Powrót do rzeczywistosci
Jak tam kochane pierwszy dzień w pracy czy też w szkole minął? Ja dziś do 23 w pracy ;/
Całą noc nie mogłam spać. Spałam dzisiaj 2 godziny po czym o 6 rano zadzwonił budzik Ale miałam dzisiaj udany dzień na 23 dzieci było 14 i od wejścia "Ciociaaaaa, tęskniłem. Ja Cię kocham !" Takie mam kochane 4 latki .
Codziennie chodzilam spać o 3 i nie mogłam sie wczoraj przestawić, wiec dzisiaj spalam tylko 3 godziny. Masakra! Chcę znowu wolne
Poranek był kiepski, ale w pracy się trochę poopierdzialałam i było lepiej
Sił dodawala mi myśl, że od poniediząłku mam 2 tyg urlopu
Ja też zawsze przeżywam powrót do pracy po wolnym i nie mogę zasnąć. Jednak dziś miałam na 15 do pracy. Pracujesz z dzieciakami?? O jacie
Hohoh u mnie też ciężko. Ja pracuję codziennie od 9 do 17, ale i tak było ciężko. Zasnąć, wstać i wysiedzieć. Dobrze, że nie jestem sama.
U mnie cały dzień minął całkiem spoko. Jak zawsze 10-21, spać mi się nie chce, pewnie dziś jeszcze skuszę się na coś na netflixie
Okropnie czuję się. Zasnęłam dzisiaj o 3, w ogóle nie wyspałam się... Głowa mnie bardzo boli, chce mi się spać. Na uczelni od 10 do 17 byłam, a mój cudowny uniwersytet jako jeden z nielicznych zrobił zajęcia po Nowym Roku, kiedy to inni mają wolne aż do poniedziałku. Na szczęście przez to wykładowca darował nam dwa kolokwia na koniec semestru.
Ja koło 13 miałam kryzys i myślałam że usnę przed komputerem, dodatkowo nie czuję się najlepiej, wczoraj miałam gorączkę..
A mi w pracy poszło dzisiaj zadziwiająco szybko, miałam kilka decyzji do napisania, trochę spraw do ogarnięcia i ani się obejrzałam a już był prawie koniec pracy