Nitka irytujących rzeczy
Hej dziewczyny idę zaraz do pracy i zostało mi chwilę czasu, żeby sobie posiedzieć. Popatrzylam na kilka rzeczy i pomyślałam sobie, że puszczę nitke irytujących rzeczy. Są takie małe pierdoły, które Was irytują?
Może zacznę od siebie:
- wszystkie paznokcie długie i jeden krótki
- kiedy pościel jest nie do pary (inna poduszka, inna kołdra)
- wszelkiego rodzaju mlaskanie, stukanie łyżeczką o kubek
- bynajmniej jako przynajmniej
- "kordła"
- kiedy ktoś mówi "złoty" zamiast "złotych"
- porozrzucane włosy mojej współlokatorki po całym mieszkaniu #najgorzej
Niteczko, leć!
haha dobry pomysł na takie trochę wyżalenie się
CO mnie irytuje?
* zostawione brudne kubki przez moją koleżankę z pracy ( ciągle ich nie myje, a używa ok 4 dziennie)
* ,,lenienie się" mojego lubego, ma piękne, długie włosy ale muszę codziennie odkurzać
* podkradanie słodyczy przez mojego brata (podkrada słodycze z mojej i rodziców półki)
* mój brat, który chyba nigdy nie dorośnie ( 34lata, zachowanie często 3latka lub 15letniego gówniarza)
* picie alko w komunikacji miejskiej, wręcz nie znoszę!
* gadanie na całego, śmianie się na całego w komunikacji miejskiej!
*ludzie, którzy się wywyższają bo np. są starsi lub mają wyższe wykształcenie
Ufff jak ulga
- zostawienie włosów w umywalce i wannie a jest nas 3 baby w domu;
- jedzenie przy komputerze nad klawiaturą - na szczęście brat wreszcie sprawił sobie swój komputer, ale to był koszmar!
- obstawianie butów w przedpokoju na chybił trafił - tak, że ja rano przechodząc, zaspanym można było zaliczyć glebę
I jak na razie tyle przychodzi mi do głowy, ale fajna zabawa.
Co mnie irytuje?
- szczotka do włosów mojej siostry na stole, przy którym się je
- nie sprzątanie po sobie
- zachowanie mojego brata, który ma 29 lat, a zachowuje się jak by miał 9 lat
- zostawianie porozrzucanych ciuchów
Ta lista się nie kończy...
* Dotykanie mnie w komunikacji ręką, nogą, barkiem - bardzo proszę mnie nie molestować
* Elementy, które nie są do siebie przyczepione, np. lekko odsunięta kanapa od ściany albo stół. Wszystko ma być złączone ze ścianą, albo ze sobą.
* Nieumyte naczynia na noc - ja bym nie mogła zasnąć
* Brudny sedes - dobrą kobietę poznaję się po tym jak ma czystą muszlę klozetową - tak mówiła moja babcia i to całkowita prawda jeśli jest od gówna to lepiej uciekać
* Odgrzewanie mleka i parówek w mikrofali, uważam to za niezdrowe i od tego są małe garnuszki za pięć złotych, nie zjadłabym takiej wysuszonej parówki
* Picie piwa w puszce albo nie daj panie Jezu ktoś nalałby mnie to do zwykłego kubka 'bo nie ma' kufelka. Picie piwa tylko w kuflu albo w butelce, dobranoc
* Ludzie, którzy mówią, że coś jest niezdrowe, albo ma mnóstwo chemii, a kupują najtańsze rzeczy w biedronce i ten napompowany chleb, fujka
* Smażenie na dużej ilości oleju jakby to był składnik, którego musi być najwięcej, dla mnie tylko kotlet smaży się na dużej ilości oleju, nic po za tym
* Picie soków, soczków cały czas litrami, ja piję tylko wodę, a sok od święta i to szklankę - nie cały karton w ciągu dnia do wyżłopania
* Kiedy ktoś daję mnie kapcie na wejściu jeszcze takie skórzane, brudne, jak będę chciała sama poproszę, bo dręczy mnie ciągłe odmawianie
* widok gołych kostek w spodniach i do tego ubrany air maxy czy inny syf, oczy mnie szczypią, ubierz się dziecko jak człowiek
* ludzie którzy komentują mój makijaż, a sami mają brzydkie makijaże lub są po prostu brzydkie - sorki, nie mogę Ci zaufać!
