Planów na rok 2019 nie było, jednak dla mnie był to super czas. Wyszłam za mąż, mam za sobą cudowny miesiąc miodowy za granicą, w końcu zrobiłam coś dla siebie i zapisałam się na Zumbe, a żeby tego było mało zaczęłam uczyć się kaligrafii, wróciłam do bloga i staram się więcej uśmiechać 😁.
Rok 2020... No cóż planów tym razem trochę jest. Chcę mieć więcej czasu na kreatywną siebie, by cały czas się rozwijać ☺️
Marzy mi się rozpoczęcie budowy Naszego domku, ale tutaj może się nie udać, niemniej nie poddaje się z mężem 🤓.
No i ostatnie, kariera... Otóż chcę otworzyć firmę, a raczej pracownie artystyczną i tworzyć w drewnie i nie tylko ❤️
Ehhh ja nie planuje już nic, bo jakoś życie zawsze się schrzani i nic nie wychodzi.
No może z takich przyziemnych planów, to w końcu zrobie sobie tatuaż 😉
Moje plany na najbliższy rok:
- więcej konferencji branżowych,
- certyfikat CAE,
- 2k więcej w wynagrodzeniu,
- stopniowe całkowite wyeliminowanie produktów odzwierzęcych z diety,
- kilka kilogramów mniej,
- przedłużenie włosów.
Dla mnie 2019 rok był mega ważny Urodziła mi się córeczka, no i ostatnie już prawie 4 miesiące poznawałyśmy siebie.
W 2020 chciałabym wrócić do swojej wagi sprzed ciąży. Brakuje mi jeszcze 10 kg, więc będę miała co robić
Mam nadzieje, że uda nam się pojechać na jakieś fajne wakacje i to właściwie tyle. Teraz skupiam się głównie na córce i żeby jakoś w miarę ogarniac swoje życie przy dziecku ;D
A to akurat prawda. Ja pracuje prawie z samymi facetami, szefowie to faceci I jest naprawdę spoko. Żadnych spin, relacje sa jasne, polecenia w miarę tez.
Mój 2019 w pewnych aspektach był udany (poznałam fajnego faceta, zdałam licencjat na 5), a pod innymi to po prostu tragedia (miałam okropnego pecha z pracą, przytyłam).
Z planów na 2020 to chciałabym na pewno:
1. Schudnąć
2. Zmienić pracę na taką którą przynajmniej będę lubić a najlepiej zarabiać w niej jeszcze jakieś uczciwe pieniądze.
3. Mam nadzieje ,że chłopak mi się oświadczy i postaramy się o malucha
4. Chciałabym przeczytać przynajmniej 5 książek
5. Zarysować przynajmniej 3 szkicowniki
Jak tak Ci się to podoba, to i ja przyłączę się do tego planu. a tak naprawdę to poza tym chyba nie planuję nic, zobaczymy jak życie się potoczy.
Podsumowanie 2019 roku będzie krótkie: bylo zarówno pozytywnie jak i negatywnie.
W 2020 planuję:
-w końcu skończyć moje leczenie u dentysty,
-przestać marnować czas,
-marzy mi sie też wyprowadzka, ale chyba nie bede próbowała znów, bo 2019 pokazał mi ze jednak nie..
-ograniczyć wydawanie pieniędzy na zbędne rzeczy,
-nie przejmować się tak bardzo.
W tamtym roku spisałam listę 100 rzeczy, które chcę zrobić w 2019 - nie mam pojęcia co ja tam napisałam, listę odczytam dopiero w nowym roku 2020 i dowiem się co udało mi się zrealizować, a co nie. I zamierzam zrobić nową, bo to całkiem fajne doświadczenie. A jeśli chodzi o główne cele to: 1) Mieszkanie 2) Wspólne wakacje - lot, w fajne miejsce 3) Planowanie wesela 4) Włączyć sport w codzienny tryb życia i parę innych...
Na ten rok nie miałam żadnych planów ani postanowień, a to był super rok ❤️
W następnym roku chce skończyć studia i znaleźć pracę w zawodzie. Reszta przyjdzie sama.
U mnie ten rok również bez postanowień i planów a był chyba jednym z lepszych do tej pory 😍 A w przyszłym roku marzę, żeby skończyć studia i obronić się, więcej niczego nie planuje 😄