Powrót do rzeczywistosci

Strona 3 / 4

mysweet
Nieznany profil
7.49k5 lat temu

Ja wczoraj miałam ogromny problem ze wstaniem. Musiałam wstać o 6, a przez całe te wolne dni nie wstawałam przed godziną 10 Na dodatek nie miałam ani chwili odpoczynku, bo rodzice zadecydowali, że młody nie będzie miał już czasu na drzemkę w ciągu dnia. Także byłam przez 9 godzin na nogach z dwulatkiem na pokładzie Gdyby nie to, że uwielbiam tę robotę, to pewnie bym zwariowała Przytulasy takiego malucha to najlepsza nagroda za przetrwanie

sailor
sailor
10.7k5 lat temu

Inwentaryzację czas zacząć...

Brill
Brill
3.73k5 lat temu

Ja już wczoraj musiałam wstać po 3 żeby być na 5:30 w pracy 😱 dzisiaj na szczęście nocka i się wyspałam 😊

icecold
icecold
2.76k5 lat temu
icecold • 5 lat temu
Ja wczoraj pracowałam od 12 do 23:30 .... ale dziś mam wolne :D:D Niestety okresu świąteczno-noworocznego nie miałam wolnego, tylko harowałam :[:[ Pracowałam i w Sylwestra i w Nowy Rok ... taka praca :D

Zakochana • 5 lat temu
Jakas sluzba celna czy pielęgniarka?

Nie menadżerką w restauracji jestem i też mieszkam w UK, jak Ty chyba?

izvbela
izvbela
1565 lat temu

Mnie niestety dopiero to czeka po weekendzie, mocna pobudka o 5.00 rano i podróż przez pół miasta trochę się stęskniłam hahah

lichee
lichee
2.42k5 lat temu

Mi się ciężko wracało do pracy . Wiedziałam ile mnie czeka po tej przerwie i aż mi się odechciewało... No i nie myliłam się - od pierwszego dnia problemy, ludzie myślą, że są jedyni i moga mi plany rozwalać... Teraz byle do ferii, gdy będę mieć trochę wolnego....

lichee
lichee
2.42k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Okropnie czuję się. Zasnęłam dzisiaj o 3, w ogóle nie wyspałam się... Głowa mnie bardzo boli, chce mi się spać. Na uczelni od 10 do 17 byłam, a mój cudowny uniwersytet jako jeden z nielicznych zrobił zajęcia po Nowym Roku, kiedy to inni mają wolne aż do poniedziałku. Na szczęście przez to wykładowca darował nam dwa kolokwia na koniec semestru.

@Syll o masakra pamietam magisterkę, jaka byłam zdziwiona, że wracamy zaraz po Nowym Roku . Na poprzedniej uczelni zawsze mieliśmy wolne do 6 - 7 stycznia, czasem wypadały 3 tygodnie wolnego między Świętami... Porażka ten uniwerek...

Syll
Syll
17.59k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Okropnie czuję się. Zasnęłam dzisiaj o 3, w ogóle nie wyspałam się... Głowa mnie bardzo boli, chce mi się spać. Na uczelni od 10 do 17 byłam, a mój cudowny uniwersytet jako jeden z nielicznych zrobił zajęcia po Nowym Roku, kiedy to inni mają wolne aż do poniedziałku. Na szczęście przez to wykładowca darował nam dwa kolokwia na koniec semestru.

lichee • 5 lat temu
@Syll o masakra pamietam magisterkę, jaka byłam zdziwiona, że wracamy zaraz po Nowym Roku :-#:O. Na poprzedniej uczelni zawsze mieliśmy wolne do 6 - 7 stycznia, czasem wypadały 3 tygodnie wolnego między Świętami... Porażka ten uniwerek...

