U mnie w nocy na dworze było nawet do -22 stopni.... a w domu temperatura około 18/19 także jakoś daje rade, ale i tak mam na sobie gruby sweter, skarpety i spodnie, mam nadzieje, że to się wkrótce skończy
U mnie świeci słoneczko, ale na termometrze -16 Na szczęście nie muszę dziś nigdzie wychodzić, więc siedzę w łóżeczku, pod kocykiem i z Dc.
U mnie jest -8 stopni.
Może być -20 stopni, ale musiałoby być bardzo dużo śniegu, taka prawdziwa zima. ♥
Na szczęście mam dziś wolne więc taka temp jakoś bardzo mi nie przeszkadza. Gorzej będzie jutro, bo mam na rano.
ja nie nienawidzę jak jest tak zimno tym bardziej że nie posiadam ciepłych ubrań i nie znoszę ubierania się na cebulkę
U mnie w nocy/rano było -22 na szczęście byłam w podróży, w aucie ciepło w dodatku spałam na tylnych siedzeniach przykryta kocem i przespałam tą zimnicę, a rano szybko z auta owinięta kocem biegusiem do domu. Teraz jest u mnie -12, ale nie mam zamiaru nigdzie wychodzić z domu, bo tu ciepło
Też lubię zimę! I śnieg
Nie ma dramatu, ciepły koc, kakao i miejscówka koło grzejnika i jest cacy
U mnie wczoraj wieczorem było -20 jak jeździłam sobie autem z narzeczonym. . Teraz jest -15.
Z tymi zwierzętami to najgorzej...
U mnie koty nie chcą wystawiać nosa za drzwi, jak wyjdą na dwór to na chwilę i biegiem do środka... Ale nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę kota sąsiadki, który dzień i noc siedzi przed drzwiami zmarznięty a psy przywiązane do budy Dobrze, że chociaż budę mają, chociaż i o tym nie sąsiadka pomyślała tylko moja mama im zamontowała budę, bo tamta ma to gdzieś Nie wiem po co takim ludziom zwierzęta.
U mnie -22 Śnieg pięknie chrupal Cudowna pogoda. To jest wreszcie prawdziwa zima, tylko żeby śniegu było więcej
pozdrawiam wszystkie zmarzluchy, które były zmuszone wyjść dziś z domu z cieplutkiego mieszkanka w którym mam 23 stopnie na plusie
U mnie wczoraj wieczorem najwięcej było -18 stopni, dziś już jest tylko -8.
Szczerze mówiąc to chyba wolę taki mróz niż jak ja to mówię "ciapaję" tzn. gdy spadnie śnieg i się zaraz roztapia tworząc jedną wielką ciapę, albo jak w zimie pada deszcz.
byłam z psem na dosłownie 10 minut, obie biegiem leciałyśmy do domu nogi i dłonie mi normalnie zmarzały, masakra tam jest
W Wrocławiu -10 obecnie Aż usta mi całe popękały i wgl zimno masakra ! Na szczęście nie ma śniegu
a gadasz ja rano byłam w sklepie jak było -28 i było zimno ale nie tak tragicznie
ja tam nie odczuwam różnicy między -10 a -30