przeszkadza, ponieważ dzięki temu jeśli popełnię jakiś błąd przy rysowaniu kreski, mogę go łatwo zmyć z powieki. Eyeliner dobrze się trzyma na powiece i nie kruszy się. Jest to dobry produkt w dosyć przystępnej cenie .

Zobacz post

Kolejny eyeliner Maybelline. Tym razem do kresek zarowno cienkich jak i grubych. Ma specyficznie wyciety pisak, dzieki ktoremu latwo zrobic cienkie kreski i inna strona grubsze. Mi niestety cienkie nie wychodza, ale jesli ktos potrafi to na pewno wykorzysta mozliwosci tego eyelinera. Kolor ma czarny, intensywny. Po aplikacji potrzebuje chwili na wyschniecie, by sie nie odciskiwal po szerokim otwarciu oka. Jest sredniotrwaly, ale za wzglednie niska cene nie mozna oczekiwac cudow. Fajna opcja dla osob, ktore lubia zroznicowana grubosc kresek.

Zobacz post

Zestaw - denko, a w nim:
La Roche Posay - Effaclar Duo(+), Krem do twarzy, Zwalczający niedoskonałości - krem sprawdził się całkiem dobrze, wygładził i zmatowił skórę, ale jednak próbka nie była wystarczająca, aby zdecydowanie pozbyć się niedoskonałości. Aplikacja była wygodna i łatwa.
Rimmel - Scandaleyes, Thick & Thin Eyeliner w pisaku, 001 Black - jego główną zaletą był fakt, że można było malowac nim grubsze i cieńsze kreski, w zależności od tego, jak się przyłozyło końcówkę pisaka. Dopóki pisak nie zaczął wysychać, produkt sprawdzał się całkiem dobrze.
Mades Cosmetics - Body Milk, Peony, Mleczko o zapachu piwonii - produkt miał dość rzadką konsystencję, dzięki czemu można było go szybko rozsmarować. Dość szybko się też wchłaniał, zapach był przyjemny, kwiatowy, świeży.

Zobacz post