Też niestety nie potrafię żyć bez słodyczy W domu nie umiem nie zjeść czegoś słodkiego i kończy się tym, że rano do kawy ciastka, po południu do kawy baton... Jak kupuję jedzenie do pracy to wtedy staram się robić zakupy szybko i omijam szerokim łukiem półki ze słodkościami, ale nie zawsze mi sie udaje.
Poprostu silna wola,nic wiecej nie pomoze.Bo jezeli bedziemy chcieli to siegniemy po tego batona czy cos innego slodkiego.Tylko silna wola.
@dastiina dlaczego Ty jeszcze do mnie nie napisałaś?
Przeczytałam cały wątek i widziałam kilka dobrych rad, ale też kilka słabych opcji, postaram się to szybko zweryfikować.
- wafle ryżowe zamiast czipsów - nie, nie, nie! wafle mają wysoki IG, co oznacza, że po ich zjedzeniu szybko rośnie poziom glukozy we krwi. Kiedy poziom glukozy szybko wzrasta robimy się pobudzeni, ale zaraz wszystko mija i robimy się senni i otępiali. Poza tym ta paprykowa/serowa posypka to sama chemia. Alternatywą dla czipsów będą więc np. pieczone czipsy własnej roboty (o wiele zdrowsze od tych sklepowych), czipsy z eko-sklepu (też zdrowsza wersja, ale niestety droższa), albo niesolony popcorn pieczony w mikrofali (bez tłuszczu), popcorn można posypac przyprawami i będzie pycha
- owoce zamiast słodyczy - dobry pomysł, ale trzeba je jeść w odpowiedniej ilości, czyli nie dwa kilo bananów owoce najlepiej jeść koło południa, bo wtedy nasz mózg jest najbardziej aktywny i potrzebuje glukozy do działania. Nie radzę jeść ich na wieczór.
- suszone owoce - też jest to dobry pomysł, ale trzeba czytać składy i patrzyć co się bierze. Jeśli w składzie na pierwszym miejscu jest cukier i syrop glukozowo-fruktozowy to lepiej to odłożyć na półkę i nigdy nie brać do ust.
- cola zero zamiast zwykłej coli - cola zero nie zawiera cukru, ma zero kcal, ale za to zawiera nieco chemii i jest kwaśna. Poza tym ma słodki smak, a nasz organizm jednoznacznie kojarzy słodki smak z cukrem, dlatego może nie zareagować najlepiej na coś słodkiego, co nie ma cukru. Ale jak już to na pewno lepiej wypić colę zero niż zwykłą colę
- regularne posiłki, co najmniej 5 dziennie - bardzo dobra rada, dzięki temu unika się dużego wahania glukozy we krwi, a ochota na podjadanie sama przechodzi
- musli - tak i nie, zalezy jakie Jeśli na początku składu jest syrop glukozowo-fruktozowy, cukier i inne takie to lepiej tego nie brać. Najzdrowiej zrobić musli samodzielnie. Do tego pełnoziarniste zboże zawiera dużo błonnika, który "zapycha" i nie odczuwamy głodu. Ale uwaga - błonnik w nadmiarze usuwa składniki makro i mikroelementy, nie można z nim przedobrzyć.
Ze swojej strony dodam jeszcze:
- gorzka czekolada - taka z dużą zawartością kakao, jest zdrowa, ma niski IG i jak zjesz 2-3 kostki to nic Ci się nie stanie, a zawsze to jakiś "słodycz"
- woda mineralna - dobrze jest nawodnić organizm, czasami uczucie spragnienia mylone jest z uczuciem głodu, 2l wody i będzie lepiej
- na rynku jest "zdrowa" czekolada, zawierająca np. stewię czy ksylitol, ma mniej kcal niż tradycyjna (koszt tabliczki ok 10 zł, też skutecznie zniechęca )
- własnoręcznie robione słodycze - jest mnóstwo przepisów na dietetyczne słodkości, jak będę miała czas to podrzucę co nieco
- soki - polecam picie soków, ale oczywiście w umiarkowanej ilości (nie 2l na raz ) i podkreślam słowo soki, nie napoje albo nektary (są one dosładzane!)
