A ja uważam, że bardzo dobrze, że wszystko zamykają. Przed chwilą słyszałam w radiu, że wszystkie masowe imprezy odwołane i bardzo dobrze. We Włoszech zbagatelizowali ten problem i co tam się teraz dzieje to masakra. Dopiero teraz zaczęli wszystko zamykać gdzie już jest za późno. Ponadto mam informację od Cioci, że jeśli do 15 marca nie poprawi się sytuacja to nikomu przez 20 dni nie będzie wolno wyjść z domu. Jedzenie będzie dowożone. Uważam, że również nie należy panikować i tej paniki siać, ale trzeba zrobić wszystko aby tych zarażonych było jak najmniej.
Ja tam się trochę boję, szczerze mówiąc, faktycznie tv wiadomości przesadzaja trochę i straszą ludzi
Nie mówię, że to złe posunięcie. Najważniejsze jest, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo. Chociaż ktoś powinien w końcu pomyśleć o osobach starszych, którzy naprawdę nie powinni wychodzić, bo są najbardziej narażeni. Gdzie pomoc dla nich? Co do imprez, to bardzo dobrze, że wszystkie zostały odwołane i wstrzymane.
Dokładnie , Włosi zbagatelizowali sytuacje i teraz dużo osób jest już zakażonych . Siostra mi mówiła , ze jest kwarantanna , a Ona musi chodzić do pracy bo pracuje w szpitalu w Rzymie i nie ma wyboru . Martwi mnie to .. Szkoda , ze od razu nie zrobili kwarantanny ..
Całe szczęście , ze u nas wszystkie imprezy masowe są odwołane bo nie wiadomo jakby u nas się to rozwinęło , a coraz więcej jest przypadków zarażenia w PL
Odwołanie imprez masowych jest pewne. Nie podano daty zakończenia wiec prawdopodobnie bezterminowo.
@karolinnaa dziękuję. Na kiksiu dalej nie ma, może minister sie walnął
Na TVN24 mówili, że jest pozytywny, ale nie potwierdzony przypadek na Mazowszu, bo dziennikarka się go pytała czy się pomylił czy nie
Sąsiadka cioci wróciła dziś z Włoch, póki co jest rozsądna - nie wychodzi z domu, jeśli coś potrzebuje to kontaktuje się z ciocią telefonicznie i ciocia jej robi zakupy i zostawia przed domem
To chociaż tyle . A nie wiesz czy sprawdzali Ja ? Chodzi mi o temperaturę . Bo niby maja każdego sprawdzać przynajmniej na lotnisku
Dwie osoby wczoraj z mojego miasta trafiło do szpitala w innych mieście, ale koronawirusa wykluczyli.
Chyba wracała autokarem, nie mam takich informacji, nie chce też wypytywać, ciocia ma dawać znać bo mieszkają blisko nas - kwestia jakiś 3-4 km.
Dzisiejszy dzień jakiś taki bardziej pozytywny jak na razie, oby tak zostało Byłam też w sklepie i wszystko jest - papier, kasze, ryże, makarony, mydła