26 na 29 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Detoksykująca maska metaliczna szybko i skutecznie poprawia stan skóry mieszanej i tłustej, z widocznymi niedoskonałościami. Innowacyjne połączenie metalu szlachetnego w postaci nano cząsteczek z węglem, pozwoliło na stworzenie niezwykle skutecznego preparatu, który głęboko oczyszcza skórę z toksyn i innych zanieczyszczeń, błyskawicznie odświeża, odblokowuje pory i zmniejsza ich widoczność.
...

Detoksykująca maska metaliczna szybko i skutecznie poprawia stan skóry mieszanej i tłustej, z widocznymi niedoskonałościami. Innowacyjne połączenie metalu szlachetnego w postaci nano cząsteczek z węgl ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 24.03.2018 przez paulinoowo

zakupy rossmann

Moje zakupy z rossmanna, wraz z siostrą skorzystałyśmy z promocji 2+2 na pielęgnację. Wybrałyśmy głównie maseczki do twarzy, bo jeśli chodzi o ciało to nadal mamy całkiem spore zapasy. Część maseczek jest mi znajoma, głównie bąbelkujące maseczki z AA. Używałam już większość rodzai i jak do tej pory żadna mnie nie zawiodła. Nowością dla mnie są maseczki z Perfecty i z Bielendy, obie będę używać pierwszy raz i mam nadzieje, że mnie nie zawiodą. Przyznaje się bez bicia, że Bielenda skusiła mnie głównie swoim wyglądem. Maseczki z isany są dla mnie trochę zagadka, wydaje mi się, że już je miałam, ale nie mogę sobie ich przypomnieć, a dokładniej ich działania. Obie są peel off, taki rodzaj masek lubię najbardziej. Poza maseczkami do twarzy wybrałyśmy tez czarną maskę z gliss kura do włosów. Miałyśmy już całą 'czarna' serię i każdy produk sprawdził się super, więc trafiła do naszego koszyka. Pierwszy raz w Rossmanie otrzymałam tez gratis i była to chusteczka odświeżająca. Niby nic, a jednak bardzo miło.

Zobacz post

Bielenda Silver Detox, Detox & Oczyszczenie, Detoksykująca maska metaliczna do cery mieszanej i tłustej

Maseczka o srebrnym kolorze, łatwo ją rozprowadzić na twarzy ( ze względu na konsystencje i na kolor, dzięki, któremu nie pomijamy żadnego miejsc na naszej twarzy ). Sprawdziła mi się zarówno do cery przesuszonej miejscami oraz tłustej. Po ściągnięciu cera jest matowa, nawilżona, a niedoskonałości i przebarwienia po trądziku mniej widoczne. Jestem zadowolona z efektów

Zobacz post

Maseczka

U mnie ta maseczka okazała się być bublem, chociaż zachęciło mnie jej opakowanie i tylko dlatego się na nią skusiłam. Maseczka wcale nie jest metaliczna tak jak zapewnia nas producent i tutaj bardzo dałam się złapać na reklamę! Maseczka szybko wysychała i ciężko się ją zmywało, lekko nawilżyła skórę i to byłoby na tyle. Na szczęście nie podrażniała i nie uczuliła, ja jednak nie sięgnę po nią ponownie i wolę wypróbować coś innego.

Zobacz post

Bielenda Silver Detox, Detox & Oczyszczenie, Detoksykująca maska metaliczna do cery mieszanej i tłustej

Moje kolejne must have od #Bielenda.
Maseczka dzięki zawartości nano srebra, węgla oraz cynku poprawia stan cery, usuwa niedoskonałości, oczyszcza cerę, odświeża oraz odblokowuje pory i zmniejesza ich widoczność. U mnie sprawdziła się świetnie, idealnie oczyściła skórę, zmniejszyła widoczność porów. Zmniejszyła również wydzielanie sebum.
Maska nie spowodowała u mnie żadnych podrażnień. Skóra po zmyciu była matowa, pełna blasku oraz świeża. 😍

Zobacz post

bielenda maseczka

Maseczka od Bielendy z serii metalicznej. Wariant ze zdjęcia to wariant oczyszczający do cery mieszanej i tłustej. Jest ona w srebrnym kolorze o metalicznym wykończeniu. Trochę bajer Co do właściwości: skóra po niej jest miękka, ale wyczuwalnie ściągnięta. Pomaga zwalczyć drobne niedoskonałości jakie mamy na twarzy. Trzeba jednak uważać z czasem jaki ją trzymamy na buzi, gdyż po dłuższym czasie trzymania nieprzyjemnie ściąga skórę. Raczej do niej nie wrócę.

