Wiecie co? Najgorsze jest w tym wszystkim to, że po takich przebojach ja nie miałabym już w ogóle radochy z otrzymania takiej paczki. Cały sens i świąteczna otoczka gdzieś się ulotniła, zostaje tylko niesmak i kupka produktów, które ktoś Ci kupił. Z tego powodu najbardziej mi przykro i szkoda Diany.
A co do samej akcji - znam trochę Justynę i Oktawię i wiem, że obie są solidne i zawsze przykładają się do tych akcji, tak, żeby żadna z dziewczyn biorących udział nie czuła się w jakiś sposób pokrzywdzona i potraktowana gorzej.
Trochę pokory Alexis, trochę pokory.
A według ciebie mi jest przyjemnie ?
Oczywiście, ze chodzi głównie o @kpoperka ale mojej strony nikt nie trzyma, albo trzyma po cichu. Bo łatwiej jest się odezwac po stronie ,,większości”. Ale to nieważne.
To jest paczka robiona przeze mnie dla konkretnej osobie i w chwili gdy @mysweet znów zarzuca mi jakieś pomówienia, ze komuś grozę. I ja mimo wszystko zgodziłam się wysłać paczke droga DC-jeśli nadal obstajesz przy swoim i piszesz na publicznym forum, ze komuś groziłam. Ja nie będę takiej osobie wysyłać paczki do akceptacji!! Bo jest tez coś takiego jak pewne granice w tym co się pisze.
@kpoperka będzie miała wysłana paczke przeze mnie prywatnie, jeśli na to przystanie. I z tym kim będzie chciala podzieli się zawartością. Moja paczka jest już całkowicie zgodna z opisem.
To była moja ostatnia wypowiedz i proszę więcej już do mnie ich nie kierować, dość straciłam na to sily i czasu.
Ale to nie była groźba. To moja odpowiedz, na to jak ktoś chce upubliczniać prywatna rozmowę.
To tak samo grozba jest: ..bo pójdę z tym do Pani 🤦🏻♀️
O tym samym pomyślałam 🙊 szkoda słów już na to wszystko i ja również podziwiam dziewczyny za cierpliwość 😃.
Pozwolę sobie na ostateczny komentarz w sprawie:
- do paczki od aalexiss miałyśmy kilka zastrzeżeń, jak same wiecie nie robimy nikomu problemów i odpisujemy normalnie Pokazałybyśmy wiadomość, ale zdradziłaby Dianie zawartość paczki.
- paczka miała być poprawiona do 3 dni - czyli do wczoraj 14.12, same napisałyśmy e-maila z upomnieniem
- fakt, przeoczyłam e-maila zwrotnego z obietnicą wysłania paczki do 15.12 do południa, ale Justyna tego nie przeoczyła i napisała na DC (jakoś w okolicach południa) do aalexiss co z tą paczką (edit. faktycznie Justyna też nie widziała e-maila, ale napisała do aalexiss priv, co nie zmienia nic)
- paczka nie została wysłana w dniu dzisiejszym, więc obie się zdenerwowałyśmy, bo aalexiss już poprzednio wysłała paczkę (tą niezaakceptowaną) z opóźnieniem, na ostatnią chwilę po przypomnieniu
- tam, gdzie chodzi o pieniądze i zadowolenie drugiej osoby nie ma miejsca według mnie na kompromisy... po prostu nie ma... jest termin i trzeba się do trzymać, ale wystarczyło po prostu pisać prawdę
- każda z nas ma prawo zachorować - doskonale to rozumiemy, ale w sytuacji kiedy ma się do nas pretensje, że nie znamy się na paczkach, nie umiemy sprawdzać, przesyłaniu paczki z opóźnieniem, mamy prawo mieć podejrzenia, że coś jest nie tak
- NIGDY nigdzie nie napisałam, że jestem nieskazitelna - każdy kto mnie zna zresztą wie, że nie jestem idealna (nikt nie jest), a poruszanie tematu moich cech charakteru i mojej osoby w wątku z akcją świąteczną samo mówi za siebie
- nie próbowałyśmy się wybielić, bo nie mamy powodu, żeby to robić - nie my nie wywiązałyśmy się z podjętego zobowiązania. To nie jest akcja typu oceń mój charakter... Jak ruszymy z taką akcją, to powiemy
- moja prywatna rozmowa z aalexiss toczyła się 10 grudnia, kiedy aalexiss pytała czy może wysłać jutro, napisałam, że nie, bo terminy są po to, żebyśmy nie musiały poświęcać swojego czasu w nieskończoność tylko akcji i POPROSIŁAM cyt. "Wyślij proszę to, co masz" o wysłanie tego, co już ma
- nie pozwolę na to, żeby ktoś nazywał mnie chorą czy inną, kiedy w akcję wkładam każdy swój wolny czas - chociaż nie mam go dużo i wiem, że czasami oczekujecie więcej aktywności, ale po prostu się nie da
- nie pozwolę też na to, żeby ktoś w ten sam sposób nazywał jedyną osobę, która zgodziła mi się pomóc i wspierać w prowadzeniu akcji, dzięki Justynie tak naprawdę ruszyła tegoroczna akcja
- wszystkie paczki, które akceptowałyśmy do tej pory są CUDOWNE, uwielbiam je oglądać, uwielbiam Waszą radość i uwielbiam współpracę z niektórymi dziewczynami, które robią takie paczki, że po samej miniaturce wiemy, że to jest to!
