Jestem szczęśliwa bo..
Strona 851 / 1650
Ale się ciesze oszukałam się białej oversizowej koszuli takiej uniwersalnej ale nowoczesnej i udało mi się spotkać taką w lumpeskie z Zary za około 5 zł. A najlepsze, że chyba ją dawno temu widziałam w Zarze za 100 zł i żałowałam, że nie wziełam to teraz mam chyba taką samą za grosze 😊
Dostałam wyniki badań i oprócz niedoboru kilku witamin i tego, że być może mogę mieć anemię, chyba jest wszystko ok
Jeszcze mam drugi powód do radochy, ponieważ kupiłam t-shirt z Pumy biały i ktoś go wyprał z czarnymi rzeczami i był mega zszarzały. Tyle prób wybielenia i się udało w końcu odzyskać za grosze oryginalny ciuszek 😊😊
Dobrze, że nic poważnego 😊Podejrzewam u siebie też albo anemie albo tarczyce i musze iść się też zbadać😕
W piątek spotykam się z najlepszymi koleżankami z liceum (dalej jestem w szoku że to już 9 lat minęło), a w sobotę idę na lifting, laminację i koloryzację rzęs - pierwszy raz, jestem ciekawa efektu
super ♥️ ja muszę w końcu iść na kontrolę, miałam przyjść "jak zrobi się ciepło" a to już prawie koniec lata 😯😯
Do 13stej wyrobiłam się z urzedami, pofarbowałam włosy, a teraz już pasteryzuje sloiki. Dodatkowo rowalam buraki za 2 zł za kg tak więc może w weekend jeszcze zrobię buraczki w sloiki ❤️
Coraz lepiej mi idzie wykańczanie napoczętych kosmetyków ❤️ w łazience mam już wszystkie zapasy ładnie poustawiane. Dodatkowo jak na razie udaje mi się również omijać szerokim łukiem drogerie żeby kolorówka jeszcze tak świetnie schodziła to było by cudownie 😆
ja niby tej kolorówki nie kupuję już jakiś czas, a wcale nie ubywa moze dlatego, ze w pandemii nie chce mi się malować za bardzo
Mi tam jakieś korektory czy podkłady delikatnie schodzą ale wykończyć jakąkolwiek paletę to graniczy z cudem 🤷♀️