SKIN 79

Alicja95

Skin 79 Red Giseng, maseczka oczyszczająca i antybakteryjna w płacie.
Opakowanie klasyczne z nadrukiem imbiru.
W opakowaniu znajduje się biały płat. Dobrze wycięty, świetnie nasączone ekstraktem.
Zapach ma ziemny, korzenny, ale nie wyczuwam zapachu imbiru w niej.
Trzymałam ją około 20 min, a moja buzia wpiła prawie całą esencję.
Po zdjęciu buzia była oczyszczona, miękka i nie podrażniona.
Resztę esencji, która została w opakowaniu zużyłam na następny dzień. ☺️

Marynata

Skin 79 maska do twarzy w płacie Red Ginseng.

W esencji znajduje się wyciąg z rzeń-szenia i miałam kiedyś szampon do włosów z zatopionymi kawałkiem korzenia tej rośliny i był to dokładnie ten sam zapach. Nie jest jakiś piękny, ale tak pachnie po prostu rzeń-szeń i tu jakby nie można spodziewać się czegoś innego .
Materiał jest bardzo mocno nasączony. Wykonany z cienkiej tkaniny, która bardzo dobrze przylega do twarzy.
Po ściągnięciu maski skóra lekko się lepiła, ale po wchłonięcie było już ok.
Szczerze mówiąc nie jestem zachwycona z efektów maski.
Plusem jest rozświetlona skóra, to jest zauważalne i ten efekt jest wygląda fajnie.
Ale nie zauważyłam rozjaśnienia skóry na co liczyłam i to jeszcze można przeboleć. Ale też czułam przesuszenie, zamiast nawilżenia. Na mojej suchej cerze się nie sprawdziła, nie polecam.

Bambo

Maseczka na tkaninie jaką miałam okazję niedawno przetestować na sobie. Produkt zakupiłam przez internet trafiłam akurat na fajną promocję i chyba to głównie sprawiło że miałam ochotę przetestować ten produkt. Sama tkanina jest bardzo przyjemna w dotyku czuję się nie jak w drugiej skórze. Dodatkowo muszę przyznać że doskonale płachta została nasączona esencją. Dodatkowo ogromna ilość płynu zostaje w opakowaniu oczywiście wykorzystałam ją.
Dodatkowo mogę powiedzieć że produkt w swoim składzie zawiera czerwony żeń-szeń który działa przeciwzapalnie na skórę.
Zapach jest troszeczkę denerwujący na początek nie należy do moich ulubionych. Jednak efekty jakie uzyskałam tym produktem na mojej twarzy zdecydowanie wynagradzają zapach produktu. Moja buzia została dokładnie nawilżona wyglądała naprawdę napromienną oraz zadbaną.
Jestem naprawdę zadowolona z tego produktu sama jakoś wykonania płachty jest zadowalająca a efekty zachwycają.

Nuanda

Ostatnio używam moje pokłady maseczek, próbek i innych kosmetyków, które od dłuższego czasu zalegają po różnych szafkach w moim domu. Trafiło teraz na maseczkę w płacie od Skin79, marki, którą lubię i której kosmetyki się u mnie sprawdzają. Więc teraz sięgnęłam po maseczkę w płachcie z czerwonym żeńszeniem. Maseczka jest mocno nasączona produktem i nawet po czasie podanym na opakowaniu było na płachcie sporo kosmetyku i nadmiar rozprowadziłam po dekolcie. Buzia jest po maseczce gładka i bardzo miła w dotyku❤️.

domkapodomka

Myślałam, że wszystkie maseczki Skin79 mimo wszystko są trochę na jedno kopyto, dlatego każda z nich mi pasuje.
Przy tej z żeń-szeniem okazało się, że... no jednak nie.
Pierwszy raz po użyciu maski w płacie mam uczucie ściągnięcia i wysuszenia twarzy. Najpierw myślałam, że to maseczka z imbirem, bo po machaniu płachtą przy twarzy poczułam ten charakterystyczny imbirowy zapach.
Maseczka ma być odkażająca, oczyszczająca, przeciwzapalna. A przy tym ma zrewitalizować naszą buzię.
No cóż... nie mam zamairu więcej po nią sięgać, bo wbrew tym wszystkim obietnicom producenta jest chyba w stanie tylko odwodnić moją buzię.