Szkoda mówić Wykładowcy też nie do końca normalni. Studiuję socjologię, a mam wrażenie, że poza tym jeszcze filozofię, ekonomię i politykę

mysweet
Nieznany profil
7.49k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Okropnie czuję się. Zasnęłam dzisiaj o 3, w ogóle nie wyspałam się... Głowa mnie bardzo boli, chce mi się spać. Na uczelni od 10 do 17 byłam, a mój cudowny uniwersytet jako jeden z nielicznych zrobił zajęcia po Nowym Roku, kiedy to inni mają wolne aż do poniedziałku. Na szczęście przez to wykładowca darował nam dwa kolokwia na koniec semestru.

lichee • 5 lat temu
@Syll o masakra pamietam magisterkę, jaka byłam zdziwiona, że wracamy zaraz po Nowym Roku :-#:O. Na poprzedniej uczelni zawsze mieliśmy wolne do 6 - 7 stycznia, czasem wypadały 3 tygodnie wolnego między Świętami... Porażka ten uniwerek...

Syll • 5 lat temu
Szkoda mówić :| Wykładowcy też nie do końca normalni. Studiuję socjologię, a mam wrażenie, że poza tym jeszcze filozofię, ekonomię i politykę :D

@Syll Chyba na większości uczelniach tak jest Ja studiuję pedagogikę resocjalizacyjną z profilaktyką uzależnień, a na zaliczenie mamy napisać bajkę dla DZIECI i będziemy przedstawiać przedstawienie dla DZIECI - także... ykhym Kit, że większość nigdy nie będzie pracować z dziećmi, bo kierują się głównie w zakłady karne, ośrodki uzależnień itd.

Sonrisaa
Sonrisaa
9.94k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Okropnie czuję się. Zasnęłam dzisiaj o 3, w ogóle nie wyspałam się... Głowa mnie bardzo boli, chce mi się spać. Na uczelni od 10 do 17 byłam, a mój cudowny uniwersytet jako jeden z nielicznych zrobił zajęcia po Nowym Roku, kiedy to inni mają wolne aż do poniedziałku. Na szczęście przez to wykładowca darował nam dwa kolokwia na koniec semestru.

lichee • 5 lat temu
@Syll o masakra pamietam magisterkę, jaka byłam zdziwiona, że wracamy zaraz po Nowym Roku :-#:O. Na poprzedniej uczelni zawsze mieliśmy wolne do 6 - 7 stycznia, czasem wypadały 3 tygodnie wolnego między Świętami... Porażka ten uniwerek...

Syll • 5 lat temu
Szkoda mówić :| Wykładowcy też nie do końca normalni. Studiuję socjologię, a mam wrażenie, że poza tym jeszcze filozofię, ekonomię i politykę :D

Nieznany profil • 5 lat temu
@Syll Chyba na większości uczelniach tak jest :P Ja studiuję pedagogikę resocjalizacyjną z profilaktyką uzależnień, a na zaliczenie mamy napisać bajkę dla DZIECI i będziemy przedstawiać przedstawienie dla DZIECI - także... ykhym xD Kit, że większość nigdy nie będzie pracować z dziećmi, bo kierują się głównie w zakłady karne, ośrodki uzależnień itd.

Dokładnie, popieram @mysweet, ja mimo ze studiuję technologię chemiczną, to mam tu automatykę, mechanikę, mechatronikę, caly ogrom fizyki i matematyki, a do tego elektronikę. Nie wspomnę już o obowiązkowych przedmiotach humanizujących, jak na przykład Kaligrafia albo Religie świata

margaret19
margaret19
3645 lat temu

Niestety ja codziennie muszę wstawać o 6 czy to święta czy nie !!!!!

Syll
Syll
17.59k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Okropnie czuję się. Zasnęłam dzisiaj o 3, w ogóle nie wyspałam się... Głowa mnie bardzo boli, chce mi się spać. Na uczelni od 10 do 17 byłam, a mój cudowny uniwersytet jako jeden z nielicznych zrobił zajęcia po Nowym Roku, kiedy to inni mają wolne aż do poniedziałku. Na szczęście przez to wykładowca darował nam dwa kolokwia na koniec semestru.

lichee • 5 lat temu
@Syll o masakra pamietam magisterkę, jaka byłam zdziwiona, że wracamy zaraz po Nowym Roku :-#:O. Na poprzedniej uczelni zawsze mieliśmy wolne do 6 - 7 stycznia, czasem wypadały 3 tygodnie wolnego między Świętami... Porażka ten uniwerek...

