6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 03.05.2018 przez beataa1995

denko 1/2019

#DENKO 1/2019
Dwudziesta chmurka z denkiem. Jest to denko ze stycznia, udało nam się zużyć 18 następujących produktów:
1. Isana, Golden Beauty, Kremowy żel pod prysznic o czarującym zapachu wanilii i białych kwiatów, który dobrze domywał ciało oraz je nawilżał.
2. Pantene Pro-V, Moisture Renewal, odżywka w piance do włosów, która dobrze nawilżała włosy i sprawiała że były miękkie.
3. Isana, pianka pod prysznic, Lemon Taste, która dobrze domywała ciało oraz je nawilżała.
4. Isana, Kremowy żel pod prysznic o zapachu róży i wiśni, który dobrze domywał ciało oraz je nawilżał.
5. Odżywcza emulsja do ciała z maliną nordycką Neutrogena, który dobrze nawilżała skórę oraz miała przyjemny zapach.
6. Isana, kremowy żel pod prysznic witaminy&jogurt, który dobrze domywał ciało oraz je nawilżał.
7. Avon, balsam do ciała peonia&marakuja, który dobrze nawilżał skórę oraz miał przyjemny zapach.
8. Lirene Dermoprogram, City Matt Fluid matująco – wygładzający, bardzo dobrze matowił i krył niedoskonałości na twarzy. Nie podkreślał suchych skórek. Bardzo długo utrzymywał się na twarzy
9. Foot Works, Rewitalizujący peeling do stóp z solą morską, który dobrze złuszczał martwy oraz twardy naskórek.
10. Planet Spa Perfectly Purifying, głęboko oczyszczający peeling do twarzy, który dobrze złuszczał martwy naskórek z twarzy.
11. Foot Works, Nawilżający krem do stóp, który bardzo dobrze nawilżał stopy, przy jego regularnym stosowaniu stopy stawały się gładsze.
12. Woda perfumowana Pur Blanca Smile, która miała ładny zapach. Utrzymywał się on kilka godzin na skórze i na ubraniach.
13. Ziaja Pro, Próbka krem do masażu liftingująco-rozświetlający, dobrze sprawdzał się on jako krem na noc – nawilżał oraz rozświetlał skórę.
14. Compeed, Plastry na opryszczkę, zmniejszały one opryszczkę.
15. MUA translucent pressed powder, puder utrwalający, który delikatnie matował skórę oraz zapobiegał jej świeceniu się. Bardzo dobrze matowi twarz na długi czas oraz przedłuża trwałość makijażu. Puder nie tworzy maski na twarzy oraz nie bieli jej.
16. Oczyszczający olejek z drzewa herbacianego Love Nature, który dobrze radził sobie ze zwalczaniem wyprysków, wągrów, przebarwień i oczyszczaniem skóry, nie wysuszając jej przy tym.
17. Carmex, Lime Twist, intensywnie nawilżający balsam do ust, SPF15, który po nałożeniu go na usta delikatnie mrowił, jednak jest to chwilowe uczucie. Bardzo dobrze nawilżał i wygładzał usta oraz doskonale sobie radził ze spękanymi ustami.
18. Neutrogena, Formuła Norweska, Odżywczy sztyft do ust z maliną nordycką, który dobrze nawilżał usta oraz poprawiał ich wygląd. Miał on lekki zapach, który był wyczuwalny podczas jego aplikacji na usta.

