Yves Rocher

Nurbanu19

Balsam do ciała - Pomarańcza i cedr od Yves Rocher.

Balsam mieści się w małej, przezroczystej buteleczce z odkręcaną zakrętką o pojemności 50ml.
Jest to miniaturka produktu, który znalazłam w kalendarzu adwentowym tej firmy.
Konsystencja mleczka jest rzadka i lekka przez co bardzo szybko się wchłania.
Skóra po jego użyciu jest nawilżona, ale jest to efekt krótkotrwały czyli w moim przypadku do kolejnej kąpieli.
Zapach jest przyjemny i delikatny, wyczuwalny jest tu raczej cedr.
Sam produkt jest całkiem w porządku, ale raczej nie na tyle żebym kupiła pełnowymiarowe opakowani. 🙂

Anielka

Został mi jeszcze taki niewykorzystany zestaw po Świętach, jest to edycja w skład której wchodzi cedr i pomarańcza, za ich sprawą mamy poczuć się jak w lesie. Świeczka jest genialna, ma słodki delikatny zapach a do tego jest niezmiernie wydajna. Jeśli chodzi o żel do mycia ciała to tutaj ten zapach nie pachnie zbytnio dobrze niestety, ale ten minus rekompensuje balsam do ciała, który pachnie już obłędnie, jest delikatny nie podrażnia, świetnie nawilża skórę ciała.

paulaa99

Denko - luty. Ostatnie miesiące zdecydowanie za szybko mi przemijają, ale tym razem udało mi się więcej zdenkować.
Isana żel pod prysznic Coconut Water, który sprawdził się u mnie i jest łatwo dostępny więc na pewno kiedyś się na niego skuszę.
Avon Planet Spa, Nawilżająco-relaksujący krem do rąk z lawendą i jaśminem. Przyznam szczerze, że obawiałam się jego zapachu, bo nie lubię lawendy, ale bardzo mi się spodobał i miał super działanie.
Indigo próbka balsamu do ciała z serii egoista, o bardzo mocnym zapachu, który długo utrzymuje się na skórze.
Schwarzkopf Gliss Kur Błyskawiczna Kuracja Instant Therapy Ultimate Repair, to świetny kosmetyk. Mini pojemność i mega wydajność, która super działała na moje włosy.
Yves Rocher Balsam do ciała pomarańcza i cedr z edycji świątecznej. Lubię mleczka do ciała od YR, bo fajnie się u mnie sprawdzają i tak też było w tym przypadku.
Bielenda Black Sugar Detox 2w1 maska+peeling detoksykująco-oczyszczająca. Ciekawy produkt 2w1, który zachęcił mnie do przetestowania innych kosmetyków z tej serii.
Phenome, próbka nawilżającego kremu do skóry normalnej i wrażliwej. Przyjemny zapach, dobra konsystencja i świetna wydajność to same dobre cechy tego kosmetyku.
Fitokosmetik Maska do włosów Organic Oil, dla szybkiej regeneracji zmęczonych i pozbawionych siły włosów. Z tą marką miałam do czynienia pierwszy raz, a sama maska sprawdziła się u mnie do tego stopnia, że mam ochotę na testy kolejnych kosmetyków.
Joanna Keratin Szampon do włosów, odbudowujący. Kilka razy podchodziłam do jego zużycia, działanie miał nawet dobre, jednak bardzo drażnił mnie jego zapach.
Montagne Jeunesse nawilżająca maska kokosowa, którą pokochałam już za sam zapach. A po zastosowaniu dostrzegłam też jej plusy dla mojej buzi.
Jantar maska do włosów regenerująca z wyciągiem z bursztynu. Po jednym zastosowaniu cudów nie zdziałała ale efekty takie jak wygładzenie, nawilżenie i miękkość były widoczne.
Avon Distillery, Głęboko nawilżający eliksir na noc z gliceryną roślinną. Wydajność to najlepsza cecha tego kosmetyku, a zaraz po niej działania jakie są widoczne już po pierwszym zastosowaniu.