Syll • 5 lat temu
Szkoda mówić :| Wykładowcy też nie do końca normalni. Studiuję socjologię, a mam wrażenie, że poza tym jeszcze filozofię, ekonomię i politykę :D

Nieznany profil • 5 lat temu
@Syll Chyba na większości uczelniach tak jest :P Ja studiuję pedagogikę resocjalizacyjną z profilaktyką uzależnień, a na zaliczenie mamy napisać bajkę dla DZIECI i będziemy przedstawiać przedstawienie dla DZIECI - także... ykhym xD Kit, że większość nigdy nie będzie pracować z dziećmi, bo kierują się głównie w zakłady karne, ośrodki uzależnień itd.

Moja siostra studiowała administrację i miała tylko typowo administracyjne zajęcia Kij z tym, bo przynajmniej jest urozmaicenie, ale mam wrażenie, że niektóre przynajmniej u mnie wciskają na siłę, żeby tylko coś było.

mysweet
Nieznany profil
7.49k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Okropnie czuję się. Zasnęłam dzisiaj o 3, w ogóle nie wyspałam się... Głowa mnie bardzo boli, chce mi się spać. Na uczelni od 10 do 17 byłam, a mój cudowny uniwersytet jako jeden z nielicznych zrobił zajęcia po Nowym Roku, kiedy to inni mają wolne aż do poniedziałku. Na szczęście przez to wykładowca darował nam dwa kolokwia na koniec semestru.

lichee • 5 lat temu
@Syll o masakra pamietam magisterkę, jaka byłam zdziwiona, że wracamy zaraz po Nowym Roku :-#:O. Na poprzedniej uczelni zawsze mieliśmy wolne do 6 - 7 stycznia, czasem wypadały 3 tygodnie wolnego między Świętami... Porażka ten uniwerek...

Syll • 5 lat temu
Szkoda mówić :| Wykładowcy też nie do końca normalni. Studiuję socjologię, a mam wrażenie, że poza tym jeszcze filozofię, ekonomię i politykę :D

Nieznany profil • 5 lat temu
@Syll Chyba na większości uczelniach tak jest :P Ja studiuję pedagogikę resocjalizacyjną z profilaktyką uzależnień, a na zaliczenie mamy napisać bajkę dla DZIECI i będziemy przedstawiać przedstawienie dla DZIECI - także... ykhym xD Kit, że większość nigdy nie będzie pracować z dziećmi, bo kierują się głównie w zakłady karne, ośrodki uzależnień itd.

Syll • 5 lat temu
Moja siostra studiowała administrację i miała tylko typowo administracyjne zajęcia :D Kij z tym, bo przynajmniej jest urozmaicenie, ale mam wrażenie, że niektóre przynajmniej u mnie wciskają na siłę, żeby tylko coś było.

@Syll No Hahaha Ja np. mam zarządzanie karierą, grafikę menadżerską i prezentacyjną, edytory tekstu Wszystko po to, aby mieć zajęcia co tydzień, w każdą sobotę i niedzielę od 8 do 20, a w tygodniu do pracy rodacy

Syll
Syll
17.59k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Okropnie czuję się. Zasnęłam dzisiaj o 3, w ogóle nie wyspałam się... Głowa mnie bardzo boli, chce mi się spać. Na uczelni od 10 do 17 byłam, a mój cudowny uniwersytet jako jeden z nielicznych zrobił zajęcia po Nowym Roku, kiedy to inni mają wolne aż do poniedziałku. Na szczęście przez to wykładowca darował nam dwa kolokwia na koniec semestru.

lichee • 5 lat temu
@Syll o masakra pamietam magisterkę, jaka byłam zdziwiona, że wracamy zaraz po Nowym Roku :-#:O. Na poprzedniej uczelni zawsze mieliśmy wolne do 6 - 7 stycznia, czasem wypadały 3 tygodnie wolnego między Świętami... Porażka ten uniwerek...