Zobacz post

denko

#Denko 1/2018

Ósma chmurka z denkiem. Od tego roku będą pojawiać się chmurki z denkiem z jednego miesiąca a nie jak do tej pory z dwóch miesięcy. Jest to denko ze stycznia. Razem z siostrą udało nam się zużyć poniższe produkty:
1.Płyn do kąpieli Bubble gum, który dobrze domywał ciało i pięknie pachniał. Był bardzo wydajny.
2.Mleczko do ciała Garnier, który bardzo dobrze nawilżał skórę i regenerował ją.
3.Joanna, Ultra Color System, Szampon do włosów blond, rozjaśnianych i siwych, który eliminował brzydki żółty kolor włosów.
4.Łagodzący płyn micelarny 3w1 BeBeauty, dobrze zmywał makijaż nawet ten wodoodporny. Odświeżał skórę i ją oczyszczał.
5.Żel pod prysznic TTA Today, domywał skórę i zostawiał na niej przyjemny zapach. Niewielka ilość żelu wystarczyła aby umyć całe ciało.
6.Aceton zebra.pl, który pomagał nam w zdejmowaniu lakieru hybrydowego.
7.Płyn do mycia ciała i kąpieli 2w1, domywał ciało i zostawiał na nim przyjemny zapach.
8.Garnier regenerujący krem do rąk – bardzo dobrze nawilżał dłonie i regenerował je.
9.Barwa Siarkowa, tonik siarkowy antytrądzikowy, oczyszczał, odświeżał i matowił skórę. Domywał resztki makijażu.
10.Sudocrem, jest to krem wielofunkcyjny. Stosowałyśmy go przede wszystkim na wypryski, pryszcze czy obtarcia.
11.Krem Nivea, uniwersalny krem mający wiele zastosowań. Używałyśmy go przede wszystkim do nawilżenia suchych miejsc na skórze.
12.Lirene Dermoprogram, City Matt Fluid matująco – wygładzający, bardzo dobrze matowił i krył niedoskonałości na twarzy. Nie podkreślał suchych skórek. Bardzo długo utrzymywał się na twarzy. Nie tworzył efektu ciasteczka na twarzy.
13.Tusz do rzęs Lovely Pump up- ładnie rozdzielał, wydłużał I pogrubiał rzęsy. Dzięki swojej wygiętej szczoteczce docierał do każdej rzęsy.
14.Ziaja orzeźwiający peeling do twarzy i ciała - miał on drobne ziarna i piękny zapach. Ładnie ścierał martwy naskórek.
15.Maseczka do twarzy Marion Fit&Fresh szpinak+pietruszka, odżywiała i detoksykowała skórę. Równie dobrze sprawdziła się jako krem na noc.
16.Próbka rozświetlająco-odżywczego krem z kapsułkami olejku Nutra effects, krem dobrze się wchłaniał, kapsułki olejku rozpuszczały się podczas wmasowywania kremu w twarz. Odżywiał i nawilżał skórę.
Trzy maseczki: Rival de Loop, pielęgnująca maseczka przeciwzmarszczkowa z koenzymem Q10 i tri peptydem, Rival de Loop, naprawcza maseczka do twarzy z podwójnym kwasem hialuronowym i mocznikiem 10%, Maseczka z solą morza martwego Rival de Loop, wszystkie te maseczki dobrze nawilżały i oczyszczały twarz. Dobrze nakładało się je na twarz, dzięki ich konsystencji.

Zobacz post

denko

Czwarta chmurka z denkiem. Denko to jest z dwóch miesięcy tj. maja i czerwca. Są to produkty, które zużyłam razem z siostrą.

Olejek do kąpieli Tutti Frutti, miał on piękny zapach kiwi i karamboli. Dobrze domywał ciało i nie przesuszał go.
Peeling do ciała Tutti Frutti, miał on piękny zapach gruszki i żurawiny. Bardzo dobrze usuwał martwy naskórek. Skóra po jego użyciu była gładka i oczyszczona.
Balsam do ciała orzeźwiające nawilżenie Tutti Frutti, miał on przyjemny zapach pomelo i limonki. Bardzo dobrze nawilżał skórę.
Dezodorant w sprayu do skóry wrażliwej Isana Med, chronił przed brzydkim zapachem i potem. Nie zostawiał brzydkich plam na ubraniach.
Dezodorant Nivea Fresh Natural, bardzo dobrze chroni przed potem oraz brzydkim zapachem. Ma przyjemny zapach.
Garnier Fructis, Gęste i Zachwycające, Szampon wzmacniający do włosów ma bardzo ładny zapach. Dobrze oczyszczał włosy i nie obciążał ich.
Ziaja tonik bio aloesowy, który dobrze odświeżał i oczyszczał nasze twarze. I nie wysuszał ich.
Sudocrem, jest to krem wielofunkcyjny. Stosowałyśmy go przede wszystkim na wypryski, pryszcze czy obtarcia. Z którymi bardzo dobrze sobie radził.
Krem do twarzy o przyjemny zapachu ogórka i drzewa herbacianego. Dobrze nawilżał i oczyszczał twarz. Nadawał się do stosowania pod makijaż.
Miss Sporty, So Matte, puder matujący, w zależności od podkładów raz lepiej raz gorzej utrzymał się na twarzy. Co najważniejsze nie bielił twarzy i ładnie się z nią stapiał, nie tworzył przy tym ciasteczka na niej.
Krem Nivea, uniwersalny krem mający wiele zastosowań. Używałyśmy go przede wszystkim do nawilżenia kłopotliwych partii ciała.
Lirene Dermoprogram, City Matt Fluid matująco – wygładzający, najlepszy podkład jaki do tej pory miałyśmy. Bardzo dobrze matowił i krył niedoskonałości na twarzy. Nie podkreślał suchych skórek. Bardzo długo utrzymywał się na twarzy.
Mleczko do ciała Treacemoon, miał przyjemny różany zapach. Dobrze się wchłaniał i nawilżał skórę.
Krem do rąk Garnier, bardzo dobrze nawilżał i regenerował ręce. Nie zostawia tłustej warstwy na nich.
Dwa lakiery Gel Finish Avon (nr P809fabulous i nr P806 dazzle pink), które dawały efekt żelowych paznokci. Wystarczyły dwie warstwy by uzyskać idealne krycie. Lakier na paznokciach utrzymywał się 3-4 dni.
Maseczka Hydro Booster Rival de Loop, która bardzo dobrze nawilżała skórę. Przez problemu dało się ją zmyć lub wcierać w skórę.
Dwie próbki Evree balsam do ciała i Bielenda Vegan Friendly masło do ciała. Obydwa nich dobrze nawilżały skórę i nie podrażniały jej. Szybko się wchłaniały i nie zostawiały tłustej warstwy na skórze.
Dwie próbki kremu Dermedic, Regenist ARS 4 Phytohial, Ujędrniający krem na noc i Aube aktywnie regenerujący krem na noc. Obydwa kremy miały przyjemne zapachy. Bardzo dobrze nawilżały i odżywiały skórę. Nie zostawiały tłustego filmu na skórze.
Loreto Salon - Guma do stylizacji włosów, umożliwiała modelowanie włosów i utrwalanie fryzur. Nadawała włosom blask i wygładzała je.