Zobacz post

Bielenda Silver Detox, Detox & Oczyszczenie, Detoksykująca maska metaliczna do cery mieszanej i tłustej

To kolejna maseczka, którą ostatnio zdenkowałam a dokładnie 4 dni temu. Mam tu maseczkę Bielenda Silver detox oczyszczenie maska metaliczna. Maseczka przeznaczona jest do cery mieszanej i tłustej. Kupiłam ją jakiś czas temu w Jawie za ok 2zł. Ogólnie maseczka jest na prawdę fajna, w opakowaniu ma śliczny szaro srebrny kolor ale po nałożeniu na buzię jest jasno błękitna. Prześlicznie pachnie, fajnie nakłada się ją na buzię i łatwo zmywa. Kosmetyk dobrze oczyszcza, ale i niestety lekko wysusza a przy wysychaniu dość mocno ściąga skórę. Po jej zmyciu musiałam nałożyć troszkę kremu ale ogólnie moja skóra wyglądała dobrze. Była bardzo promienna, czysta i gładka - maseczka ma ode mnie dobrą 5 .

Zobacz post


denko

Druga część mojego denka , przez te 2 tygodnie sporo mi się tego zebrało. Mam tu:
1. Garnier Fructis Przeciw łupieżowy szampon wzmacniający z ekstraktem z zielonej herbaty + pirytionian cynku. Włosy po nim super wyglądają, pachną długo i nie przetłuszczają się szybko. Przepięknie pachnie, jest troszkę gęstawy ale ogromnie wydajny i faktycznie działa przeciwłupieżowo.
2. Mydło Luksja Juicy, granat. Kosmetyk ma bardzo ładny pudrowo-różowy kolor, fajnie i dość mocno się pieni. Świetnie oczyszcza skórę, jest dla niej delikatna, nie wysusza i pozostawia po sobie na długo swoją woń.
3. NIVEA MicellAIR Skin Breathe, chusteczki do demakijażu 20sztuk. Chusteczka na prawdę szybko i sprawnie zmywa makijaż, nie pieką mnie po jej użyciu oczy , nie muszę trzeć twarzy i nie mam czerwonych oczu. Opakowanie jest zaklejane, dzieki czemu chusteczki nie wysychają szybko.
4. Sól do kąpieli Treaclemoon The Secret Mountain. Kosmetyk ma bardzo ładne opakowanie, dobrze się z niego korzysta. Jej kolor to taka brudna zieleń a w połączeniu z wodą staje się brudno fioletowa. Sól szybko się rozpuszcza i wytwarza fajną białą piankę. Po kąpieli sól czuć na skórze przez jakiś co jest bardzo miłe.
5. Bebeauty mleczko do demakijażu twarzy ,łagodzące. Mleczko ładnie i delikatnie pachnie, ma fajną treść. Ogólnie dość przeciętnie sie u mnie sprawdziło.
6. Bebeauty, Care Fantasy Mask, Świnka Balbinka maska na tkaninie, detox ekstrakt z zielonej herbaty i kwasy AHA. W tej masce się zakochałam pod każdym względem. Rewelacyjnie wpłynęła na moją skórę, ślicznie pachnie, cudownie nawilża skórę a nadruk świnki na płachcie jest przeuroczy .
7. BeBeauty, Care, Naturalna moc zielonej glinki, maseczka Oczyszczająca. Maseczka świetnie oczyściła moją twarz, w trakcie jej używania czułam się fajnie zrelaksowana. Po zmyciu kosmetyku z buzia moja skóra była miła w dotyku i promienna.
8. Bielenda Silver detox maska metaliczna. Maseczka ogolnie na twarzy jest błękitna, w opakowaniu jest srebrna. Mocno oczyszcza, mnie troszkę wysuszyła ale po użyciu kremu było super .