vianna

Uwielbiam maski w płachcie od SKIN79, a tym razem padło na wersję Red Ginseng. Przeleżała w szufladzie z pół roku jak nic bo jakoś nie przekonywała mnie grafika Kupiłam ją w Hebe za niecałe 5 zł, więc trafiłam na bardzo okazyjną cenę. Pierwsze co nie przypadło mi do gustu to zapach, a dla mnie to ważny element kosmetyku. Choćby produkt miał niesamowite działanie, a nieładny zapach, to będzie ciężko mi się do niego przekonać. Ten był specyficzny, trochę ziołowy, dla mnie nieprzyjemny. Materiał był trochę za duży na moją twarz i gdzieniegdzie go pozaginałam, a w innych miejscach zwisał. Poza tymi minusami maska zadziałała jak trzeba - większość zaczerwienień zniknęła, a skóra została ukojona i lekko rozjaśniona.

Lusia0422

Jedna maseczka z mojej dużej kolekcji
Maseczka kupiona przy okazji promocji na Skin 79.
Kosztowała nie dużo.
Po otworzeniu poczułam dość silny zapach chrzanu, ale nie przeszkadzał za bardzo.
maseczka dobrze nawilża, odświeża i rozjaśnia cerę.
Jedyny minus to w moim przypadku takie maseczki często są za duże. 😂

Lusia0422

Ostatnio na stronie SKIN79 była promocja 1+1 więc trochę mnie poniosło
Od jakiegoś czasu coraz częściej sięgam po ich produkty, u mnie idealnie się sprawdzają do tego mają miły zapach i spełniają swoje zadanie.
Skusiłam się na takie maseczki jak:
*Fresh Garden Mask Red Ginseng- odświeża i przywraca blask naszej skórze
* Rozjaśniająca maska w płacie Seoul Beauty Mask Brightening Care
*Maska w płacie przeciwstarzeniowa Seoul Beauty Mask Wrinkle Care
*Oczyszczająca w Płacie Animal Mask - For Mouse with Blemishes -oczyszcza zatkane pory i napina skórę
* Wybielająca w Płacie Animal Mask - For Dark Panda - przywraca blask i jednolity koloryt
*Śluz Ślimaka Fresh Garden Mask Snail- niweluje niedoskonałości oraz wygładza zmarszczki
Moja skóra zawsze po ich maseczkach wygląda świetnie,jest odżywiona.
Użycie jest bardzo proste, nakładamy maseczkę na twarz i czekamy ok 10min. Zdejmujemy płachtę z twarzy a pozostałość maseczki wmasowujemy w skórę.
Przy zamówieniu mogłam wybrać tester jaki bym chciała przetestować, mój wybór padł na Animal BB Angry Cat, Dry Monkey, Dark Panda SPF 50 są to podkłady które mają w sobie filtr UV a także pielęgnacyjny krem a drugi wybór padł na Krem BB Hot Pink Super+ Beblesh Balm Triple Functions. Wybrałam te testery ponieważ mam problem z wyborem idealnego podkładu Mam cichą nadzięję że w końcu uda mi się znaleźć idealny.

Brill

Maseczka w płacie od Skin79 RedGinseng. Płat jak to w maseczkach od skin79 jest bardzo dobrze nasączony oraz ma nie za przyjemny jak dla mnie i trochę ostrawy zapach, który trochę przypomina mi zapach korzenia chrzanu. O ile w opakowaniu ten zapach jest tak mocny, że mi przeszkadza o tyle na twarzy w ogóle nie czuję tego zapachu i bardzo się z tego cieszę. Płat bardzo dobrze przylega do twarzy, nie odkleja się ani nie zsuwa. Po aplikacji skóra jest bardzo dobrze nawilżona i rozjaśniona. Zostawiła na chwile uczucie lepkości, które minęło po całkowitym wchłonięciu esencji. Maseczka ma fajne działanie i super nawilża ale ze względu na zapach i z racji tego, że inne maseczki tej marki lepiej się sprawdziły raczej do niej nie wrócę.