* Oddzielny kibel, nie ma nic gorszego, słyszałam że to higieniczne, ale ja nie mogę się załatwić w ciasnym pomieszczeniu zawsze jestem zestresowana u takiej osoby w domu
* Używanie czyiś ubrań,kosmetyków,szczoteczek - co moje to nie Twoje - przyjaźń nie ma nic do rzeczy
* Brudne paznokcie i ich spożywanie w miejscu publicznym. Mam ochotę krzyknąć - smacznego!
* Wstawianie zdjęć swoich pociech w tym ich potrzeby fizjologiczne, na nocniku, tu zjadłem kaszkę a tu zwymiotowałem, mam chyba kompleks dzieci takie osoby, automatycznie blokuje posty takich osób
* Tłuste włosy u innych dziewczyn, fujka. Suchy szampon używa się od święta, a nie codziennie. Jeszcze takie związane w kitek. To wszystko zebrać i na rosół, smacznego
* Ludzie którzy kopiują czyjeś pomysły na zdjęcia, opisy, nie potrafią wymyślić niczego kreatywnego co wychodzi od nich
* Śmianie się do rozpuku. Życzę takiej osobie aby zadławiła się powietrzem i udusiła
* Klasyki, mlaskanie, chrząkanie, chrapanie, sapanie, dyszenie i wiercenie
* Ludzie którzy kroją mięso widelcem ja nawet miękkie mięso kroje nożem od tego służy nóż.
* Ludzie którzy wszędzie wciskają ketchup to nienormalne
* Nie mycie rąk w toalecie przez dziewczyny. Tak dziewczyny, nie myją rąk nie raz widziałam to w toalecie publicznej mowa tutaj o galerii. Swojej ręki takiej bym nie podała.
* Brudne buty. Jest zima, buty się czyści, są szczotki i specjalnie pasty. Nie chodź w brudnych butach od błota. Facetów też to dotyczy. W końcu dla mnie prawdziwy mężczyzna ma super buty
* chamstwo, prostactwo, buractwo i wieśniactwo ( taki wyraz nie istnieje, zresztą nieważne)
* Dziewczyny, które wygładzają sobie twarz na zdjeciach. To widać. Przestań to robić. Przecież wszystkie wiemy, że tak nie wyglądasz, ale rozumiem dbasz o wizerunek w internecie. Nos Ci znika, oczy domalowane, czoła nie widać. To nie sprawi, że będziesz ładniejsza, oszukujesz tylko siebie. Sama daję filtry, ale nie robię z siebie innej osoby.
Na razie to co mi na szybko przyszło do głowy:
*rzucie gumy z otwartymi ustami,
*durny filtr psa ze snapa.
* Mnie w sumie wkurza głównie jak ktoś wiecznie poprawia mnie i innych jak mówią i piszą, zwłaszcza jak robi to w taki oburzony sposób.... Ja chętnie się dowiem jak poprawnie się to słowo mówi ale ta osoba nie musi być dla mnie niegrzeczna i zachowywać się jakbym jej kogoś zabiła...
* Nie cierpię jak ktoś stale sprawdza skład produktów spożywczych i mówi ile tam chemii i ,że to takie fuj. Najbardziej jednak mnie wkurza jak mi sprawdzają i mówią co powinnam jeść, a uwierzcie ,ze ja już jestem wybredna. Ostatnio koleżanka przyczepiła się do mojego soku pomarańczowego ,że w nim pełno chemii... Skład : sam sok pomarańczowy.
* Jak facet się śmieje z innego ,że jest zniewieściały. Od razu mam wrażenie ,ze ten który się śmieje jest gejem...
* Ludzi którzy wypominają mi jak się zachowywałam w podstawówce, gimnazjum czy nawet liceum. To było już dawno. Ludzie się zmieniają... Mam ochotę co najmniej strzelić taką osobę w twarz.
* Ludzie którzy po alkoholu mają wiecznie problem i fochy albo wręcz chcą się kłócić i bić. Dla mnie nie powinni w ogóle tykać alkoholu.
* Ludzie którzy są stale pijani. Nie mówię od święta... ale przychodzić do szkoły na 8 i już pachnieć wódą...
