1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Olejek micelarny Yves Rocher Pure Calmille. Pomoże on usunąć trwały makijaż, a dzięki zawartości rumianku zadba o zdrowie skóry. Ponad 91% składników olejku micelarnego Pure Calmille to produkty pochodzenia naturalnego. Kosmetyk nie zawiera parabenów, barwników i olejów mineralnych. Jego opakowanie jest wykonane z plastiku nadającego się do recyklingu. Olejek został przetestowany dermatologicznie ...

Olejek micelarny Yves Rocher Pure Calmille. Pomoże on usunąć trwały makijaż, a dzięki zawartości rumianku zadba o zdrowie skóry. Ponad 91% składników olejku micelarnego Pure Calmille to produkty pocho ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 23.02.2020 przez Jasia

Yves Rocher zestaw Pure Calmille

Zestaw rumiankowy Pure Calmille otrzymałam jakiś czas temu w prezencie. Znajduje się w nim olejek micelarny do demakijażu oraz nawilżający krem do twarzy i ciała w miniaturze. Seria ta jest oparta na wyciągu z rumianku, który uprawiany jest we Francji. Seria jest przeznaczona dla każdego typu cery, łagodzi i koi.

Jestem zadowolona z obu kosmetyków. Krem dobrze nawilża i zmiękcza skórę, w takiej tubie 30ml stosuję go głównie do pielęgnacji dłoni. Z kolei olejek micelarny to nowość dla mnie. Po kontakcie z wodą zamienia sieę w lekkie mleczko, super rozpuszcza makijaż, dokładnie oczyszcza skórę i jej nie wysusza. Nie podrażnia też uszkodzonego naskórka. Flakon 150ml wystarcza na bardzo długi okres.

Zobacz post

Pure Calmille olejek micelarny do demakijażu Yves Rocher

Produkt, którego używam od jakiegoś czasu i jestem zadowolona - olejek micelarny do demakijażu Pure Calmille. Zdecydowanie łatwiejsze jest dla mnie zmywanie makijażu wacikami nasączonymi czy to płynem micelarnym czy mleczkiem (tak, tak u mnie stara szkoła rządzi) a potem tonizowanie. Z olejkiem jest więcej babrania, trzeba uważać, żeby się nie pobrudzić i potem dokładnie zmyć. Tym olejkiem można umyć też oczy, co z ochotą uczyniłam aby potem przez jakiś czas widzieć jak przez mgłę (czy to normalne?!). Skóra po umyciu może nie była ściągnięta, ale też nie miałam jakiś super komfortowych odczuć.
Co do samego produktu, to dostajemy 150 ml olejku zamkniętego w plastikowej przezroczystej butelce z pompką. Mam przeczucie, że na koniec używania ta butelka będzie ufajdana. Olejek jest rzadki, ma słomkowy kolor i pachnie słodko - na pewno nie rumiankiem. Po dodaniu wody kosmetyk się delikatnie pieni i zamienia w emulsję. Jak zwykle nadmienię, że na składach kosmetyków się totalnie nie znam ale do marki YR mam wielkie zaufanie. Producent podaje, że 91% składników ma pochodzenie naturalne, a rumianek zawarty w składzie był uprawiany organicznie.

Zobacz post
1