@jelita69 Pies to obowiązek na lata i nie daj go sobie narzucić! Zwłaszcza, że będzie wymagał od Ciebie mnóstwo czasu, zaangażowania i pieniędzy. Jak nie czujesz tego malucha, nie ma co brać na siłę. Ewentualnie pomogłabym w znalezieniu nowego domu dla pieska, jeśli już jest taka potrzeba, ale w sumie to nie Twój problem i możesz po prostu powiedzieć nie i cześć
Edit: dobrze rozumiem? wzięła psa i nie radzi sobie z wychowaniem, więc chce go oddać? I kto tu jest bezduszny...
Właśnie najbardziej boje się ze będę taką „złą macochą” dla tego pieska bo znalazł się u mnie z przymusu i będę czuła niechęć
Tu wyglada sprawa trochę inaczej bo faktycznie sobie nie radzi, ale zamiast ją wesprzeć to mój facet od razu wychodzi z inicjatywą ze my go weźmiemy. Staram się mu to wybić z głowy, tłumacząc ze to nie jest rozwiązanie problemu. W końcu pies to nie zabawka i może się okazać ze nam tez nie będzie łatwo. Miło czuć się rozumianą, dzięki dziewczyny
@jelita69 ja na pieska czekałam 10 lat. Kiedy już się pogodziłam z tym, że moi rodzice nie zgodzą się na niego, pojawił się jednak. Też miałam propozycje, żeby jakiegoś przygarnąć, ale zawsze bardzo podobały mi się shih tzu i takiego chciałam. "Kupować będziesz, lepiej wziąć ze schroniska". Skoro to moja decyzja to co komu do tego, ale ciężko trochę wtedy było, bo nie byłam asertywna Wiem, że jest dużo piesków w schroniskach, ale wszystkich nie da się uratować, a tego, którego mam tak czy tak ktoś musiałby kupić. I miałam duży dylemat, tym bardziej, że nie kosztował mało, ja nie zarabiam, a karma, fryzjer, obroże na kleszcze, szampon itp. trzeba kupować, a wychodzić na spacery nie zawsze się chce. Ale nie żałuję, że zdecydowałam się na tego, którego chciałam, tym bardziej jak go pierwszy raz zobaczyłam to wiedziałam, że go pokocham. Moi rodzice teraz traktują go jak swoje dziecko A z takim ze schroniska nie wiadomo czy jakiejś traumy by nie miał, braku zaufania do ludzi, problemów z agresją... Raczej nie udałoby mi się takiego wychować, a o shih tzu wiedziałam, że są spokojną, kanapową rasą. Moja ciocia ma dwa kotki, które wzięła pod wpływem namowy i teraz żałuje, ale przywiązała się do nich no i oddać na pewno nie odda.
Słyszałam już trochę o tym kosmetyku i rzeczywiście, jest warty zainteresowania. Odkąd zmienili skład serum z retinolem w skwalanie z The Ordinary jestem trochę zagubiona. Słyszałam także, że serum z Basiclab jest bardzo fajne, ale cena trochę mnie odstrasza ;/
Tylko właśnie mam taki problem z tym Serum z 2% Retinoidem, że jest to forma dużo( jak dla mnie za dużo) łagodniejsza niż nawet stężenie 0,2% czystego retinolu w kosmetykach.
No właśnie, u Ciebie to była mocno przemyślana sprawa i tak samo chciałabym postąpić u siebie. Nie można się zmuszać do czegokolwiek
@Syll ja mam pieska po przejściach, ale jest ze mną od małego. Też w ogóle nie wpisywał się w moje oczekiwania - w moim domu rodzinnym zawsze były dobermany i nie wyobrażałam sobie innego psa u siebie. Zupełnie przypadkiem zostałam mamą kundelka z najbardziej pospolitą urodą na świecie i szczerze nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być
Każdy piesek kocha tak samo, niezależnie czy kundelek czy rasowy i każdego kocha się tak samo U moich dziadków był kiedyś taki piesek, Dżeki, który zawsze czekał na nas na górce (na siostrę, mnie, mamę lub ciocię) kiedy babcia mówiła mu, że przyjedziemy i cieszył się tak bardzo jak teraz Hewi cieszy się, kiedy ktoś wróci do domu
Stosowałam Serum Z Retinolem Yonelle oraz zabieg o trochę większym stężeniu z Estee Lauder. Z doświadczenia najlepszy czas na tego typu kosmetyki to jesień. Przeczytałam na twoim profilu, że masz skórę suchą ze skłonnościami do podrażnień więc dobrze, że chcesz coś delikatnego, tylko z drugiej strony z mniejszą ilością retinolu efekt będzie mało widoczny, Z reguły retinol poleca się osobą z silną skórą. Jeżeli twoja jest dość cienka, to może spróbuj kolagen, on świetnie napina i nawilża. Ja na dłuższy czas zrezygnuje zupełnie może za parę lat. Retinol dość sprawił, że skóra stała się cieńsza. A jestem ciekawa dlaczego chcesz właśnie retinol? w sumie to najważniejsze pytanie . xd
Dziewczyny potrzebuje pomocy 😂 pierwszy raz w życiu rezerwuje hotel przez booking, wybrałam apartament, z przedpłatą po 23.08, ale muszę podać nr karty 🤔 to chodzi o nr karty jaki mam wygrawerowany na swojej karcie? Samo ściągnie mi kwotę po tym 23.08? Jestem w tym totalnie sto lat za cywilizacją 😂
Dokładnie tak. Właściciel hotelu zobaczy dane karty dopiero po 23.08. I wtedy będzie mógł pobrac opłatę @domkapodomka
Dzięki śliczne ❤ nie chciałam pytać chłopa, bo to ma być niespodzianka 😂
Mam nadzieję, że mnie teraz żaden haker nie okradnie 😂🤔
@domkapodomka Tylko sprawdź lepiej na street view czy to nie jakaś rudera, my z moim raz tak zamówiliśmy, no pokoje fajne, dojeżdżamy, a tam właściciel za granicą, baba która miała nam otworzyć wyparowała, wokół budynku jakieś wielkie wentylatory, zero ogrodzenia... Ostatecznie znaleźliśmy sobie domek w Szczyrku u naprawdę świetnych ludzi. To był ostatni raz jak na bookingu znaleźliśmy hotel, a raczej pseudo hotel. No i oczywiście zapłacił służbową kartą bo to była delegacja. I z tego co pamiętam to chyba firma nie odzyskała tej kasy, albo mój musiał się namęczyć żeby uznali zwrot kasy.
No po prostu porażka.
Nie, spokojnie, Booking bardzo pilnuje swoich klientów. Ja akurat pracuję przy rezerwacjach i mogę "ściągnąć" pieniądze gościa z karty dopiero po danym terminie. Wcześniej dane karty się nie wyświetlają.
Dziewczyny, macie jakiś sprawdzony przepis na pasztet roślinny? Chodzi za mną od kilku dni...
@rena442 ja wiem, że takie wege- żarełko robi zenibyfit na insta, ma fajne i ciekawe przepisy, może tam coś znajdziesz ja z jej przepisu robiłam smalec z fasoli.