Miałam kiedyś jedno podejście i nie mogłam wydrukować etykiety. Teraz postanowiłam wrócić i spróbować jeszcze raz. Wystarczy tylko wygenerować tę etykietę, nakleić i zawieźć paczkę na pocztę?
Mam wrażenie, że nagle wszystkie moje dalsze i bliższe znajome, które są w okresie ciąży lub wczesnego macierzyństwa poszło do ORIFLAME lub AVONU. Całe fejs i insta mam zawalone "cudownymi" kosmetykami i promocjami i zachęcaniem do dołączenia do genialnej familii. Wczoraj nawet napisała do mnie znajoma ze szkoły, nie lubiłyśmy się, potem spotkałyśmy się w pracy i ona zaraz zaszła w ciążę. Pisze do mnie co tam, czy ja dalej pracuję, i bum, litania "tak sobie pomyślałam, może być chciała...". Inna znajoma, nieco bliższa za to, pisze co jakiś czas, czy może się jednak zdecydowałam i upewnia się, że pamiętam, że jak się jednak nawrócę to mam się zgłosić do niej, do żadnej innej 😂🤦♀️ w Waszym otoczeniu też się to wzmożyło?
Boże od razu widzę ten mem „Hej, chcesz coś z Avonu?”
Ja takie osoby usuwam albo blokuje wyświetlanie ich treści miałam 2 znajome które znam z gimnazjum (stare dzieje) i one natomiast reklamowały jakaś super magiczny sposób na chudniecie
Starsznie się tego namnożyło... Avon, Oriflame, Faberlic i milion innych. I co chwilę zapytania widziałam że jesteśmy na tej samej grupie i pomyślałam, że może chciałabyś sobie dorobić
Ja dostaję wiadomości, "hej czy moge ci zająć chwilę " juz wiem, ze dziewczyny dodaja mnie do znajomych i pisza aby przekonać mnie do jakiejś pracy w domu i wgl. Nie wierze w takie rzeczy. 🤣
Dziewczyny, zwracam się do Was z gorącą prośbą - jak dodajecie nowy produkt do katalogu to sprawdźcie dokładnie, czy jego już nie ma - może wystarczy trochę inaczej wpisać nazwę czy poszukać po katalogu przez samą markę. W tym miesiącu zgłosiłam już 5 produktów do połączenia.
Ostatnio taka dziewczyna napisała "Cześć Andżelika, jesteś?", miałam z nią kilku wspólnych znajomych i pisała również do moich koleżanek to wiedziałam już co się szykuje, więc napisałam jej tylko "Nie i nigdy nie będę"
No ja mam taką koleżankę co jest w Avon i w ciągu dnia wstawia 150 postów z cudownymi promocjami. Przestałam ją obserwować, bo miałam dość. Moja koleżanka zamówiła u niej raz i ostatni, bo jak zamówiła perfumy, to później co katalog do niej pisała dzień w dzień, czy się na coś zdecydowała. Ja to mam też dużo wiadomości w spamie, czy nie chce dorobić do domowego budżetu.🤷♀️
ja ostatnio dołączyłam to kilku grup na fejsie, jedna to taka typowo babska. Po minucie od dołączenia dostałam wiadomość, właśnie coś w stylu "hej, jesteś? Mam sprawę", wchodzę na profil, a tam właśnie jakiś oriflame.
Mieliście kiedyś taka sytuacje gdzie zmuszał ktoś was do przygarnięcia zwierzęcia? Wymuszali na was współczucie czy wyrzuty sumienia?
Obawiam się ze dostaniemy w spadku szczeniaka od siostry mojego chłopaka. Niesamowicie mnie to wkurza, bo bardzo chciałam mieć psa.. ale chciałam żeby to była moja nie wymuszona decyzja. Chciałam wybrać/zaadoptować psiaka który skradnie mi serce. Zwklekam dosyć długo z tą decyzja bo pies to ogromny obowiązek itp. No i dalej czuje ze to nie jest odpowiedni moment ale widać zostanę postawiona przed faktem dokonanym. Nie wiem co zrobić bo każde moje słowo jest odbierane jako atak i odczuwam ze zarzucają mi bezduszność....
Ja bym się nie przejmowała tym jak oni to odbiorą, po prostu odmów i nie daj sobie wymusić czegoś czego nie chcesz i wmówić, że jesteś przez to bez sumienia
Pies to trochę takie dziecko, trzeba mieć na niego czas, warunki, a jak pojawia się nagle to może być kiepsko, z tym, że na to dziecko to chociaż masz 9 miesięcy żeby się przygotować
Dziecwyzny, działa Wam bez problemu strona DC? Mnie co jakiś czas wyrzuca i nie mogę załadować filmików do chmurki
@jelita69 a rozmawiałaś z nimi w taki sposób, jak piszesz tutaj? Jeśli mimo to do nich nie dociera to nie rób nic wbrew sobie. Nie wątpię, że jak psiaka weźmiesz to go pokochasz i mu się poświęcisz bez względu na to w jakich okolicznościach się u Ciebie znalazł, ale nie powinnaś zgodzić się na coś, jeżeli tego w tym momemcie nie chcesz. Może razem spróbujcie znaleźć pieskowy dom? A jeśli zarzucają Ci nadal bezduszność, to niech się cmokną w 4 litery.
Próbowałam rozmawiać, ale może faktycznie dobralam złe słowa Chciałam się upewnić, spytać was czy mam racje czy faktycznie jest ze mną coś nie tak. Teraz już wiem ze powinnam ugryźć to z innej strony i spróbować rozwiązać problem u źródła. Jeśli „szwagierka” ma trudności z wychowaniem psa to potrzebuje wsparcia ale mentalnego. Dołożę wszelkich starań żeby zatrzymała pieska u siebie