andzi28

SKIN79 - Maska w płacie Fresh Garden Mask Red Ginseng. Maseczka fajnie nawilża i oczyszcza skórę, jest po mniej promienna i delikatna. Płat jest dobrze nasączony, wycięty i zrobiony z grubego materiału. Dobrze przylega do twarzy nie opada. Zapach jak dla mnie nie zbyt przyjemny więc więcej bym jej nie użyła.

domkapodomka

Skincare challenge #6
1. Oczyszczenie buzi
2. Peeling lub "wyszorowanie" buzi szczoteczką soniczną.
3. Ponowne umycie buzi (uwielbiam ten rytuał, mogłabym szorować dzioba cały dzień 😂✌)
4. Po upewnieniu się, że buzia jest czysta na 150% nakładam maseczkę. Wtedy przeważnie wjeżdza roller i jeżeli tylko struktura płachty mi na to pozwala - masuję buzię już podczas maseczkowania.
5. Jeżeli jednak roller zwija maseczkę, zostawiam sobie ten etap na później, po pozbyciu się materiału z twarzy 😊 wtedy najpierw palcami wklepuję pozostałą esencję, a resztę wmasowywuję rollerem - w zależności od nastroju na dany masaż wybieram wałek jadeitowy lub taki zwykły, gumowy z wypustkami.
6. Na taki typowy dzień dla siwbie zawsze wybieram kremy treściwsze i kiedy jestem po masażu twarzy, a cała esencja została wypita przez skórę wklepuję delikatnie krem odżywczy. Na ten moment jest to żołciótka MIYA 💛

byagnesb

Skin79 red ginseng mask-maska do twarzy.
Wyglądam bardzo śmiesznie w tej masce, ale czego się nie robi dla dobrego wyglądu. Pierwszy raz używałam maski z firmy skin79. Zapach tej maski pozostawia dużo do życzenia, bo jak dla mnie nie jest przyjemny. Mimo wszystko to czuję, że moja skóra jest nawilżona i odświeżona. Generalnie to szału nie ma, ale miło było mi ją przetestować bo dostałam ją w prezencie od koleżanki. W dotyku płachta jest przyjemna, ma dużo produktu.

martaako

Świetne maseczki od SKIN79, które muszę Wam gorąco polecić. Jest to seria Fresh Garden i spisała się u mnie tak dobrze, że zamówiłam ją ponownie. Maseczki mają świetnie wycięte płachty, są dobrze nasączone produktem i poprawiają stan cery. Moja twarz jest dużo bardziej przyjemna w dotyku i nawilżona przy regularnym stosowaniu masek tej marki. Twarz wygląda promiennie i zdrowo. Maski nadają się do wrażliwej cery. Lubię wkładać je na kilka minut do lodówki przed użyciem, szczególnie jeśli nakładam je rano, bo redukuje to u mnie obrzęki i napięcia. Zresztą twarz rano czasem wygląda na taką lekko opuchniętą, a to niweluje ten efekt. Bardzo gorąco wam je polecam, są naprawdę świetne .

martaako

Znowu była promocja na stronie SKIN 79, podczas której można było kupić maseczki po kilka złotych, także ponownie skusiłam się na ich zakup, bo świetnie się u mnie sprawdziły. Wybrałam te maseczki, które już miałam, ale również zdecydowałam się na kilka nowości, aby je przetestować. Nie zdecydowałam się na serię Venetian Carnival, ponieważ miały one gorzej wycięte płachty w porównaniu do innych serii i jeśli chodzi o dopasowanie do mojego kształtu twarzy. Także to był jedyny powód ich niekupienia. Oprócz maseczek w płacie kupiłam również dwie maseczki bąbelkujące, a także dwie maseczki glinkowe. Jedną z zieloną herbatą, natomiast drugą kojącą z serii Animal Color - w wersji Angry Cat. Już się nie mogę doczekać testowania wszystkiego .

martaako

Maseczka do twarzy w płacie SKIN79 z serii Fresh Garden Mask - Red Ginseng, czyli wersja z żeń-szeniem. Seria ta bardzo przypadła mi do gustu. Płachta jest wygodnie wykrojona i przylega do twarzy w każdej swojej części. Dodatkowo jest bardzo obficie nasączona produktem. Maskę tę nałożyłam na skórę twarzy na około 15 minut. Po tym czasie moja twarz wyglądała zdecydowanie lepiej. Skóra była rozświetlona i dobrze nawilżona. Cera była promienna i bardzo przyjemna w dotyku. Zdecydowanie polecam ten produkt. Ja już zamówiłam tę maskę ponownie, bo tak przypadła mi do gustu .