Wszystkie z tych produktów się nam dobrze sprawdziły. Większość z nich zakupimy ponownie. Szczegółowe opisy produktów znajdują się w oddzielnych chmurkach.

Zobacz post

isana zmywacz do paznokci z olejkiem pielegnacyjnym

Prawie wszystkie kosmetyki, które zakupiłyśmy na promocji -49% / -55% w Rossmannie. Na zdjęciu brakuje Wibo, Eye Shadow Base, baza pod cienie do oczu. Ostatnio wrzuciłam już jedno zdjęcie z zakupami, ale postanowiłam zamieścić jeszcze jedno zbiorcze zdjęcie.
Na zdjęciu znajdują się:
Lovely, Nude make up kit,czyli paleta cieni do powiek, w paletce jest 12 cieni – 3 matowe i 9 połyskujących, do nich dołączony był aplikator. Kolory cieni idealnie nadają się zarówno na dzień jak i na wieczór. Cienie mają dobrą pigmentację zarówno te matowe jak i połyskujące. Z bazą, którą opisywałam niedawno w chmurce utrzymują się długo na powiekach. Cienie nie zbierają się w załamaniu, nie rolują się i nie osypują się.
Wibo Million Dollars Lips czyli matowa pomadka nr 6, która szybko zasycha na ustach tworząc matowy efekt. Pomadki po zaschnięciu w ogóle nie czuć na ustach, nie skleja ust. Aby nie podkreślała suchych skórek przed jej aplikacją najlepiej zrobić peeling i nałożyć pomadkę nawilżającą. Aplikator idealnie rozprowadza pomadkę na ustach nie tworząc przy tym smug. Na ustach utrzymuje się ok. 3-4 godzin.
Zmywacz do paznokci Isana, który bez promocji kosztuje 6,99 zł. Doskonale radzi sobie ze zmywaniem każdego lakieru do paznokci: brokatowego, ciemnego czy nawet piaskowego. Nie przesusza paznokci ani skórek oraz nie śmierdzi aż tak strasznie w porównaniu do innych zmywaczy.
Eveline, Extension Volume, tusz do rzęs, który bez promocji kosztuje 12,99 zł. Bardzo dobrze pogrubia, rozdziela i wydłuża rzęsy oraz nie skleja ich. Nadaje rzęsom efekt sztuczny rzęs. Nie osypuje się, nie rozmazuje się, nie odbija się oraz nie zostawia grudek tuszu na rzęsach.
Lovely, Magic Pen, korektor, który bez promocji kosztuje 9,99 zł. Jego zadaniem jest zamaskowanie przebarwień i popękanych naczynek – zadania te spełnia. Radzi sobie z zakryciem małych jak i dużych zaczerwienień. Korektor ma lekką konsystencję oraz bardzo fajnie aplikuje go za pomocą aplikatora. Zielony kolor nie przebija spod podkładu, co jest plusem.
Eveline, All Day Ideal Stay, matująco-utrwalający puder do twarzy, który bez promocji kosztuje 21,39 zł. Jest to puder ryżowy, które bardzo dobrze matowi twarz na cały dzień i przedłuża trwałość makijażu. Jest on transparentny, przez co nie zmienia koloru podkładu. Nie podkreśla suchych skórek i bardzo ładnie stapia się ze skórą. Nie tworzy efektu ciasteczka na twarzy.
Laura Conti, Coca Cola Zero, desrowy balsam ochronny, który bez promocji kosztuje 4,49 zł. Balsam ma przyjemy zapach coca coli i jest w wysuwanym sztyfcie. Pozostawia na ustach delikatny czerwony kolor, nie utrzymuje się on zbyt długo na ustach. Balsam trochę nawilża usta, jednak nie regeneruje ich.
