Ja przez kilka dni zrobiłam sobie detoks od całych tych informacji. Żadnych wiadomości, artykułów, plotek i ploteczek.. nawet nie wchodziłam w ten wątek, jedynie co to sprawdzałam potwierdzone info na kiks i przez to trochę odżyłam psychicznie aż do dzisiaj..
Narasta we mnie panika bo jutro po dwóch tygodniach muszę jechać do biedronki na większe zakupy i boje się.. 😅😓
Ja chodzę do sklepu raz w tygodniu wieczorami i ostatnio w Lidlu było 6 osób xd na półkach wszystko także nie było najgorzej
O puste półki się nie martwię na całe szczęście, ale mam nadzieję że właśnie ludzi będzie mało bo dwa tygodnie temu było ich całkiem sporo.
Ja byłam na zakupach 2,5 tygodnia temu... i od tygodnia mówię sobie, że dzisiaj już muszę pójść, ale boję się i nie idę . Moja kreatywność w kuchni osiągnęła maksimum Dzisiaj była zupa ogórkowa zabielana mlekiem (brak śmietany) i znalazłam w lodówce kostkę twarogu, więc zrobiłam pierogi z kaszą gryczaną, których nie cierpię... ale nie będę marudzić
Plus chleb, tylko do chleba nic nie mam .
Ja chyba za tydzień w poniedziałek jadę i też się boję wychodzić przez to siedzenie w domu. Ostatnio jak byłam to ja uważałam, ale ludzie się przepychali ;<
Powiem Wam ze ja chodzę 1 w tygodniu i dmki rodzice też plus 2 razy piekarnia. Popołudniu i wieczorem bardzo mało ludzi jest w sklepach
migdałowym? nie dopisałam, ale użyłam mleka roślinnego w sumie jest spoko w smaku. Żałuję tylko, że nie mam zadnych przekąsek na wieczór Wczoraj oglądałam Przyjaciół podgryzając kukurydzę z puszki .
Dzisiaj mój mąż pojechał na większe zakupy do biedronki . Powiedział , ze parking był pełny wiec nawet nie wjeżdżał , pojechał do innej i było mało ludzi . W biedronkach nie zwracają uwagi ile osób wchodzi do sklepu . W kauflandzie jest jakiś limit . Ja staram się robić jakieś zakupy typu chleb, wędlina w sklepie na osiedlu , tam przynajmniej nie ma tyle ludzi . I chyba muszę zacząć chodzić w rękawiczkach i masce bo do tej pory nie zakładałam
Mój mąż pojechał na zakupy do Auchan w sobotę z rana. Uznaliśmy, że rano nie będzie tylu ludzi, a potrzebowaliśmy uzupelnić zapasy, więc musiał jechać on w weekend, bo w tygodniu był w delegacji, a ja chyba z tymi tasiami biegałabym na 20 razy... W hipermarkecie były otwarte uwaga uwaga 2 kasy! Normalnie otwartych jest z 10. Kolejka była na 40 min stania... Na szczęście potem otworzyli kolejne, ale szału nie było. Nie wiemy, co miało na celu kierownictwo sklepu, ale na pewno nie ograniczenie liczby ludzi w sklepie.
ej, roślinnym też nawet czasem robię sos z mleka roślinnego i tahini a kukurydzę z puchy kocham i jem regularnie
oooo co to za sos z tahini? ja go używam tylko do hummusu, nie wiem co można z nim więcej zrobić no dobra, miałam też podejścia do chałwy
ja robię do makaronu ryżowego czasem normalnie leję do gara mleko roślinne, dodaje tahini i mieszam, aż się zagęści tahini jest też spoko dressingiem do sałatek
Byliśmy na zakupach wcześniej już w trakcie zamknięcia szkół i kasy były otwarte normalnie. Chyba nie spodziewali się w sobotni poranek tylu klientów i źle oszacowali swoje możliwosci.