Czytam i nie wierzę... Kurcze, było tak fajnie...
@aalexiss nie pamiętam, czy brałaś już udział w takiej akcji, czy to pierwszy raz, ale za każdym razem są zasady, których przestrzegamy. Akcja zaczęła się w listopadzie i było naprawdę mnóstwo czasu na przygotowanie paczki pod preferencje pary. Jeżeli paczka nie przeszła weryfikacji, to znaczy, że nie spełniała wymogów pary. Dziewczyny zajmują się tym już kilka lat i robią to naprawdę dobrze poświęcając na to swój prywatny czas. Po to wysyłamy zdjęcia do weryfikacji, żeby nie było właśnie takich kwasów jak teraz... I okej, jesteś chora, możesz nie mieć ochoty na zabranie się nawet za zrobienie zdjęcia - ja też miałam Covid i rozumiem, że możesz się źle czuć... Ale kurde, miałaś naprawdę masę czasu na zrobienie tej paczki. Ja mając na głowie cały dom, chore, marudzące dziecko przy boku, dałam radę ogarnąć to w miarę szybko... Sama stwarzasz teraz sobie problemy...
Dokładnie.. każda z dziewczyn tutaj biorąca udział w akcji czytała regulamin, ja sama go czytałam choć nie brałam udziału. I każda potrafiła się do niego dostosować. Ja rozumiem chorobę, każdy z nas kiedyś na pewno poważnie chorował, ale tak naprawdę było dużo czasu na zorganizowanie się. I akurat nie uwierzę w to co się w tym momencie tutaj odwala 🤦. Strasznie to wszystko naciągane.
Przestań mnie oceniać, dobrze? To ja poświęcam każdą wolną chwilę na tę akcję, a Ty to lekceważysz na każdym kroku. Jeszcze śmiesz mnie oceniać w taki sposób. Brawo. Możesz być z siebie dumna. Popisałaś się.
Ale ja mam paczuszkę. Chodzi o to, ze do wczoraj miałam ja do poprawy. Wczoraj wieczorem mi wyszedł test pozytywny, dlatego wyniknął tez poślizg, bo chciałam po wizycie wysłać aktualizacje. W zamian usłyszałam, tylko oskarżenia.
Zwróć uwagę ile razy ty oceniałas mnie i pisałaś niestworzone rzeczy, a potem zwracaj uwagę innym.
Dokładnie dziewczyny nie po raz pierwszy czy drugi robią taką akcję,a są jeszcze zajączki. Więc sama wiem że robią tu świetna robotę i są nieodenione z pomocą jaką dają od siebie. Akurat tu nie pozwolę na ich oczernianie,czy zła opinię.
@aalexiss akcja trwa już od listopada i miałas naprawdę dużo czasu żeby to sobie wszystko zorganizować. Każda z dziewczyn biorąca udział potrafiła dostosować się do regulaminu i zasad, ale nie Ty.
Okej, źle się czułaś, ja też przeszłam covida, ale jesteś tak bardzo chora i masz siłę żeby się tutaj z nami wykłócać i kogoś oceniać, ale nie masz siły na to, żeby zrobić jedno czy dwa zdjęcia paczki i wysłać do akceptacji, nie rozumiem tego. Albo mam siłę, albo jej nie mam.
Tak, bo jestem już na lekach. I dziś już troszkę lepiej. Taki mam charakter, ze nawet ostatkami sił, jak słyszę, ze kłamie, grozę i inne, to odpowiem. I niejedna osoba na moim miejscu, tez by się broniła, przed pomówieniami.
Dokładnie, w tym roku nie brałam udziału, choć chciałam, ale wyszło inaczej. Jednak co roku obserwuje każda organizowaną akcje przez dziewczyny i na prawdę bardzo je podziwiam .
Miałam się nie odzywać, ale...
Przykre jest to, że znowu jest tutaj osoba pokrzywdzona, przez "świeżaka"... Jesteśmy dorosłe, więc i powinnyśmy być odpowiedzialne. Akcja nie trwała tydzień czy dwa i był czas na zorganizowanie tego tak, by było dograne czasowo.
Ja też jak akcja się zaczęła byłam chora, ale stwierdziłam, że pozamawiam rzeczy online, a resztę dokupie jak już się poczuje lepiej.
A jeśli paczka nie została zaakceptowana znaczy, że nie była przygotowana zgodnie z preferencjami, a właśnie po to piszemy zgłoszenia, by nie było takich sytuacji.
Teraz miałam na poprawienie 3 dni i przez ten czas zaczęłam chorować.
Odnosicie się dziewczyny do całego trwania akcji. Ja paczkę wysłałam z tym, że ten czas 3 dni przypadał na czas choroby, a wczoraj ten test.
Nie będę już więcej udzielać się w tym temacie. Odpisywałam też na podobną wiadomość @Malinowa92
Kto chce- prześledzi sobie dokładnie wątek.
WYSTARCZYŁO DO NAS NAPISAĆ, A TO JUSTYNA DO CIEBIE DZISIAJ NAPISAŁA... jak widać nie jesteś na tyle chora, żeby chociaż nie napisać: dziewczyny, jestem chora, przepraszam podeślę paczkę do...
Odpisałam wczoraj na maila o 21, gdzie wstałam. Po budziku- bo miałam nastawiony po jedna rzecz (przebudzeniu się) miałam dać wam znać.
Czekałam do późniejszej godziny, bo liczyłam ze nabiorę trochę siły i podeśle wszystko.
*A waszego maila dostałam po 20.
Tak, Justyna napisała dzisiaj i mówiła, ze nie widziała maila.
Ale rozumiesz, że chodzi o to, że tego nie zrobiłaś? Że zgodnie z Twoją odpowiedzią nie dostałyśmy paczki do południa?
Skoro spałam to jak miałam napisać maila, telepatycznie? Napisałam tobie, ze chciałam poczekac do 21 i zobaczyć czy będę w stanie. Rozumiesz ? ..
Tak, bo napisała Justyna i początkowo mówiła, ze rozumie i ze będziecie DZISIAJ cierpliwie czekać. I ja żebyście wszystko wiedziały napisałam dokładnie o której mam wizytę!! Tak ciężko ci zrozumiec coś co już było napisane ? Określiłam się konkretnie, ze JAK WROCE.
Skoro do lekarza rejestruje się tego samego dnia, to chyba normalne ze najpierw chciałam iść na wizytę i po powrocie wysłać paczke ?
Za dużo już tutaj moich wyjaśnień. Pewne rzeczy powinnaś zrozumiec, połączyć w fakty. A ja się muszę spowiadać z tego, ze trafił mi się termin do lekarza 🫠
Już powiedziałam, paczke chcialabym PRYWATNIE. Bo niestety nie osiągniemy między sobą żadnego porozumienia.
A skąd ja mam wiedzieć, że śpisz? Zobowiązałaś się do wysłania paczki do dzisiaj, do południa. I nadal jej nie ma... Nadal nie widzisz swojej winy?