Zobacz post

kosmetyki maseczki bielenda

Jakiś czas temu Bielenda wprowadziła do swojej oferty metaliczne maseczki, jak dobrze już wiecie bardzo lubię testować takie saszetki, więc skusiłam się na jedną. Mój wybór padł na Silver Detox i Oczyszczenie, która przeznaczona jest do cery mieszanej i tłustej, czyli takiej jak moja. Maseczka ma jasno niebieski kolor z taką srebrną, metaliczną poświatą, nie jest to jakiś ful metalik, ale i tak bardzo mi się podoba. Skóra po niej jest oczyszczona, zmatowiona, ale woła o dawkę nawilżenia, ponieważ niestety trochę ją przesusza. Jednak po zastosowaniu kremu nawilżającego wszystko jest ok. Maseczka ma przyjemny zapach i nie ma problemu z jej zmyciem.

Zobacz post

kosmetyki denko balea

#DENKO LISTOPAD&GRUDZIEŃ

Niestety nie wyrobiłam się z listopadowym denkiem, więc postanowiłam, że skoro kosmetyków mam i tak malutko połączę listopad i grudzień. W tej chmurce pokażę, jakie produkty do pielęgnacji twarzy zużyłam w listopadzie i grudniu.

Bielenda, dwufazow płyn do demakijażu oczu, przeznaczony do oczu wrażliwych, ma oczyszczać i nawilżać, wersja awokado. Płyn bardzo sobie chwalę, ponieważ radzi sobie z demakijażem, nawet tego mocniejszego make upu. Nie uczulił mnie, nie spowodował podrażnień. Zużywam już kolejne opakowanie.

/ Bielenda, maska metaliczna silver detox. Mam mieszane uczucia, z jednej strony skóra była gładka i miła w dotyku, ale z drugiej strony nie zauważyłam większych zmian.

/ Balea peel-off maske do cery mieszanej. Przede wszystkim maska nie najlepiej pachnie, wyczuwam w niej alkohol, co trochę mi przeszkadza, bo zapach jest drażniący. Jeśli chodzi o efekty, to skóra była gładka. Nic jej nie podrażniło, ani nie uczuliło, ale nie jest to jakiś kosmetyczny hit.

Maseczka ampułka hialuronowa, Perfecta Beauty Express Mask Mezo. Saszetka przeznaczona jest na dwie aplikacje, co jest super rozwiązaniem. Faktycznie skóra była nawilżona, zniknęły skórki. Efekt mnie zadowolił.

Maska z Tonymoly w płachcie z czerwonym winem mająca redukować przebarwienia. Maski w płachcie bardzo lubię, bo są wygodne i czyste. Była bardzo dobrze nasączona. Twarz po jej użyciu była nawilżona, nie zauwazyłam jednak jakiejkolwiek redukcji przebarwień, ale ogolnie jestem na tak.

Green Pharmacy delikatny żel do mycia twarzy dla skóry skłonnej do podrażnień, szałwia. Żel znajduje się w butelce z pompką, co jest bardzo wygodne podczas kąpieli. Ma specyficzny, ziołowy zapach, ale mnie on nie przeszkadza. Dobrze oczyszcza twarz, aczkolwiek czasami pzoostawia ją ściągniętą, więc w ruch idzie tonik i krem nawilżający. Nie podrażnił ani nie wysuszył skóry.

Pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom, Ziaja. Ma biały kolor i gestą konsystencję z większymi drobinkami. Pasta bardzo dobrze oczyszcza twarz, po umyciu towarzyszy uczucie świeżości. Ogólnie jednak sprawuje się całkiem nieźle. Przez to, że jest treściwa, jest także wydajna. Myślę, że kupię ją ponownie.

Rival de Loop krem-żel do twarzy, cena ok. 8 zł. Ma bardzo lekką formułę i szybko się wchłania. Świetnie nadaje się pod makijaż. To już moje kolejne opakowanie, ale teraz przestawiłam się na kremy z Alterry. Więcej o nim: https://dresscloud.pl/p/527251/u03.0617.wenkka.59387885a8017.jpg?v=1496873094

Maybelline płyn do demakijażu oczu, próbka. Tę małą buteleczkę dostałam przy okazji zakupów internetowych jako gratis. I całe szczęście. Płyn nie radził sobie nawet z najsłabszym makijażem.... Nie, nie i jeszcze raz nie.

To pierwsza część denka listopadowo-grudniowego. W kolejnej części pokażę, jakie kosmetyki do pielęgnacji włosów i ciała udało mi się zużyć, a w ostatniej chmurce przedstawię produkty z kolorówki.

