Mam podobnie ! Ogromny ból brzucha i u mnie mocny kręgosłupa przez który nie mogę się wyprostować. Ostatnio przekonałam się do termoforów które podkładam pod kręgosłup i są zbawieniem bo rozgrzewają cały kręgosłup i rozluźniają ale no cóż to tylko gdy mam wolny dzień ;/ Co do leków kiedyś ginekolog przepisywał mi pyralgine w zastrzykach ale teraz nie można kupić jej w aptece więc załatwiam po znajomości ze szpitala i no działa cuda ! (jeśli masz możliwość załatwienia po znajomościach polecam)
Jeśli akurat mi się skończy biorę dexak i tak samo dobrze działa, krócej i słabiej ale pozwala funkcjonować
Gdy naprawdę kiedyś nie wyrobisz pojedź na pogotowie . Mnie kiedyś po egzaminie tak skręciło, że musieli mnie wynosić z uczelni koledzy i zawieźli właśnie na pogotowie tam dostałam jakiś zastrzyk nie wiem co to było ale poczułam ogromną ulgę
ps. pyralgina w zastrzykach nie oznacza, że musisz ją wstrzykiwać ja miałam pozwolenie na uwaga wypicie jej raz/dwa na miesiąc. Muszę mieć pełen żołądek, pije to a raczej połykam jak najszybciej bo niedobre i pije z dwie szklanki wody. A i że ciężko z tego szklanego pojemniczka do gardła od razu to wlewałam do kieliszka od wódki i z odrobiną wody haha
U mnie najgorzej jest podczas pierwszego dnia. Kiedyś miałam normalne, bezbolesne okresy, trwające 3 dni. Po pęknięcie jajnika i operacji to się zmieniło. Okres trwa 4 dni i pierwszy dzień jest koszmarny. Ale zawsze pomaga mi Ibuprofen-Pabi. Tabletki są na receptę ale są niezwykle tanie.
U mnie miesiączka ostatnimi czasy to koszmar.
Ból kręgosłupa, częste wizyty w toalecie, nawet bolą mnie nogi.
Staram się nie brać leków, bo niestety pomagają mi na chwilę - biorę jak już zwijam się z bólu.
Brałam ibuprom, nospe i nawet nimesil i nic.
Czasem porcja ibuprom i nospa Max - dają radę - ale staram się tak nie faszerowac.
Ulge przynosi mi też prysznic, którym kieruje strumień wody na plecy i brzuch oraz termofor.
Ogólnie nic na to nie poradzę...od kilku miesięcy mam też mdłości i dreszcze.
Pierwsze dwa dni i dni przed strasznie przeżywam także niestety psychicznie jestem kłębkiem nerwów.
Ja w sumie od porodu nie mam tego problemu. Mój okres jest krótki i praktycznie bezbolesny. Jednak mojej koleżanki mama miała tak silne bóle, że nie dała rady funkcjonować. Okazało się, że ma mięśniaki, więc warto może zrobić usg.
Ja mam bardzo silne bóle i jedynie ketonal daje radę..muszę go zażyć od razu jak dostanę okres, nawet gdy jeszcze nie boli. Inaczej u mnie nie zadziała.. nie wiem dlaczego. Jak trafię z czasem to nic nie boli i normalnie funkcjonuję.
@babsi A ketonal nie jest przypadkiem na receptę? Bo wydaje mi się, że kiedyś był, ale mogę się mylić.
Bez recepty jest też Ketonal Active, dwie tabletki odpowiadają jednej zwykłego. Sprawdziłam, działa tak samo
Ja przez pierwsze dwa dni mam mega silne bóle, skurcze, często zawroty głowy. Apap i nospa mi nie pomaga, mam po nich jeszcze silniejsze bóle, zawroty głowy, ogólnie czuję się jakbym była pijana. Kiedyś pomagał mi ketonal, ale organizm chyba się do niego przyzwyczaił, więc na jakiś czas przestałam go brać i przerzuciłam się na ibuprom max (dwie tabletki całkiem nieźle dają radę). Pierwszego dnia mam też problemy z jedzeniem, żołądek kiepsko reaguje właściwie na wszystko. Piję też więcej wody niż zazwyczaj, skurcze są wtedy łagodniejsze.
Mój organizm też dziwnie reaguje, z tym że ja mam takie rewolucje, że siedziała bym cały dzień na "tronie". na szczęście tabletka za wczasy minimalizuje nawet to
Takie rewolucje też mi się niestety zdarzają, z tym, że nawet wzięta wcześniej tabletka nie zawsze pomaga
Mi niestety zdarzały się takie sytuacje, że mdlałam z bólu nawet, brałam ketonal nawet. Dopiero poszłam do ginekologa i dostałam tabletki z hormonami i dopiero to mi pomogło.
Trzeba spróbować tego sposobu
Ja mam okropne miesiączki, zwijam się czasem z bólu. Chociaż jest i tak lepiej, niż było kiedyś. Mój sposób, to po prostu przeleżeć, przecierpieć i wziąć tabletki... Żadne domowe sposoby mi jeszcze nie pomogły. Chyba, że był to sen.
U mnie podobnie jak u dziewczyn, z tym że mi pomaga tylko i wyłącznie ibuprom, ten najzwyklejszy, wszystkie max i inne już nie. U mnie zazwyczaj zaczyna się z samego rana, więc kiedy już wiem, że to będzie dziś od razu łykam tabletkę. U mnie najgorszy jest pierwszy dzień, wtedy boli, nie mam za bardzo apetytu, ale w kolejne dni już normalnie funkcjonuję i nie odczuwam większego dyskomfortu. Jeśli chodzi o PSM to długo sądziłam, że u mnie nie występuję, ale od niedawna zaobserwowałam u siebie wahania nastrojów w tym czasie, robię się płaczliwa, wszystko mnie denerwuje, zawsze mam ochotę coś zjeść, ale nie wiem co