No i ogólnie trzeba zwracać uwagę na to, co się kupuje, co jest w składzie itp. Pamiętaj, że w składzie surowce są wymienione wd. ich ilości, od tych których jest najwięcej do tych których jest najmniej. Jeśli na górze składu jest cukier, tłuszcz, syrop glukozowo-fruktozowy to lepiej tego nie brać.
@Jednafiga - zapomniałam o Tobie, ale przeczytałam Twoje rady i na pewno z nich skorzystam.
Póki co przeglądam jakieś fajne przepisy na słodycze.
A może Ty coś znasz?
Mozesz zjesc kazde słodycze. Ale nie mozesz przekroczyc dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Jesli chcesz zjesc cala czekolade, to musisz zrezygnowac z obiadu, bo to mniej więcej na jedno kalorycznie wychodzi.
Nie biorę pod uwagę skladników odzywczych, ale jak potrzebujesz, to tak się mozna ratować.
Ja od nowego roku juz -3,6kg.
Absolutnie nie można rezygnować z pełnowartościowego posiłku na rzecz czekolady! Dzienne zapotrzebowanie kaloryczne to nie jest jedyna rzecz której potrzebujemy, jest też dzienne zapotrzebowanie na białko, węglowodany, tłuszcze, witaminy, składniki mineralne, to też trzeba pokryć. Absolutnie nie można się tak "ratować" bo to żaden ratunek, tylko efektu jojo można się nabawić. Fajnie by było gdyby tak się dało, ale to niestety się nie sprawdzi
Ciężko mi określić bo ja słodyczy nie jem prawie wcalr a jak mam ochote na cospewno słodkiego to właśnie jen owoce , mussli albo kisiel
Zawsze możesz zrobić coś z dużo mniejszą zawartością cukru, np rafaello z kaszy jaglanej. Kasza na mleku, do tego wiórki kokosowe i odrobina miodu (ja daję łyżkę miodu na 100g kaszy). Chwila zabawy blenderem, smak prawie taki sam jak oryginału a dużo mniej kaloryczne. Poza tym miód jest zdrowszy niż cukier.
Wiem o dziennym zapotrzebowaniu na składniki, nie wiem czy zauważyłaś w mojej wypowiedzi cos więcej niz to ze moze CZASEM zastąpić posiłek czekolada, jesli tak bardzo chce. Napisałam ze nie biorę w tym momencie dziennego zapotrzebowania na poszczególne składniki. Ratunek mam na mysli raz na kilka miesiecy a nie raz dziennie.
Proszę o czytanie ze zrozumieniem
Kochana, czytam ze zrozumieniem ale i tak mi serce staje jak widzę takie propozycje to nie jest wyjście, nawet raz do roku - tak się nie robi i już
Faktycznie, musli z sante jest w miarę dobre, ale z błonnikiem też nie można przesadzić
@dastiina tutaj jest kilka przepisów na zdrowe słodkości, sama część wypróbowałam i rzeczy wychodzą po prostu pyszne http://www.orkiszowepola.pl/Listy,arch,31811.html
Ja robię sobie np. czekoladowy krem; blenduję 1 banana, troszkę mleka, łyżkę ciemnego kakao i łyżkę masła orzechowego. Posypuję sezamem, słonecznikiem, dodaję owoce i słodkie mam na cały dzień zaspokojnone.
Jaglane raffaello z kaszy jaglanej: idzie tam kasza jaglana, mleko, woda, wiórki kokosowe i trzeba dodać słodzik, ale może to być miód lub ewentualnei po prostu cukier, taka ilość Ci nie zaszkodzi. Przepisy są w internecie. A kasza jaglana jest zdrowa.
Polecam też zrobić fasolowe brownie, smakuje jak murzynek.
Jeśli chodzi o przekąski to polecam: wszelkie bakalie, suszone owoce, owoce, koktajle owocowe, jak dobrze dobierzesz składniki to będzie to mega słodkie i już nie będziesz miała ochoty na czekoladę!
Ja mam taką zasadę, że chcę się natrudzić, żeby zrobić coś słodkiego zdrowego i pogotować. Jeśli dużo się narobię to lepiej smakuje i nie mam ochoty lecieć po czekoladę czy chipsy!
u mnie to było wyzwanie czyli nie jem słodyczy 3 tygodnie i kupie sobie coś co bardzo chciałam
u mnie za 5 dni kończy się miesięczne wyzwanie, potem zjem sobie paczkę chipsów i wracam od nowa z 4 tygodniami