- nigdy nie oczekiwałyśmy wdzięczności czy pomnika - naszym wynagrodzeniem są piękne paczki, chmurki i Wasze uśmiechy, ale nie spodziewałam się takiego lekceważenia, bezczelności i takich słów - po prostu to jest nie na miejscu
- w tegorocznej akcji kilka dziewczyn brało udział pierwszy raz i zrobiły piękne paczki, więc da się! Da się zrozumieć idee
Ciekawe, czy nadal byś odczuwała tak sytuacje, będąc na moim miejscu.
I o to, czy @kpoperka bedzie miała paczke jestem ja, ty nie musisz się o to martwić.
Medal zawsze ma dwie strony, ale jak widać dla niektórych osób wszystko jest czarno-białe.
@kornel @Dresscloud jeśli wchodzi to w grę proszę o chodź chwilowe zawieszenie tematu. Ten wątek już dawno zszedł z jego istoty..
W obecnej sytuacji, gdy tylko @kpoperka przystanie na rozwiązanie, moja zostanie do niej nadana prywatnie.
Oczywiście, wiedziałam ze ten komentarz musi nastąpić.
Tak, masz racje ze wszystkim, i potraktowalyscie mnie dzisiaj bardzo miło. Całej tej sytuacji BY NIE BYŁO gdybyście po prostu poczekała te chwile dłużej, aż wroce do lekarza zamiast oskarżać mnie ze kłamie, ze nie byłam u lekarza i nie jestem chora.
Ale sytuacja się WYDARZYŁA i trudno. Wasza reakcja na moją chorobę i małe opóźnienie, o którym dałam znać i wczoraj i rano spowodowała cały ten kwas, który zarówno mojej parze jak i innym nie miło czytać.
Dla was ważniejszy był termin, niż człowiek. Dla mnie moje zdrowie.
TYLE.
Dziękuję 💜,udane będą bo będę miała przy sobie dzieci i męża,a rodzina jest dla mnie najważniejsza,a prezenty są tylko miłym dodatkiem ale nie przymusem
Może przeczytaj ze zrozumieniem i w końcu zrozum, że ja do Ciebie nie pisałam, chyba, że nie wiesz
* JUSTYNA NIE widziała maila, jak już piszesz te swoje osądy OSTATECZNE, pisz je proszę zgodnie z prawdą. Ale cóż wiele tutaj było dodane.
Nie czytałam go wtedy nawet, bo dla mnie piszesz swoje subiektywne zdanie. A prawda zawsze leży pośrodku. Nie jesteś dla mnie żadna wyrocznia.
Dobrze tez, ze nazywasz mnie bezczelna i ze ja odpowiedziałam ,,jesteście chore” (zacytuje, żeby nie było znów niedomówień) na to jak mimo mojej zgody, moje WSZYSTKIE prywatne wiadomości są udostępniane.
Cieszę się, ze nie chodzi tu o ocenianie charakteru gdzie wzdłuż i wszerz opisałaś mój, mówiąc jaka to jestem nieodpowiedzialna.
Cieszę się, ze tak dbasz o dobre imię koleżanki, nie widząc tego, jak w swojej wiadomości kilkukrotnie mi sugerowała kłamstwa na temat mojego stanu zdrowia.
Ja sobie nie zaplanowałam, ze akurat w środę zachoruje. NIE zaczęłam również tej dyskusji na forum. Zaczęlyscie ja wy. W tej sprawie można było osiągnąć porozumienie, zwłaszcza ze dzisiaj Justyna była ze mną w stałym kontakcie. A wczoraj po krótkim czasie odpisałam wam na wiadomość. Zamiast się dogadać z dobrem dla mojej pary i zamknięcia akcji, wolalyscie sprawę wywlec na forum i przez kilka godzin nawzajem odbijać piłeczkę.
Ja już mam rozwiązanie w tej sprawie i to mi wystarczy.
Kto potrafi wczuć się w sytuacje obu stron, ten to przemyśli i zdanie zachowa dla siebie.