sjemaziomq

Yves Rocher Balsam do ciała pomarańcza i cedr z edycji świątecznej, dostałam w paczce z wymiany z @KPatrycja. Balsam ma mocny zapach , dopiero po rozsmarowaniu i wchłonięciu się staje się delikatny , co nie oznacza , ze od początku nie jest cudowny. Kocham balsamy , szczególnie te malutkie , bo szybko mi się nudzą. Wolę kupić kilka mniejsych niż jeden ogromny , dlatego tak nie lubię promocji na duże produkty , które najpierw kuszą , a póżniej leżą i się kurzą. 50ml spokojnie starczy na wysmarowanie całego ciała. Jest to miniaturka , i chętnie wezmę ją na wyjazd

paulaa99

Yves Rocher Balsam do ciała pomarańcza i cedr z edycji świątecznej, dostałam w paczce urodzinowej od @kruszynka0. Balsam ma mocny perfumowany zapach, ale gdy wchłonie się w skórę staje się on delikatny i przyjemny. Konsystencja jest lekka jak typowego mleczka do ciała. Kosmetyk dobrze rozsmarowuje się na skórze i szybko się wchłania. Pozostawia skórę dobrze nawilżoną, przyjemnie pachnącą i miękką w dotyku. Balsam znajduje się w 50ml buteleczce, a ja bardzo lubię takie małe kosmetyki, bo w miarę szybko je zużywam zanim mi się znudzą. Opakowanie ma fajną świąteczną szatę graficzną, ale także jest przezroczyste, więc widać ile produktu znajduje się w środku.

rena442

Yves Rocher ma chyba najgorsze balsamy do ciała, jakich kiedykolwiek używałam. Poza tym że pachną, nie robią absolutnie nic...
Niemniej jednak dostałam ten balsam, więc chciałabym go zużyć. Wzięłam się do testów i chociaż nie mam skóry skłonnej do przesuszeń, ten balsam kompletnie się u mnie nie sprawdził. Plus za dość szybkie wchłanianie, bo rzeczywiście już po kilku minutach od smarowania można się ubrać bez obawy o ubrania. Dla mnie to duże ułatwienie, bo balsamów zazwyczaj używam wieczorem i jak najszybciej chcę się położyć do łóżka.

paulaa99

Takie cudowności dostałam w paczce urodzinowej od kochanej @kruszynka0. W środku znalazłam ładną karteczkę z życzeniami. Ziaja kokosowy balsam do ust, który bosko pachnie. Isana puder do kąpieli o zapachu kokosa i wanilii. Pięknie, słodko pachnąca świeczka w ładnym ozdobnym szkle. Yves Rocher mini perfumowane mleczko do ciała o delikatnym i przyjemnym zapachu. Yves Rocher również mini żel pod prysznic, w którym zapach jest już mocniejszy i bardziej wyczuwalny. MeowGical maska do twarzy z glinką, pierwszy raz ją widzę i z chęcią przetestuje. Pachnąca Szafa saszetka do szafy, z której bardzo się ucieszyłam, bo moja się już "zużyła" i nie zdążyłam kupić nowej. Perfumowana sól do kąpieli, którą mam nadzieję, że będę miała okazję użyć. Zaparzacz do herbaty, super gadżet jakiego nie miałam w kuchni. Dr.Sante krem do rąk z olejem kokosowym, który pachnie tak obłędnie, że aż chce się go zjeść. Kolejny cudny kokosowy kosmetyk to żel pod prysznic od Fa. Antyperspirant Dove o zapachu kokosa i jaśminu jaki widziałam w jednej z chmurek i chciałam go mieć, a dzięki Kasi moje małe marzenie zostało spełnione. Czarny brushegg do czyszczenia pędzli, który bardzo się przyda. Próbka perfum Eau Du Soir. Mnóstwo ciekawych maseczek do włosów i twarzy, znalazła się wśród nich nawet kokosowa. Dużo przeróżnych herbatek owocowych, które umilą mi nie jeden wieczór czy nawet dzień. A także słodkości takie jak budyń, cappuccino, princessa, cukierki i kokos w czekoladzie który z trudem wytrzymał do zdjęcia.
Dziękuję kochana jeszcze raz za te wszystkie wspaniałości. Sprawiłaś mi ogromną radość podczas rozpakowywania paczki, trafiłaś w mój gust w 100%!

rena442

Zestaw Yves Rocher o zapachu cedru i pomarańczy dostałam pod choinkę. Tym razem kosmetyki znajdują się w metalowym opakowaniu, dla którego łatwo można znaleźć inne zastosowanie - aktualnie mieszkają w nim wszystkie próbki, które czekają na rozdanie koleżankom - ja nienawidzę tych małych saszetek .