Zobacz post

Bielenda Silver Detox, Detox & Oczyszczenie, Detoksykująca maska metaliczna do cery mieszanej i tłustej

Mój jedyny łup w czarny piątek, a właściwie to jeszcze w czwartek Byłam z koleżanką w Hebe i jakoś na nic nie mogłam zdecydować się, dlatego wzięłam tylko maseczkę, która była przeceniona na 1.69 zł. Jest to chyba nowość, bo wcześniej jej nie widziałam. Wybrałam wersję srebrną, przeznaczoną do skóry mieszanej i tłustej. Maseczka tworzy świetny efekt na twarzy. Bardzo fajnie oczyszcza również zatkane pory i usuwa nadmiar sebum z twarzy. Łatwo jest ją również zmyć.

Zobacz post

Maseczka Silver Detox

Maseczka metaliczna Silver Detox od marki Bielenda.

Maseczka ma działanie między innymi bakteriobójcze i przeciwzapalne dzięki dodatkowi nano srebra. To właśnie ten składnik zaciekawił mnie najbardziej i zachęcił do zakupu maseczki. Dużą zaletą jest również ich niska cena.


Maseczka ma bardzo fajny wygląd. Rzeczywiście jest ona srebrna. Jej działanie jednak jakoś mocno mnie nie zachwyciło. Skóra była w sumie bez różnicy. Spodziewałam się czegoś lepszego. Zdejmowanie jej było czasochłonne, co również jest wadą. Nie kupię ponownie.

Zobacz post

-

Bielenda Silver Detox, maska metaliczna do cery mieszanej i tłustej. Byłam bardzo ciekawa samego wyglądu maseczki, więc po kupieniu bardzo szybko ją wypróbowałam. Gdy ją nałożyłam na twarz stwierdziłam, że wyglądam jak jakiś ufoludek.
Maseczka przede wszystkim miała oczyścić buzię i to właśnie zrobiła. Ma delikatny, przyjemny i niedrażniący zapach. Maseczka ma dość płynną konsystencję, ale dobrze się ją nakłada na twarz, a ze zmywaniem także nie ma problemów. Po nałożeniu bardzo szybko zasycha na buzi dając przy tym uczucie ściągania skóry. A po zmyciu jej cera jest dobrze oczyszczona, odświeżona i zmatowiona. Do tego maseczka delikatnie zwęża pory i redukuje niedoskonałości.
Saszetka ma wystarczającą pojemność na jedno pełne użycie. Maseczka spełnia swoje zadanie, którym jestem zadowolona i na pewno kupię następnym razem więcej takich saszetek. Mogę śmiało polecić ją osobom, które mają błyszczącą cerę, bo u mnie świetnie się sprawdziła.

Zobacz post


-

Maseczkę Silver Detox od Bielendy dostałam od @eddieegger i bardzo się z niej ucieszyłam. Chciałam ją wypróbować, ale w moim Rossie ich nie ma, a do innych tak daleko. Byłam jej bardzo ciekawa po waszych chmurkach, no i do tego jej metaliczny wygląd. Chociaż na twarzy nie ma aż takiego efektu jak na opakowaniu, to na pewno jest ciekawy i niespotykany, a takie kosmetyki testuje się o wiele chętniej. Za zadanie ma oczyszczać twarz, i moim zdaniem sprawdziło się to w 100%. Po zmyciu maseczki twarz była gładka,czysta i odświeżona. Nie zauważyłam większego nawilżenia czy odżywienia, ale maseczka też nie ma takiego przeznaczenia. Na pewno twarzy nie przesusza ani nie ściąga, więc to jest plus, zwłaszcza że przy cerze tłustej ma redukować wydzielanie sebum. Moim zdaniem to fajny produkt, bardzo ciekawy w formie i dobrze się sprawdza, więc warto go wypróbować. Saszetka wystarczyła mi na dwa użycia, więc kolejny plus.