Laura Conti, deserowy balsam ochronny do ust mleczna czekolada, który równomiernie rozprowadza się go po ustach, pozostawia na nich delikatny kolor. Trochę nawilża usta, jednak nie pielęgnuje i nie odżywia ich.
Neutrogena, Formuła Norweska, Odżywczy sztyft do ust z maliną nordycką, który ma przyjemny zapach i zbitą konsystencję dzięki czemu nie topi się. Nie klei się na ustach, bardzo dobrze rozsmarowuje się na ustach. Doskonale radzi sobie z ochroną ust, ich nawilżeniem i regeneracją. Pozostawia na ustach ochronną powłokę.
Eveline, Lip Therapy Professional, skoncentrowane serum do ust 8w1, który bez promocji kosztuje 6,29 zł. Super nawilża suche i spierzchnięte usta. Ładnie się na nich rozprowadza. Usta po jego użyciu zyskują ochroną warstwę, nie podkreśla ono suchych skórek. Bardzo dobrze regeneruje popękane usta. Ma przyjemny zapach i bezbarwny kolor oraz zawiera filtr SPF 15.
Nivea, Watermelon Shine, pielęgnująca pomadka do ust, która bez promocji kosztuje 9,49 zł. Ma ona przyjemny arbuzowy zapach oraz zostawia na ustach delikatny błysk i różowy kolor. Ma dobrą konsystencje, dzięki czemu bardzo ładnie rozsmarowuje się po ustach. Bardzo dobrze nawilża usta, co dla mnie jest bardzo ważne w pomadkach ochronnych.
Lovely Creamy Color czyli kremowa pomadka do ust nr 4, która bardzo dobrze rozprowadza się ją ustach i ma dobrą pigmentację. Utrzymuje się na nich ok. 3-4 godziny, schodzi z ust równomiernie. Nie wysusza ust a wręcz przeciwnie nawet je trochę nawilża.
Lirene Dermoprogram, City Matt Fluid matująco – wygładzający nr 203, który bardzo ładnie pachnie i ma kremową konsystencję. Bez problemu nakłada się go i rozciera na twarzy. Opakowanie posiada pompkę przez co wydobywa się go tyle ile potrzeba. Bardzo dobrze matuje wygładza skórę oraz dobrze kryje niedoskonałości. Nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza skóry. Utrzymuje się długo na twarzy, bardzo dobrze współgra z pudrem. Nie tworzy efektu maski oraz ciasteczka na twarzy i nie ciemnieje na niej.

Zobacz post

-

Zostałam nominowana przez @babsi do zabawy TOP 5 czyli pięć kosmetyków tygodnia. Tym razem moimi ulubieńcami zostali:

Lirene Dermoprogram, City Matt Fluid matująco – wygładzający, dzięki niemu moja twarz wyglądała bardzo dobrze. Ma on dobre krycie, dobrze się nakłada i nie tworzy efektu maski na twarzy.

Perfumy Celebre, które mają piękny kwiatowy zapach idealny na lato. Dość długo utrzymują się na skórze co jest ich dużym plusem.

Ziaja Tonik zwężający pory na dzień i na noc liście manuka, który bardzo dobrze oczyszcza twarz i przygotowuje ją na kolejny etapy pielęgnacji. Odświeża moją skórę i przy tym jej nie wysuszył.

Płyn micelarny Garnier do skóry wrażliwej 3w1, który radzi sobie ze zmywaniem każdego makijażu. Jego zaletą jest to, że nie trzeba mocno pocierać twarzy aby wszystko z niej zeszło.

Isana, pomadka ochronna do ust, dzięki niej moje usta stały się nawilżone i natłuszczone oraz wypielęgnowane.

