Może z Auchanem tez chodzi o rozmiar sklepu bo wiem ze maja super i hipermarkety i mi w hiper Najbardziej się opłaca. Szczególnie na kartę jak mi dają jeszcze 10% zniżki. 😊 Ale u mnie Auchan jest ogromny i piętrowy i jest w nim dosłownie wszystko. W srodku nawet maja stanowisko oddzielne z biżuteria, z robieniem kanapek, sushi i Secondhand 😁😁
Aż zapytałam teściowej czy ten nasz to super czy hiper, bo ona tam pracuje i mówi, że hipermarket. A piszesz o tej skarbonce, gdzie z każdych zakupów idzie jakiś procent na karte i masz ileś tam miesięcy na wykorzystanie przy zakupach?
Jako tako mi idzie to oszczędzanie. Odkładam co miesiąc po wypłacie określoną sumę pieniędzy, ale jednocześnie kusi mnie często, żeby kupić coś dla siebie. Chyba sobie trochę popuszczę😄
Prawda jest taka, że wszystko jest strasznie drogie. My na dwie osoby robiąc zakupy spożywcze wydajemy ok 300- 350 zł tygodniowo.
Ostatnio bardzo polubiłam się z Lidlem, kupuje mnóstwo warzyw i owoców w przecenach, wczoraj np. kupiłam 2 sałaty włoskie za 3 zł, niewielkie, a ich normalna cena to 6 zł, podejrzewam, że za te 6 zł, bym ich już nie kupiła.
Ja robię przegląd gazetek najczęściej w niedzielę, mam aplikacje BLIX i tam są aktualne gazetki większości sklepów. Staram się planować mniej więcej obiady, żeby nie marnować jedzenia.
Co nie zmienia faktu, że doznałam szoku życia, kiedy chciałam kupić Warkę Zero a jej cena to 5.50 zł, za puszkę.
Ja próbowałam w planowanie obiadów, bo słuchałam ciekawego podcastu o tym, że najwięcej wydajemy nie planując posiłków, ale nie wyszło mi - chyba dlatego, że najpierw zrobiłam zakupy, po kilku dniach rozplanowałam posiłki, więc połowy rzeczy do zrobienia obiadu nie miałam, zrobiłam to w zeszycie, który potem leżał daleko od kuchni i nie zwracałam uwagi na to co tam sobie rozpisałam, tylko pamiętałam, że miały być mielone to robię mielone w któryś dzień. Chyba spróbuję teraz jeszcze raz, ale plan na obiady wypiszę 08.04 chwilę przed robieniem listy na zakupy.
To ja mam zeszyt. Na jednej stronie pisze sobie co planuje zrobić na obiad, a na drugiej liste zakupów. Staram się zrobić tak, żeby raz w tygodniu był jakiś makaron i raz ryba. Reszta to zależy, ale często kupuje mięsko, ja akurat w Delikatesach Centrum, bo tam jest w mojej okolicy najlepsze pod względem jakości. Wczoraj kupiłam 2kg szynki, 1kg w kawałku i 1 kg zmielonego, to podzieliłam sobie na 6 mniejszy porcji opisałam i wrzuciłam do zamrażalnika. Tam chyba co piątek są takie okazję.
A planunesz tygodniowo te obiady? I zawsze raz w tygodniu robisz zakupy?
Muszę się tym Delikatesom przyjrzeć, bo mam je w mieście, ale nigdy tam nie zaglądałam.
Tak. Od poniedziałku do soboty, bo w niedzielę się zawsze wpraszamy do mamy lub teściowej.
Zakupy robię zazwyczaj w poniedziałek po pracy, albo w sobotę z N. Ale najczęściej chodzę sama, bo lubię popatrzeć, pooglądać i poczytać. Xd i jednie co dokupuje to właśnie produkty w dużych promkach. Tak jak teraz to mięsko. My już nawet pieczywo mrozimy, bo jak kupowaliśmy pół chleba to często nie zjadaliśmy, a szkoda jest wyrzucać, jak jest w takiej cenie.
Mrożenie pieczywa to życie, z tym akurat mam taki system, że dwa razy w miesiącu jadę do piekarni i robię zakupy na ok. 50 złotych i mrożę. Mam o tyle dobrą zamrażarkę, że te bułki czy chleb po rozmrożeniu są naprawdę mega świeże, bo na wynajmie ze słabą zamrażarką mieliśmy jednak kapcie.
Poczytałam dzisiaj już trochę o prawidłowym mrożeniu produktów i na dniach przejrzę zamrażarkę i zrobię ją od podstaw ponownie, tak żeby to miało sens, a nie jakieś mrożone końcówki owoców sezonowych, czy trzy pojemniki koperku i tylko mięso mielone + wszystko, co szkoda było wyrzucić, bo może za chwilę się zje.
Nie smakuje Ci czy sobie tego nie wyobrażasz? ja dostałam w 2021 pod choinkę piękny chlebak od szwagierki i nie użyłam go ani razu, bo nie mogę się przekonać do pieczywa stojącego tak o dłużej niż kilka godzin jak kupię bułkę w poniedziałek i zjem ją we wtorek to mi nie smakuje, bo mi się wydaje stara i gumowata
Świetnie mi też udało się trochę odłożyć, ale muszę jeszcze przeliczyć dokładnie ile. Odkładam coś co tydzień
Od jakiegoś czasu przerzuciliśmy się na inny sklep jeśli chodzi o zakupy. Wcześniej robiliśmy zakupy w Biedronce gdzie wydawaliśmy ponad 300zł + ok 100zł w mięsnym za mięso i wędliny.
Teraz kupujemy wszystko w jednym sklepie - Delikatesy Centrum i do tej pory najwięcej wydaliśmy 301zł.
Dodam że robimy zakupy na cały tydzień, w każdą sobotę dla 2 osób dorosłych i jednego dziecka.
Zawsze myślałam że Delikatesy są drogie, bo niektóre produkty jednak są mega drogie, jak np chemia, ale jeśli chodzi o spożywkę i mięso to jest dużo dużo taniej + są fajne promocje .
Byle czego nie jemy, na swoje zachcianki czasem też wydajemy, w miarę możliwości bo jednak zaczynamy budowę, więc też nie ma co przesadzać z wydatkami bo są rzeczy ważne i ważniejsze, ale jestem zadowolona bo miesięcznie udaje nam się odłożyć ok 3tys więc jest dobrze!
@unreallove mam w mieście dwa sklepy Delikatesy Centrum i nigdy bym nie pomyślała, by robić tam większe zakupy! Od razu dodałam sobie sklep w apce gazetkoeej do ulubionych i przy okazji zamierzam zajrzeć do sklepu pooglądać towar, czy i dla nas nie byłaby to lepsza opcja bo w Biedronce ostatnimi czasy zostawiamy multum pieniędzy...