Zobacz post

-

Moje wszystkie maseczki od firmy Bielenda, każdą już miałam i chętnie do nich wracam . Mam tu blue i silver detox, są to maseczki metaliczne, detoksykujące o działaniu nawilżającym i oczyszczającym. Niebieska nie wygląda całkowicie jak niebieska ale działanie ma na prawdę super, na tą srebrną też nie narzekałam. Bardzo dobrze nawilżają i oczyszczają a na dodatek skóra po nich jest w bardzo dobrej formie . Mam jeszcze trzy czarne carbo detox, są to maski węglowe o zastosowaniu oczyszczającym, nawilżającym, odświeżającym i zwężającym pory. Każda z nich detoksykuje oczywiście i zawierają zieloną glinkę, różową z czerwonym winem oraz algi chlorella. Zawsze się ich obawiałam, że będę mieć problem z ich demakijażem ale to wcale nie jest takie trudne. Wszystkie w 100% spełniają swoje zadanie, bardzo ładnie pachną, łatwo się ich używa i można z nich skorzystać nawet do 3 razy. Nie są drogie i sięgam po nie kilka razy w miesiącu . 3 fazowy zabieg wygładzający to termiczny peeling, serum eksfolizujące i maseczka chłodząca. Szczerze jestem w niej zakochana a najbardziej spodobała mi się maska chłodząca. Rewelacyjnie relaksuje i daje duże poczucie odprężenia, ma bardzo przyjemny zapach, a peeling mimo tego iż jest gruboziarnisty do jest delikatny dla skóry. Na tą maseczkę był duży szał i na początku ciężko było ją u mnie dostać, piszę o żelowej maseczce normalizująco-matującej mattbooster jelly mask. Jej treść jest jak galaretka i pachnie prawie jak brzoskwinki , bardzo ją lubię bo świetnie sprawdza się przed zrobieniem makijażu. Matuje ale nie wysusza skóry, sprawia że twarz jest gładka i delikatna i świetnie przyswaja inne kosmetyki . Hydrożelowej maseczki ultra nawilżającej jeszcze nie używałam ale jak zawsze poczytałam o niej troszkę w necie i zapowiada się obiecująco .. Tak wyglądają moje zapasy od BIELENDA i serdecznie je Wam polecam .

Zobacz post

ziaja maseczka do twarzy nawilzajaca zielona glinka

Ostatnio wybrałam się do rossmanna, bo skończyły mi się zapasy maseczek. Kupiłam 4 maseczki w tym 2 z ziaji, które uwielbiam i maseczkę bielendy oraz nowość dla mnie czyli maseczka AA, która tworzy pianę. Oczywiście od razu zabrałam się za testy nowości i byłam pozytywnie zaskoczona. Fakt, że jakoś nie oczyściła, ale tworząca się piana jest super. Maseczkę metaliczną znam i lubię. Szczerze to przy maseczkach nie zauważam mega efektów, ale jak to kobieta uwielbiam je robić. Ziajkę kocham i maseczka nawilżająca sprawdza się super, bo dobrze nawilża, a oczyszczająca na pewno wyciąga mi z twarzy sebum. Zakupy uważam za udane.

Zobacz post

-

Bielenda, Silver Detox, Detox & Oczyszczenie, Detoksykująca maska metaliczna do cery mieszanej i tłustej. Jest to chyba jedna z moich ulubionych maseczek tego typu. Szybko schnie, łatwo się ją zmywa a skóra po niej nie jest naciągnięta a dodatkowo ładne pachnie nie tak jak niektóre maseczki. Po zmyciu maseczki skóra jest promienna a moje pory były zwężone i mniej widoczne. Ogl skóra była przyjemna w dotyku. Co do jej składu i ceny. Kupiłam ją w Rossmanie za 2,99, a w składzie maseczki znajduje się dużo fajnych składników. Nano srebro, które ma za zadanie nawilżyć skórę i łagodzić podrażnienia, co do samego srebra gdzieś kiedyś czytałam, że ma właściwości dodatkowo antybakteryjne. Oprócz nano srebra znajduje się również węgiel który działa oczyszczająco i cynk który absorbuje nadmiar sebum zalegające w porach. Jak już mówiłam to jedna z moich ulubionych maseczek i bardzo często ją kupuje.

Zobacz post

-

Maseczka metaliczna z bielendy, którą przysłała mi @ksanaru. Maska ma bardzo ładny zapach i przyjemną konsystencję. Dobrze się ją rozprowadza i całkiem nieźle się ją zmywa. Maska zastyga i niestety w miejscach podrażnionych piecze. Mimo to po użyciu skóra jest przyjemna do dotyku, jest miękka i sprężysta. Jedna saszetka wystarcza na jedno użycie i znajduje się w niej odpowiednia ilość produktu. Kolor jest szary, ale ma metaliczne drobinki. Z maski jestem zadowolona i ją polecam.

Zobacz post
1 2