Też kiedyś dziwiłam się jak ktoś tam może robić zakupy bo przecież tam jest drogo 😁 ale przekonałam się, że jest na pewno taniej niż w Biedrze tak że polecam 😁.
Nie dziwię się bo my w Biedrze i w Lidlu zostawiliśmy majątki 🤣 teraz to jest bajeczka 😁.
Dziewczyny, jak Wam idzie oszczędzanie? Ja mam wakacje w pracy, więc jestem w stanie odłożyć więcej, nie wydaję na tankowanie, nie wynajmuję mieszkania, bo przyjechałam na dwa miesiące do rodziców, ale jestem w trakcie kupowania własnego mieszkania, więc pożera to masę pieniędzy, wszystkie te opłaty obok mieszkania plus wyposażenie, które w wynajmowanym było. 🙈
U mnie słabo, bo zawsze coś🤦 niby idę w zaparte, no ale to kosmetyk, to coś do domu, a dzieci to już szaleństwo. Ale jakoś tak zawsze coś mi się dla nich spodoba i mimo, iż jestem na macierzyńskim i nie chodzę po sklepach, to zawsze coś znajdę. I kurier jest codziennie..jeszcze trochę i będę dla niego obiad zostawiać😂😂😂
Ja co tydzień przelewam jakieś kwoty na oszczędnościowe, ale zawsze są jakieś wydatki. To coś dla dzieci, to coś do domu, bo wprowadziliśmy się kilka miesięcy temu, to ktoś ma urodziny. No i tym sposobem sporo pieniędzy wydajemy chcąc nie chcąc...
U nas na razie jedyne co się udaje odłożyć to 500+ małej 🤡🤣
Hipoteczny nadal mamy w kolosalnej kwocie, ostatnio dostaliśmy pismo z banku, że nam obniżają o około 70 groszy ratę, rozumiecie? Więcej kosztował wydruk i wysłanie pisma... dodatkowo chemia i spożywka mam wrażenie leci w górę coraz bardziej, odkąd mamy małego szkodnika w domu to narzeczony przejął robienie zakupów i chociaż się pilnujemy to jemu częściej zdarzy się kupić jakieś "nadprogramowe" grzeszki, typu chipsy czy piwo. Ale przecież też nie chodzi o to, by ciągle jeść chleb i najtańsze parówki...
Mam jakiegoś finansowego doła, nie ogarniam 🥺
Ja totalnie nie pilnuję swoich wydatków od dłuższego czasu i jest to zgubne, bo tu stówka na książki, tam trzy na wyprzedażach i jakoś się zbiera. I dopiero po czasie dociera do mnie, że mogłam to odłożyć. W sierpniu pewnie wyczyszczę konto do 0, więc nie będzie co planować, ale od września wracam do Excela i pilnuję swoich pieniędzy.
U mnie te grzeszki to ja, mój mąż to lizaka nadprogramowo nie kupi dzieciom🤦 na szczęście 500+ dzieci od początku na ich konta, ale faktycznie te zakupy spożywcze i chemia to ostatnio jakieś szaleństwo 🙀
Też mi jakoś tak pilnowanie ostatni nie idzie, ale mam mocne postanowienie od września również przypilnować finansów ..zobaczymy jak to wyjdzie 🤔
U nas cześć oszczędności poszła w dom. Na razie nie jesteśmy w stanie za dużo odłożyć, bo ciągle coś jeszcze robimy.
U nas podobnie. Młoda ma wakacje to 500+ zaoszczędzimy bo nie ma zajęć dodatkowych. Chociaż w sumie to nie do końca bo od czasu do czasu wyskoczy nadprogramowa jazda konna.
Spożywka mocno w górę, Aldona pali jak smok, tyle dobrego że gaz poszedł trochę w dół. Ale i tak planuję się przerzucić na rower...
Plusem jest to, że mąż teraz zaczął bardzo dużo odkładać, bo na mojej głowie jest cała spożywka więc nie ma szans wrzucić cokolwiek na konto oszczędnościowe. A tak jak mówisz, życie nie polega na tym żeby jeść chleb i najtańsze parówki.
Nie wiem czy obserwujecie, więc podrzucam plansze od Stabilnej Finansowo 😁 ta na 300 złotych wydaje się łatwa i zamierzam spróbować 🥰
Miałam oszczędzanie, ale im bardziej się staram i mnie tracę, tym później tracę więcej. Od 2 połowy września puściłam już ponad 500, ale nie więcej niż 600😅
A ja tak nie potrafię, prościej mi odłożyć od razu te 300 zł, niż codziennie po kilka złotych.
Też raczej wolę od razu odkładać takie większe kwoty.
Ta plansza fajnie sprawdziłaby mi się do skarbonki z samymi piątakami. 😃
To ten taki z przegródkami? Mega mi się podobają, ale ja jestem bezgotówkowa 🙄 i sobie tłumaczę za każdym razem jak je widzę, że to byłby irracjonalny zakup 😔