Syll • 5 lat temu
Szkoda mówić :| Wykładowcy też nie do końca normalni. Studiuję socjologię, a mam wrażenie, że poza tym jeszcze filozofię, ekonomię i politykę :D

Nieznany profil • 5 lat temu
@Syll Chyba na większości uczelniach tak jest :P Ja studiuję pedagogikę resocjalizacyjną z profilaktyką uzależnień, a na zaliczenie mamy napisać bajkę dla DZIECI i będziemy przedstawiać przedstawienie dla DZIECI - także... ykhym xD Kit, że większość nigdy nie będzie pracować z dziećmi, bo kierują się głównie w zakłady karne, ośrodki uzależnień itd.

Syll • 5 lat temu
Moja siostra studiowała administrację i miała tylko typowo administracyjne zajęcia :D Kij z tym, bo przynajmniej jest urozmaicenie, ale mam wrażenie, że niektóre przynajmniej u mnie wciskają na siłę, żeby tylko coś było.

Nieznany profil • 5 lat temu
@Syll No xD Hahaha xD Ja np. mam zarządzanie karierą, grafikę menadżerską i prezentacyjną, edytory tekstu xD Wszystko po to, aby mieć zajęcia co tydzień, w każdą sobotę i niedzielę od 8 do 20, a w tygodniu do pracy rodacy xD

W życiu nie powiedziałabym, że to może wiązać się z pedagogiką resocjalizacyjną W końcu wykładowcy muszą mieć skądś pieniążki 😑 Tylko szkoda, że mało obchodzą innych studenci.

mysweet
Nieznany profil
7.49k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Okropnie czuję się. Zasnęłam dzisiaj o 3, w ogóle nie wyspałam się... Głowa mnie bardzo boli, chce mi się spać. Na uczelni od 10 do 17 byłam, a mój cudowny uniwersytet jako jeden z nielicznych zrobił zajęcia po Nowym Roku, kiedy to inni mają wolne aż do poniedziałku. Na szczęście przez to wykładowca darował nam dwa kolokwia na koniec semestru.

lichee • 5 lat temu
@Syll o masakra pamietam magisterkę, jaka byłam zdziwiona, że wracamy zaraz po Nowym Roku :-#:O. Na poprzedniej uczelni zawsze mieliśmy wolne do 6 - 7 stycznia, czasem wypadały 3 tygodnie wolnego między Świętami... Porażka ten uniwerek...

Syll • 5 lat temu
Szkoda mówić :| Wykładowcy też nie do końca normalni. Studiuję socjologię, a mam wrażenie, że poza tym jeszcze filozofię, ekonomię i politykę :D

Nieznany profil • 5 lat temu
@Syll Chyba na większości uczelniach tak jest :P Ja studiuję pedagogikę resocjalizacyjną z profilaktyką uzależnień, a na zaliczenie mamy napisać bajkę dla DZIECI i będziemy przedstawiać przedstawienie dla DZIECI - także... ykhym xD Kit, że większość nigdy nie będzie pracować z dziećmi, bo kierują się głównie w zakłady karne, ośrodki uzależnień itd.

Syll • 5 lat temu
Moja siostra studiowała administrację i miała tylko typowo administracyjne zajęcia :D Kij z tym, bo przynajmniej jest urozmaicenie, ale mam wrażenie, że niektóre przynajmniej u mnie wciskają na siłę, żeby tylko coś było.

Nieznany profil • 5 lat temu
@Syll No xD Hahaha xD Ja np. mam zarządzanie karierą, grafikę menadżerską i prezentacyjną, edytory tekstu xD Wszystko po to, aby mieć zajęcia co tydzień, w każdą sobotę i niedzielę od 8 do 20, a w tygodniu do pracy rodacy xD

Syll • 5 lat temu
W życiu nie powiedziałabym, że to może wiązać się z pedagogiką resocjalizacyjną :D W końcu wykładowcy muszą mieć skądś pieniążki 😑 Tylko szkoda, że mało obchodzą innych studenci.

