Jestem szczęśliwa bo..
Strona 1611 / 1649
Udało mi się porobić wszystkie zdjęcia, które miałam na dziś zaplanowane 😁 teraz tylko obrobić i opisać ostatni etap najcięższy do zrealizowania 🤣
Udało mi się namówić tatę do kupienia telefonu przez internet, a próbowałyśmy z mamą i siostrą przez ostatnie 6-7 lat Nie przekonywały go żadne argumenty i fakt, że same tak kupowałyśmy Normalnie czuję się jak bohaterka 😂
My kupiliśmy mojemu telefon na urodziny, cała rodzina się zrzuciła - chyba z tysiaka kosztował Samsung… i dalej leży w pudełku, zaraz będzie 3 lata jakoś. Ciągle korzysta z tego starego, bo przecież dalej „dziala”, a mój ojciec nie ma nawet 50 lat jeszcze 🤣🤣
Moja mama tak ma 😂 Dwa lata temu kupiliśmy jej telefon, dzisiaj przy okazji kupowania tacie zmusiłam ją do przesiadki z Huawei którego siostra kupiła chyba w 2013 roku, mama miała go przez ostatnie 5 lat 😂 Wcześniejszy telefon to była jej trzecia komórka, miała ją jakieś 13-14 lat. No ale ona używa telefonu dosłownie tylko do dzwonienia, do reszty ogarnęliśmy jej tablet bo jej wygodniej
Dostałam od męża niespodziewanie, bez okazji perfumy Euphoria, których jeszcze nigdy nie miałam, a bardzo chciałam 😁! A jutro jedziemy w takie trochę nasze okolice, pozwiedzać i jest tam zamek, który chcę obejrzeć w środku. I będzie obiadek poza domem w jakimś miejscu po drodze ❤️❤️❤️ ! Uwielbiam takie weekendy.
Niedaleko mojego domu otwierają siłownię. Jedną mam kilometr do domu, ale ta będzie o połowę bliżej. Cieszę się, nie tylko dlatego że będzie bardzo blisko ale też dlatego że będę miała więcej zajęć do wyboru. W tamtej siłowni, do której teraz chodzę, czasami nie mam miejsc, a ja lubię chodzić Na zajęcia grupowe.
To nowa siłownia powstanie w miejscu, w którym wcześniej był sklep Komfort.😜
Jeszcze 9 tygodni i dłuższy urlop. Nie mogę się doczekać, aż będę w domu ❤️❤️❤️
Nowe leki zaczęły działac... przestaję jeść i nie daję rady dalej. Normalni ludzie tak mają, że są najedzeni i już dalej nie jedzą - wszyscy potrafią to zrobić? bo ja nigdy nie potrafiłam.
Jest jeszcze szansa na normalne życie
Mam dużą ulgę, bo udało mi się zapisać na makijaż na wesele a już bałam się, że będzie ciężko z tym 😀
Jejcu, ja się chciałam zapisać na lipiec i udało mi się "wbić " na ostatnią wolna godzinę. Umawiałam się w styczniu na lipiec. 😵
A dziewczyna u której robie paznokcie mówiła, że ma już zapisy na sylwestra. 😅
O masakra 🙈 U nas też już są takie przypadki, zwłaszcza u mojej koleżanki co maluje, jak mówi że czas start zapisów to w 5 min zaklepane na pół roku wszystko.. Ale ja miałam pecha, bo akurat wtedy jedzie na wakacje za granicę i musiałam się zapisać do kogoś innego obcego 😢 Mam nadzieje, że będzie ładnie 😂
Miałam kupić walizkę, a ostatecznie wzięłam ze śmieciarki. 🙈
Rączkę może da się naprawić, całość się wyczyści i liczę że będzie dobrze wyglądać. 😀
Chciałam jakiś ciemniejszy kolor, ale za darmo to uczciwa cena. 🙃