* Pożyczanie i nie oddawanie rzeczy. To jest na moje kradzież...
Pewnie jeszcze coś by się znalazło...
- włanczać, zamiast włączać
- chrząkanie ( wiem że to naturalne ludzkie zachowanie ale mnie irytuje )
- kiedy kupię sobie ulubiony jogurt a ktos mi go zje
- kiedy zapuszczam pzaurki długo długo i jeden się złamie
- kiedy pomaluję paznokcie i dotknę jeszcze mokrym lakierem do czegoś
- kiedy raz nie pójdę na wykład i akurat wykładowca sprawdzi listę
- ludzie którzy mają problem z tym że maluję mocno oczy
- ludzie którzy generalnie mają ze wszystkim problem i wiecznie narzekają
No to taka garstka
- głównie narzekający od rana ludzie
- zachmurzone niebo
- włosy włażące w dywan
- gdy mi ktoś wypije śmietankę do kawy
- bałagan w kuchni, gdy cały dzień sprzątałam
ufff po przeczytaniu Waszych mogłabym list mogłabym wiele punktów napisać i u siebie.
- wkurza mnie gdy ktoś bierze moje rzeczy chociaż proszę by nie brać, a po tygodniu widzę np. że są zniszczone i wiem, że ktoś tego używał ( najczęściej patelnia)
- wkurzam się jak ktoś bierze mój kubek z Kubusia Puchatka (milion razy mówiłam inne kubki możecie, ale tego nie)
- na obkoło zamiast na około
- jak ktoś mówi, że zachowuje się dziecinnie i kłócę się o głupie rzeczy a sam dopiero mi opowiadał o co Cie kłóci i jak zachowuje
- wkurza mnie, że ludzie sądzą,że jestem wiecznie smutna i zdołowana ( jestem dość spokojna i tyle!)
- wkurza mnie jak ktoś pożycza coś ode mnie i mówię mu odłóż w to samo miejsce, a potem znajduję rzucone to gdzieś w kąt
- wkurza mnie, że moja rodzina zawsze jak się coś się zepsuje czy czegoś nie ma twierdzi, że ja to zrobiłam :o (nie mieszkam z rodzicami, ale i tak jestem zła) .
- wkurzają mnie osoby które odzywają się do mnie tylko wtedy gdy czegoś chcą ode mnie... a gdy ja poproszę je o coś to nie odzywają się, nie odpisują lub schodzą na swoją sprawę.
- wkurza mnie bałagan w kuchni i w łazience,
- ręczniki się zmienia co tydzień albo częściej ! a nie ja idę do kogoś i ręcznik czarny nie mam w co rąk wytrzeć...
- wkurzają mnie osoby które tylko gadają nic nie robią... niby mówią o swoich zmianach a następnego dnia jest jak poprzedniego.
-od pewnego czasu irytuje mnie kiedy ktoś źle odmienia słowo : wziąć,
-kiedy akurat chce się napić kawy to nie ma mleka,
-kiedy akurat najdzie mnie ochota na piwo a wcześniej zgodziłabym się być kierowcą
-kiedy moje włosy są wszędzie i tabletki za bardzo nie pomagają,
-kiedy ktoś odpisuje mi na smsa : 'aha', 'a chyba że tak'
-kiedy ktoś się ze mną umawia i nawet nie da znać że jednak go nie będzie a ja czekam jak głupia,
-kiedy mam co drugi wolny czwartek w planie a i tak muszę wstać przed 5 na lektorat,
-kiedy jestem pewna że mam suche paznokcie i czegoś dotknę
-kiedy już jakimś cudem moje paznokcie są mniej więcej równej długości i któryś nagle się złamie,
-kiedy ktoś mlaska,
-kiedy ubrania i narzędzia moich braci są wszędzie rozrzucone po domu,
-kiedy proszę o coś moich braci to wtedy nigdy nie mają czasu
naradzie tyle przychodzi mi do głowy, pewnie jeszcze coś mi się przypomni.
- kiedy kobieta ma długie cienkie paznokcie i się nimi drapie po głowie, brrr
- chodzenie w butach po domu
- niezasłanianie buzi podczas kichania
- gdy ktoś mi patrzy w laptopa/telefon
- gdy ktoś nie umyje rąk po ubikacji...
