Kolejne moje zużycia:
- mój ulubiony krem do twarzy
- serum w ampułce
- maseczka
- plasterek na nos
🙂
#1 Natural Secrets, Kremowy Balsam Myjący, Nagietek z Pomarańczą i Rokitnikiem. Chmurka: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/demakijaz/772831-natural-secrets-kremowy-balsam-myjacy-nagietek-z-pomarancza-i-rokitnikiem/
#2 Bielenda, Vegan Muesli, Maseczka + peeling do twarzy, 2w1, Nawilżająco-oczyszczająca, Każdy rodzaj cery, również wrażliwa, Owies, pszenica, zmielone siemię lniane. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/779069-bielenda-vegan-muesli/
#3 Madame Justine, Maska w proszku, Cera naczynkowa, Yes I do. Chmurka: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/glinki/774701-madame-justine-maska-w-proszku-cera-naczynkowa-yes-i-do/
Ja nie pamiętam, kiedy ostatni raz kupiłam jednorazową maseczkę, szkoda tylko że zażywanie mi nie wychodzi za bardzo. Ale dzisiaj zuzylam kolejna jednorazowa, więc do przodu.
Ja się muszę pochwalić, ale przed moimi wielkimi zakupami w niemieckim Dm i Rossmann udało mi się zużyć wszystkie sole do kąpieli oraz maseczki do twarzy te w płachcie i to co do jednej sztuki. Zostało mi tylko kilka sztuk tych w kremie. Produkty do włosów i balsamy do ciała zużywam tylko te co mam w domu, a peelingi zarówno te do ciała jak i twarzy kupuję na bieżąco zaraz po zużyciu bo w tej kategorii nie mam wcale zapasów.
Jedynym problemem są żele pod prysznic, których mam spore zapasy, ale wciąż je kupuje. 😀
Pozostałe kosmetyki mam albo w małych ilościach i zużywam je na bieżąco, albo jakieś miniaturki z kalendarzy adwentowych, które trzymam sobie na wyjazdy lub testuję sobie na spokojnie.
Wszystkie próbki rownież zużywam na bieżąco.
Kolorówki nie kupuję wcale dopóki mi się dany produkt nie skończy.
Szczerze mówiąc to prawie wcale nie zaglądam do drogerii chyba, że naprawdę muszę coś kupić albo wtedy gdy są jakieś mega wyprzedaże. 😀
Jestem z siebie dumna bo jeszcze rok temu miałam całe szafki wypchane różnymi kosmetykami, a teraz wszytko mieści mi się w jednej szufladzie w komodzie i jednym pudełeczku, w którym trzymam osobno maseczki. 😄
Mi dzięki tej akcji naprawdę pięknie schodzą zapasy, co prawda nie miałam ich aż tak bardzo dużo, ale że mieszkam z chłopakiem w jednopokojowej kawalerce to nie mam aż tyle miejsca żeby trzymać dużo rzeczy. Tak naprawdę jedyne rzeczy, w których wciąż mam większe zapasy to balsamy do ciała, odżywki do włosów, perfumy i pomadki do ust - całą resztę dokupuję na bieżąco lub mam w zapasie tylko jedną sztukę