Zoey6

Maseczka w płacie ze skin79, którą zużyłam jeszcze w sierpniu na wyjeździe, ale jak zawsze mam opóźnienie i dopiero teraz dodaję zdjęcie . Jest to seria fresh garden mask a rodzaj maseczki red ginseng. Czyli o ile mi się wydaje czerwony imbir ? Produktu użyłam tak jak zazwyczaj czyli na 2 razy. Maska miała delikatny zapach, który jednak mi się nie podobał. Wolę kwiatowe i owocowe zapachy a ten był mocno średni. Płachta była dobrze wycięta i mocno nasączona. Po zdjęciu skóra była przyjemna w dotyku i lekko lepka jednak potem esencja się wchłonęła. Byłam zadowolona z tego kosmetyku i myślę, że jak za cenę około 7-8 zł warto jej wypróbować. Daje efekt przyjemnie nawilżonej cery a to jest zawsze na plus. Nie stosowałam już potem ani serum ani kremu. Efekt jaki dała maska był wystarczający. Mimo to znam jednak lepsze maski w płachcie więc do tej już raczej nie powrócę.

agyness

Maseczka do twarzy w płachcie Skin 79 Fresh Garden Mask Red Ginseng to kolejna maseczka tej firmy, którą mam przyjemność testować. Niestety nie zaliczę jej do moich ulubionych. Mimo całkiem przyzwoitego działania na moją skórę, nie przypadła mi po gustu pod dwoma względami. Po pierwsze, nie podoba mi się jej zapach, ponieważ jest bardzo specyficzny. Niektórym osobom, pewnie nie robi on różnicy, ale ja zawsze przy maseczkach zwracam uwagę na ten aspekt, ponieważ kojarzę ten zabieg z czasem relaksu. A przy zapachu tego produktu nie potrafię się zrelaksować. Drugą kwestią, która mi przeszkadza jest to, że otwory maseczki wokół ust są źle wykrojone i w tym miejscu maseczka jest po prostu za duża. Generalnie bardzo dobrze przylega do skóry twarzy, ale w tym jednym miejscu nie jest najlepiej. Tak więc te dwie rzeczy najbardziej mnie irytują, ale jak wspomniałam wcześniej, maseczka ma fajne oddziaływanie na moją skórę, ponieważ zauważyłam, że była rozjaśniona, koloryt był wyrównany i przede wszystkim dało się odczuć oczyszczenie i odświeżenie.

Kosti

Zestaw 4 maseczek SKIN 79. Seria Fresh Garden Mask. Kupiłam dwa zestawy maseczek, wszystkie są maseczkami w płachcie. Moją ulubioną jest maseczka Pearl. Cena 1 szt to 9,90zł. Zestaw kupiłam na stronie producenta i był on na promocji. W skład zestawu wchodzą: Maseczka Pearl, Red Ginseng, Aloe, Glacial Water. Maseczki mają bardzo podobny zapach, są głęboko nawilżające i bardzo przyjemnie się z nich korzysta.
_________________
Xoxo K

paulinoowo

Maseczka w płachcie skin79. Jej zadanie to zwalczanie wolnych rodników, działanie przeciwzapalne, oczyszczające, wybielające i odkażające. Maska ma odpowiednią wielkość i dobrze trzyma się na twarzy. Jest też mocno nasączona przez co użyję jej kilka razy. Zapach mi się średnio podoba i kojarzy mi się z koperkiem czy czymś podobnym. Maseczka po ściągnięciu zostawia lepką warstwę, której nie lubię i zawsze po chwili ją zmywam. Twarz po niej jest miękka, przyjemna w dotyku, nawilżona, ale oczyszczenia jakiegoś nie widziałam. Mimo wszystko cieszę się, że mogłam ją przetestować.