- kiedy z kimś rozmawiam, a ktoś nie zrozumie i mówi dalej swoje
- kiedy wymaluję paznokcie i za sekundę o coś dotknę paznokciem
- gdy na podłodze są włosy i sierść zwierzęca
- gdy mam wbitego kolca, drzazgę
- gdy mam brudne ręce i nie mam możliwości umycia
- kiedy ktoś czyta moje prywatne rzeczy...
- mokry ręcznik, którym chcę się wytrzeć
- okruchy w kuchni
To może ja też się dorzucę z kilkoma swoimi rzeczami.
-Łopaty zamiast paznokci. Rozumiem, że niektórzy wolą kwadratowe pazurki, ale nie mogę patrzeć jak ktoś nosi mega szerokie i długie łopaty.
-Kwadratowe lub kijankowe brwi pomalowane 3 razy cirmniejszym cieniem czy czymś tam
-Ciastko zamiast ładnego makijażu tzn oznaczający się podkład na twarzy.
-Nie odkurzony dywan
-Ciągle nie odkładanie rzeczy na swoje miejsce przez moją mamę
-Gdy ktoś po sobie notorycznie nie sprząta
-Szpanowanie i robienie z siebie pani świata bo ma się kupę kasy
-Za krótkie spodnie tzn 7/8
-Ciągle wciskanie angielskich słów gdy się mówi po polsku
- unoszenie się i rozkazywanie innym jak samemu nic się nie robi (w pracy)
-Nie pukanie i wchodzenie do kogoś jak do siebie
-Nieswiezy oddech
-Zatkany odpływ włosami
-Ciągle zachlapana umywalka i rzeczy na niej stojące
-Okazywanie uczuć w miejscach publicznych (bardzo wylewne)
-Popychanie i sztucznie np w kolejce lub autobusie
-mokre nierozwieszone reczniki...
-komunikacja miejska i wszystko z nią związane - niemyjący się ludzie, starsze panie które będą nad Tobą stać tak długo, aż nie ustąpisz jej ulubionego miejsca (pomimo, że są inne wolne)
-nieoddawanie książek do biblioteki
-NOTORYCZNE SPÓŹNIANIE SIĘ!! NO NIENAWIDZĘ
-jechanie na jeden wykład w ciągu dnia
-zaczynanie zajęć ok 13 - tragedia, nie wiem co ze sobą zrobić rano
-złamany paznokieć
-mlaskanie...
-jak ktoś nie mający problemu ze słuchem mówi strasznie głośno
-głośne rozmowy przez telefon w komunikacji miejskiej - cały autobus wie, że wnuczek Mateusz już zdał maturę na 6!
-czesanie włosów w kuchni...
-zostawianie zużytych chusteczek wszędzie
- "Włoncz" WŁĄCZ
- Plucia przez płeć męską.. ohyda..
-Wanna pełna włosów ;/
- Denerwuje mnie , kiedy ludzie nawet odrobinki chęci nie wykażą , aby się dogadać.. czy chociaż jakiś kompromis..
-gadania za plecami, a nie zauważania swojego zachowania..
- gdy ktoś się ze mną umawia, już jestem gotowa o wysjcia i nagle" ja jednak zostaje w domu, sorry", az mnie telepie !!
- przyklejanie gum do żucia, gdzie popadnie
- ludzie na grupach na facebooku, którzy chcą wszystko za darmo
- brak butów w rozmiarze 35 w większości sklepach
- brwi wpierdolki
- szał na świeżak z biedronki "oddam pięć naklejek za dużą milkę" itp.
- pożyczanie bez pytania
- ktoś Ci się żali, Ty go pocieszasz itp. Ty mu się żalisz a on na to "aha"
- brak papieru toaletowego w Centrum Handlowym, Klubie, Barze itp.
Wiekszosc juz napisalyscie, ale nikt jeszcze nie wspomnial o tym, ze duzo osob nie wie, ze najpierw sie wychodzi, a pozniej wchodzi - do windy, pomieszczenia czy najczesciej pojazdow komunikacji miejskiej.