@Syll Dokładnie, ja jak mam zajęcia od 8, to już od około 15 nie funkcjonuję Do tego mamy przerwy tylko 10 minut, które starczają tyle co na przejście z jednej sali do drugiej

lichee
lichee
2.42k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Okropnie czuję się. Zasnęłam dzisiaj o 3, w ogóle nie wyspałam się... Głowa mnie bardzo boli, chce mi się spać. Na uczelni od 10 do 17 byłam, a mój cudowny uniwersytet jako jeden z nielicznych zrobił zajęcia po Nowym Roku, kiedy to inni mają wolne aż do poniedziałku. Na szczęście przez to wykładowca darował nam dwa kolokwia na koniec semestru.

lichee • 5 lat temu
@Syll o masakra pamietam magisterkę, jaka byłam zdziwiona, że wracamy zaraz po Nowym Roku :-#:O. Na poprzedniej uczelni zawsze mieliśmy wolne do 6 - 7 stycznia, czasem wypadały 3 tygodnie wolnego między Świętami... Porażka ten uniwerek...

Syll • 5 lat temu
Szkoda mówić :| Wykładowcy też nie do końca normalni. Studiuję socjologię, a mam wrażenie, że poza tym jeszcze filozofię, ekonomię i politykę :D

Nieznany profil • 5 lat temu
@Syll Chyba na większości uczelniach tak jest :P Ja studiuję pedagogikę resocjalizacyjną z profilaktyką uzależnień, a na zaliczenie mamy napisać bajkę dla DZIECI i będziemy przedstawiać przedstawienie dla DZIECI - także... ykhym xD Kit, że większość nigdy nie będzie pracować z dziećmi, bo kierują się głównie w zakłady karne, ośrodki uzależnień itd.

Sonrisaa • 5 lat temu
Dokładnie, popieram @mysweet, ja mimo ze studiuję technologię chemiczną, to mam tu automatykę, mechanikę, mechatronikę, caly ogrom fizyki i matematyki, a do tego elektronikę. Nie wspomnę już o obowiązkowych przedmiotach humanizujących, jak na przykład Kaligrafia albo Religie świata :D

Ja miałam na filologii angielskiej taki przedmiot jak "Historia regionu" i wszyscy się spodziewaliśmy, że będziemy się uczyć o regionach anglojęzycznych właśnie, a tu surprise! Uczyliśmy się o naszym mieście akademickim... Chodziliśmy na wycieczki po kamienicach, jakichś podziemiach itd... Na dodatek prowadząca bardzo przykładała wagę do tego przemiotu i obniżała znacznie oceny za nieobecności itd... O wf-ie nie wspomnę, jednak w wieku 20 lat ludzie są dorośli i sami wiedzią kiedy i czy mają ćwiczyć. Ja wf lubiłam ale jednak często szłam prosto po nim do pracy wyczerpana... Zresztą tyle co mieliśmy przedmiotów z d* to prawie tyle co faktycznie zwiazanych z kierunkiem studiów.

ldidil
ldidil
3005 lat temu

A ja nadal nie mogę wrócić do rzeczywistości - 1 stycznia usłyszałam "nie kocham cię"

Sherifka89
Sherifka89
13.12k5 lat temu
ldidil • 5 lat temu
A ja nadal nie mogę wrócić do rzeczywistości - 1 stycznia usłyszałam "nie kocham cię"


tak nagle? fajny moment wybrał

ldidil
ldidil
3005 lat temu
ldidil • 5 lat temu
A ja nadal nie mogę wrócić do rzeczywistości - 1 stycznia usłyszałam "nie kocham cię"

Sherifka89 • 5 lat temu
:( tak nagle? fajny moment wybrał :|

Kompletnie się tego nie spodziewałam :c. Teorytycznie lepiej wcześniej niż później, ale sesja zaraz a ja nie mam siły wstać z łóżka.

Kamirai
Kamirai
2.62k5 lat temu

rano studia, teraz praca jeszcze, więc męcząco i ciężko [*]

1 2 3 4
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.