Do dalszej zabawy zapraszam:
@Anett10
@ViolaBujak
@mafia.

Zobacz post


rossmann

Kosmetyki, które zakupiłyśmy w Rossmannie na aktualnie trwającej promocji -55% dla klubowiczów Rossmann. Za wszystkie te produkty zapłaciłyśmy 61,95zł. Produkty, które zakupiłyśmy to:
Lirene, City Matt, fluid matująco-wygładzający, jasny, nr 203, który bardzo ładnie pachnie i ma kremową konsystencję. Bez problemu nakłada się go i rozciera na twarzy. Opakowanie posiada pompkę przez co wydobywa się go tyle ile potrzeba. Bardzo dobrze matuje wygładza skórę oraz dobrze kryje niedoskonałości. Nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza skóry. Utrzymuje się długo na twarzy, bardzo dobrze współgra z pudrem. Nie tworzy efektu maski oraz ciasteczka na twarzy i nie ciemnieje na niej.
Carmex, Lime Twist, intensywnie nawilżający balsam do ust, SPF 15, balsam po nałożeniu na usta delikatnie mrowi, jednak jest to chwilowe uczucie. Bardzo dobrze nawilża i wygładza usta oraz doskonale sobie radzi ze spękanymi ustami. Dzięki temu, że jest w sztyfcie łatwo i równomiernie rozprowadza się go na ustach.
Lovely, Silver Highlighter, rozświetlacz do twarzy o chłodnym odcieniu, jego drobinki są bardzo malutkie i nadają skórze promienny oraz zdrowy wygląd. Rozświetlacz nie osypuje się oraz wytrzymuje cały dzień.
Isana, pomadka ochronna do ust, hydro, ma zbitą konsystencję, dzięki czemu nie topi się. Dobrze rozprowadza się ją na ustach, nie skleja ich. Nie podkreśla suchych skórek oraz pozostawia na ustach ochronną powłokę. Usta po jej użyciu stają się nawilżone oraz zregenerowane.
Eveline, Lip Therapy Professional, wazelina do ust w sztyfcie, słodki kokos, dobrze nawilża i zmiękcza usta, ponieważ posiada w swoim składzie olejek rycynowy. Ma ona zbitą konsystencje oraz jest w sztyfcie, dzięki temu można ją szybko nałożyć na usta.
Eveline, Lip Therapy Professional, wazelina do ust w sztyfcie, soczysty granat, ma ona zbitą konsystencje, dzięki czemu ładnie rozprowadza się po ustach. Bardzo dobrze nawilża usta, dzięki zawartym w niej olejku rycynowym. Regeneruje usta i zapobiega ich wysuszaniu.
Eveline, Volumix Fiberlast, ultrawydłużający tusz do rzęs, ma on intensywny czarny kolor, który idealnie pokrywa rzęsy już przy pierwszej warstwie. Bardzo ładnie wydłuża oraz podkręca rzęsy, przez co wyglądają jak sztuczne. Tusz nie kruszy się w trakcie dnia oraz wytrzymuje w nienaruszonym stanie cały dzień na rzęsach. Tusz nie skleja rzęs oraz nie osypuje się.
Bielenda, ANX 10 Total repair, odżywka do paznokci, płynny diament, dzięki regularnemu stosowaniu moje paznokcie stały się grubsze, mocniejsze i się nie rozdwajają. Odżywka szybko wysycha na paznokciach oraz nie uczuliła.
Bielenda, Make-up Academie, baza pod makijaż, efekt poprawy kolorytu, ma ona lekką, żelową konsystencję, dzięki czemu bez problemu rozprowadza się na twarzy oraz szybko się wchłania. Buteleczka posiada pompkę, która nie zacina się, a jedna doza wystarczy na pokrycie całej twarzy. Kuleczki zamieniają się w zawiesinę i w takiej postaci otrzymujemy ją do aplikacji. Baza ma przyjemny zapach, który nie utrzymuje się zbyt długo. Dzięki tej bazie makijaż na twarzy utrzymuje się zdecydowanie dłużej oraz jest trwalszy.
Eveline, Extension Volume, tusz do rzęs, ekstremalne wydłużenie i pielęgnacja, z olejkiem arganowym ma on głęboko czarny kolor, który ładnie pokrywa rzęsy. Szczoteczka tuszu ma wyjątkowy kształt, przez co dociera do każdej rzęsy. Nie zauważyłam, żeby nabłyszczał moje rzęsy. Bardzo dobrze pogrubia, rozdziela i wydłuża rzęsy, nie sklejając ich przy tym.

Zobacz post
1