Nie jestem wielką fanką Yves Rocher, sama na pewno nie kupiłabym tych kosmetyków, ale skoro je mam, na pewno je zużyję. W zestawie znajduje się żel pod prysznic, balsam, mydło do rąk, kremik, kula do kąpieli i świeczka. Mydło do rąk już udało mi się zużyć i muszę przyznać, że było całkiem przyzwoite - dobrze się pieniło i oczyszczało dłonie. Jedyne zastrzeżenie to zapach, który nie do końca do mnie trafiał.
Zaczęłam też używać żelu pod prysznic i tutaj podobnie nie mam żadnych uwag - sprawdza się całkiem dobrze - łatwo się pieni, oczyszcza skórę i jej nie wysusza. Niestety nie jest zbyt wydajny, ale tego typu przezroczyste żele pod tym kątem zawsze wypadają u mnie słabiej od tych kremowych.
Wypaliłam również świeczuszkę, która znajdowała się w zestawie - zapach był dość mocno wyczuwalny w pomieszczeniu i umilił mi wieczór .

KPatrycja

Okienko 13 po mału zbliżam się do końca kalendarza od Yves Roche. W tym okienku znalazłam perfumowane mleczko do ciała o bardzo kremowej konsystencji i białej barwie a zapach jest cudowny. Jedynie co mi nie odpowiada to sposób aplikacji bo ciężko będzie wydobyć produkt gdy zacznie się kończyć no o tym firma już trochę nie pomyślała no ale jakoś sobie trzeba będzie z tym poradzić.

ksanaru

Koniec kalendarzy adwentowych, więc czas na małe podsumowanie.
W tym roku jak w poprzednim miałam tylko jeden kalendarz kosmetyczny, poprzednio postawiłam na Balea, tym razem pało na Yves Rocher.
W kalendarzu znalazła się zarówno pielęgnacja jak i kolorówka, pielęgnacji było więcej z czego się ciesze.
Całokształt mi się podobał, nie jestem zbytnio zadowolona z lakierów do paznokci.
Poznałam dzięki niemu kilka hitów i bez wątpienia są to: płynna pomadka do ust, peeling do twarzy, płyn micelarny i krem do twarzy z serii sensitive oraz hydra.
O ile nie przepadam za zapachami świątecznymi, tak w tym przypadku mi się podobały, były fajną odskocznią od zapachów, których używam na co dzień. Moim ulubieńcem jest biały migdał i cieszę się, ze to własnie o tym zapachu jest krem do rąk.
Zapachy trafiły się dwa, jeden był bardzo w moim typie ( cytrusowy) , drugi już mniej, ale nadal fajnie było go przetestować.

xkyokox

Chwilę się wahałam, czy umieszczać tu ten film, ale jak już mamy na DC luźną atmosferę, to czemu nie! W okienku 13 w kalendarzu Yves Rocher znalazłam balsam do ciała z serii świątecznej. Wcześniej otrzymałam żel pod prysznic także z tej serii, więc jest to fajne uzupełnienie! O ile żel pod prysznic nie do końca zapachowo mi podszedł (choć na ciele wcale nie był zły!) to balsam ma delikatniejszy zapach, dzięki czemu bardzo miło się go używa. Mam nadzieję, że będę pamiętać o smarowaniu!

kruszynka0

Yves Rocher, Mleczko do ciała Pomarańcza i cedr, W sercu lasu - edycja limitowana
Pachnie na prawdę pięknie, trochę słodko - ale bardzo, bardzo przyjemnie. Gdy nałożę go na ciało i zamknę oczy, to oczyma wyobraźni widzę drewnianą chatkę w środku lasu, w środku ciepło bijące od kominka i jakąś taką beztroskę. Konsystencję ma lekką, a u mnie to bardzo ważne, szybciutko się wchłania i relaksuje. Skóra pa zastosowaniu jest gładka, miękka i przyjemna w dotyku. Oj chyba kupię zestaw tej serii na prezent pod choinkę.