Dodatkowo przy tloku w tramwajach i autobusach osoby stojace w przejsciu czy przy drzwiach nie potrafia sie przesunac albo wyjsc na kilka sekund z pojazdu, zeby inni mogli swobodnie wysiasc na przystanku. Wsiadajacy tez stoja na zewnatrz w koleczku przy drzwiach, nie robiac miejsca na przejscie dla wychodzacych.
nocne odgłosy - w nocy irytuje mnie wszystko łącznie ze zbyt głośnym oddechem mojego męża nie mówiąc już o chrapaniu czy kaszlu
Mnie najbardziej drażni
-siorbanie, mlaskanie, ciumkanie i wszystkie odgłosy które ktoś wydaje przy jedzeniu
-wszędzie obecne włosy współlokatorki
wrrrr
-gdy puszczę sobie piosenke i ktoś zaczyna ją śpiewać chociaż tego nie potrafi
-gdy ktoś nosi za małe/za płytkie spodnie i przy siadaniu wychodzi tyłek na wierzch
-gdy ktoś nie umie uszanować tego że śpię i rano tłucze się wszystkim co możliwe,
-owłosione nogi u dziewczyny ( jak nie golisz to ubieraj długie gacie ! )
- przeklinanie u kobiet
nie będę powtarzała niektórych rzeczy tu już napisanych które mnie irytują, ale nadmienię tylko że również bardzo denerwują mnie te psie twarze tutaj na dresscloud w kategorii makijaz, serio dziewczyny, chcecie to na snapie sobie wysyłajcie, ale tutaj to chyba nie jest na to miejsce...
dodatkowo
- pisanie smsów lub robienie innych rzeczy w telefonie na spotkaniu, podczas rozmowy itp. Naprawdę nie można na chwilę odłożyć telefonu by porozmawiać twarzą w twarz?
- zepsute/stare/przeterminowane produkty w lodówce
- baby z dziekanatu od których nie da się nic dowiedzieć
- zakladanie kilku podobnych tematow na forum - wpisanie frazy w wyszukiwarkę jest tak trudne? Czy co? Bo ja już nie wiem
- osoby które po 15 razy pytają się o to samo
- nieporadność życiowa - kiedy ktoś nic nie potrafi sam zrobić czy załatwić
- mój promotor który tylko gada o swojej rodzinie i znajomych zamiast zająć się naszymi pracami
- podniesiona deska sedesowa
- niewyprasowane ubrania
- bardzo słone i tłuste jedzenie
i wiele innych
- mlaskanie ,stukanie łyżeczką , chrapania , chrząkania itd .
- jak ktoś mówi tak ,,wieśniacko ,,
- nie wkładanie naczyń do zmywarki
- kocia sierść na ubraniach (chociaż kocham moje 22 koty )
- nieposprzątany dom/pokój
- kurz na szafkach
- figurki i inne bibeloty które są poustawiane na szafkach
- pogniecione ubrania lub poplamione
- odgrzewania jedzenia w mikrofali
- kolorowe skarpetki do butów lub wyciągnięte pod kolana
- tłuste włosy
- wczorajszy makijaż
- dodawania zdjęć całego swojego życia i sw3ojej rodziny od tego co zjadłem poprzez prawie to co wydaliłem ... opanujmy się !.
- kiedy ktoś ma całą game kolorów lub wszystkie możliwe wzory w jednej stylizacji
- dotykanie mnie łokciem , ogólnie swoim ciałem do mojego gdzie kol wiek nie cierpię tego
- używania mojej szczotki do włosów
- używanie moich kosmetyków takich jak np. szminka
- pożyczania ubrań , butów itd
- niezadbane paznokcie
- ludzi którzy słów jak proszę , przepraszam dziękuje a pchają się na chama
-wpychanie się w kolejkę
- ludzi którzy nie znają higieny mycie się codziennie i rąk po skorzystaniu z WC powinno być tak odruchowe jak oddychanie
- przeklinania
-żucia gumy z otwartymi ustami
- mówienia kiedy się jedzenie jest w buzi !!!!!!
- snapa , FB i insta
- mówienia co powinnam robić jak się malować , ubierać jak żyć to moje życie i sama będę decydować
- kiedy moja siostra przyjeżdża na wakacje i uważa że co moje to jej !, no sorry ale nie to moje ubrania , kosmetyki , buty , laptop i mój pokój !.
- moi rodzice kiedy coś zginie / zniknie / zepsuje ktoś zawsze mówią że to ja !.
- brak czystego ręcznika u kogoś w łazience do wycierania rąk
-